Budżet/Przykładowe ceny

Targowanie się ma bardzo duże znaczenie w kulturze marokańskiej, jest to pewnego rodzaju obowiązek podczas zakupów. Jeżeli zlekceważymy ten rytuał, możemy rozczarować sprzedawców, a przy okazji również słono przepłacić. Targowanie się wymaga cierpliwości, czasu, a czasem zdolności aktorskich. Należy targować się z uśmiechem na twarzy i traktować całą sytuację jako rodzaj gry. Wszędzie tam, gdzie ceny nie są podane (sklep, bazar, suk, hotel, taksówka), powinniśmy się targować, nie okazując zainteresowania danym przedmiotem lub usługą.

Stoisko w miejscowości Moulay Idriss.

Stoisko w miejscowości Moulay Idriss. Fot. Martyna Świątek

Przy rozsądnym wydawaniu pieniędzy koszt dwutygodniowego pobytu w Maroku może zamknąć się w kwocie 2000-2500 złotych (wliczając przeloty i ubezpieczenie).

Przykładowe ceny (1 MAD = 0,39 PLN):

	cena w MAD	przybliżona cena w PLN
pokój w najtańszych hotelach	40-60/os.	16-23/os.
prysznic (w niektórych hotelach)	5	2
śniadanie (np. omlet)	15-25	6-10
obiad (np. tadżin)	25-60	10-23
sok pomarańczowy	3-6	1-2,5
herbata miętowa	5-10	2-4
woda mineralna (1,5l)	4-6	1,5-2,5
coca cola (0,5l)	5	2
drożdżówka/słodka bułka	1-4	0,15-1,5
bułka	1-2	0,15-0,8
przejazd dorożką po miejscowości Meknes	120-180	47-70
taksówka z Tangeru na lotnisko	100	39
opłata za bagaż w autobusach CTM	5	2
przejazd autobusem CTM Marrakesz-Ouarzazate	85	33
przejazd autobusem CTM Rabat-Meknes	55	21,5
przejazd autobusem CTM Meknes-Fez	25	10
grand taxi z Meknes do Volubilis	200-250	78-97,5
wejście do zabytków (np. grobowiec Sadytów w Marrakeszu, pozostałości po mieście Volubilis)	10-20	4-8
oprowadzanie po meczecie Hasana II w Casablance	120	47
pocztówka	1-3	0,15-1
magnes/brelok	5-10	2-4
chwost	5-15	2-6

Miejsca – Martyna Świątek

Opinie (1)

Liczba opinii: 1 |

Średnia ocen: 5.00

Ewa (gość)

22.06.12, 15:05

W ciągu 20 dni wydałam równe 2000 pln, mieszcząc się w zakładanym budżecie, czyli 100 zł na dzień, przy czym jest to wersja raczej oszczędna, za każdym razem wybieraliśmy najtańszy z możliwych noclegów (maksymalnie 10 euro za osobę, a minimum 5 euro), często jeździliśmy stopem (polecam!!! szybko, miło, przyjemnie, Marokańczycy często zapraszają w takich sytuacjach do siebie, co jest bezcenne - spędzić wieczór i zjeść obiad z marokańską rodziną!), ale z drugiej strony nie oszczędzaliśmy na lokalnych smakołykach, kupiliśmy też jakieś pamiątki, więc taki budżet jest również całkiem sensowny.

Zgłoś

Zamknij

Na skróty przez kontynenty: