Dziś jest 21.12.2024
Imieniny obchodzą Tomasz, Piotr, Tomisław, Balbin
Autor: Anna Maria Łakomy
Data publikacji: 22.07.2011 15:56
Liczba odwiedzin: 6860
Tagi: afryka, namibia, caprivi, park narodowy etosha, wybrzeże szkieletów, artykuły, anna maria łakomy
Marzysz o przestrzeni tylko dla siebie? Poszukujesz miejsca, w którym granice cywilizacji zacierają się z granicami natury? A może jesteś miłośnikiem off-roadu i chcesz udać się na safari po afrykańskich bezdrożach? Jeśli na którekolwiek z pytań odpowiedziałeś pozytywnie, spełnienia swoich marzeń szukaj w Namibii.
Himbowie – zaledwie draśnięci przez cywilizację. Fot. Gusjer
Nie uświadczysz tam masowej turystyki, ani zatłoczonych ulic. Spotkasz natomiast Buszmenów, Himba, Herero czy Owambo. Przy odrobinie szczęścia zobaczysz także słynną pustynną czwórkę: żyrafę, nosorożca, lwa i słonia.
Chcąc wybrać się w podróż do Namibii należy zdać sobie sprawę ze specyficznego charakteru tego kraju. Odludne tereny, ogromne odległości i dzikie zwierzęta. To wszystko powoduje, że podróżowanie po tym afrykańskim lądzie na własną rękę jest bardzo trudne. Do większości atrakcji dotrzeć można tylko samochodem, koniecznie z napędem na cztery koła. Także zwiedzanie parków narodowych możliwe jest jedynie autem, a ceny wstępów są dość wysokie. Duże koszty dają się we znaki na każdym kroku. Warto jednak przymknąć oko na te niedogodności – wszyscy opuszczają Namibię zachwyceni. I przebąkują o powrocie.
Poznać i zrozumieć
W tym pięknym afrykańskim kraju istnieje ogromna różnorodność używanych języków. Przybysz z Zachodu większość z nich odbierze jako potok mniej lub bardziej skomplikowanych słów. Nie ma jednak szans, by je zrozumieć. Dość duża część mieszkańców Namibii, szczególnie białych, posługuje się językiem afrikaans. To mieszanka angielskiego, niemieckiego i holenderskiego. Często spotyka się także języki z grupy owambo. Należy jednak wiedzieć, że status języka urzędowego zyskał angielski. Często można się tam także dogadać po niemiecku, jako że do 1990 roku to właśnie ten język nosił miano oficjalnego.
Będąc w Namibii, nie wolno przegapić odwiedzin jednego z ostatnich plemion tradycyjnej Afryki – Himbów. W ich chatach naprawdę nie znajdziecie telewizora, dżinsów ani innych dobrodziejstw cywilizacji. Podróżnicy bardzo cenią sobie ich wioski, głównie dlatego, że nie są one zakładane na pokaz dla zachodnich turystów. Tamtejsze kobiety smarują się specyficzną mazią zrobioną z czerwonej glinki, tłuszczu, mleka i popiołu, co ma walor kosmetyczny – utrzymuje skórę kobiet w dobrym stanie i praktyczny – chroni przed owadami, słońcem i odwodnieniem organizmu. Pewnym mankamentem może być zapach, którego pozbyć się mogą tylko przy pomocy robionych na własną rękę „perfum”. Zbierają kwiaty, suszą je i palą, a następnie przykrywają kocami, w które potem zawijają swoje ciała. Tak właśnie wygląda manufaktura perfum wśród Himba.
Himbowie wolno ulegają przemianom cywilizacyjnym m.in. ze względu dość ograniczony dostęp do edukacji. Z jednej rodziny wysyła się na ogół tylko jedno dziecko do szkoły. Reszta nie ma szans na naukę. Taki wykształcony członek społeczności często zostaje przewodnikiem po wioskach Himba, albo przenosi się do jakiegoś miasteczka, by wykonywać inne prace.
Kolejnym ludem, który spotkamy w Namibii są Herero. Naczelne miejsce w ich wierzeniach stanowi drzewo o nazwie omumborombonga. Spotyka się je często na terenie całej Namibii zarówno w zagajnikach, jak i na sawannie. Legenda głosi, że lud Herero pochodzi właśnie od tego drzewa i z tego miejsca członkowie rozeszli się po całym świecie. Bardzo charakterystyczne są stroje kobiet Herero. Noszą one długie, kwieciste suknie w stylu wiktoriańskim. To pozostałość po wizycie misjonarzy, którzy w XIX wieku potępili nagość mieszkanek. Zaobserwujemy także słynne kapelusze, noszące nazwę otjikayiva. Mają kształt imitujący krowie rogi, bo to właśnie krowa jest bardzo ważnym zwierzęciem w kulturze Herero. Człowiek bez stada nic nie znaczy, a im więcej krów posiada, tym większa jego pozycja w lokalnej społeczności.
Godny uwagi jest także lud Damara, którego mowa przysporzy nam wielu zdziwień. Wykorzystują oni bowiem różnego rodzaju gwizdy, cmoknięcia i świsty.
Posmakować
W Afryce hoduje się głównie krowy, w związku z tym stanowią one znaczną część menu. W Namibii popularne są steki T-bone, ogromnych rozmiarów, z niewielkim dodatkiem ziemniaków i frytek. Z wielką ochotą grilluje się także kiełbaski Boereworst (tzw. burskie kiełbaski). Spotkamy tu także południowoafrykański przysmak – biltong. Mowa o suszonym mięsie wołowym lub z antylop Kudu przyrządzanym na przeróżne sposoby i chętnie popijanym lokalnym, lekkim piwem, którego umiejętność warzenia zaszczepili w miejscowych kolonizatorzy. Dla rządnych wrażeń nie lada gratką będzie gąsieniczka w pikantnym sosie, która według zapewnień odważnych jest przepyszna. Skosztujemy także steków ze strusia czy krokodyla, które dostępne są już także w Niemczech, ale „właściwie” smakować będą tylko tutaj.
W rejonach nadmorskich delektować się można owocami morza. Oferta jest praktycznie nieograniczona, a szczególnie warty uwagi jest Angel Fish, czyli skalar, znacznie odbiegający od tych znanych nam z domowych akwariów. Z kolei pozostałością historyczną z czasów głodu jest oshifima. Danie przygotowuje się z rośliny, przypominającej po przyrządzeniu purée ziemniaczane. Całość doprawia się różnego rodzaju sosami oraz dodatkami, np. szpinakiem. Możemy także napotkać takie osobliwe potrawy jak czarna fasola z bekonem, orzechami i chili lub bananowy chleb.
Należy pamiętać, że w sklepach, w tym także supermarketach, dostępne są wszelkiego rodzaju owoce i warzywa. Na półkach znajdziemy dobre wina, głównie z RPA. Kuchnia namibijska składa się wyłącznie ze świeżych, pysznych produktów, wolnych od konserwantów. Mięso pochodzi od wolno wypasających się zwierząt, a nabiał z wyrobów domowych.
„Zezwierzęcić się”
Na mapie każdego podróżnika powinna znaleźć się Otjitotongwe – dom gepardów. Na świecie pozostało ich już bardzo niewiele, a znajdują one schronienie głównie w Namibii. Dzięki wielu licznym próbom ratowania gatunku udało się zwiększyć ich populację o 30 proc. Głównym problemem byli farmerzy, których udało się na szczęście przekonać do psów myśliwskich, potrafiących przegonić koty polujące na pastwiskach. Dla tych, którzy chcą obcować z przyrodą i mogą przeznaczyć na to większą sumę, w Otjitotongwe możliwe jest zakwaterowanie w lodżii. Dostępne jest sześć pokoi, z pełnym wyżywieniem w restauracji. Wycieczka w poszukiwaniu gepardów zaczyna się każdego dnia popołudniem, na własne ryzyko można dotykać zwierzaki.
Dla amatorów fotografii szczególnie warte zainteresowania jest Caprivi. Można tam znaleźć ok. 450 gatunków ptaków na bardzo małej powierzchni. Po terenie w okresie od stycznia do października podróżuje się łodziami, a to ze względu na wysoki poziom wody. Obszar jest chroniony w 4 rezerwatach przyrody i 2 parkach narodowych. W tym rejonie szumi także słynny wodospad Wiktorii.
Etosha to jeden z największych powierzchniowo parków narodowych na świecie, w którym spotkać można reprezentantów niemal wszystkich gatunków zwierząt południowoafrykańskich: słonia, żyrafę, antylopę eland, małą antylopę dik-dik, gazelę oryx, oraz czarnego nosorożca, lwa, geparda, hienę, szakala, lisa przylądkowego, dzikiego kota afrykańskiego i leoparda. W pierwszych miesiącach roku wiele zwierząt ma młode, należy więc bardzo uważać, by jechać wolno i nie potrącić samochodem któregoś z nich.
W okresie od czerwca do października w Namibii jest bardzo sucho, więc zwierzęta skupiają się wokół zbiorników wodnych. Wtedy łatwo zaobserwować je w pobliżu Etosha Pan „Jeziora miraży” lub „miejsce, gdzie woda jest sucha” – tak Namibijczycy nazywają ten najciekawszy zakątek w parku, który w porze bezdeszczowej trochę przypomina solniska z Ameryki Południowej. Jezioro wysycha wtedy, pokrywając się solną, spękaną skorupą.
Piasek we włosach
Przez teren pustyni Namib przepływa rzeka Kuiseb, przez większą część roku wyschnięta. Dzieli ona pustynię na dwie części. Część północna to unikatowe miejsce o nazwie Wybrzeże Szkieletów. Liczące sobie wiele wieków żwirowe tarasy, kryją pod sobą największe na świecie pokłady diamentów. Szczęściarze mogą tu znaleźć także agaty i ametysty. Teren, na którym żyje niezwykła zwierzyna, często pokryty jest gęstymi mgłami, a wokół niego straszą wraki statków. Każdy termin na wyprawę w to miejsce jest dobry, gdyż panuje tutaj zawsze stała, znośna temperatura.
Południowa część z kolei ma charakter piaszczystej równiny z przemieszczającymi się wydmami. Niezwykły tu jest nawet kolor piasku, który w pobliżu wybrzeża jest żółty, zaś w głębi lądu przybiera odcień ciemnoczerwony. Najwyższe łańcuchy wydm znajdują się w Sossusvlei – Martwej Dolinie. Zostały one nawet ponumerowane dla bezpieczeństwa turystów. Między nimi znajdziemy Dead vlei, czyli słone niecki, powstałe dzięki rzece, która kiedyś płynęła tamtędy. Spotkać tam teraz można wyschnięte drzewa mające nawet po 900 lat, a ich korzenie sięgają 30 metrów w głąb ziemi. Na pustyni Namib występuje także roślina, która dożywa nawet 2 tysięcy lat. Welwiczia przypomina marchew i niestraszne są jej susze, bo potrafi „przechwytywać” wodę z mgieł.
Komu w drogę, temu poradnik!
W Namibii znajdują się dwa międzynarodowe lotniska: Hosea Kutako, 42 kilometrów od Windhuk – stolicy kraju oraz w Walvis Bay. Drogą lądową dostać się można z Botswany, RPA, Zambii i Zimbabwe. Autobusy kursują między Windhuk, Walvis Bay, Cape Town, Johannesburgiem i Victoria Falls.
Wymagana jest wiza, którą można dostać na dwa sposoby. 1. W ambasadach Namibii – najbliższa znajduje się w Berlinie:
Ambasada Republiki Namibii w Berlinie
Wichmannstrasse 5
D-10787 Berlin
tel.: (+49 30) 25 40 95
fax: (+49 30) 25 40 95 55
Informację o tym, jak dostać wizę i formularz do pobrania znajdziemy na stronie: http://www.namibia-botschaft.de/.
Koszt wynosi 45 euro (wiza na jeden wjazd) lub 65 euro (na dwa wjazdy).
2. W urzędach Namibia Tourist Board:
http://www.namibiatourism.com.na/ntb_offices.php
Noclegi w hotelach nie należą do najtańszych, podobnie jak słynne lodżie, czyli domki wynajmowane często na polowania. Ceny hoteli wahają się od 600 NAD do 1500 NAD, a lodżii od 1500 NAD w górę. Tani nocleg to właściwie tylko namiot lub noc pod przysłowiową chmurką. Na campach, czyli tamtejszych polach namiotowych koszt jednej nocy waha się między 60 NAD a 300 NAD.
– Windhoek, Valvis Bay, Swakopmund, Opuwo, Fish River Canyon
Zagrożenia epidemiologiczne to AIDS i malaria. Wśród szczepień zalecanych wymienia się: WZW A – wirusowe zapalenie wątroby typu A; WZW B – wirusowe zapalenie wątroby typu B; BTP – błonica, tężec, polio; DB – dur brzuszny; W – wścieklizna
Dolar namibijski – NAD
1 NAD = 0,45 zł;
1 USD = 6,5 NAD;
1 EUR = 8,7 NAD.
W obiegu jest również rand południowoafrykański. Karty płatnicze są powszechnie akceptowane, banki i bankomaty znajdują się w każdym większym mieście.
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16575
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11843
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 175803
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 205072
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8241
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7218
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 41731
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 9123
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11442
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8786
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10743
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8277
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10202
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6746
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8780
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6803
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 69428
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 179147
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 8221
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 285932
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 175803
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 05.04.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 158579
Dziesięć minut – tyle trwało podjęcie decyzji o podróży do Ameryki Południowej. Czterotygodniowa podróż przez Chile, Boliwię z metą w stolicy Peru – Limie okazała się również spontaniczna i nieprzewidywalna, jak decyzja, by w nią wyruszyć. »
Powered by Webspiro.