Dziś jest 26.12.2024
Imieniny obchodzą Szczepan, Dionizy, Wrociwoj
Autor: Anna Karpa
Data publikacji: 12.02.2014 00:29
Liczba odwiedzin: 7908
Dwutygodniowy wyjazd dwóch kobitek na kontynent azjatycki, zorganizowany samodzielnie, to nie lada wyzwanie. Wbrew przestrogom przewodników, mówiących, że pierwsza podróż w tamte rejony świata, to tylko z grupą zorganizowaną przez wiarygodne biuro podróży – kierując się zasadą, że opatrzność czuwa nad brakiem rozsądku – jadą do kraju o bardzo odległej kulturze, nie znając języka.
Trasa podróży
(z powodu odcinków morskich na trasie, Google nie chciał wyrysować kreski wyznaczającej trasę - zaznaczone są więc tylko odwiedzane miejsca)
Jedynym pewnikiem determinującym ich podróż są bilety lotnicze do Szanghaju, za które z ciężkim sercem płacą po 2 tys. zł od osoby. Wiedzą, że można kupić je taniej, ale – związane terminami urlopowymi – nie bardzo mają możliwość polowania na okazje. Wynagrodzeniem są koszty pobytu w Chinach, które nieco tylko przewyższają połowę budżetu przeznaczonego na podróż.
Realizują swój plan dzięki uruchomieniu czterech kontaktów z nieznanymi wcześniej osobami – mieszkającymi w Chinach anglojęzycznymi podróżnikami społeczności Couchsurfingu. Małżeństwo Kolumbijczyków z Hangzhou, Chinka z Guilinu, wykładowca uniwersytetu w Hongkongu i Niemka pracująca w Szanghaju pokazują im Kraj Środka z perspektywy jego mieszkańców. Pomagają dotrzeć do miejsc naprawdę ciekawych, nie zawsze znajdujących się na utartych szlakach turystycznych i ułatwiają organizację kolejnych etapów wyprawy.
Szanghaj. Fot. Katarzyna Karpa
W wybranych miejscach spędzają zaledwie dwa do trzech dni – to mało, ale wyjazd traktują jako rozpoznanie kierunku przyszłych eksploracji.
Po przybyciu do Chin obierają kierunek mało turystyczny – raczej pielgrzymkowy – i promem, w towarzystwie wyłącznie Azjatów, docierają na wyspę Putuo Shan. Pierwsze potyczki z językiem, spotkanie z chińską codziennością, a przede wszystkim magia świętego miejsca – to pierwsze ich wrażenia.
Putuo – Wrota Południowe. Fot. Katarzyna Karpa
Następnie szybką łodzią, rikszą rowerową, ekspresowym autobusem dalekobieżnym, który przeprawia się na ląd promem morskim, docierają do Hangzhou. Niedługo potem nocny pociąg dowozi je do uroczego Guilinu. Stamtąd odbywają wyprawę na tarasy ryżowe oraz rejs po rzece Lijang łódką bambusową, która jak transformer zmienia się w knajpkę na czas spożywania posiłku. Inną atrakcją są kormorany, z którymi zaprzyjaźniają się podczas krótkiego postoju.
Rzeka Lijang. Fot. Katarzyna Karpa
W dalszą podróż do Guangzhou zabiera je autobus sypialny, którym pokonują w zawrotnym tempie trasę kilkuset kilometrów górskimi serpentynami. Nie liczy się wtedy zbyt krótkie posłanie – myślą tylko o tym, aby dojechać w całości. Hongkong to już inne Chiny. Poznają go, przemierzając nadmorskie bulwary wyspy na rowerach i wspinając się na okoliczne góry, aby spojrzeć na molocha z wysoka.
Mrówkowce w Hongkongu. Fot. Katarzyna Karpa
Dają się też ponieść kolejce gondolowej na górę Lantau, gdzie składają pokłon kolejnemu na trasie posągowi buddy o niewyobrażalnych rozmiarach.
Po kilku dniach metro zabiera je do granicy Chin w Shenzhen. Tam nieprzewidziany postój urozmaica nieco ich drogę powrotną. Do Szanghaju docierają nocnym pociągiem, ale wylecieć z Chin nie jest łatwo, bo samolot tkwi w dwugodzinnym korku na pasie startowym, zanim otrzyma pozwolenie na start do Europy.
Szanghaj
Miasto zachwyca różnorodnością. Przepływająca przez Szanghaj rzeka Huangpu dzieli go na dwie odmienne w charakterze części. Puxi to stara część miasta, na lewym brzegu. Tutaj jest Bund, snobistyczna ulica z bulwarem pełnym ludzi i dawna koncesja francuska, gdzie dominują przede wszystkim monumentalne kamienice kolonialne oraz stare miasto. Nie przypomina ono znanych nam starówek – to dzielnica plątaniny wąskich uliczek, gdzie przed otwartymi na oścież drzwiami zniszczonych, walących się drewnianych domów stare kobiety siedzą na bambusowych, sfatygowanych krzesełkach, a na porozciąganych w poprzek ulic sznurkach suszy się bielizna.
Szanghaj. Fot. Katarzyna Karpa
W Szanghaju mieszają się kultury i religie. Miasto jest wielkim placem budowy i rajem dla kartografów z całego świata, bo nowe inwestycje budowlane i drogowe wymagają ciągłej aktualizacji planów miasta. Nowoczesne estakady krzyżują się z wąskimi ulicami, wzdłuż których ciągną się rzędy sklepów z otwartymi witrynami, gdzie toczy się życie mieszkańców. W centralnym parku miasta znajduje się alejka, wzdłuż której na drewnianych tyczkach rozciągnięta jest linka, a na niej jak susząca się bielizna poprzypinane są kartki A-4 osłonięte plastikowymi, przezroczystymi koszulkami biurowymi, na których ludzie precyzują swoje oczekiwania, opisują swoje zalety i podają kontakt telefoniczny. To typowe chińskie biuro matrymonialne. W ten sposób osoby, zwłaszcza te z prowincji szukają swojej drugiej połówki, albo też męża czy żony dla swoich dzieci.
Park w Szanghaju. Fot. Katarzyna Karpa
Putuo Shan
Święta Wyspa – unikalne miejsce czczenia buddyzmu w Chinach i na świecie, najważniejsze miejsce kultu Bogini Guanyin, Bodhisatwy Miłosierdzia – poza deltą Jangcy na Morzu Wschodniochińskim. W zasadzie tę niewielką wyspę można przejść wzdłuż w godzinę lub dwie, ale potrzeba co najmniej kilku dni, aby ją przemierzyć i przekontemplować jak należy. Ma ona powierzchnię 12,5 kilometrów kwadratowych i zamieszkuje ją cztery tysiące osób.
Pawilon na plaży 100 kroków – wyspa Putuo Shan. Fot. Katarzyna Karpa
Są tam pagody, pawilony jaskinie oraz ponad dwadzieścia czynnych, dobrze zachowanych świątyń buddyjskich. Najstarsza z nich pochodzi z 916 roku przed naszą erą. Znaczna część klasztorów została zniszczona w latach 1965-1977, ale część z nich odbudowano po roku 1979. Obecnie w klasztorach mieszka ponad pięciuset mnichów i około stu mniszek. Pielgrzymi z Azji przybywają na wyspę, by modlić się w tamtejszych świątyniach, a są ich setki - jedne małe gdzieś między pagórkami, w środku lasu, inne ogromne, składające się z wielu budynków. Wszędzie panuje cisza i spokój. Nie ma hałaśliwych, rozbieganych tłumów, jakie możemy spotkać w Europie. Ludzie przychodzą do świątyń, by zapalić kadzidło, pochylić się przed bóstwem, pomodlić o pomyślność i lepszy los.
Hangzhou
Miasto zamieszkane przez blisko 8 mln osób jest administracyjną stolicą jednej z najbogatszych prowincji Zhejiang i popularną atrakcją turystyczną. Przepięknie położona nad jeziorem Zachodnim, uważana jest przez Chińczyków za "Niebo na Ziemi". W 1138 roku było to małe miasto pocięte gęstą siecią kanałów usytuowane pomiędzy rzeką Zhe i Jeziorem Zachodnim. Skromna laguna po wybudowaniu tamy w VIII wieku przemieniła się w akwen o powierzchni ponad pięć i pół kilometra kwadratowego. Dwu lub trzypiętrowe domy, gospody, herbaciarnie i domy publiczne pojawiły się tutaj z rozwojem handlu. Hangzhou usytuowane było na południowym krańcu pierwszego wielkiego kanału na świecie. Niektóre źródła historyczne podają, że cesarz przedłużył go aż do Hangzhou, żeby spośród najpiękniejszych kobiet miasta mógł sobie wybierać konkubiny. Przez setki lat miasto to było ważnym portem, przez który transportowano ryż, jedwab i herbatę z obfitego w te produkty południa na nieurodzajną północ. W czasie powstania tajpingów, walki tam prowadzone zmieniły miasto w rumowisko i doprowadziły do śmierci ponad pół miliona mieszkańców, którzy umierali również z powodu głodu i epidemii.
Hangzhou słynie z malowniczego jeziora Zachodniego otoczonego górami oraz typowo chińskich budowli architektury chińskiej - pagód i świątyń.
Hangzhou, Świątynia Chenghuang. Fot. Katarzyna Karpa
Ciekawostką jest odwiedzana tłumnie przez turystów pagoda Lej Feng, która powstała w 2002 r. wprawdzie na starych fundamentach ale nie jest zabytkiem historycznym. Jest to owoczesna konstrukcja wyposażona w cztery windy przewożące zwiedzających na tarasy widokowe, urządzenia audiowizualne i klimatyzację, do której dotrzeć można ruchomymi schodami.
Guilin
Miasto, rozpostarte wokół położonych w jego obrębie wzgórz, stanowi bazę wypadową do wypraw na znajdujące się w pobliżu tarasy ryżowe oraz na rejsy rzeką Lijang, która znana jest ze spektakularnych krajobrazów tworzonych przez okoliczne wzgórza magotowe. Góruje nad nim wyniesione między budynkami mieszkalnymi na wysokość 216 metrów Wzgórze Samotnego Piękna ze świątynią na szczycie. Wokół rozciąga się park, a w nim wiele historycznych budowli. Dawniej rezydencja księcia z dynastii Ming, obecnie zamieniona została w akademiki uniwersyteckie. U stóp góry warto zajrzeć do kamiennej pieczary, w której około tysiąc pięćset lat temu tworzył swoje dzieła poeta Yan Yanzhi. Stalaktyty, stalagmity i stalagnaty przybierają tak przeróżne i fantastyczne kształty, które potęgowane jest dodatkowo sposobem ich iluminacji. "Seven Stars Park" to ogromny wszechstronny kompleks parkowy, słynący z kilku ciekawych budowli i miejsc widokowych, a z tafli miejskiego jeziora Shan Hu, wokół którego rozpościera się park, wyłaniają się dwie pagody: miedziana i drewniana, pagoda słońca i księżyca.
Guilin, pagody. Fot. Katarzyna Karpa
Miejscowe oceanarium jest chętnie odwiedzane zwłaszcza przez turystów spoza Azji.
Longjiangxiang
Tarasy ryżowe na zboczach gór sięgających 850 metrów ponad poziom morza. Zaczęto je budować jeszcze za czasów mongolskiej dynastii Yuan na przełomie XIII-XIV wieku. Niezwykła jest harmonia tego wytworu rąk ludzkich i górzystego krajobrazu. Tutejsze pola ryżowe, ułożone wzdłuż poziomic na zboczach malowniczych gór, są arcydziełem sztuki rolniczej.
Tarasy ryżowe w okolicach Guilin. Fot. Katarzyna Karpa
Wypełnione wodą, odbijając barwę nieba wrzynają się w doliny i pokrywają wzgórza. Woda do tarasów kierowana jest bambusowymi "wodociągami" z pobliskich górskich strumieni. Szmer wody spływającej z kolejnych pięter przechodzi w szum strumieni. Wilgoć z podzwrotnikowej doliny rzeki Li skrapla się na tych wysokościach powodując, że powietrze jest lepkie, a krajobraz pod wieczór niknie we mgle. Góry poprzecinane kieszeniami poziomic wypełnionych wodą, w której wyrastają pędy trawy ryżowej o wysokości około pół metra, odbijającą światło słoneczne. Krajobrazy zmieniają się wraz z porami roku: zimą – niby widać kolejne piętra, ale całość jest jednolicie biała; latem – wszystko jest zielone, ale można dopatrzeć się tarasów; wczesną wiosną – tarasy wypełnione wodą, ale brakuje zielonego.
Hongkong
Najgęściej zaludnionym miejscem na świecie jest dzielnica Hongkongu Kwun Tong, gdzie na kilometr kwadratowy przypada 50 080 mieszkańców! Niezliczone tłumy ludzi zamieszkują wyspę, na której nie planowano budowy wielkiego miasta. Anglicy zajęli ją prawie bezludną podczas pierwszej wojny opiumowej w XIX wieku poszukując portu bez tajfunów, oparcia militarnego, gdzie kupcy brytyjscy mogliby zatrzymać się nieprześladowani przez chińską biurokrację. Po drugiej wojnie opiumowej w 1860 roku przyłączyli jeszcze półwysep Koulun. W ciągu niespełna czterdziestu lat kolonia zwiększyła swoje terytorium kilkakrotnie, kiedy Nowe Terytoria wydzierżawiono na 99 lat i powstał tam sprawnie prosperujący port.
Hongkong rowerami. Fot. Katarzyna Karpa
Tutaj przybywają tłumy turystów w celu dokonania okazyjnych zakupów, podziwiania panoramy miasta z najwyższych drapaczy chmur, ale jest to również ciekawe miejsce dla amatorów wspinaczki górskiej, czy wędrówek po znajdujących się w zasięgu ręki pasmach. Cykliści zadowolą się zapewne wielokilometrowymi trasami nadmorskimi bulwarami miasta.
Góra Lantau
Ostatni przystanek metra na tej trasie Tung Chung to jednocześnie początek prawie sześciokilometrowej gondolowej kolejki linowej na górę Lantau. Wagonik unosi się nad cieśniną, na płyciznach której dziesiątki ludzi brodzących w wodzie po kolana i głębszej zbiera do plastikowych pojemników owoce morza i mija wielką sztuczną wyspę, na której wybudowano lotnisko Chek Lap Kok. Przesuwa się nad powierzchnią bujnego lasu, którym porośnięta jest wyspa, w dole widać drewniane pomosty tras pieszych, którymi podążają turyści, którzy mogą sobie pozwolić na kilkugodzinną wycieczkę. W pobliżu górnej stacji kolejki znajduje się gwarne drewniane miasteczko Ngong Ping Village. Po prawej i lewej stronie bitej drogi usytuowane są jadłodajnie, restauracje i kawiarenki. W około dziesięciu różnego rodzaju obiektach zmęczeni turyści zaspokajają swoje kulinarne gusta. Po drodze na szczyt góry, odwiedzają jeszcze stojącą jakby na uboczu Świątynię Niebiańskiego Spokoju – Po Lin Monastery. Stąd już blisko do podnóża schodów, które stromo pną się ku olbrzymiemu posągowi. Ten skinieniem wielkiej dłoni wita przybyłych.
Lantau, Świątynia Niebiańskiego Spokoju. Fot. Katarzyna Karpa
Zwiedzanie muzeum w podeście monumentu, podziwianie ze wszystkich stron ogromnego Buddy oraz, zajmujących miejsce nieco poniżej, może nie tak wielkich, ale imponujących jednak rozmiarami bogiń składających mu dary zajmuje około godziny.
Shenzhen
Ogromne miasto przemysłowe znajduje się tuż na granicy Hongkongu i Chin. W czasie, gdy Hongkong stanowił jeszcze kolonię angielską, była to niewielka osada rybacka, która istniała dzięki współpracy z Hongkongiem. W maju 1980 roku utworzono tutaj pierwszą w Chinach specjalną strefę ekonomiczną, co przyniosło gwałtowny wzrost gospodarczy miasta. Rozwinęło się ono błyskawicznie i jest obecnie ultranowoczesnym, zwłaszcza w porównaniu do innych części Chin, centrum produkcyjno-handlowym. Zespół miejski, powstały na terenie dziesiątek niewielkich przygranicznych miasteczek, zajmuje obecnie ponad 5000 kilometrów kwadratowych i jest zamieszkiwany przez ponad dwanaście milionów obywateli. W tej nadgranicznej metropolii roi się od policjantów i wojskowych, a także z pewnością od przemytników i złodziei. Klimatyczny hostel dla backpackersów w miejscowych loftach kontrastuje z otoczeniem i jest oazą dla podróżników, którzy i tutaj znajdą perełki folkloru i kultury chińskiej.
Shenzhen. Fot. Katarzyna Karpa
TOP 5
– Chiny to oczywiście „5 mln bicycles”, a do tego wspaniała przyroda, której w oczy można zajrzeć penetrując tereny wiejskie na rowerach właśnie (na trasie naszej podróży to okolice Szanghaju, Hangzhou, Guilin, Yangzhou oraz bulwary Hongkongu). Pamiętajmy jednak, że jazda rowerem ulicami wielkich miast to nie lada wyzwanie. Wypożyczenie rowerów jest tam bardzo tanie, jak zresztą wszystko w Chinach.
– Miłośnikom fauny polecamy Oceanarium w Guilin i Hongkongu.
– Fanów biegania – nawet w czterdziestostopniowym upale –
spotykamy w każdym mieście.
– Tai-Chi to aktywność wykonywana bez zahamowań przez osoby w każdym wieku i w każdym miejscu (urzędnicy wybiegają ze szklanego wieżowca w Hongkongu i dają 10-minutowy pokaz ewolucji z wachlarzami, na bulwarach miasta pojedyncze osoby lub grupy ćwiczące w skupieniu), można więc do nich dołączyć.
– Amatorzy gry na jakimkolwiek instrumencie czy też śpiewu mogą zaprezentować swoje umiejętności wśród muzykujących w parkach miejskich.
– Karaoke – to ulubiona forma spędzania czasu wolnego w Chinach, a więc ci którzy czują się na siłach znajdą się w swoim żywiole. Nie trzeba znać chińskiego, bo w przeciwieństwie do innych miejsc, gdzie ze świecą szukać kogoś mówiącego po angielsku, w lokalach karaoke piosenki zespołów angielskich i amerykańskich są bardzo są bardzo popularne.
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16597
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11875
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 177142
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 206793
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8265
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7227
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 42176
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 9159
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11518
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8908
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10807
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8326
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10256
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6756
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8787
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6825
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 70714
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 180994
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 8272
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 287964
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6825
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 180994
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Powered by Webspiro.