Dziś jest 08.06.2024
Imieniny obchodzą Medard, Maksym, Wilhelm, Adriana
Autor: Tadeusz Mojżyszek
Data publikacji: 15.10.2012 20:53
Liczba odwiedzin: 6242
Tagi: europa, hiszpania, autostop, inspiracje, relacje, podróżnicze hardkory, turystyka autostopowa, autostop galerie zdjęć, inspiracje relacje z podróży
Krótka relacja z najbardziej zwariowanego wyjazdu na najbardziej zwariowaną imprezę w moim życiu.
Dzień Dziecka 2009 roku zaowocował jedną z najbardziej zwariowanych imprez w moim życiu. Padło hasło „Tomatina”, a dobry wujek Google już wszystko nam wyjaśnił. To byłoby dopiero „coś”... i dziecięcy uśmiech wstąpił na nasze twarze.
Transport? Klasyczny, czyli kombinowany. Bilety na samolot kupiliśmy po godzinie poszukiwań. Ale dlaczego dopiero z Frankfurtu? Bliżej nie było żadnego lotniska? Trudno – dojedziemy na stopa. Ale jak wrócimy? Też na stopa! To było jak rzucenie się na głęboką wodę. Miała to być moja pierwsza prawdziwa podróż autostopem.
Ekipa zwarta i gotowa. Cztery osoby z Krakowa. Z Bielska-Białej tylko ja. Niestety z przyczyn losowych dwójka się wykruszyła. Zostaliśmy w 3. A kto jeździł stopem wie, że w takiej sytuacji trzeba się rozdzielić. – Spotkamy się w drodze, spokojnie... – mówili. Spotkaliśmy się dopiero przed lotniskiem. Jak na pierwszy raz poszło dość gładko.
Walencja przywitała nas zapachem palonych opon F1. Właśnie co zakończył się wyścig i niestety nie mieliśmy już okazji kibicować Robertowi Kubicy.
Do samej bitwy zostało kilka dni i chcieliśmy je wykorzystać jak tylko można najlepiej nad Morzem Śródziemnym. Głównie na nicnierobieniu, opalaniu się i pływaniu oraz na małym zwiedzaniu miasta.
Z powodu upałów najlepiej było zrobić to nocą, co poskutkowało lekkim zagubieniem w nieznanym i miejscami całkiem ciemnym mieście. Spotkaliśmy się wtedy z bardzo dużą życzliwością przejeżdżającej policji, która pozdrowiła nas tylko gorącym „Hola!”.
Z noclegiem też pojechaliśmy „po bandzie”. Dwie noce pod chmurką, na gorącym piasku plaży? Pięknie, prawda?
Niekoniecznie. Błogi sen przerwał mi czyjś szept. Przebudzony sprawdziłem, czy wszystko jest na swoim miejscu. U mnie było. U dwójki współtowarzyszy – gorzej. W odległości ok. 100 m od nas cieszyło się nowym aparatem fotograficznym trzech „tubylców”. Bez zawahania ruszyliśmy za nimi i Bogu dzięki udało się wyperswadować im przywłaszczenie cudzej własności. Obyło się bez strat w uzębieniu.
W Walencji co rusz napotykaliśmy na zorganizowane grupy z całego świata czekające na tę samą imprezę. W końcu trafiliśmy na pierwszy drogowskaz...
Od wtorkowego popołudnia czuć już było zbliżającą się fiestę. 40 km od Walencji leży malownicze miasteczko Buñol. I tu powoli dochodzimy do głównego punktu programu: La Tomatina. Impreza zaczęła się wieczorem „przed”.
Na głównej ulicy miasta, mieszkańcy i ich goście wystawiają stoliki w pełnym przybraniu. Gra muzyka, leje się sangria i inne napoje chłodzące. Towarzystwo z całego świata. Na pierwszy rzut oka widać, że domatorów tutaj nie ma. Australijczyk z pełnym ekwipunkiem – kartą kredytową i aparatem, to jeden z przedstawicieli rasy „party animal”. Oczywiście spotkaliśmy też godną reprezentację z Polski. Cały nasz dobytek zostawiliśmy w jednej z wielu bram, gdzie za 2 – 5 € można zostawić bagaż do samego końca zabawy.
Oczywiście do bitwy miasteczko przygotowuje się odpowiednio wcześnie. Wzdłuż głównej ulicy, ale też odchodzących od niej uliczek, na domach rozwiesza się ogromne płachty foliowe, zakleja okna, drzwi i co tylko się da, żeby nie musieć czyścić później całej fasady. Kościół, pod którym staliśmy nie miał tak kompleksowej ochrony. Fiesta trwała do samego rana, a siłę do walki skądś trzeba wziąć. Nastawienie bojowe widać jednak u wszystkich. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności wylądowaliśmy niemalże w centrum wydarzeń.
Zasady imprezy:
W środkowej części ulicy, na 10-metrowym palu wiesza się ogromną szynkę. Chodzi o to, że impreza startuje wtedy, gdy ktoś tę szynkę zdejmie... i od tego momentu zaczyna się istny marsz mrówek. Żeby jednak nie było tak łatwo, cały pal wysmarowany jest... mydłem. No i zaczynają się schody. Uczestnicy zabawy próbują i próbują. Nawet pomagają sobie wzajemnie, jeżeli kilkadziesiąt osób nie dało rady.
Niektórzy stosują nadprzyrodzona moce, inni jakieś inne dopalacze ;)
Jak na złość a tym roku zdejmowanie mięcha z pala trwało bardzo długo. Po około 2 godzinach tłum był już mocno zniecierpliwiony i zaczął skandować nazwę tego, po co tu przyjechał „TOMATINA, TOMATINA”. Szynka ustąpiła, została brutalnie powalona wraz z palem.
I zaczęło się... Około godziny 10 – 11 (nie miałem zegarka, ale odczytam z EXIF zdjęcia) rozległ się pierwszy strzał z armaty. Oznacza on początek zabawy. W główną uliczkę, liczącą kilkaset metrów, wjechała pierwsza z siedmiu ogromnych ciężarówek ze specjalnie wyhodowanymi do tego celu pomidorami.
Organizatorzy, siedzący na każdej ciężarówce, zaczynali ciskać pomidorami w uczestników. Kto złapał pomidora – odrzucił dalej. Bez taryfy ulgowej. Pomidory sięgały nawet 3 piętra, gdzie telewizyjni operatorzy i dziennikarze kręcili kolejny zwariowany przerywnik do pełnego smutnych informacji dziennika. Myśleli, że uda im się ujść cało.
Ludzie wpadli w euforię. Pomidorów przybywało. Właściwie cała zabawa jest tak nieprawdopodobna, że zaczynam się zastanawiać, czy dostanie pomidorem w głowę z odległości metra może kiedyś być zabawne? Może! I to właśnie tam. Na oczach okularki do pływania, na aparacie folia lub cokolwiek, co ochroni obiektyw – to podstawa.
Atmosfera jest wspaniała. Przyjazne przybijanie piątki po trafieniu, wzajemne uśmiechy z pestkami w zębach, uściski i robienie sobie zdjęć.
Po wszystkim, na głównej ulicy została warstwa keczupu sięgająca ponad kostki. Dla spragnionych dalszych wrażeń jest to całkiem niezły plac zabaw. Taplanie się w pomidorach to coś, czego nie sposób zapomnieć.
Ale jak się tu z tego wszystkiego obmyć? W dolince płynie wartki potoczek, a do niego są podłączone prowizoryczne prysznice. Nigdy w życiu nie przypuszczałem, że woda w Hiszpanii może być aż tak zimna. „Mózg w poprzek staje!” Ale jest to jedyna dostępna woda w okolicy.
Krótka toaleta, obiad i co... już po wszystkim? Około 40 000 ludzi gubi się gdzieś nagle. Miasteczko pustoszeje, a wylotówka zapełnia się autostopowiczami. I na nas przyjdzie kolej. Około 16 ruszyliśmy w drogę powrotną.
To była jazda na wariackich papierach. Pierwsza w moim życiu poważna wyprawa na stopa, a tu od razu 2600 km? Cały czas miałem nadzieję, ze uda mi się zdążyć na ślub koleżanki. Kilku bardzo miłych kierowców, trochę ponad 2 dni jazdy, zmęczenie i chęć dotarcia na czas. Dzięki kilku drogowym aniołom – udało się.
Tak to bywa – mówisz sobie: „Jestem już na to za stary”, a później trafiasz na okazję...
09.12.13, 18:55
aż łezka się w oku zakręciła:) my też jechaliśmy stopem, ale jechaliśmy z Bergamo! miło było zobaczyć zdjęcia bo my nasze z samej Tomatiny straciliśmy więc wnuki będą musiały uwierzyć na słowo:( jak chcecie z naszej perspektywy to oto i jest!:) http://filozofianitki.wordpress.com/2013/12/07/czesc-francuska-i-hiszpanska/ http://filozofianitki.wordpress.com/2013/11/09/tomatina-czesc-polnocnowloska/
02.11.12, 19:17
Niezła impreza i w dodatku taka odległość i to na stopa?? Świetne. Aż się budzi w człowieku chęć spontanu :-). P.S.Było więcej takich podróży? Pozdrawiam.
02.11.12, 16:50
hahha :) dobrze że Aparat nie oberwał :D zawsze chciałem się tam wybrać
02.11.12, 16:21
Niezłe zdjęcia :-). Dzień Dziecka z prawdziwego zdarzenia - ja też tak chcę !!
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 15019
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 10255
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 109278
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 122469
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 6899
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 6235
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 23108
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 7842
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 9507
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8100
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 8864
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 6986
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 7930
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6060
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 7143
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 5502
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 44225
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 110223
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 6897
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 164740
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 15019
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 10255
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Powered by Webspiro.