Dziś jest 06.11.2024
Imieniny obchodzą Feliks, Leonard, Daniela, Gabriela
Autor: Magda Ramos
Data publikacji: 19.07.2011 10:13
Liczba odwiedzin: 8056
Tagi: ameryka południowa, peru, kolumbia, boliwia, artykuły, magda ramos
Od blisko 400 lat ludzie słodzą herbatę cukrem, od niespełna 200 jeżdżą koleją, od ponad 100 latają samolotem, a od 8000 lat żują liście koki. W kulturach andyjskich roślina ta, występująca pod nazwą krasnodrzew pospolity, wciąż odgrywa niezwykle istotną rolę. Tradycja jej uprawy sięga tu czasów prekolumbijskich i znacznie poprzedza powstanie nie tylko Imperium Inków, ale i starszego Imperium Tiahuanaco.
Koka na lokalnym markecie w Boliwii. Fot. Rafael Gorski
Jej liście składano niegdyś w ofierze bóstwom, a przywilej ich spożywania zarezerwowany był wyłącznie dla wyższych warstw inkaskiego społeczeństwa. Przez długi czas funkcjonowały jako środek płatniczy, a ich żucie tłumiło głód i łagodziło trudy pracy na dużych wysokościach. Kolonizatorzy podawali ją masowo Indianom wydobywającym w kopalniach cenne kruszce, a Inkowie wkładali w usta zmarłym wierząc, że zapewni im to lepsze przyjęcie w zaświatach. Dziś koka stanowi podstawę egzystencji indiańskich rolników, którzy pomimo iż upatrują w niej źródło zarobku, nadal przypisują jej magiczną moc. Jest też bazowym składnikiem kokainy będącej zmorą instytucji walczących z narkomanią na świecie, a jej liście, tak istotne w życiu Indian, w świecie zachodu stały się synonimem zła i utożsamiane są głównie z korupcją i przemocą.
Coca Peruana
„Gdyby nie liście koki, nie byłoby Peru” – tak miał powiedzieć jeden z sędziów hiszpańskich, po tym jak w 1576 roku sobór w Limie zabronił ich spożywania. Do tego argumentu należy jeszcze dodać, że gdyby nie koka, nie byłoby ludów Ajmara, Keczua i Czibcza, dla których stanowiła ona niezbędny warunek egzystencji na andyjskich wysokościach. Nie byłoby także niepodległości w tym kraju, bowiem walczący o nią żołnierze regularnie przeżuwali jej liście łagodząc w ten sposób głód, chłód i zmęczenie.
Według jednej z inkaskich legend Manco Capac, syn Boga Słońce przyniósł liście od ludzi z płaskowyżu z przykazaniem, że te mają być składane w ofierze bogom. Roślina miała znaczenie mistyczno-religijne, do tego stopnia, że pola na których ją uprawiano postrzegano jako sanktuaria. Bez koki Inkowie nie zbliżali się do grobów i nie rozpoczynali pracy. Tradycja jej spożycia wciąż podtrzymuje się w regionie – koka jest stale obecna w codziennym życiu Indian. Z jej liści przyrządza się mate de coca – herbaciany napar dodający energii, często podawany turystom ze względu na to, iż pomaga zwalczać chorobę wysokościową. Koka stanowi też cenny dodatek do produktów żywnościowych i kosmetycznych.
Mieszkańcy Andów do dnia dzisiejszego noszą przy sobie maleńką torebkę wypełnioną jej liśćmi. Pierwsze z nich, podobnie jak pierwsze krople wypijanego alkoholu oddaje się Pachamamie – Matce Ziemi, a następnie wkłada do ust i przez kilka godzin przeżuwa. Na Taquile, jednej z wysp na Jeziorze Titicaca, mieszkańcy na powitanie nie podają dłoni, ale wymieniają się liśćmi, zaś współcześni czarownicy Yatiris używają ich do przepowiadania przyszłości. W Peru znajduje się 45 proc. światowych upraw tej rośliny i to właśnie ono zastąpiło, przodującą dotychczas wśród producentów koki, Kolumbię.
Coca Colombiana
Koka, a właściwie wyekstraktowana z jej liści kokaina, to drugie imię Kolumbii. Stwierdzenie, że każdy funkcjonuje tu dzięki jej uprawie lub sprzedaży wcale nie jest mocno przesadzone. Po 1980 roku kartele narkotykowe z Medellin i Cali namawiały rolników ze słabo zaludnionych terenów (obszar kolumbijskich lasów deszczowych) na uprawę koki. Skupowały od nich częściowo przetworzony materiał, kontynuowały obróbkę i sprzedawały produkt finalny w postaci czystej kokainy. Po upadku karteli okazję dla siebie dostrzegły ugrupowania partyzanckie, m.in. FARC, które wprowadzając swoje prawa uczyniły z Kolumbii latynoski Dziki Zachód. Jak na ironię jedną z zasad, które FARC surowo przestrzega, jest zakaz spożywania narkotyków i spożywania alkoholu w dni robocze. Za nie dostosowanie się do nich grożą roboty w głębi puszczy – praca przy budowie mostów i dróg, czyli realizowanie inwestycji, którymi normalnie zajmuje się rząd.
Połowa kolumbijskiej produkcji kokainy śmiało mogłaby nosić metkę: „Made in Putumayo” lub „Made in Caquetá”, bowiem w tych dwóch miejscach produkuje się ją na masową skalę, a w procesie produkcyjnym biorą udział całe rodziny, z małymi dziećmi włącznie. Najmniej „biznesowe” pory roku to okolice stycznia i lutego, gdy w Kolumbii występuje pora sucha, a krzewy koki marnieją, mają mniej liści i przynoszą mniejsze zbiory. Dilerzy pokazują się wówczas rzadko, a kokainowa baza, tak jak liście koki za czasów prekolumbijskich, często stanowi jedyny środek płatniczy. Zazwyczaj jest skrupulatnie ważona, wyjątek stanowią domy publiczne, które przyjmą gości już za kieliszek surowca.
Coca Boliviana
Do czołowych producentów koki należy również Boliwia, która podobnie jak Peru nadal przywiązuje ogromną wagę do jej historycznego znaczenia. Tak jak w Peru, Argentynie i Kolumbii jej uprawa i spożywanie w postaci liści lub naparu są w tym kraju legalne, a dodatkowo chronione przez konstytucję jako element dziedzictwa narodowego. Pojawiają się pomysły, by jej liście widniały na godle kraju, a w szkołach ze względu na dużą zawartość wapnia podawać je zamiast mleka. To jedyny kraj na świecie, w którym roślina ta doczekała się swojego muzeum (La Paz). Uprawa koki zajęła miejsce wydobycia cyny, stając się dla większości Boliwijczyków głównym źródłem dochodu. Produkuje się ją głównie w dwóch tutejszych prowincjach: Yungas i Chaparé. Koka z pierwszej jest marnej jakości, dlatego aż w 90 proc. przerabiana jest na kokainę.
Do żucia używa się tej z Chaparé. Cocaleros (plantatorzy) często sami zajmują się dalszym przetwarzaniem surowca. Kokainowe laboratoria budują w odległych miejscach, gdzie narcotraficantes pracują w nocy, przy świetle latarek, albo lamp naftowych. Twierdzą, że nie wiedzą, komu sprzedają kokę, choć naprawdę dobijają targu z każdym, kto za nią dobrze zapłaci. Producenci z Yungas otrzymują około pięciu dolarów za kilogram koki. Na terenach graniczących z Argentyną, za tyle samo trzeba zapłacić już 13 dolarów. W samej argentyńskiej prowincji Jujuy cena wzrasta aż do 50 „zielonych”. Olbrzymie dochody z kokainowego biznesu nie trafiają jednak do producentów –bogacą handlarzy i dystrybutorów.
Koka to tradycja, kokaina to biznes. Jej liście jako pokarm duchowy pozwalały lepiej zrozumieć świat, dzisiaj pieniądze z ich sprzedaży pozwalają zaspokoić także potrzebę jedzenia, stając się pokarmem nie tylko dla ducha, ale i ciała, niestety towarzyszą im wojny i cierpienie niewinnych ludzi, którzy zwyczajnie walczą o przetrwanie. Od pięciu tysięcy lat z tym niewielkim krzewem uznawanym za boski dar, diabelski wynalazek, lek skuteczny na wszelkie dolegliwości, toczą wojnę największe potęgi świata: najpierw Korona Hiszpańska, potem Kościół katolicki, teraz rząd USA, prawo międzynarodowe i policja.
Okazuje się, że jest przeciwnikiem, którego nie da się pokonać. Corocznie z blisko 180 tysięcy hektarów, na których uprawia się w Ameryce Łacińskiej uprawia się kokę – „zielone złoto” Inków, produkuje się prawie 850 milionów ton kokainy – „białej damy”, która nie jest już niewinnym ziołem mającym zapewnić siłę i witalność, ale substancją silnie uzależniającą. Spełnia się niestety przepowiednia Inków głosząca, że kto raz jej spróbuje odnajdzie wszystko: radość, spokój, ukojenie, ale także żądzę bogactwa i śmierć.
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16351
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11641
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 162736
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 192127
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8067
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7054
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 35052
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 8915
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11141
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8659
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10499
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8043
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 9898
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6620
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8584
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6638
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 62213
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 165711
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 7915
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 265109
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16351
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11641
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Powered by Webspiro.