Holandia

Holandia jest państwem wręcz słynącym ze swojego „wyluzowania” i liberalizmu. Liczne rzeki i kanały tworzą z jednej strony przytulny klimat, z drugiej zaś są przyczyną mgieł bardzo charakterystycznych dla tego obszaru. Na skalę światową uprawia się kwiaty – przede wszystkim tulipany, ale nie tylko. Liczne festiwale muzyczne, dużo kultury i sztuki, kwiaty i wiatraki – trzeba przyznać, że brzmi to kusząco.

Religią obowiązującą w tym kraju jest katolicyzm lub protestantyzm, natomiast wpływ kościoła na życie codzienne jest mocno ograniczony. Holendrzy słynący z liberalnych obyczajów nie praktykują, święta coraz częściej mają funkcje jedynie rytualną. Jakiś czas temu w Internecie zyskała dużą popularność mapa Europy mówiąca o stereotypach Polaków. Holandia została na niej opisana jako kraj gejów i marihuany, co pokazuje, że otwarta i liberalna obyczajowość Holendrów stała się dla ludzi z Polski wręcz przysłowiowa.

Holandia jest niekwestionowanym rajem dla rowerzystów. Bogata w ścieżki rowerowe (ponad 20 000 km) oraz inne udogodnienia np. punkty z częściami zamiennymi i narzędziami do rowerów znajdujące się gdzieś na trasie, z których można nieodpłatnie korzystać. Również w miastach swobodnie można poruszać się rowerami, zwykle dla cyklistów wytyczony jest osobny pas ruchu. Do tego niemal płaskie ukształtowanie terenu – cóż więcej rowerzysta mógłby sobie wymarzyć? Dla Polaków wybierających się na rowery do Holandii dodatkowym atutem może być łatwość transportu własnych dwóch kółek. Z Warszawy do Amsterdamu można dojechać pociągiem (z możliwością przewozu rowerów) bez konieczności żadnych przesiadek.

Zacznijmy od Amsterdamu zwanego też „Wenecją Północy” – a to z powodu usytuowania na 100 wyspach połączonych 1000 mostów. Architektoniczne cuda, liczne muzea i galerie (w tym muzeum Van Gogha, w którym obejrzeć można „Słoneczniki”), mnóstwo festiwali, wydarzeń kulturalnych – kawałek miejskiego życia na wysokim poziomie. Warto polecić też Rotterdam, który jeszcze do nie dawna był największym portem na świecie, a także Hagę – miasto królowej Beatrycze i siedzibę Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości.

Jednym z najważniejszych świąt w Holandii jest Dzień Królowej obchodzony hucznie 30 kwietnia w całym kraju. Podstawowa zasada – niech wszystko będzie wesołe i pomarańczowe! W miastach pojawiają się sceny, gra muzyka, ludzie wychodzą na ulice by śpiewać i tańczyć. Kto żyw – ubiera się na pomarańczowo; wszystkie dekoracje są również w tym kolorze, a nawet jedzenie.

Zmęczonym miejskim zgiełkiem można zaproponować leniwy wiejski krajobraz z wiatrakami i polami tulipanów w tle. Dla miłośników kwiatów wyjątkową atrakcją będzie Aalsmer – miejsce usytuowania największej na świecie giełdy kwiatowej. Legendą obrosło już holenderskie tulipanowe szaleństwo z końca XVI w – wtedy to za cenę jednej cebulki niektórych odmian można było sprawić sobie kamienicę w Amsterdamie.

Holandia, zarówno podczas pobytu w miastach, jak i poza nimi, dostarcza wielu wrażeń estetycznych, jest to z pewnością miejsce niezwykle urokliwe. Obecne dosłownie na każdym rogu galerie i muzea pozwolą na obcowanie ze sztuką, co jest niejako obowiązkiem w ojczyźnie Van Gogha i Rembrandta. Niezwykły klimat społeczny Holandii będący specyficzną mieszanką pogody ducha, liberalizmu i ekologicznego stylu życia natchnąć może optymizmem, zarazić dobrym humorem i chęcią zabawy. Idealne miejsce, by zatrzymać się w pędzie, wziąć głęboki wdech i rozejrzeć się z zachwytem.