Dziś jest 04.11.2024
Imieniny obchodzą Karol, Olgierd, Emeryk, Boromeusz
Autor: Aleksandra Hołowienko
Data publikacji: 19.07.2011 14:09
Liczba odwiedzin: 45180
Ponoć są spadkobiercami pierwszych ludzi, którzy pojawili się na ziemi. Nie chodzi jednak o Adama i Ewę, ale o synów niebiańskiej istoty Ammy – Nommo. W każdym razie ich korzenie sięgają głęboko do wnętrza afrykańskiej ziemi. Zważywszy na ten fakt, wydaje się dziwne, iż świat dowiedział się o nich stosunkowo niedawno – w połowie ubiegłego stulecia. Plemię Dogonów wzbudza kontrowersje. I przyciąga turystów.
Dogońska wioska. Fot. upyernoz
Dwa plemiona na Bandiagara
Plemię Dogonów zamieszkuje tereny Afryki Zachodniej, zasiedlając około 70 wiosek rozsianych u podnóża 200-kilometrowego urwiska Bandiagara w Republice Mali. Liczy ono około 300 tysięcy członków, liczba mieszkańców żadnej z wiosek nie przekracza 500 osób. Trudno określić, skąd przybyli na te tereny, wiadomo jednak, iż nie pochodzą z Afryki Zachodniej. Najbardziej prawdopodobna z hipotez głosi, że Dogoni przywędrowali z okolic dzisiejszego Egiptu, przebywając po drodze całą Saharę. Na Bandiagara zadomowili się pod koniec XV wieku, wypierając rdzenną ludność Tellemów z podnóża skarpy do jaskiń wyżłobionych w jej zboczu.
Tellemowie budowali swoje wioski na najbardziej niedostępnych półkach skalnych – zagadką pozostaje, jak się do nich dostawali, gdyż dziś potrzebna byłaby do tego wyrafinowana technika wspinaczkowa. Dogoni twierdzą jednak, iż Tellemowie potrafili latać. Pozostałości po ich budowlach – o kształtach strzelistych i wysmukłych – nieodzownie kojarzą się z rakietami kosmicznymi. Dogoni uważają Tellemów za swoich nauczycieli i przewodników duchowych – i to być może od nich posiedli część swojej wiedzy.
Plemię spod gwiazdy Syriusz
Spotkania rady starszych, w których nie mogą uczestniczyć kobiety, gliniane lepianki, utrzymywanie się głównie z rolnictwa – w plemieniu nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie jego system wierzeń. To on w szczególności przyciąga uwagę turystów, pragnących poznać swoją przyszłość, czy po prostu zaznajomić się z wiedzą Dogonów. A wiedzę posiadają niemałą i – pod pewnymi względami – nadzwyczajną. Członkowie plemienia od dawna deklarowali, że Syriusz – najjaśniejsza gwiazda na nieboskłonie posiada gwiazdę towarzyszącą. Informacja ta okazała się zgodna z dzisiejszą wiedzą astronomiczną, ale Syriusza B – jak nazywa się owa gwiazda – nie można zaobserwować gołym okiem. Swoje wyobrażenia Syriusza członkowie plemienia rysowali na piasku, w obiektach sakralnych, na drenie i tkaninach, a niektóre z tych obrazków datowane są na setki lat wstecz. Eliptyczne rysunki są przez nich opisywane jako orbity, Dogoni znają też położenie Syriusza, znajdującego się w jednym z ognisk elipsy a nie w jej środku. Zdają sobie również sprawę z tego, że jako biały karzeł charakteryzuje się olbrzymią gęstością. Co więcej, upierają się, iż istnieje również Syriusz C, którego dotąd nie udało odkryć się naukowcom, choć od niedawna przypuszcza się, że faktycznie istnieje, co 6 lat powodując zaburzenia w ruchu Syriusza A i B.
Skąd więc Dogoni posiadają tak wiele informacji, do których zachodnia nauka musiała dotrzeć przy pomocy wielu technicznych rozwiązań? Nie wiadomo. Sami członkowie plemienia twierdzą, że w zamierzchłej przeszłości istoty z innej planety układu Syriusza, nazywane przez nich Nommo, pojawiły się na ziemi i podzieliły się tą wiedzą, przekazywaną po dziś dzień z pokolenia na pokolenie. Były one synami niebiańskiej istoty Ammy – Nommo, która stworzyła jajo świata składające się z wody, powietrza, ziemi oraz żelaza. Kiedy jajo drgnęło siedmiokrotnie, powstał wszechświat i wyłonił się z niego duch stwórcy, czyli Wielki Nommo, jego żeńska połowa, następnie trzy pary Nommo, odpowiedzialne za stworzenie nieba i ziemi, pór roku oraz dni i nocy. Intryguje niezwykła precyzja opisu lądowania Nommo na ziemi. Ich Arka ponoć osiadła na ziemi, wydając przy tym dźwięk zbliżony do odgłosów startującego odrzutowca. Opisy te dostarczyły dowodów zarówno zwolennikom teorii o istnieniu UFO, jak i jej przeciwnikom.
Wiedza plemienia nie dotyczy jednak jedynie układu Syriusza. Dogoni twierdzą, że księżyc jest suchy i martwy, wiedzą, iż Ziemia kręci się wokół Słońca oraz własnej osi, posiadają także wiedzę dotyczącą Saturna i jego pierścieni oraz czterech głównych księżyców Jowisza, odkrytych dopiero przez Galileusza. Uważają, że liczba gwiazd we wszechświecie jest nieskończona, a Droga Mleczna, do której należy Ziemia ma strukturę spiralną. Według plemienia wydarzenia kosmiczne są odbiciem wydarzeń ziemskich – ruch planet porównywany jest do obiegu krwi.
Obyczaje Dogonów
Nie tylko zadziwiająca wiedza odróżnia Dogonów od innych plemion afrykańskich. Mimo, iż nasze wyobrażania o mieszkających tam ludziach często ograniczają się do obrazu osób żyjących w lepiankach, otoczonych chmarą much, tak naprawdę niełatwo znaleźć w Afryce Zachodniej region, który oparł się inwazji zachodniej kultury. A przynajmniej nie w takim stopniu, jak zrobiło to plemię zamieszkujące uskok Bandiagara. W żadnej z dogońskich wiosek nie znajdziemy źródła prądu czy jakiejkolwiek innej rzeczy świadczącej o postępie technologicznym. Plemię żyje tak, jak tysiące lat temu i nie robi nic, aby to zmienić. Większość z jego członków to animiści, a około 1/3 to wyznawcy islamu. Stąd też można spotkać zrobione z ziemi małe meczety.
Dogonowie wierzą, iż każdy człowiek rodzi się z podwójną duszą – żeńską i męską. Aby pozyskać jednoznaczną płeć, trzeba przejść rytuał inicjacji związany z obrzezaniem, niezbędny do tego, aby stać się częścią społeczności i przejąć od starszyzny świętą wiedzą przodków. Inicjacja odbywa się co sześć lat, co może mieć związek z cyklem zaburzeń przy krążeniu Syriusza B wokół Syriusza A. Kończy ją okres odosobnienia, podczas którego młodzież uczy się zwyczajów, wierzeń, zasad rolnictwa i pasterstwa, czyli tego, czym trudnią się Dogoni. (To właśnie rolnictwo stanowi podstawę ich egzystencji. Nadwyżkę uprawianych zbóż wymieniają z innym ludem, Fulanami, za mięso, ryby i sól).
Według Dogonów świat ludzi żywych oraz zmarłych tworzy jedność – zmarli wciąż należą do plemienia i to do nich należy ziemia, którą żywi jedynie użytkują. Dopóki trwa pamięć o zmarłych, dopóty trwa sasa – „czas rzeczywisty”; gdy zmarły zostaje zapomniany odchodzi do zamani, z której sasa czerpie moc. Odwiedzając państwo Dogonów, należy pamiętać o tym, aby nie wkraczać na teren świętej ziemi, będącej miejscem, w którym grzebie się poporodowe łożyska. Jeżeli złamie się ten zakaz, należy zapłacić duże „odszkodowanie” – w Afryce nie ma bowiem pojęcia odpuszczenia winy, każdą trzeba odkupić.
Plemię Dogonów słynie również z spektakularnych ceremonii tańca, a także z tworzonych przez nie masek, symbolizujących mikrokosmos, tworzony przez ludzi, zwierzęta, rośliny, niebo i ziemię. Do najważniejszych należą dwie maski – imma i kanga. Imma, zwana Matką Masek, wyrzeźbiona została z jednego kawałka drewna i osiąga wysokość kilku metrów, symbolizując rodzinę, jej pokolenia oraz rozgałęzienia. Kanga natomiast ma kształt podwójnego krzyża o końcówkach skierowanych w górę i w dół, stanowiących symbol nieba oraz ziemi.
Najważniejszym świętem Dogonów jest tzw. ceremoniał Sigui, nawiązujący do stworzenia przez boga Amma świata i mający na celu jego odnowę. Obchodzi się go co 60 lat – dla Dogonów liczba ta stanowi rachubę kosmicznego łożyska Nommo, czyli Układu Słonecznego, którego znakiem jest połączenie orbit dwóch planet – Jowisza i Saturna. Podczas ceremonii rzeźbi się dużą, drewnianą maskę, którą potem pieczołowicie chowa się wraz z innymi w specjalnym schowku lub w skałach. Podczas ceremoniału odbywa się także inicjacja. Co ciekawe, tydzień Dogonów (choć nie we wszystkich plemionach) trwa tylko 5 dni i według takiego organizowane są wszelkie targi oraz święta.
Dogońskie wioski
Na uskoku Bandiagara mieści się około 70 wiosek zamieszkiwanych przez plemię Dogonów, z których każda charakteryzuje się nieco innymi zwyczajami jej mieszkańców. Do najbardziej znanych należą wioska Songo, gdzie na wielkiej ścianie znajdują się setki dogońskich malowideł ściennych przedstawiających czasami przedziwne zwierzęta i symbole, ale – co bardziej interesujące – zagadkowe sylwetki z dużymi, okrągłymi głowami zaopatrzonymi w „anteny” czy obiekty przypominające pojazdy kosmiczne. W wiosce Kami-Kombole znajduje się natomiast meczet w stylu sudańskim, gdyż islam jest w tamtej części Afryki dość popularny. Zezwala on na picie piwa i posiadanie kilku żon i Dogoni, wyznający religię islamską, tradycji tej się nie sprzeciwiają.
Wioska Tureli słynie natomiast ze spektakularnych ceremonii mistycznego tańca, któremu towarzyszy muzyka grana na bębnach, dzwonkach i instrumentach szarpanych. Uczestnicy ceremonii klaszczą, podając muzykom rytm i śpiewem wywołują tancerzy w maskach. Wioski Dogonów budowane są na planie będącym odzwierciedleniem istoty ludzkiej. W „głowie” znajduje się najczęściej togu-na, w której spotyka się rada starszych, decydująca o najważniejszych sprawach dotyczących plemienia. Po środku mieszczą się domy poszczególnych rodzin. W „stopach” natomiast usytuowane są miejsca kultu.
Komu w drogę, temu poradnik!
Do wiosek, w których mieszkają Dogoni nie można dostać się publicznym transportem. Najłatwiej dotrzeć do nich z miejscowości Mopti, znajdującej się w centralnym Mali. Najlepiej najpierw dostać się do Bandiagara, skąd do głównych wiosek – Dourou, Sanga, Bongo i Banani jest kilkanaście kilometrów. Jeżeli podróżuje się pojedynczo, można dotrzeć do nich specjalnym motocyklem, pełniącym rolę taksówki, najlepiej jednak przemieszczać się za pomocą samochodu. Należy pamiętać, iż nie znajdziemy tam jednak żadnej stacji paliw czy warsztatu. Najpopularniejszym środkiem transportu są bowiem osiołki.
Obowiązującą w Mali walutą jest frank Zachodnioafrykańskiej Wspólnoty Walutowej (CFA lub rzadziej XOF). Frank dzieli się na 100 centymów. 1 euro = 655 CFA, a 1 PLN = 183 CFA.
Opłata za godzinną jazdę moto-taksówką wynosi średnio 15 000 CFA. 1 kg orzeszków koli, którymi płaci się miejscowym za możliwość wykonania fotografii – 4000 CFA. Nocleg w wiosce to koszt rzędu 3000 – 10 000 CFA. W niektórych wioskach (np. w Begnimato) pobierany jest także tzw podatek turystyczny w wysokości 500 CFA. Millet bear, czyli mętne piwo o niewielkiej zawartości alkoholu doskonale gaszące pragnienie – około 200 CFA za litr. Jest on znacznie tańszy od wody, której cena waha się w granicach 1000 CFA za 1,5 litra. Za posiłek w knajpie zapłaci się około 2000 CFA.
W większych wioskach istnieją specjalne domy, w których mogą przenocować turyści. Nocleg w nich kosztuje zazwyczaj 5000 CFA. Należy pamiętać, że, tak jak w całym kraju Dogonów, nie ma w nich prądu ani bieżącej wody. Najczęściej domy takie wyposażone są jedynie w prycze do spania, ewentualnie w zużyty koc. W okresie suchym, można spać na dachu – gospodarze udostępniają wtedy specjalne, plecione maty. Można również rozbić własny namiot w okolicy schroniska, ale mimo wszystko trzeba będzie uiścić opłatę za nocleg.
Przyjeżdżając do wioski Dogonów, na pewno spotka się wielu przewodników oferujących swoje usługi. Często zdarza się, że wyłudzają oni pieniądze, nie oferując nic w zamian. Nie jest to jednak zasadą. Niektórzy przewodnicy faktycznie potrafią opowiedzieć sporo o kulturze Dogonów, znają także drogę prowadzącą do określonych wiosek, wiedzą gdzie i kiedy odbywają się targi. Przed odwiedzeniem konkretnej wioski, warto upewnić się, jakie obowiązują w niej zwyczaje. Za popełnienie gafy (np. wejście na świętą ziemię) trzeba sporo zapłacić.
W tym rejonie występują trzy okresy pogodowe: 1. od lutego do czerwca – suchy oraz upalny, 2. od czerwca do listopada – wilgotny i deszczowy, 3. od listopada do lutego – suchy i chłodny – najlepszy do zwiedzania. Jeżeli jednak decydujemy się na wyprawę w okresie upalnym (temperatura sięga wtedy 50 stopni Celsjusza), drogę podzielić najlepiej na 2 etapy: od świtu do godziny 10.00 i od 16.00 do zmierzchu. Trekking w porze, gdy słońce jest najwyżej, może być nie tylko bardzo ciężki, ale po prostu niebezpieczny.
31.05.24, 08:40
Analityk to Ty się ocknij :) I zacznij żyć ze zrozumieniem i bez przekręcania faktów. Skoro wylądowali to najpierw stworzyli to na czym mieli wylądować ;)
14.03.23, 22:21
Ludzie ocknijcie się! to przecież brednie które się kupy ani d.... nie trzymają powielane przez jakieś trolle. Arka osiadła na Ziemi która dopiero potem została stworzona? Precyzja opisu lądowania - a niby co od wieków powtarzali sobie o dźwiękach odrzutowca?
22.10.22, 14:29
Pisząc o wszechświecie zawsze zdawałem zdawałem sobie sprawę z tego, że kiedyś zabraknie mi w paradygmacie wątku o Super-kosmosie, złożonym z wielu światów sprzed wielkiego wybuchu, a nade wszystko samej jego Istoty. Może Dagoni stanowią resztki prastarej cywilizacji? Bo ich wiedza o gwiazdach jest zastanawiająca? Z poważaniem! KK
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16349
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11640
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 162661
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 191973
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8066
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7051
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 35014
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 8910
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11138
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8656
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10493
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8040
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 9889
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6619
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8580
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6634
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 61854
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 165623
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 7911
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 264973
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Z indexem w podróży
Data publikacji: 04.12.2013 11:29
Liczba odwiedzin: 110679
Do tej pory w ramach naszego projektu odwiedziliśmy 23 kraje na dwóch kontynentach, przejeżdżając 22,5 tys. km. Auto pchaliśmy już około 100 razy. Zużyliśmy dwa silniki i hektolitry oleju silnikowego. Każdą z naszych wypraw relacjonowaliśmy za pośrednictwem środków masowego przekazu. Nawiązaliśmy łącznie współpracę z 50 firmami i organizacjami. Coraz więcej osób zagląda na nasze strony. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.11.2013 12:46
Liczba odwiedzin: 116439
Dlaczego podróżujemy, czy podróże naprawdę kształcą, co nam dają i co my dajemy tym, których spotykamy na bezdrożach? »
Powered by Webspiro.