Dziś jest 04.10.2024
Imieniny obchodzą Rozalia, Franciszek, Edwin, Dalewin
Autor: Ewa Pluta
Data publikacji: 10.01.2012 16:15
Liczba odwiedzin: 9980
Tagi: wywiady, ameryka południowa, europa
W zeszłym roku było Morze Czarne, 10 krajów, 6 miesięcy i jedno dziecko. W tym trochę się pozmieniało: jest Ameryka Południowa, 8 krajów, 6 miesięcy i, uwaga, dwoje dzieci. Krótko mówiąc: rodzina Alboth znowu w drodze!
Rodzina Alboth w komplecie. Fot. Thomas Alboth/http://thefamilywithoutborders.com/
Gdzie można najczęściej spotkać rodzinę Alboth? W drodze. Dwa lata temu razem z kilkumiesięczną Hanią wyruszyli w półroczną podróż dookoła Morza Czarnego. Teraz jadą znowu, tym razem do Ameryki Południowej, na pół roku i w powiększonym składzie.
Ewa Pluta: To wywiad niemalże na gorąco. Za kilka dni ruszacie w kolejną podróż, tym razem do Ameryki Centralnej, mało tego, w powiększonym składzie, bo w międzyczasie na świat przyszła Mila. Jak wyglądają przygotowania do tej wyprawy? Kiedy je rozpoczęliście?
Anna Sulewska-Alboth: Tym razem przygotowania rozpoczęliśmy wcześniej. Przy poprzedniej podróży na 3 miesiące przed startem zdecydowaliśmy, na tydzień przed wyjazdem zaczęliśmy zakupy, a spakowaliśmy się w kilka godzin. Ale teraz wyruszamy dalej, samolotem, no i z dwójką dzieci. Od początku 2011 roku wiedzieliśmy, że pojedziemy, czytaliśmy, sprawdzaliśmy. Długie listy „do zrobienia” wisiały na ścianie i tylko tydzień po tygodniu wykreślaliśmy kolejne punkty.
– Czy macie podział obowiązków: Ty przygotowujesz trasę, Twój mąż – strategię spakowania bagaży lub na odwrót?
– Podział wyszedł sam z siebie, w praniu. Każde robi to, co umie lepiej i lubi bardziej. Czyli: ja piszę (bo jestem dziennikarką), Tom robi zdjęcia (oczywiście z wyjątkami), Tom ogarnia sprawy samochodowe (bo ja nie mam pojęcia), ja wszystkie kontakty (bo mam i lubię), Tom sprawdza loty, ubezpieczenia, pozwolenia (bo po niemiecku), ja czytam i planuję trasę (a potem mu streszczam). No i tak, ja pakuję (bo jestem w tym dużo lepsza:), a Tom zajmuje się blogiem (bo na co dzień ma agencję internetową).
– Na blogu piszecie, skąd wziął się pomysł na podróż dookoła Morza Czarnego: zainteresowanie akurat tymi krajami, język, przyjaciele, do których zawsze po drodze można było zawitać. A jak jest w tym przypadku?
– Zainteresowanie regionem – to po pierwsze. Od zawsze chcieliśmy jechać do Ameryki Łacińskiej, ale przy pierwszej podróży trochę się baliśmy – tak daleko, na tak długo. Teraz już się nie boimy! Najpierw myśleliśmy o Ameryce Południowej, ale przy pierwszej podróży bardzo podobało nam się przekraczanie granic i posmakowanie wielu krajów, a w Ameryce Południowej można by jechać pół roku przez jedną Brazylię. Ameryka Środkowa pod tym względem jest idealna: niedaleko siebie 8 innych krajów. Hiszpański też trochę znamy, więc powinno być dobrze. A co do przyjaciół – tym razem na naszej drodze jest ich mniej, ale po pierwsze, mamy przyjaciół naszych przyjaciół do odwiedzenia, a po drugie, wiemy też teraz, jak łatwo zdobywa się nowych, szczególnie z dwiema słodkimi dziewczynkami.
– Jesteście już rozpoznawalną rodziną, zwłaszcza w podróżniczo-turystycznych kręgach. Czy łatwiej Wam teraz zorganizować wyjazd, np. pozyskać sponsorów?
– Tak :) Z dwóch powodów: po pierwsze – po podróży wokół Morza Czarnego mamy mnóstwo zdjęć i tekstów, które mogą posłużyć za przykład. A po drugie – mamy statystyki bloga, które nas samych każdego dnia zaskakują. Zaczęliśmy od pisania dla rodziny i znajomych (żeby widzieli, że Hania żyje i jest zdrowa), a tu czytają nas świeżo upieczeni rodzice, młodzi, którzy boją się być rodzicami, i wszyscy inni, w 144 krajach świata.
– Kiedy usłyszałam, że ruszacie w półroczną podróż z kilkumiesięczną córką, z trasą wiodącą przez kraje, które w powszechnym mniemaniu nie zawsze bywają miłe i przyjemne (m.in. Mołdawia, Azerbejdżan, Gruzja, Górski Karabach), byłam zaskoczona. Minęło kilka miesięcy, a na Waszym blogu czytam informację: „8 krajów, 6 miesięcy, dwoje dzieci. Z Meksyku do Panamy” i jestem podwójnie mile zaskoczona. Jak reagują ludzie na Wasze podróżnicze projekty? Bywa, że spotykacie się też z krytyką?
– Otwarcie jeszcze się nie zdarzyło. Ale na pewno są tacy, którzy myślą inaczej. Ci, którzy się z nami spotykają, piszą do nas czy przychodzą na pokazy zdjęć to ludzie, którym pomysł się podoba. Dostajemy bardzo dużo e-maili od młodych, podróżujących, którzy boją się, że przy dzieciach życie się skończy. Piszą, że cieszą się, widząc taki przykład. A my się cieszymy, jeśli ktoś choć trochę dzięki nam zdecyduje się na taki styl życia. Bo te pół roku w drodze z Hanią to było najpiękniejsze pół roku naszego życia.
– Często zdarzały Wam się sytuacje, że obecność dziecka rozładowywała napiętą sytuację, otwierała drzwi, zjednywała sympatię ludzi?
– Bez przerwy. Z małą, wesołą dziewczynką, a tym bardziej blondyneczką na Kaukazie, wszystkie drzwi były dla nas otwarte. Zaprosili nas do siebie na herbatę i ciasto nawet Osetyńczycy w obozie dla uchodźców w Gruzji, z którymi nie bardzo mogliśmy rozmawiać. Ale to jest właśnie czar dziecka – można po prostu usiąść razem i wspólnie bawić się z Hanią. Pasterze przynosili mleko, kobiety częstowały owocami. A że Hania nikogo się nie bała, dobrze czuła na każdych rękach – to było jeszcze milej. Nie mówiąc już o praktycznych sytuacjach, w których nam się Hania przydała, np. podczas dyskusji z rosyjską policją (która zatrzymywała nas co pół godziny, próbując wyłudzać łapówki) albo podczas przekraczania granic, kiedy oficjele otwierali dyplomatyczne bramki, żeby nas szybciej odprawić. Inaczej ludzie patrzą na parę dziennikarzy z aparatami, a inaczej na rodzinę. Zabieramy swój największy skarb do nich, do ich wioski, ufamy im na tyle – więc oni chcą pokazać, że doceniają i że będzie miło i bezpiecznie.
– Gdyby pokusić się o ogólne podsumowanie: dzieci pomagają czy przeszkadzają w podróżowaniu?
– Przeszkadzają wieczorami: bo nigdzie się nie można ruszyć (nie ma dziadków czy przyjaciół, którzy zostaną z nimi). I „przeszkadzają” w chwilach, kiedy na skróty przejechałoby się przez Czeczenię, albo konno parę dni przez góry, ale ze względów bezpieczeństwa (dziecka) się tego nie robi. Poza tym – tylko pomagają, zwalniają pozytywnie, urozmaicają.
– Nie biegaj, bo się spocisz! Nie dotykaj, bo kopnie cię prąd! Nie wierć się, siedź spokojnie! Itd., itp. Takich haseł nie przeczyta się na waszym blogu, ale usłyszeć je np. na ulicy można już bardzo często. Dlaczego?
– Hmmm, no czasem też czegoś zabraniamy:). Ale tylko wtedy, kiedy Hania robi coś, co może zagrażać jej bezpieczeństwu. Ale wtedy też wyjaśniamy dokładnie (w dwóch językach) dlaczego. Poza tym wyznajemy zasadę, że dziecko może być albo czyste, albo szczęśliwe:). No i przecież ona by się zanudziła, jakby nie biegała, nie dotykała i siedziała spokojnie. Zupełnie jak i my.
– Wasza starsza córka, Hania jest już doświadczoną podróżniczką:) Czy widzicie, że wojaże miały wpływ na jej rozwój?
– Jest otwarta i w ogóle nie boi się nowych: miejsc, sytuacji, ludzi, zwierząt. Próbuje się dogadywać w różnych językach, jak ktoś nie rozumie, co mówi, powiedzmy po polsku, to próbuje po niemiecku i po angielsku (ja i Tom rozmawiamy po angielsku, więc ona też angielski rozumie). Ale to chyba za dużo mówić, że to dzięki podróżom. Dzięki podróżom ma na pewno szczęśliwych rodziców, a to chyba też ważne:). No i pierwszy rok życia spędziła z nami obojgiem, 24/7, myślę, że mamy fajny układ plus (głównie oczywiście dzięki zdjęciom) dużo wspólnych wspomnień.
– Jak wyobrażacie sobie rodzinę Alboth za kilka lat?
– Chcemy oczywiście jeździć dalej, ale tak na dużej to tylko do momentu, w którym dziewczynki pójdą do szkoły. Rówieśnicy, nauczyciele, społeczne życie w szkole – to wszystko jest ogromną wartością i chyba nie mamy prawa im tego zabierać. Wtedy będziemy musieli znaleźć jakiś inny system. Ale to jeszcze odległa przyszłość, na dziś nie wiemy nawet czy z Meksyku pojedziemy najpierw do Gwatemali czy do Belize, co tu mówić o innych planach!
Trzymamy kciuki za podróż!!! Cały czas i bardzo mocno
17.01.12, 10:57
Nie będę pierwsza, która wyrazi swoj zachwyt nad tym, co robicie. Jeszcze bardziej nakręca mnie to na działanie a nie tylko na czekanie. Razem z mężem oczekujemy aż nasz mały synek osiągnie mniej "trudny do podróżowania" wiek. Liczymy, że jak będzie miał 4-5 lat ruszymy w kilkumiesięczną podróż. Tę "łacińską" mamy za sobą choć w mniejszym składzie. Wiem, że można wszystko, jak się tego bardzo chce, ale mimo to wolimy poczekać. Gratuluję odwagi!!! I zazdroszczę Ameryki Południowej, bo bardzo za nią tęsknię. Powodzenia!
19.01.12, 10:31
A ja myślałam, że jak ma się dzieci to kaplica i już tylko kaszki i kupki pozostają, a takie podróżowanie wchodzi w grę dopiero na emeryturze, jak dzieci są odchowane. Widocznie można inaczej...
12.10.12, 04:32
Niesamowite a mnie zawsze przerażało zabranie dziecka do samolotu i odbycie z nim 3godzinnej podróży że nie wspomnę o zabraniu malucha na 2tyg wakacje w gorącym miejscu. A wolę nie myśleć o strachu i zakazom rodziny i bliskich.
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16243
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11482
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 151532
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 183310
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 7911
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 6969
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 29881
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 8686
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11029
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8615
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10279
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 7868
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 9426
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6571
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8342
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6518
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 58556
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 153506
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 7759
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 250859
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16243
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11482
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Powered by Webspiro.