Dziś jest 29.12.2024
Imieniny obchodzą Dawid, Tomasz, Gosław, Dominik
Autor: Karolina Nierzwicka
Data publikacji: 09.02.2012 12:57
Liczba odwiedzin: 8941
Tagi: afryka, burkina faso, wagadugu, artykuły, zadanie 1
Burkina Faso jest krajem mało znanym i niedocenianym. Mam nadzieję, że ten tekst, jak i kolejne, zmienią wasze spojrzenie na to miejsce.
Gdzie to jest?
Popatrz na mapę polityczną Afryki. Polityczną, czyli przedstawiającą granice państw. Przyjrzyj się tej mapie. Jak zapewne zauważyłeś, państw tu Ci dostatek. Na żadnym kontynencie nie ma ich aż tylu. A gdzie jest Burkina Faso? Popatrz na to wybrzuszenie stanowiące północno-zachodnią część kontynentu afrykańskiego. Podziel to wybrzuszenie na dwie równe części: północną i południową. Pośrodku południowej części znajdziesz wtedy Burkina Faso. Tkwiącą pomiędzy (zaczynając od północy i dalej zgodnie z ruchem wskazówek zegara): Mali, Nigrem, Beninem, Togo, Ghaną i Wybrzeżem Kości Słoniowej. A morze? No cóż, Burkina Faso nie ma dostępu do morza. To dopiero musi być ból! Wyobrażacie sobie Polskę bez Bałtyku? Ale skoro Czesi i Szwajcarzy jakoś sobie z tym radzą, to na pewno i w Burkina Faso są z tym pogodzeni.
A teraz garść faktów. Burkina Faso zajmuje powierzchnię ok. 273 000 km kwadratowych. Dla porównania, powierzchnia Polski to ok. 312 700 km kw. Liczba ludności Burkina Faso to ok. 15,7 miliona osób (według danych z początku lipca 2010 r.). Natomiast Polskę w tym samym czasie zamieszkiwało 38,1 miliona osób. Jak łatwo przeliczyć, u nas jest ciaśniej. Na 1 km kwadratowy w Polsce przypadają bowiem, w przybliżeniu, 122 osoby. Natomiast w Burkina Faso – 57 i pół osoby.
Skąd ta nazwa?
Pewnie się teraz zastanawiasz, skąd ta dziwna i śmiesznie dla nas brzmiąca nazwa: Burkina Faso. Otóż ma ona, rzecz jasna, swoje znaczenie. Najpierw jednak trochę historii. Teren obecnej Burkina Faso zamieszkiwał kiedyś – i zresztą nadal zamieszkuje – lud Mossi. Stworzył on kilka królestw, które pod koniec XIX wieku zostały podbite przez Francuzów. Rządy Europejczyków trwały aż do 1960 roku, kiedy to powstało nowe, niepodległe państwo o nazwie Górna Wolta. Nazwa ta pochodziła od przepływającej w swym górnym biegu przez ten obszar rzeki Wolty. Rzeka ta powstaje z połączenia trzech głównych dopływów: Wolty Czarnej, Wolty Białej i Wolty Czerwonej. Nic więc dziwnego, że flaga Górnej Wolty była czarno-biało-czerwona.
Jednak w 1983 roku miał miejsce przewrót wojskowy, w wyniku którego do władzy – jako prezydent – doszedł Thomas Sankara. Postanowił on, że od tej pory w kraju będzie zupełnie inaczej. Że będzie to państwo socjalistyczne, dbające o wszystkich obywateli, że zniknie ubóstwo i wyzysk, uśmiech pojawi się na wszystkich twarzach i każdy człowiek będzie każdemu bratem. Szczytne to cele, ale ta nazwa: Górna Wolta, jakaś taka mało inspirująca. Trzeba było więc ją zmienić na coś bardziej godnego tak wspaniałego kraju. Zdecydowano więc, że państwo zostanie nazwane Burkina Faso, co w miejscowych językach mossi i diula znaczy mniej więcej Kraj Prawych Ludzi.
Zmieniona została też flaga. Od 1984 roku składa się ona z dwóch pasów: na górze czerwonego, na dole zielonego, oraz żółtej gwiazdy pośrodku. Gwiazda, rzecz jasna, symbolizuje rewolucję socjalistyczną. Natomiast kolory zielony, żółty i czerwony to barwy panafrykańskie. Zostały one przejęte z flagi Etiopii, jedynego państwa afrykańskiego, które nie zostało skolonizowane przez Europejczyków. Symbolizują więc wolną Afrykę. W 1984 roku wprowadzono też nowe godło. Przedstawiało ono karabin maszynowy AK-47 (czyli popularnego kałasznikowa) skrzyżowany z motyką, książkę, gwiazdę, koło zębate i kłosy zboża. Kiedy jednak upadł Związek Radziecki i ogólnie socjalizm wyszedł z mody, zdecydowano się zmienić to godło na coś „milszego”, co też uczyniono w 1997 roku.
Jak każde szanujące się państwo, Burkina Faso posiada też hymn. On również został zmieniony po rewolucji i – tak jak flaga, ale w przeciwieństwie do godła – obowiązuje do dzisiaj. Zarówno słowa, jak i muzykę napisał Gomdaogo Patrick Ilboudo na zlecenie ówczesnego prezydenta Thomasa Sankary. Tekst jest po francusku (to urzędowy język Burkiny Faso) i opowiada o walce z neokolonializmem stanowiącej podstawę rewolucji z 1983 roku.
Jaka jest tam przyroda?
Przyroda, jak wiadomo, jest ożywiona i nieożywiona. Na początku zajmijmy się tą drugą.
Burkina Faso to kraj raczej płaski; różnica pomiędzy jego najwyższym a najniższym punktem nie przekracza 600 m. Najwyższy szczyt znajduje się na zachodzie, na granicy z Mali. Nosi nazwę Tenakourou i ma wysokość 749 m n.p.m. To niewiele, najwyższy szczyt Polski – Rysy – mierzy 2499 m n.p.m. Można więc powiedzieć, że na terytorium Burkina Faso nie ma prawdziwych gór. Średnia wysokość w kraju to ok. 400 m n.p.m.
Zgodnie z tym, co mogliście przeczytać powyżej, najważniejszą rzeką Burkiny Faso jest Wolta, a właściwie trzy dopływy tworzące tę rzekę: Wolta Czarna, Wolta Czerwona i Wolta Biała. Wolta Czarna ma swoje źródło na zachodzie kraju, u podnóża Tenakourou, Wolta Biała – na północy, a Wolta Czerwona – w centralnej części. Łączą się one ze sobą już poza granicami Burkiny Faso.
Większą część kraju zajmują rozległe trawiaste obszary – sawanna. Im dalej na północ, tym mniej deszczu. Burkina Faso leży na obszarze zwanym Sahelem, położonym pomiędzy Saharą na północy, a wilgotnymi lasami tropikalnymi na południu. Tutejszy klimat charakteryzuje się dwiema porami roku: deszczową i suchą. Niestety, kraj czasem nawiedzają powodujące duże straty susze. Ostatnio występują one coraz częściej, w związku
z czym Sahel stopniowo pustynnieje. Oznacza to drastyczny brak wody
i żywności dla miejscowej ludności. Należy też dodać, że Burkina Faso leży pomiędzy równikiem a zwrotnikiem raka. A więc na terenie tego kraju słońce jest w zenicie dwukrotnie w ciągu roku. Temperatura może wtedy przekraczać 40 °C.
Jeśli chodzi o przyrodę ożywioną, to dominują, jak to na sawannie, rozmaite gatunki traw. Najczęściej spotykanymi drzewami są natomiast akacje i baobaby. Im dalej na południe, tym więcej drzew i ogólnie gęstsza roślinność. Spośród zwierząt w Burkinie Faso można spotkać lwy, różne gatunki małp, słonie afrykańskie, antylopy, hipopotamy, guźce, i krokodyle. Kiedyś występował tu też likaon (afrykański dziki pies), ale dawno już go nie widziano. W celu ochrony dzikiej przyrody na terenie kraju założono kilka parków narodowych. Jak podaje gazeta New York Times, spośród wszystkich państw afrykańskich na terytorium Burkiny Faso w 2001 roku żyła największa liczba słoni.
Kto tam mieszka?
W przypadku większości krajów europejskich odpowiedź na tak postawione pytanie jest prosta: w Polsce mieszkają Polacy, w Niemczech Niemcy, we Włoszech Włosi itp. Są, rzecz jasna, mniejszości narodowe, ale – jak sama nazwa wskazuje – stanowią one niewielką część ludności danego kraju. W Afryce sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Granice państw afrykańskich zostały nakreślone przez europejskich kolonizatorów i nie pokrywają się z granicami terenów zajmowanych przez poszczególne narody i plemiona. W związku z tym w jednym kraju mieszkają przedstawiciele różnych grup etnicznych, z których każda ma swój własny język i odrębną kulturę. Żeby żadna z tych grup nie czuła się uprzywilejowana, w krajach afrykańskich językami urzędowymi są języki panujących tam kiedyś kolonizatorów – najczęściej francuski i angielski.
Burkina Faso ma, jak na Afrykę, sporo szczęścia. Na jej terytorium powstały bowiem, jeszcze przed europejskimi podbojami, trzy zorganizowane państwa – królestwa Mossi. Były one niezależne od siebie, jednak łączyła je wspólna kultura. Cywilizacja Mossi należała do najlepiej rozwiniętych w Afryce, czego wyrazem jest chociażby bardzo charakterystyczny styl architektoniczny. A więc Burkina Faso ma pewną formę tradycji państwowej, do której mogą się odwoływać – i rzeczywiście, odwołują – tamtejsze współczesne rządy.
Lud Mossi wciąż jest najliczniejszą grupą etniczną Burkiny Faso – stanowi ponad 40% ogółu ludności. Inne narodowości to Gurunsi, Senufo, Lobi, Bobo, Fulani i Mandé. Mieszkają tu też Europejczycy, głównie Francuzi – potomkowie kolonizatorów.
Charakterystyczna dla większości krajów afrykańskich jest różnorodność religii wyznawanych przez ich mieszkańców. Obecnie większość Afrykańczyków określa siebie jako muzułmanów lub chrześcijan, jednak dawne plemienne wierzenia wciąż są popularne, szczególnie na wsi, gdzie czarownicy i kapłani miejscowych bóstw nadal wzbudzają u ludzi strach. W przypadku Burkiny Faso dominującą religią jest islam wyznawany przez ponad 60% mieszkańców. Około jednej czwartej ludności to chrześcijanie, zwłaszcza katolicy, natomiast reszta to wyznawcy tradycyjnych kultów lokalnych. Jednak, jak już wspomniano powyżej, owe lokalne kulty mają także znaczący wpływ na osoby deklarujące się jako muzułmanie i chrześcijanie.
Stolicą Burkiny Faso jest miasto Wagadugu (po francusku zapisuję się te nawę Ouagadougou czytaj Łagadugu, w skrócie Ouaga, czytaj Łaga) położone w centralnej części kraju. W 2006 roku mieszkało w nim prawie 1,5 miliona mieszkańców. Drugim co do wielkości miastem jest Bobo-Dioulasso położone na zachodzie i zamieszkane w 2006 r. przez ponad 400 tysięcy osób.
Polska dzieli się na 16 województw, USA na 50 stanów… A Burkina Faso? Na 13 regionów.
Co tam jedzą?
W Burkinie Faso jada się na ogół proste potrawy, oparte o sorgo, proso, ryż, kukurydzę, orzeszki ziemne, fasolę i pochrzyn (bulwy podobne do ziemniaka) – podstawowe rośliny uprawiane w tym kraju. Spośród mięs najpopularniejsza jest kozina. Jednak w Burkinie Faso jada się mało mięsa – na wsi jest ono drogie i trudno dostępne. Podstawowym źródłem białka są jajka i ryby z miejscowych rzek.
Niektóre typowe dla Burkiny Faso potrawy to tô, nazywana też saghbo – gorzka w smaku papka ze zmielonego i ugotowanego prosa, sorga i kukurydzy, fufu – pasta z ugotowanych i rozgniecionych warzyw, riz gras – ryż gotowany z cebulą i pomidorami, zupa z orzeszków ziemnych. Jako deser podaje się kuleczki ze sfermentowanych nasion drzewa Néré.
Jak tam się bawią?
Każdy lubi się bawić, a mieszkańcy Czarnej Afryki słyną ze swojej ekspresji w wyrażaniu radości. Okazją do takich manifestacji są święta. Część z nich jest nam dobrze znana z Polski: Nowy Rok, Dzień Kobiet, Święto Pracy. Spośród świąt religijnych oprócz katolickich (Boże Narodzenie, Wielkanoc, Wniebowzięcie, Wniebowstąpienie, Wszystkich Świętych) obchodzone są także muzułmańskie: Eid ul-Fitr na zakończenie Ramadanu (miesiąca postu) i Eid ul-Adha – święto ofiary, kiedy każda bogatsza rodzina zabija barana i dzieli się mięsem z ubogimi. Najważniejszymi świętami narodowymi są 5 sierpnia – Dzień Niepodległości (na pamiątkę uzyskania niezależności państwowej przez Górną Woltę w 1960 roku) i 11 grudnia – Dzień Republiki (upamiętniający powstanie wciąż zależnej od Francji, ale autonomicznej Republiki Górnej Wolty w 1958 roku).
Co dwa lata w mieście Bobo-Dioulasso odbywa się Narodowy Tydzień Kultury. Jest to okazja, by zapoznać się z tradycyjną muzyką Burkina Faso. Najważniejszymi z używanych instrumentów są balafon (drewniany ksylofon), bębny bendré oraz instrument strunowy kora. Djele to pieśniarze, którzy podczas różnych uroczystości śpiewają pieśni upamiętniające imiona i dokonania dawnych wodzów. Do tradycyjnej muzyki wykonywane są często widowiskowe tańce w maskach. Każda z grup etnicznych ma własny styl takich masek, które symbolizują twarze duchów. Według miejscowych wierzeń duchy te zamieszkują ciała zwierząt, dlatego maski przedstawiają najczęściej głowy różnych zwierząt. Zakłada się je po to, by ludzie mogli się łatwiej „dogadać” z tymi zwierzęcymi duchami.
Również co dwa lata, tym razem jednak w stolicy Wagadugu, odbywa się panafrykański festiwal filmowo-telewizyjny FESPASCO. Zaczyna się on dwa tygodnie po ostatniej sobocie lutego i cieszy dużą popularnością w Afryce. Jest to znakomita okazja, by zapoznać się z afrykańskim kinem.
Co tam warto zobaczyć?
• Cotygodniowy targ w Gorom-Gorom na północy kraju. Zjeżdżają się tam kupcy z całego regionu, należący do różnych narodowości i handlujący najrozmaitszymi towarami. Możliwe, że to najżywszy i najbarwniejszy targ w całej Afryce Zachodniej.
• Miasto Bobo-Dioulasso słynące z pięknego Wielkiego Meczetu zbudowanego w lokalnym stylu i wspomnianego już Narodowego Tygodnia Kultury. W związku z tym dwuletnim festiwalem Bobo-Dioulasso uchodzi za kulturalną stolicę Burkiny Faso i stanowi najlepsze miejsce, by zapoznać się z miejscowymi tradycjami.
• Wagadugu, stolica kraju, posiadająca swoisty koloryt nie dający się porównać z żadnym innym afrykańskim miastem. Wielu turystów mówi, że właśnie tu można najlepiej poczuć prawdziwą Afrykę. Jest tu też bezpieczniej niż w innych stolicach regionu – Burkina Faso to biedny, ale jednak stabilny kraj. Podobnie jak w Bobo-Dioulasso także i tu można spotkać budynki w tradycyjnym stylu Mossi. Nawiązuje do niego także współczesna architektura (np. budynki uniwersytetu). To zapewne ten charakterystyczny styl Mossi nadaje miastu niepowtarzalną atmosferę. Oprócz tego Wagadugu słynie z muzeów prezentujących kulturę Burkiny Faso i dobrych restauracji.
• Parki Narodowe – trudno sobie wyobrazić wycieczkę do Afryki bez safari.
A w Burkinie Faso, jak zresztą mogliście przeczytać powyżej, nie brakuje dużych zwierząt, które w Polsce możemy oglądać tylko w ZOO. Warte odwiedzenia parki narodowe to:
Park Narodowy Arli – na południowym wschodzie kraju; można tu spotkać słonie, hipopotamy, lwy, pawiany, guźce, antylopy końskie, bawolce, buszboki, dujkery i koby śniade (wszystkie te wymienione na końcu zwierzęta o dziwnych nazwach to antylopy).
Park Narodowy Kaboré – położony pomiędzy stolicą kraju Wagadugu a granicą z Ghaną. Prawdziwy raj dla podglądaczy ptaków – występuje ich tu aż 175 gatunków.
Park Narodowy Deux Balés – na środkowym wschodzie Burkiny Faso. Można go określić jako esencję afrykańskiej sawanny – jest tam dokładnie to, czego na sawannie należy się spodziewać – równinne, trawiaste tereny, z rzadka akacje i baobaby, lasy galeriowe wzdłuż rzek. Ze zwierząt występują tu hipopotamy, bawoły, słonie, krokodyle i antylopy.
Park Narodowy W – na południowym wschodzie kraju, częściowo na terenie Nigru i Beninu, nazwany tak od kształtu rzeki Niger w tym miejscu. Występuje tu wyjątkowe bogactwo świata zwierzęcego – zarówno pod względem liczby gatunków, jak i osobników. Jest to więc jedno z najlepszych miejsc na safari. W parku można zobaczyć m.in. mrówniki, pawiany, bawoły, caracale (rysie afrykańskie), gepardy, słonie, hipopotamy, leopardy, lwy, serwale (też dzikie koty) i guźce. Niestety, od dawna nie widywano tam już likaona ani żyrafy zachodnioafrykańskiej.
A kiedy najlepiej jechać?
No cóż, jeśli ktoś nie lubi lata (pocenia się, komarów itp.), niech w ogóle nie jedzie do Burkiny Faso. Innym polecam natomiast od połowy października do grudnia – jest tam wtedy umiarkowanie gorąco i nie pada bez przerwy.
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16608
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11888
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 178119
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 207465
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8277
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7242
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 42306
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 9169
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11527
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 9039
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10903
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8385
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10265
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6773
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8800
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6841
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 71104
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 181307
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 8362
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 288824
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 23.10.2013 19:18
Liczba odwiedzin: 120917
Parędziesiąt lat temu olbrzymie masywy Karakorum mogły przemierzać tylko karawany, a droga od granicy chińskiej do Islamabadu mogła zająć miesiąc czasu. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 05.09.2013 11:25
Liczba odwiedzin: 164888
Jak może wyglądać spotkanie Polaka z Warszawy z krajanem żyjącym w Argentynie, RPA bądź Chinach? Czy podróż może nas otworzyć nie tylko na egzotykę, ale i polskość? Do przeżycia takiej przygody zachęca Muzeum Emigracji w Gdyni w konkursie im. Pawła Edmunda Strzeleckiego. Pod hasłem „Poznaj się na rodaku!” zbierane są reportaże fotograficzne bądź filmowe o wyjątkowych osobowościach napotkanych w drodze. »
Powered by Webspiro.