Dziś jest 14.11.2024
Imieniny obchodzą Roger, Serafin, Agata, Damian
Autor: Weronika Chaberko
Data publikacji: 09.04.2012 23:55
Liczba odwiedzin: 5415
Tagi: azja, indie, gokarna, relacje, weronika chaberko
Położona w indyjskim stanie Karnataka Gokarna to ciekawa alternatywa dla zatłoczonych i skomercjalizowanych plaż Goa. Na kilku odseparowanych malowniczymi skałami plażach używanych w równym stopniu przez ludzi co zwierzęta można rankiem poćwiczyc jogę lub pomedytować, a wieczorem posłuchać improwizowanych koncertów na piasku...
Kudle Beach. Fot. Weronika
Gokarna to mała wioska na zachodnim wybrzeżu Indii, która przez wieki znana była wyłącznie jako miejsce pielgrzymek. Znajduje się tam kilka świątyń, które niestety są niedostępne dla turystów. Wzdłuż głównej ulicy ciągną się stare domy podparte drewnianymi kolumnami, niektóre z prywatnymi świątyniami na wewnętrznych dziedzińcach. W centrum wioski, pod specjalnym zadaszeniem stoi olbrzymi drewniany wóz rytualny, używany w czasie ważnych świąt.
W Gokarnie nie brakuje tanich noclegowni dla pielgrzymów i przydrożnych jadłodajni serwujących południowoindyjskie specjały. To wszystko nie czyni jednak Gokarny miejscem wyjątkowym. Jej prawdziwym skarbem są położone w okolicy wspaniale plaże.
Zaledwie 20 lat temu odkryli Gokarnę hipisi emigrujący z coraz bardziej zatłoczonych i skomercjalizowanych plaż Goa. Dziś Gokarna należy do najciekawszych, a zarazem najtańszych plaż w Indiach. Pięć różnej wielkości plaż, każda przedzielona skalistym wzgórzem, różni się wielkością i stopniem zagospodarowania. Najbliższa wioski plaża jest największa, ale i najbardziej zanieczyszczona. Tylko pielgrzymi i ludność lokalna zaznają w niej kąpieli. Plaża ta służy także za punkt rozładunkowy lokalnym rybakom.
Aby dojść do pierwszej z plaż dla turystów – Kudle Beach – trzeba wspiąć się na szczyt niewielkiego wzgórza, przekroczyć trawiastą równinę i zejść z powrotem stromą ścieżką w dół. Ta malownicza trasa nie powinna zająć więcej niż 30 minut. Można także wziąć autorikszę, która zatrzyma się u szczytu ścieżki prowadzącej na plażę.
Kudle Beach jest największą i najbardziej skomercjalizowaną plażą, co wcale nie umniejsza jej zalet. Wzdłuż szerokiej, piaszczystej plaży stoją rzędem proste, ale przytulne restauracje z widokiem na morze oraz schowane tuż za nimi domki z pokojami do wynajęcia. Na Kudle nie ma wielkich, nowoczesnych i drogich hoteli. Cała baza noclegowa to małe, proste chatki, często z dachem ze strzechy, doskonale wpisujące się w krajobraz oraz kilka pensjonatów o wyższym standardzie. Najtańsze pokoje ze wspólną łazienką i latrynami na zewnątrz kosztują ledwie 12 złotych za noc. Także jedzenie – biorąc pod uwagę lokalizację restauracji – jest tanie, (zwłaszcza porównując ceny z innymi kurortami na Goa czy w Kerali). Gokarna to nie miejsce dla osób pragnących luksusu. Komu niestraszne nieco spartańskie warunki, temu bez wątpienia przypadnie to miejsce do gustu. Wśród odwiedzających Gokarnę dominują hipisi i neo-hipisi w każdym wieku, czasem całe rodziny z dziećmi albo po prostu młodzi ludzie o ograniczonym budżecie.
Niepowtarzalnego klimatu dodają Kudle Beach spacerujące po niej krowy i byki. Nie należy się ich obawiać – zwierzęta te są nastawione do ludzi bardzo pokojowo i zazwyczaj po prostu zupełnie ich ignorują. Równie niegroźne są bardzo przyjazne bezpańskie psy, które ściągają na plaże w nadziei na wyżebranie jakiegoś kąska od turystów.
Na Kudle Beach nieustannie dzieje się coś ciekawego. Są tu cztery różne szkoły jogi, prowadzone zarówno przez indyjskich, jak i zachodnich nauczycieli. Każdego ranka wiele osób ćwiczy jogę na własną rękę, wprost na plaży. Nie brakuje też osób pogrążonych w medytacji. W ciągu dnia plaża nie różni się od żadnej innej na świecie: ludzie opalają się i pływają w spokojnych wodach Morza Arabskiego, a dzieci budują zamki z piasku. Szczęśliwie, plaga skuterów wodnych i motorówek ciągnących „banany” tutaj jeszcze nie dotarła, można więc cieszyć się plażą i morzem w ciszy i spokoju.
Spontaniczna jamming session. Fot. Weronika
Jednak gdy słońce zaczyna powoli opadać, robi się naprawdę ciekawie i wyjątkowo. Wyobraźnia plażowiczów wybiega daleko poza grę w siatkówkę plażową, futbol i rzucanie freesbe. Nietrudno zobaczyć tutaj mistrzów hula-hoop, żonglerki i akrobatyki. Ci, którzy tylko obserwują zachód słońca, z pewnością będą nagabywani przez dzieci z okolicy, próbujące sprzedać naszyjniki ze świeżych kwiatów lub przez sprzedawców taniej biżuterii czy bębnów. A gdy na niebie pojawiają się pierwsze gwiazdy, grupki hipisów zbierają się na jamming sessions przy świetle świecy, grając wszelkie rodzaje muzyki, od reagee po klasyczną muzykę indyjską! Każdy może się przyłączyć, żeby ich posłuchać, równocześnie podziwiając rozgwieżdżone niebo...
Druga w kolejności plaża, Om Beach, oddzielona jest od Kudle o 15-20 minut drogi. Om wzięła nazwę od swojego kształtu, przypominającego święty indyjski symbol om (albo cyfrę 3). Plaża ta zachwyca kontrastującym połączeniem złotego piasku i czarnych skał przedzielających ją w połowie. Na Om, podobnie jak na Kudle, roi się od restauracji i prostych chatek do wynajęcia. Plaża jest jednak o wiele węższa, co powoduje, ze Om jest bardziej zatłoczona niż Kudle. Podobnie jak w przypadku Kudle, do Om można dotrzeć rikszą, która zatrzymuje się u szczytu wzgórza.
Zachód słońca na Om Beach. Fot. Weronika
Dwie ostatnie i najbardziej odizolowane plaże: Half Moon Beach (Plaża Półksiężycowa) i Paradise Beach (Plaża Rajska) są także najmniejsze. Z Om do Half Moon Beach można dostać się tylko bardzo malowniczą, wąską ścieżką prowadzącą brzegiem klifu albo łodzią. Na plaży Półksiężycowej można ciągle znaleźć zakwaterowanie, ale z uwagi na niedostępność miejsca, jest ono o wiele droższe. Sama plaża jest niewielka, ale urokliwa. Od strony morza rozciąga się wspaniały widok na zalesione wzgórze rozpościerające się ponad plażą.
Kolejne 30 minut wspinaczki i przedzierania się przez zarośla zaprowadzi nas na Paradise Beach, najbardziej dziką z wszystkich plaż. To tam wagabundzi śpią pod gołym niebem w hamakach i na własnych plecach przynoszą zapasy jedzenia i słodkiej wody. Najodważniejsi kąpią się nago w najdalszej zatoczce, nie zważając na ciekawskie spojrzenia indyjskich turystów. Choć wieczorami i nocami plaża ta może wydawać się bardzo romantyczna i dziewicza, to w ciągu dnia Plaża Rajska nieco rozczarowuje. Bardzo mała i skalista, nie daje wiele miejsca ani na pływanie, ani na plażowanie. Ruiny domów wyburzonych przez władze stanowe (zostały bowiem zbudowane nielegalnie na terenie państwowym) odzierają tę plażę z uroku, a tłumy turystów przywożonych regularnie łódkami z sąsiednich plaż są irytujące, biorąc pod uwagę niewielkie rozmiary plaży. Do Paradise Beach można dotrzeć wspomnianymi łodziami albo lokalnym autobusem, co wymaga jednak 20- minutowego spaceru, przy czym zejście na plażę jest bardzo strome i niebezpieczne.
Grudzień, zwłaszcza święta i Nowy Rok, to szczyt sezonu w Gokarnie. Choć to środek zimy, temperatura powietrza wynosi około 25 stopni Celsjusza, a wody jest niewiele niższa. Przyjemna pogoda trwa w tych okolicach od października do marca, później robi się zbyt gorąco. W czasie monsunu (czerwiec-sierpień), ruch turystyczny praktycznie zamiera.
Z Gokarny stosunkowo łatwo dostać się na niedalekie Goa oraz do Hampi, zachwycającego kompleksu ruin, które wpisane zostały na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Najbliższym dużym miastem jest Banglore oraz Mumbaj, gdzie można dojechać tzw. sleeper bus, luksusowym autobusem z miejscami leżącymi.
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16439
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11726
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 166138
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 195189
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8155
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7127
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 35325
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 8995
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11232
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8700
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10615
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8119
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 9991
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6691
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8664
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6716
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 65847
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 170396
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 8005
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 270552
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 17.01.2014 15:39
Liczba odwiedzin: 137835
Od pirogi w Amazonii po plaże Copacabany. Zapraszamy na pokaz slajdów z podróży po Brazylii. »
Autor: TKN Wagabunda
Data publikacji: 05.12.2013 09:30
Liczba odwiedzin: 116490
Burkina Faso..., myślę, że dla samej nazwy warto tam pojechać. Pierwszy raz usłyszałem o tym kraju oglądając zaangażowany film rodem z Czarnego Lądu. Przedostał się on do europejskich mediów, tylko dlatego, że zdobył pierwszą nagrodę na panafrykańskim festiwalu filmu i telewizji w Wagadugu. To tez piękna nazwa. Wówczas zapragnąłem kiedyś tam wyruszyć. »
Powered by Webspiro.