Dziś jest 28.03.2024

Imieniny obchodzą Aniela, Renata, Kastor, Antoni

Portal podróżniczy etraveler.pl

gwarancja udanych wakacji
Accredited Agent

Krótko mówiąc: Albania

Autor: Adam Lukas

Data publikacji: 18.07.2011 13:57

Liczba odwiedzin: 4699

Tagi: albania, europa, bałkany, tirana, gjirokaster, durres, pogradec, relacje, adam lukas

Albańska nazwa kraju Shqipëria wywodzi się od słowa Shqipoj, które oznacza „mówić otwarcie, krótko i jasno”. Zatem: dojazd z sąsiednich państw nie nastręcza problemów. Tylko w Grecji (Kastoria to ujmujące miasto) zdziwią się, że chcesz tam jechać: „Do kraju, w którym złodziej pogania złodzieja i żadnemu obcokrajowcowi nie przepuści?”.

Tirana
Tirana. Fot. Adam Lukas

Dla wszystkich, którzy chcą potwierdzić albańskie stereotypy dotyczące złodziejstwa, potwornego bałaganu i w dalszym ciągu prowadzonych masakr ludności cywilnej, polecam spędzenie pierwszej nocy na dziko w miejscowości Korçë. Strachu się naje, a już rano dotrze do niego jak bardzo dał się nabić w butelkę przez media i chore relacje podróżników. Nie zmienia to jednak faktu, że wschodnie południe kraju jest mniej oswojone z turystami niż część północna. Stasiuk twierdzi, iż Albania to kraj, który ze średniowiecza przeskoczył do ponowoczesności – jest to stwierdzenie całkiem do rzeczy. Można bezpośrednio obserwować zmagania związane z „dopasowywaniem się do nowego”.

Pokłosie paranoi

Polityka prowadzona przez Envera Hodżę uczyniła z Albanii państwo najrzadziej w Europie odwiedzane. W latach 50. zaczęto budować bunkry (do śmierci przywódcy w 1985 r. było ich 700 tys. czyli jeden przynależał do czterech osób). Są rozsiane po całym kraju, czasami stoją w miejscach absurdalnych. Reżim Hodży, znany ze ścisłego stosowania stalinizmu i agresywnego ateizmu, po rozłamie bloku komunistycznego opowiedział się po stronie ZSRR.

Następnie, w czasach Chruszczowa, zerwał stosunki, traktując sowietów jako rewizjonistów i połączył się z Chinami, które niebawem również odprawił, albowiem dopatrzył się w ich działaniu zdrady szlaku wytyczonego przez Lenina. Od 1968 r. zgodnie z dialektycznym bełkotem, elita komunistycznej władzy mianowała ZSRR mocarstwem socjalimperialistycznym. Ostrzeżenia wysuwane pod adresem ZSRR i Chin nie przyniosły rezultatu – oba państwa nie przestraszyły się Albanii i nie wyrzekły się „odchyleń”. W tej sytuacji Hodża został zmuszony (!) do zerwania kontaktów. Od 1978 r. zniechęcony do każdej odmiany komunizmu skazał kraj na międzynarodową izolację. Sama Albania nikomu krzywdy nie mogła wyrządzić, ale żyła w przeświadczeniu, że cały świat tylko się czai, aby ją pożreć. Nikt się nie zastanawiał: po co?

Miasta

W Tiranie na placu Skanderbega znajduje się meczet Etehem Bey wraz z charakterystyczną wieżą zegarową, Muzeum Historyczne z mozaiką „Albania”, na której dziarscy przedstawiciele narodu wiodą lud ku świetlanej, marksistowsko – leninowskiej przyszłości oraz pomnik patrona miejsca. Niedaleko znajduje się zaskakujący budynek w kształcie piramidy. Początkowo było to muzeum poświęcone Szanownemu Przywódcy, później Międzynarodowe Centrum Kultury, następnie dyskoteka, a dzisiaj jest po prostu architektonicznym liszajem.

Przyjemnym miejscem piknikowym jest Liqeni I Tiranes, sztuczne jeziorko położone 700 metrów od placu głównego. W usytuowanym w centrum miasta kościele katolickim (prowadzonym przez Włochów) można spróbować zorganizować nocleg. Zazwyczaj jest to kwestia uśmiechu i dobrego uzasadnienia potrzeby, choć okolice jeziorka wyśmienicie nadają się na wypoczynek.

Liqeni I Tiranes – jezioro w Tiranie
Jezioro Liqeni I Tiranes. Fot. Adam Lukas

Durrës. Dawna stolica, najważniejszy port oddalony o godzinę drogi jazdy pociągiem od Tirany. Podróż albańską koleją można traktować w kategorii powrotu do przeszłości. Ślimacze tempo, powybijane szyby, pocięte i zapadnięte siedzenia, jednakże atmosfera miejsca blokuje w człowieku receptory odpowiedzialne za pośpiech i pretensje do komfortu. Swego czasu bydlęcy wagon, w którym zza prowizorycznego kontuaru serwowano ciepły bimber zakąszany kawałkami pomidora i cebuli, w sąsiedztwie zaciekawionych tubylców, ich kur i kóz stał się sceną zawarcia albańsko-polskiego przymierza. Kolejny raz hasła „Bonek” i „Waleza” szybko zjednywały zaciekawionych towarzyszy podróży.

Gjirokaster. Kamienne domy pokryte łupkami czynią krajobraz szarym, ale bardzo intrygującym. Miejsce urodzin Hodży. W Butrinti oraz Fieri (Apolonia) znajdują się rzymskie i greckie, dosyć dobrze utrzymane, ruiny. Saranda to popularny kurort, stolica albańskiej riwiery, którą odwiedzają turyści wypoczywający na Korfu, którą to – poprzez morze Jońskie ” widać gołym okiem. Elbasan jest wielkim ośrodkiem przemysłowym położonym na równinie między charakterystycznymi ostrymi wzgórzami. Widok z gór na miasto jest nader ciekawy. Kruja wraz z pałacem Skanderbega to obowiązkowy punkt turystyczny na mapie Albanii, podobnie jak malownicze Berati, miejsce – muzeum położone na ufortyfikowanym wzgórzu, nazywane „miastem okienek”. Shkodër jest znakomitym punktem wypadowym do Podgoricy lub na czarnogórskie wybrzeże.

Komunikacja

Za komuny funkcjonował zakaz posiadania samochodów prywatnych. Współcześnie ruch drogowy, niezwykle chaotyczny, w którym kakofonia dźwięków klaksonów jest konglomeratem tonów oznaczających: cześć; jak się masz; uwaga, jadę!; na razie; uważaj; śpiesz się. Często zastępują one kierunkowskazy albo po prostu służą przełamaniu jednostajności jazdy (zazwyczaj mercedesem – ich olbrzymia ilość jest zabawna).

Jazda stromymi serpentynami po wąskich i dziurawych drogach dostarcza niemałych wrażeń, zwłaszcza gdy widok przepaści upstrzonych zardzewiałymi wrakami pojazdów znajdujących się kilkadziesiąt metrów poniżej nie należy do rzadkich. Widok kierowcy palącego papierosa podczas jazdy zapewne na nikim nie robi wrażenia, lecz trochę inaczej to wygląda, kiedy wraz z papierosem dla ochłody popija piwo Stela (którego parasolki są obecne w najdziwniejszych miejscach). Rozkładom jazdy nie zawsze należy wierzyć, a już koniecznie trzeba się porozumieć (co przy skomplikowaniu języka albańskiego nie jest zadaniem najłatwiejszym), czy autobus odjeżdża o 6 wieczorem, czy rano. W przeciwieństwie do autobusów czas odjazdu furgonów (busików) wyznacza komplet pasażerów bądź uznanie przez kierowcę liczby pasażerów za wystarczającą do skalkulowania trasy. Pojazdy licencjonowane charakteryzują żółto-czerwone rejestracje. Podczas jazdy zwraca uwagę niebywałe zagęszczenie tablic upamiętniających ofiary wypadków.

Pociągi są raczej przestronne...
 
Pociągi są raczej przestronne...
fot. Adam Lukas

Linie kolejowe mają długość nieco ponad 500 km i zaczynają się w miejscowości Vlorë, drugim co do wielkości porcie. Tirana, Durrës, Pogradec, Shkodër Elbasan są połączone trakcją, więc nie ma problemów z komunikacją (jeśli oczywiście mierzyć to standardami albańskimi, do których zresztą można się szybko przyzwyczaić).

Życie

W miastach niespecjalnie dziwią agregaty prądotwórcze wystawione przed restauracjami i sklepami. Przemierzając kraj, rzuca się w oczy budowlana (do)wolność. Porozrzucane betonowe i ceglane potwory stwarzają mętlik architektoniczny. Najbardziej widoczne jest to na przedmieściach Tirany.

W miastach znajduje się sporo fikuśnie kolorowych budynków ożywiających, siermiężny czasem, krajobraz. Często widuje się nieukończone piętrowe domy, na których prętach zbrojenia powiewa (prawie zawsze) państwowa flaga.

Nierzadko można napotkać małe rodzinne pensjonaciki połączone z restauracją albo barem. Nocleg waha się w granicach 15 €. W Tiranie hotelików na kieszeń podróżnika praktycznie nie ma, a ceny w hotelach o standardzie „normalnym” są groteskowo wysokie. Opcji transportu jest wiele (bezpłatny autostop prawie nie istnieje więc nie należy się nastawiać na podróżowanie tym sposobem), więc w celu uniknięcia przykrych niespodzianek należy wcześniej ustalić cenę za przejazd. W lokalach rzadko są wypisane kwoty, więc nim zamówimy piwo dobrze jest zapytać o cenę i upewnić się, czy jest to objętość 0,33 czy 0,5 l. Koniecznie trzeba uzbroić się w kartkę i długopis. Mając napisane ceny bądź nazwy miejsc po albańsku, łatwiej się porozumieć, tym bardziej, że czasami trzeba dobrze poszukać właściwego miejsca odjazdu furgonów (nie zawsze jest to oczywiste).

Do posmakowania klasyczna kuchnia bałkańska wzbogacona wpływami tureckimi. Jedzenie jest pyszne i czyste. Głównie z tego powodu, iż rolnicy są tak biedni, że nie stać ich na pestycydy czy też inne smakowite chemikalia.

Nad jeziorami można doświadczyć szerokiego wachlarza gatunków ryb. Półmisek składający się z kilku ich smażonych przedstawicieli, podawany z ciepłym jeszcze chlebem i spłukany zimnym piwem Tirana naprawdę może smakować. Warto wziąć pod uwagę trwającą od 13 do 17 sjestę.

Agnesë Gonxhe Bojaxhiu, czyli Matka Teresa z Kalkuty
 
Agnesë Gonxhe Bojaxhiu, czyli Matka Teresa z Kalkuty
fot. Adam Lukas

Gdzieniegdzie można spotkać pomniki Matki Teresy, najsłynniejszej z Albanek. Miejscami znajdziemy zasypane plastikowymi odpadami plaże. Zaręczam, że widok wylegujących się pomiędzy śmieciami i na śmieciach mieszkańców wzbudza zainteresowanie tylko wśród nielicznych turystów. Wiodące ku miastom przedmieścia ogólnie należy zaliczyć do kategorii śmietnisk. Albo mamy do czynienia z pamiętającymi jeszcze czasy Stalina osiedlami, albo jak najbardziej współczesnymi kartonowo – blaszanymi cygańskimi siedliskami. Szaleńcza jazda mercedesem między grupami dzieci i psów pałętającymi się między samochodami należy do codzienności.

Perspektywy

Spore migracje ludzi dostarczają Albanii przede wszystkim kapitału. Niebagatelne są korzyści płynące z zaszczepionego za granicą entuzjazmu do pracy i znajomości języka angielskiego. Wieloletnie odcięcie od świata wzmacnia pragnienie dogonienia „wielkiego świata”. Wydaje się, że Albania jest ostatnim niezagospodarowanym kawałkiem wybrzeża nad Morzem Śródziemnym. Prawdopodobnie za 30 lat będzie bardzo podobna do Chorwacji. Czarnogóra już mieni się w oczach, a różnice pomiędzy wschodnią a zachodnią stroną wybrzeża są coraz bardziej zauważalne.

Zawsze to przyjemnie spędzić czas w kraju życzliwych ludzi, niezdemoralizowanych (jeszcze) przemysłem turystycznym. Niepodważalnym walorem Albanii są góry i wybrzeże. A jest to kraj w trzech czwartych górzysty i posiadający 360-kilometrową linię brzegową, więc na brak oszałamiających pejzaży, nawet przy skrajnie złej woli, nie da się uskarżać.

  • « Poprzednia
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • Następna »

Komentarze (1)

  • Tomasz Pakuła (gość)

    Tomasz Pakuła (gość)

    06.04.12, 22:19

    Zapraszam do lektury wywiadu z Andrzejem Pasławskim - zakochanym w Albanii podróżnikiem i fotografem http://etraveler.pl/strefa-podroznika/jak-najblizej-jak-najdalej-rozmowa-z-andrzejem-paslawskim,artykul.html?material_id=4f6c2a249a22dd8808000000

    Zgłoś


Zamknij

Twój komentarz

Infolinia(22) 487 55 85

Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19

Wyprawy pod patronatem Etraveler.pl

  • Równoleżnik Zero 2015 – Wrocławski Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza

    Równoleżnik Zero 2015 – Wrocławski Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza

    Autor: Źródło: materiały promocyjne

    Data publikacji: 25.03.2015 09:20

    Liczba odwiedzin: 6069

    Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • Spotkanie z podróżnikiem: „Chcieć to móc” – Paweł Kilen w pięć lat po świecie

    Spotkanie z podróżnikiem: „Chcieć to móc” – Paweł Kilen w pięć lat po świecie

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 02.03.2015 10:11

    Liczba odwiedzin: 5695

    Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • WyCHILEoutowana

    WyCHILEoutowana

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 26.09.2014 12:38

    Liczba odwiedzin: 14408

    „Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »

    Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia

  • Czas na debiut – Strefa Darien

    Czas na debiut – Strefa Darien

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 25.09.2014 10:24

    Liczba odwiedzin: 7146

    Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »

    Tagi: patronat medialny

  • Kurs na Indonezję

    Kurs na Indonezję

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 19.09.2014 09:47

    Liczba odwiedzin: 8717

    Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »

    Tagi: patronat medialny, azja, indonezja

  • 8000 km Across Canada

    8000 km Across Canada

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 01.08.2014 16:09

    Liczba odwiedzin: 7721

    Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »

    Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada

  • 850 km, by znaleźć dom

    850 km, by znaleźć dom

    Autor: Anna Kaca

    Data publikacji: 16.07.2014 11:07

    Liczba odwiedzin: 7887

    W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »

    Tagi: patronat medialny

  • Archeolodzy (znowu) w podróży – czyli autostop w Skandynawii tropami wikingów

    Archeolodzy (znowu) w podróży – czyli autostop w Skandynawii tropami wikingów

    Autor: Archeolodzy w podróży

    Data publikacji: 11.07.2014 12:45

    Liczba odwiedzin: 6425

    Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »

    Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny

  • Z uśmiechem na (Bliski) Wschód

    Z uśmiechem na (Bliski) Wschód

    Autor: Tomasz Korgol

    Data publikacji: 01.07.2014 11:07

    Liczba odwiedzin: 6902

    Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »

    Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal

  • Podróżować to żyć – podsumowanie I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika

    Podróżować to żyć – podsumowanie I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 30.05.2014 11:39

    Liczba odwiedzin: 5683

    W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »

    Tagi: europa, polska, patronat medialny

  • Gobi Expedition 2014

    Gobi Expedition 2014

    Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński

    Data publikacji: 26.05.2014 16:34

    Liczba odwiedzin: 6214

    Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »

    Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny

  • Festiwal Podróżniczy u Przyrodników

    Festiwal Podróżniczy u Przyrodników

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 26.05.2014 15:10

    Liczba odwiedzin: 4999

    Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • Bałkany Trip 2014

    Bałkany Trip 2014

    Autor: BusTrip into the Wild

    Data publikacji: 12.05.2014 09:20

    Liczba odwiedzin: 34267

    Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »

    Tagi: patronat medialny, europa

  • I Festiwal Podróżniczy Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej

    I Festiwal Podróżniczy Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 28.04.2014 10:02

    Liczba odwiedzin: 76485

    Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • 4 Żywioły – podróż autostopem dookoła Islandii

    4 Żywioły – podróż autostopem dookoła Islandii

    Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk

    Data publikacji: 15.04.2014 11:35

    Liczba odwiedzin: 6381

    1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »

    Tagi: patronat medialny, europa, islandia

  • I Festiwal Podróżniczy w Środzie Wielkopolskiej

    I Festiwal Podróżniczy w Środzie Wielkopolskiej

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 21.03.2014 14:44

    Liczba odwiedzin: 115013

    24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • « Poprzednia
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • Następna »

Spotkania i imprezy podróżnicze