Dziś jest 29.12.2024

Imieniny obchodzą Dawid, Tomasz, Gosław, Dominik

Portal podróżniczy etraveler.pl

gwarancja udanych wakacji
Accredited Agent

Ameryki dwie – Argentyna

Autor: Joanna Lisowska

Data publikacji: 05.12.2011 14:24

Liczba odwiedzin: 110354

Tagi: ameryka południowa, argentyna, buenos aires, salta, relacje, joanna lisowska

Kilkunastogodzinna podróż w kierunku Buenos Aires zmusiła nas do zatrzymania się w połowie drogi na odpoczynek. Od tej jazdy w trzęsącym się autobusie trochę kręciło nam się w głowie, więc z każdą mijającą chwilą coraz bardziej marzyliśmy o stałym lądzie, a ja dodatkowo o cieple. W nadmorskim Puerto Madryn zastała nas burza piaskowa, co oznaczało piasek dosłownie wszędzie... Miejsce słynęło z wypraw morskich połączonych z obserwacją wielorybów. W tym okresie jednak odpływały one w inne rejony świata. Następną dobę znowu spędziliśmy w autobusie. Kolejnym przystankiem była stolica Argentyny.

Tango – taniec zmysłów
Fot. Joanna Lisowska

Tu planowaliśmy zabawić dłużej, pożyć rytmem słynnego na całym świecie miasta, którego klimat jest porównywalny do niejednego urokliwego kurortu europejskiego i poznać jego najważniejsze aspekty.

Boskie Buenos

Od poznanych w Ushuaia Polaków dostaliśmy namiary na tanie noclegi w samym centrum Buenos. W tętniącej życiem kamienicy spędziliśmy parę dni, by odpocząć od tempa, jakie sobie w tej podróży narzuciliśmy. Nie udało nam się zrealizować tego planu, a to za sprawą możliwości, które dawało miasto, a z których trudno było nam zrezygnować.

Podziwialiśmy nowoczesne centrum z modernistycznym budownictwem z elementami architektury z poprzednich epok, odwiedziliśmy stare San Telmo słynące z sobotnich jarmarków staroci i darmowych ulicznych pokazów tanga, zahaczyliśmy o dzielnicę La Boca będącą kolebką argentyńskiej piłki nożnej, Caminito – kolorową dzielnicę tanga oraz snobistyczne Palermo obfitujące w drogie butiki, ekskluzywne restauracje i bohemę artystyczną. Przejechaliśmy się najstarszym na świecie drewnianym metrem, gdzie o mały włos, a skradziono by mi mój cenny aparat fotograficzny.

Poruszaliśmy się autobusami, w których bilety kupuje się jedynie za monety, a te z kolei są towarem deficytowym w mieście. Zasmakowaliśmy w przepysznych argentyńskich lodach, które mogą konkurować chyba tylko z włoskimi. Jedyne, na co zabrakło nam czasu to: obiad ze słynnym stekiem w tle (ale robiliśmy sobie go codziennie sami w hostelowej kuchni), mecz piłki nożnej (również z braku pieniędzy), lekcje tanga (na które trzeba było poświęcić co najmniej tydzień) i nie zabawiliśmy się w tutejszej dyskotece (mimo że próby wyjścia wieczornego podejmowaliśmy). Nocne życie Buenos miało swój start około godziny drugiej w nocy, a koniec właściwie nie miał swoich ram czasowych.

Salta

Po kolejnych niekończących się godzinach spędzonych w autobusie dotarliśmy do Salty – miasteczka na północy Argentyny i stolicy regionu o tej samej nazwie. Pokonywanie kilkusetkilometrowych przestrzeni Chile i Argentyny sprawiło, że musieliśmy skrócić czas, jaki wcześniej poświęciliśmy na obydwa kraje. W Salcie chcieliśmy spokojnie przemyśleć dalszy plan podróży. Miejsce okazało się na tyle przyjazne, że bardzo szybko zadomowiliśmy się w nim i po paru dniach ciężko nam było je opuszczać. W ciągu dnia jeździliśmy po okolicy na rowerze, który gratisowo pożyczyła nam właścicielka hotelu, a popołudniami serwowaliśmy sobie nowe atrakcje.

Show miejskiego kółka tanecznego
Show miejskiego kółka tanecznego. Fot. Joanna Lisowska

Saltę przyszło nam zobaczyć z lotu ptaka, gdy pieszo weszliśmy na jej znany wierzchołek. Na górę prowadziły schody ze stacjami drogi krzyżowej przy każdym wzniesieniu. Wśród wielu straganów, urokliwego sztucznego stawu i budek z regionalnym jedzeniem usytuowanych tuż przy stacji kolejki górskiej, delektowaliśmy się nowościami kulinarnymi – lomito de pollo (kanapką z kotletem z piersi kurczaka), milanesa (wersją z kotletem schabowym) czy chimichurri (smażonymi na głębokim tłuszczu kiełbaskami). W hot-dogu zamiast prażonej cebulki zaserwowano nam dodatek pod postacią cebulowych cienkich chipsów.

W miasteczku aż roiło się od pięknych, różnorodnych kościołów. Nie przypuszczałam, że tego typu budowle tak przykują moją uwagę. W najpiękniejszej świątyni uczestniczyliśmy w mszy, gdyż w Salcie zastała nas Wielkanoc. Na każdym kroku natykaliśmy się na mniejsze czy większe placyki wypielęgnowane artystyczną ręką jakiegoś zdolnego ogrodnika, tętniące życiem wśród kolorowych straganów. Byliśmy też świadkami barwnych występów miejskiego zespołu tanecznego otoczonego całym wianuszkiem sprzedawców oferujących a to watę na patyku, a to kolorową oranżadę w plastikowych woreczkach. Nocą Salta rozbrzmiewała rozmaitą muzyką graną na żywo przy słynnej ulicy Balcere.

KOMU W DROGĘ, TEMU PORADNIK!

  • Codzienny budżet: 70 USD na parę (podobnie cenowo do Chile; to równie drogi kraj Ameryki Południowej); standard noclegu – hostel, pokój w miarę możliwości o podwyższonym standardzie i dwuosobowy z ogólnodostępną kuchnią. Buenos Aires – bardzo europejska stolica. W przypadku stolicy Argentyny namiary na tani hostel otrzymaliśmy od poznanych w drodze Polaków. Informacje o pozostałych noclegach czerpaliśmy z przewodnika lub od „naganiaczy”, którzy pracują dla hosteli. Przypominam – Latynosi uwielbiają się targować, więc warto to wykorzystać. Wyjątkowo polecam: w Buenos Aires – hostel La Pola w samym centrum (za 25 zł od osoby w dwuosobowym pokoju!).

  • Wizy: Polacy mogą podróżować do Argentyny bez wiz.

  • Warto spróbować: Empanadas – nadziewanych mięsem pierożków, smażonych na głębokim tłuszczu, lomo de pollo/carne – steku z kurczaka/mięsa z grilla, milanesa – steku w formie kotleta schabowego, często podawanego w kanapce z różnymi dodatkami (np. gotowanym na twardo jajkiem), chimichurri – kiełbasek, helados – wyśmienitych lodów porównywalnych z włoskimi. Z napojów warto skosztować wina, zwłaszcza z rejonów Mendozy.

  • Komunikacja – z naszego doświadczenia gorsza od chilijskiej, choć oferta była zbliżona. Znam jednak osoby, które wymieniały autobusy argentyńskie jako najlepsze w Ameryce Południowej. Warto solidnie zaopatrzyć się w prowiant (długie odcinki, a przystanków niewiele) oraz dodatkowy koc czy śpiwór (klimatyzacja działa na okrągło, nawet gdy wszyscy marzną, a do kokpitu kierowców nie ma się dostępu). Może tak być, ale nie musi. Trzeba się nastroić na żebrzące osoby i widoki bezdomnych, którzy na siłę będą nam wyjmować bagaże z luku i wyciągać ręce po pieniądze. Lepiej coś dać. W Buenos Aires ze stacji autobusowej polecam wziąć taksówkę zwaną remise. To bezpieczna forma transportu, którą należy opłacić wcześniej w widocznym przy stacji kiosku.

  • Ludzie są w moim odczuciu mniej otwarci i mniej wylewni od Chilijczyków. Prawie każda spotkany po drodze podróżnik uczulał nas, byśmy podróżując autobusami zachowali wyjątkową czujność w drodze do Buenos i z Buenos. Wielu turystów zostało okradzionych. W Buenos warto mieć również przy sobie dużo monet, bo tylko nimi można płacić za transport miejski, a miasto cierpi na ich deficyt.

  • Telekomunikacja bardzo tania, głównie w stolicy. My kupowaliśmy w kioskach karty telefoniczne, co było najtańszym rozwiązaniem. Wszechobecne locutorio mieściło mnóstwo stanowisk telefonicznych i internetowych.

  • Ułatwieniem życia backpackera są dostępne na każdym kroku pralnie – lavanderia. Wyjątkowo tanie.

  • Jeśli w Polsce lekarz zaleci przyjmowanie leków malarycznych na terenie Argentyny, poważnie bym to rozważyła, a na miejscu zapytała tubylców, czy to koniecznie. Na północy kraju, w rejonach słynnego wodospadu – być może tak. Przyjmowanie antymalaryków w innych rejonach kraju, wzięłabym już mocno pod rozwagę.

  • Warto: spróbować swoich sił na kursie tanga, pójść na mecz piłki nożnej w dzielnicy Buenos – La Boca (raczej drogi wyskok), zobaczyć argentyńskie odpowiedniki miast, które my odwiedziliśmy w Chile: Bariloche (miasteczko wśród gór), El Calafate i Park Narodowy Lodowców, San Salvador de Jujuy (widokami zbliżony do mniej cywilizowanej Uyuni po stronie Boliwii – równie surrealistyczny), Mendoza – dla miłośników wina. Innych nie polecam, bo nie byłam i nie słyszałam. Poza słynnym wodospadem Iguazú, który na pewno warto odwiedzić.

  • « Poprzednia
  • 1
  • 2
  • Następna »

Komentarze (2)

  • 13.03.15, 22:27

    Komentarz usunięty

  • monika_drazewska@...

    monika_drazewska@...

    15.02.14, 21:28

    Przyjemny artykuł... Mogę dodać,że da się przeżyć za 40, a nawet 30 USD za dzień na parę (jeśli gotuje się samemu). Jeśli chodzi o komunikację to autobusy są dobrej klasy. Można trafić na dość słabe bez dodatkowych wygód lub totalnie wspaniałe z wygodnymi siedzeniami, posiłkami także w wersji wegetariańskiej, kocykiem i poduszką, a nawet darmowe wino (polecam firmy 'via Bariloche' i 'Andesmar')! Warto prosić o zniżki dla studentów, jeśli na takich się wygląda. Z napojów dodałabym obłędne Liquados, czyli mix wody/mleka, lodu i owoców. Spędziłam dwa miesiące w Argentynie pod koniec 2013, na całej jej rozległości i leki malaryczne nie były potrzebne. Nawet w okolicach Iguazu. Wodospady Iguazu to istne szaleństwo wody, tęczy, dżungli i piękna! Polecam!

    Zgłoś


Zamknij

Twój komentarz

Infolinia(22) 487 55 85

Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19

Wyprawy pod patronatem Etraveler.pl

  • Równoleżnik Zero 2015 – Wrocławski Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza

    Równoleżnik Zero 2015 – Wrocławski Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza

    Autor: Źródło: materiały promocyjne

    Data publikacji: 25.03.2015 09:20

    Liczba odwiedzin: 8277

    Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • Spotkanie z podróżnikiem: „Chcieć to móc” – Paweł Kilen w pięć lat po świecie

    Spotkanie z podróżnikiem: „Chcieć to móc” – Paweł Kilen w pięć lat po świecie

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 02.03.2015 10:11

    Liczba odwiedzin: 7242

    Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • WyCHILEoutowana

    WyCHILEoutowana

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 26.09.2014 12:38

    Liczba odwiedzin: 42311

    „Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »

    Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia

  • Czas na debiut – Strefa Darien

    Czas na debiut – Strefa Darien

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 25.09.2014 10:24

    Liczba odwiedzin: 9169

    Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »

    Tagi: patronat medialny

  • Kurs na Indonezję

    Kurs na Indonezję

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 19.09.2014 09:47

    Liczba odwiedzin: 11527

    Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »

    Tagi: patronat medialny, azja, indonezja

  • 8000 km Across Canada

    8000 km Across Canada

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 01.08.2014 16:09

    Liczba odwiedzin: 9039

    Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »

    Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada

  • 850 km, by znaleźć dom

    850 km, by znaleźć dom

    Autor: Anna Kaca

    Data publikacji: 16.07.2014 11:07

    Liczba odwiedzin: 10903

    W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »

    Tagi: patronat medialny

  • Archeolodzy (znowu) w podróży – czyli autostop w Skandynawii tropami wikingów

    Archeolodzy (znowu) w podróży – czyli autostop w Skandynawii tropami wikingów

    Autor: Archeolodzy w podróży

    Data publikacji: 11.07.2014 12:45

    Liczba odwiedzin: 8385

    Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »

    Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny

  • Z uśmiechem na (Bliski) Wschód

    Z uśmiechem na (Bliski) Wschód

    Autor: Tomasz Korgol

    Data publikacji: 01.07.2014 11:07

    Liczba odwiedzin: 10266

    Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »

    Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal

  • Podróżować to żyć – podsumowanie I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika

    Podróżować to żyć – podsumowanie I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 30.05.2014 11:39

    Liczba odwiedzin: 6773

    W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »

    Tagi: europa, polska, patronat medialny

  • Gobi Expedition 2014

    Gobi Expedition 2014

    Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński

    Data publikacji: 26.05.2014 16:34

    Liczba odwiedzin: 8800

    Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »

    Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny

  • Festiwal Podróżniczy u Przyrodników

    Festiwal Podróżniczy u Przyrodników

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 26.05.2014 15:10

    Liczba odwiedzin: 6841

    Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • Bałkany Trip 2014

    Bałkany Trip 2014

    Autor: BusTrip into the Wild

    Data publikacji: 12.05.2014 09:20

    Liczba odwiedzin: 71104

    Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »

    Tagi: patronat medialny, europa

  • I Festiwal Podróżniczy Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej

    I Festiwal Podróżniczy Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 28.04.2014 10:02

    Liczba odwiedzin: 181343

    Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • 4 Żywioły – podróż autostopem dookoła Islandii

    4 Żywioły – podróż autostopem dookoła Islandii

    Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk

    Data publikacji: 15.04.2014 11:35

    Liczba odwiedzin: 8362

    1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »

    Tagi: patronat medialny, europa, islandia

  • I Festiwal Podróżniczy w Środzie Wielkopolskiej

    I Festiwal Podróżniczy w Środzie Wielkopolskiej

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 21.03.2014 14:44

    Liczba odwiedzin: 288835

    24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • « Poprzednia
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • Następna »

Spotkania i imprezy podróżnicze