MADAGASKAR – ZADAJ PYTANIE (7)

• Od najnowszych
• Od najstarszych

• 

  Kasia (gość)

  27.02.14, 21:08

  Magda, dzieki za wpis. W kwestii zalecanych szczepień najlepiej skonsultować się z lekarzem medycyny tropikalnej na etapie przygotowań do wyjazdu i poszukać info na ten temat w necie. Trzeba wziąć pod uwagę żółtaczkę typu A i B, tężec, dur brzuszny, polio, błonicę. Powinno się też rozważyć odpowiednia profilaktykę antymalaryczną. Zagrożenie malarią jest dość duże. A kiedy sie wybieracie na Mada?? Super. Sama bym się jeszcze raz wybrała... :-)

  Zgłoś
• 

  Magda (gość)

  21.01.14, 21:16

  Cześć! Fajna podróż. Ja również wybieram się z koleżanką na Mada. Czytałam dużo na temat szczepionek które naprawdę są potrzebne?

  Zgłoś
• 

  Ania (gość)

  13.01.14, 16:09

  Takie inicjatywy są godne pochwały. Super!

  Zgłoś
• 

  Kasia (gość)

  10.12.13, 19:25

  Ana, misaotra ("dziękuję" po malgasku;-) za komentarz. Malgaski to jest właśnie język, którym posługują się mieszkańcy Madagaskaru. Ja sama też uczyłam się podstaw tego języka.. umiem liczyć do 10, kupić owoce i warzywa, oraz znam inne proste słówka, które pomagały mi przede wszystkim w komunikacji z dziećmi w szkole/przedszkolu i w prowadzeniu zajęć. Czemu Mada... W sumie muszę przyznać,że wyszło tak przez przypadek. Zawsze marzyła mi się Afryka i po wielu "poszukiwaniach" organizacji/fundacji szczególnie spodobała mi się właśnie ta,która działa na Mada. Przez to zainteresowałam się tą wyspą, przeczytałam o niej dużo książek i...zakochałam się w tej czerwonej wyspie gdzie czas stanął na wiele lat;-). Lemury podbily me serce swą ufnością do ludzi, ale zarazem i...bezczelnością! Jak tylko wyczuły banana, potrafiły dosłownie podbiec do torebki, otworzyć ją i...wykraść uwielbiany owoc! Poza tym są to niesamowicie mięciutkie i puszyste zwierzaki.

  Zgłoś
• 

  Ana (gość)

  09.12.13, 21:00

  Jestem pod wrażeniem Twojej odwagi i chęci pomagania innym ludziom, zwłaszcza dzieciom. Jestem ciekawa, dlaczego wybrałaś właśnie Madagaskar? Jakim językiem posługują się mieszkańcy wyspy? No i co kochasz w lemurach? Pozdrawiam z Lubelszczyzny:)

  Zgłoś
• 

  Kasia (gość)

  02.12.13, 11:32

  Dziekuje bardzo za komentarz! Wciaz jeszcze przebywam na Mada ale moj powrot do kraju zbliza sie wielkimi krokami (w tym tygodniu). Moja praca jako wolontariusz polegala przede wszystkim na pracy z dziecmi. Pracuje w 2 szkolach, przedszkolu, pomagalam rowniez w domu dziecka. Jedna szkola ( do ktorej nalezy rowniez przedszkole) liczyla ok.1100, druga szkola, oddalona od cywilizacji ok. 50 dzieci. W szkolach prowadzilam zajecia angielskiego ale rowniez zajecia plastyczne i sportowe. Niestety z powodu nedzy i braku dostepu do edukacji poziom angielskiego na Mada jest bardzo niski. Nawet nauczyciele znaja jedynie podstawowe zwroty. Wielka radosc sprawiala mi rowniez pomoc na stolowce przy wydawaniu posilkow czyli talerzyka ryzu z garstka warzyw. Niestety tylko nieliczne szkoly posiadaja stolowke, a wiec tylko nieliczne dzieci maja zapewniony choc jeden posilek dziennie. Za czym bede tesknila.... Napewno za pysznymi mango i liczi, slonkiem, usmiechem dzieci i ..... lemurami! ;-)

  Zgłoś
• 

  Gocha (gość)

  27.11.13, 17:48

  Świetna sprawa! Mam pytanie, co do samego wolontariatu: czym dokładnie się zajmowałaś/zajmujesz (nie wiem, czy już wróciłaś do Polski) na Madagaskarze? I za czym będziesz tęsknić, kiedy już wrócisz do Polski? Pozdrawiam i życzę dalekich podróży :)

  Zgłoś