Dziś jest 10.11.2024
Imieniny obchodzą Lena, Ludomir, Leon, Andrzej
Autor: Beata Buc
Data publikacji: 10.06.2012 14:45
Liczba odwiedzin: 9959
Tagi: europa, serbia, belgrad, beograd, nowy sad, bałkany, relacje, staż zadanie 1, beata buc
Powiedziałam mamie, że jadę do Serbii. Autostopem. Skomentowała: ale tam jest przecież wojna! Przekonywałam, że absolutnie, nic się dzieje. Bezpiecznie i spokojnie. Tylko, że sama do końca w to nie wierzyłam. Granicę serbsko- węgierską przekroczyłam na piechotę. Żadnych karabinów, granatów. Nikt nie strzelał. Nie zaatakowały mnie watahy kulawych psów. Właściwie to wszystko było inaczej niż być powinno.
Jacy są Serbowie? Jaki jest ich kraj? Gdybym była dowódcą wojsk jakieś 500 lat temu, kiedy wynik wojny zależał od siły i hardości żołnierzy, a nie od bomb i broni atomowej- jednego jestem pewna- nie zaczęłabym wojny z Serbią. To współczesna Sparta, miejsce gdzie ideały greckich wojowników znalazły nisze do przetrwania. Wystarczy przyjrzeć się serbskim mężczyznom. Wysocy, silni, dobrze zbudowani, umięśnieni, męscy. Wszelkie przejawy zniewieścienia są od razu tępione. To nie jest kraj dla homoseksualistów. Po tym względem tolerancja nie istnieje. Kult siły fizycznej i sprzęty do ćwiczeń rozsiane po skwerach, parkach i podwórkach. Sprzęty, których o dziwo ktoś używa. Jakie są efekty? W czasie I wojny światowej kraj stracił 58% populacji mężczyzn. Po II wojnie światowej i wojnie bałkańskiej nie wyglądają lepiej. Jeden z mieszkańców Belgradu wytłumaczył mi to tak: jesteśmy dumnym narodem, kiedy ktoś przyjdzie i powie: podpisz te papiery albo zbombardujemy cały kraj, to my mówimy- bombardujcie.
Człowiek nosi konie
Serbską siłę widać nie tylko w zachowaniu mieszkańców, cechy narodowościowe można zauważyć w sztuce jak i w sklepowych manekinach. Te ostatnie są potężniej zbudowane, to nie zachodnioeuropejski hipster, to prawdziwy mężczyzna- Serb z krwi i kości. Czy manekiny są ważne? Na pewno nie tak jak opowieść o Pipi Lamstrung zaadaptowane na bałkańską modłę. Przed wejściem do Parlamentu w Belgradzie można zobaczyć dwie wyjątkowe rzeźby. „Bawiące się czarne konie” z 1935r to przedstawienie unikalne. Wszędzie na świecie spotykamy dumnych przywódców, jeźdźców i władców. Nie wiem czy Toma Rosandic miał taki zamiar, ale w swoich rzeźbach idealnie oddał serbskiego ducha. Mężczyźni o mocno zarysowanych mięśniach podtrzymują równie potężne konie.
Co to za naród, który na plecach nosi pociągowe zwierzęta? W mojej opinii najprzystojniejszy na świecie. W czasach, gdy świat staje się coraz bardziej metroseksualny, Serbia zdaje się być ostoją typowo męskich cech. Przesiąknięta testosteronem powinna stać się mekką dla wszystkich kobiet śpiewających po kryjomu „Holding Out For A Hero” Bonnie Tayler.
Życzliwość
Po przyjeździe do Belgradu, próbując dostać się do autobusu linii podmiejskiej najpierw zetknęłam się z wybuchowym panem metr dziewięćdziesiąt osiem, dopiero potem odkryłam co to znaczy bałkańska gościnność. Wojownicze cechy to jedno, ale życzliwość, uprzejmość i chęć pomocy wśród ludzi z tego kraju to temat na książkę obszerna jak wszystkie tomy encyklopedii PWN. Wielokrotnie spotkałam się z altruistycznymi gestami od ludzi, których nawet nie zdążyłam o nic poprosić. Starsza kobieta nie mówiąca ani słowa po angielsku wciska mi do ręki siatkę i na migi tłumaczy, żebym schowała swoje rzeczy. Ktoś inny pomaga odnaleźć się w mieście. Kiedy poprosimy o pomoc- nikt nie odmawia. Ciekawym miejscem do zastanawiania się nad prawdziwą naturą tych ludzi są parki i skwery w niedzielne popołudnia. Wielcy mężczyźni bawią się ze swoimi dziećmi. Pary spacerują za rękę (ich liczebność w Belgradzie obniża pozycję Paryża jako miasta zakochanych). Całe rodziny na ławkach dyskutują zażarcie. Agresja i wybuchowość zdaje się wtedy zupełnie nie istnieć.
Karnawał w Nowym Sadzie
Sama obserwacja zachowań ludzi na Bałkanach może zająć długie godziny. Jednak Serbia to nie tylko ludzie. To także spora część europejskiej kultury. Moją podróż po Serbii zaczęłam od zwiedzania Nowego Sadu. Tu nie ma mowy o żadnych „po wojennych śladach”. To o tyle dziwniejsze, że w 1999r, czyli jedynie trzynaście lat temu miasto zostało zbombardowane przez siły NATO. Podobno Serbowie mówią, że to takie ich Ateny. Przed wyjazdem w pewnej znanej gazecie o podróżach znalazłam wzmiankę, że to taki wschodnioeuropejskie Rio de Janeiro. W tym samym magazynie napisano, że wiza do Serbii kosztuje 100 euro (w rzeczywistości obywatelom UE wystarczy tylko dowód) więc chyba nie powinnam im wierzyć. Nowy Sad to nie Rio do Janeiro ani nie Ateny, to taki bardziej Kazimierz Dolny. Spokojne miasteczko malowniczo położone nad Dunajem z twierdzą górującą nad budynkami.
Twierdza Petrovaradin to temat na osobny rozdział. Jest wizytówką i symbolem, a także letnią stolicą muzyki.
Od 2000r organizowany jest tam festiwal EXIT przyciągający ludzi z całej Europy. W czasie jego trwania to „spokojne” miasto odwiedza ok 200 tys. młodych ludzi. Może o to chodziło twórcą teorii o Rio do Janeiro? EXIT dopiero przede mną, więc nie mogę potwierdzić tych informacji, ale dla wszystkich tych, którzy pomyśleli, że w Nowym Sadzie jest tylko cisza, spokój i staw z żółwiami (my mamy kaczki, Serbowie mają żółwie) mam niespodziankę.
Wystarczy zboczyć odrobinę od Rynku by znaleźć się tam gdzie noc nie oznacza spokojnego snu. Knajpki i kluby stykające się ścianami, tłumy ludzi przemieszczające się z jednego do drugiego. Krzyki i niekończące się karaoke zakrapiane rakiją. Można potańczyć, pośpiewać i bawić się do białego rana.
Kawa i chleb
Na rozbudzenie po nocnym szaleństwie najlepsza jest mocna kawa. W całym kraju liczne knajpki i kawiarnie od rana są pełne ludzi. Tak jak Irlandczycy po pracy idą do pubów, tak Serbowie przed i po pracy odwiedzają miejsca gdzie można napić się kawy czy zjeść kawałek pizzy. Włoski przysmak, jak wszędzie na świecie, robi prawdziwą furorę. Pojedyncze kawałki można kupić na każdym rogu. Podobnie jest z pieczywem. Zamiłowanie do wypieków doprowadziło do powstania całodobowych piekarni. O każdej porze dnia i nocy można zaopatrzyć się w burek- ciasto francuskie z nadzieniem ze szpinaku, białego sera lub mięsa. Typowy bałkański smak, którego nie da się nie spróbować. Kawiarniana kultura jest tak mocno zakorzeniona, że nawet w czasie kryzysu gospodarczego knajpki nie pustoszeją. Tutaj po raz kolejny uzewnętrznia się serbska duma. Wizyta w kawiarni to swoistego rodzaju obowiązek. Wiele osób wydaje ostatnie pieniądze, żeby „pokazać” się w takim miejscu. To bez znaczenia jeśli na drugi dzień nie będą mieli z czego przygotować obiadu.
Zepter wita
Obiadu nie da się ugotować nie tylko bez pieniędzy, ale także, bez odpowiednich garnków. Reklama sprzętu do gotowania wrosła w symbol Belgradu już chyba nie odwracalnie. Wjeżdżając do miasta mijamy Zachodnią Bramę Belgradu oddaną do użytku w 1980r. To dwa 115m wieżowce połączone łącznikiem. Na jednym z nich znajduje się reklama Zeptera. Genex Tower, bo taka była pierwotna nazwa tej budowli zachwyciła mnie od razu.
To tylko jeden z przykładów architektury brutalistycznej znajdującej się w Belgradzie. Pomiędzy nowoczesnymi wieżowcami wyraźnie wyróżniają się budowle z przed kilku dekad. Oczywiście nie wszystkim się one podobają. Krytykę Zachodniej Bramy można przyrównać do tego jak paryżanie traktują wieżę Eiffla albo warszawiacy- Pałac Kultury. Jak dla mnie architektura Belgradu dodaje smaku temu miejscu. Nowoczesne, zakupowe dzielnice niczym nie różnią się od tych w zachodniej Europie. Te same sklepy, koncern, podobny styl w budownictwie. Architektoniczne pozostałości po rządach Tito nadają miastu charakteru.
Twierdza i taneczne noce
Zwiedzanie Belgradu bez Twierdzy Kalemegda byłoby nie pełne. Jednak nie jest to specjalnie zachwycający fragment miasta. Można by nawet powiedzieć, że to taka twierdza jak twierdza. Nic nadzwyczajnego. Jedynie widok z jej terenów, panorama miasta szczególnie nocą jest zachwycającą. W dzień, obserwowanie fal Dunaju to dobry sposób na relaks i przygotowanie się na nocne życie.
Belgrad został 2009r przez Lonely Planet okrzyknięty najbardziej imprezowym miastem świata. Nie wiem czy to pobudzenie poranną kawą czy temperament narodowościowy ale centrum miasta nie zasypia wraz ze zmrokiem. Kluby, dyskoteki oraz eventy organizowane na świeżym powietrzu dają możliwość zabawy przez długie godziny. Można potańczyć na barkach przy nadbrzeżu albo dać się porwać tłumowi na ulicach. Najlepsze imprezy są wszak tam gdzie idzie najwięcej ludzi.
Po imprezie
Kiedy skończyłam podróż po Serbii przyszła pora na rozmyślania na temat tego kraju. Z każdej podróży wynosi się coś innego. Indywidualne preferencje pozwalają nam dostrzec coś odmiennego niż ci, którzy byli tam przed nami. Dla mnie Serbia to cudowni, otwarci ludzie, pisane fonetycznie zagraniczne nazwiska (ul. Džordža Vašingtona), piękne krajobrazy, drogi w kondycji zdecydowanie lepszej niż to co spotykamy w Polsce, mięso dodawane praktycznie do każdej potrawy i niebanalne budowle. Najważniejsze jest jednak, że mnie nie zastrzelili. Dzięki temu mogę tam jeszcze wrócić.
13.06.12, 16:54
Gratulacje!Bardzo dobrze napisany artykuł,świetnie się czyta!!!
14.06.12, 16:47
W Serbii strzelają! Ale celują dobrym humorem i optymizmem a nie kałasznikowami ;)
18.06.12, 22:19
Bardzo mi się podoba, chyba wybiorę się w tym roku do Belgradu ;)
19.06.12, 12:00
Bardzo podobają mi się rzeźby jakie pokazałaś. Widziałam kilka ich zdjęć w internecie ale twoje jest naprawdę wyjątkowe :) Pozdrawiam.
12.08.12, 14:51
Baaardzo przyjemny tekst! Już wiem, dokąd się wybrać.. tylko bilety takie drogie ode mnie.. :) Pozdrawiam
14.03.13, 00:54
Zapraszam do Serbii tel do pomocy dla Polakow +381638291313 Miroslaw!
27.02.14, 15:43
Tu nie ma mowy o żadnych „po wojennych śladach”... ? Czy aby na pewno dobrze przyjrzałaś się Serbii? Oczywiście nie chodzi o starówę, lecz np. o zbombardowany bydynek tv w Nowym Sadzie lub most nad Dunajem, albo też wieżę telewizyjną Avala w Belgradzie, czy też rafinerie i inne obiekty nie tylko przemysłowe, ale i cywilne. To oczywiście tylko część ran zadanych Serbii przez nieuprawnioną agresję NATO, do którego niechlubnie należy Polska... Jeśli tego nie widziałaś i Ci nie wstyd, to przynajmniej doczytaj...
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16430
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11718
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 164731
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 194016
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8144
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7119
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 35259
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 8989
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11228
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8696
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10603
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8114
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 9980
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6689
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8661
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6711
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 62969
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 168958
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 7992
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 268190
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.03.2015 09:51
Liczba odwiedzin: 130219
Zapraszamy na kolejne spotkanie Pracowni Podróży w Bemowskim Centrum Kultury. Krętymi drogami Transylwanii i polnymi ścieżkami udamy się w podróż po Rumunii. »
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8144
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Powered by Webspiro.