Dziś jest 14.10.2024

Imieniny obchodzą Alan, Kalikst, Fortunata, Bernard

Portal podróżniczy etraveler.pl

gwarancja udanych wakacji
Accredited Agent

Tybet to wyzwanie!

Autor: Paulina Dwużnik

Data publikacji: 08.08.2011 13:48

Liczba odwiedzin: 7591

Tagi: azja, tybet, chiny, lhasa, kailash, darchen, artykuły, paulina dwużnik

„Chociaż jesteś doświadczony, pamiętaj o właściwej mierze” – ten tybetański aforyzm, wywodzący się z zamierzchłej przeszłości jest chyba najlepszym drogowskazem na drodze do kraju, którego nie ma na mapie świata. Tybet bowiem oficjalnie nie istnieje i dlatego podróż tam od samego początku jest dość surrealistyczna. Później to wrażenie tylko się pogłębia.

Lhasa
Lhasa. Fot. reurinkjan

Zgodnie z powyższą mądrością należy więc pamiętać, że cokolwiek już przeżyliśmy na drogach i bezdrożach odległych krain, nie daje nam to gwarancji, że świetnie sobie poradzimy na dachu świata. Tybet to wyzwanie. Należy więc uzbroić się w iście żelazną cierpliwość i przygotować na dużą ilość nieprzewidzianych sytuacji, co oczywiście nie oznacza wcale, że nie warto mieć planu.

Przezorny zawsze ubezpieczony

Przede wszystkim należy pamiętać, że nazwa „dach świata” nie wzięła się znikąd i że wyruszamy w jeden z najwyżej położonych rejonów matki ziemi. W związku z tym naszym niechcianym towarzyszem podróży może już na początku stać się choroba wysokościowa, której zapobiegniemy, zaopatrując się przed wyjazdem w specjalnie do tego przeznaczone medykamenty.

Po drugie, słońce. Jeżeli jeszcze tego nie wiecie, warto sobie uzmysłowić, że rejon Tybetu to drugi na świecie najbardziej nasłoneczniony obszar na ziemi po Saharze. Filtry przeciwsłoneczne, nakrycia głowy i przeciwsłoneczne okulary kupione w dobrym salonie optycznym to absolutna konieczność.

Po trzecie, klimat mistycznego Tybetu potrafi nieźle dać w kość swoją zmiennością. Średnie temperatury w ciągu dnia i w nocy różnią się nawet o kilkanaście stopni. Najcieplejszy okres to właśnie rozpoczynający się sezon kwiecień-październik. Mimo to zawsze należy zabrać ze sobą ciepłe ubrania i wygodne buty, najlepiej trekkingowe.

Trudne początki

Do Tybetu można dotrzeć od strony Chin lub Nepalu. Jeżeli jedziecie ze zorganizowaną wycieczką, to wszystko oczywiście jest łatwiejsze. Wszelkie pozwolenia na wjazd i wizy dostaniecie od wspaniałomyślnego rządu chińskiego. Jeżeli jednak postanowicie wjechać na terytorium tego okupowanego kraju na własną rękę, prawdopodobnie będziecie musieli liczyć się z możliwością zawrócenia z granicy, ponieważ wjazd do Tybetu dla indywidualnych turystów jest oficjalnie niedozwolony.

Gdyby nawet udało wam się nielegalnie przekroczyć granicę, prędzej czy później i tak będziecie musieli odmeldować się na chińskim posterunku i stacjonującym tam oficerom zapłacić po pierwsze karę, a po drugie opłatę za pozwolenie na dalsze przebywanie na terytorium Chin. Do zachodnich Chin można także dostać się przez przełęcz Torugart z Kirgistanu. Załatwienie wszelkich niezbędnych pozwoleń i przejazdu na tej trasie kosztuje ok. 70 dolarów od osoby. Kursują tu autobusy, które jednak w większości przypadków nie zabierają turystów. Pozostaje podróż autostopem, który najlepiej łapać w miejscowości Aba. Może on kosztować od 150 do 300 zł. Zważywszy jednak, że kurs taki może trwać nawet tydzień, to bardzo niewygórowana cena.

Pozwolenie na przebywanie w rejonie Ngari (tzw. Alien Travel Permit) kosztuje ok 175 zł/os i można je uzyskać w PSB (Public Security Bureau). Na tym etapie podróży można już zdecydowanie poczuć się jak „alien”, czyli obcy niekoniecznie mile widziany przez chińskie władze. Nazwa powyższego pozwolenia zdaje się się być zatem nader trafna.

Lhasa

Podróżując ze zorganizowaną (legalną) wycieczką, unikając wielu niedogodności (przygód) z pewnością trafimy do Lhasy, która od 1964 roku jest polityczną, a od wieków duchową stolicą Tybetu. Położone na wysokości 3684 m n.p.m. miasto liczy ponad 150 000 mieszkańców i niestety jest zdominowane przez ludność narodowości chińskiej. Dzielnica tybetańska to zaledwie ok. 4 proc. mieszkańców stolicy. Chińczycy skutecznie prowadzą politykę wynaradawiania Tybetańczyków, sprowadzając tu ludność z innych rejonów. Niestety po chińskich modernizacjach także samo miasto zmieniło oblicze, tracąc częściowo swój unikatowy charakter.

Na szczęście Lhasa pozostaje miejscem jednego z najbardziej spektakularnych cudów architektonicznych. Jest nim niewątpliwie wzniesiony w 1416 roku kompleks klasztorny usytuowany na zboczu wzgórza i składający się z pomniejszych białych budynków i klasztoru Drepung. Kiedyś w kompleksie żyło i pracowało ponad 8 tysięcy mnichów, to z tego klasztoru pierwsi dalajlamowie władali Tybetem.

Działo się tak dopóki, dopóty V Dalajlama nie wzniósł Pałacu Potala. Zbudowany na zboczu Czerwonej Góry mieści około 1000 pokojów oraz niezliczone kaplice. Do niedawna była to największa budowla mieszkalna na świecie. W Pałacu znajdują się także grobowce ośmiu dalajlamów, które robią niezapomniane wrażenie na wszystkich zwiedzających. Poza tym w Lhasie warto zajrzeć także do świątyni Jokhang, mieszczącej złoty posąg Buddy Sakyiamuniego, który podobno wzniósł sam Budda. Warto uzbroić się w cierpliwość i odstać swoje w długiej kolejce oraz uiścić opłatę za wstęp, która wynosi 70 yuanów (1 yuan = ok. 0,45 zł).

Święta góra Kailash

Jeśli natomiast nie macie ochoty grzecznie dać się prowadzić za rękę Chińczykom, oraz sponsorować ich przemysłu turystycznego, możecie udać się w podróż do najbardziej niedostępnych, zachodnich rubieży Tybetu. Ten teren dla większości turystów pozostaje nieosiągalny ze względu na brak zorganizowanego transportu, infrastruktury i ogólną niedostępność. To tutaj jednak kryje się owiana tajemnicą góra Kailash, u stóp której biją źródła czterech wielkich rzek, i która przyciąga pielgrzymów z całej Azji, w szczególności Hindusów i buddystów. Podobno okrążając ją 108 razy można osiągnąć nirwanę.

Dotrzeć można autobusem (choć to, czy i kiedy przyjedzie stoi pod znakiem zapytania) lub autostopem, który jednakże wymaga stalowych nerwów; kolejna możliwość to wyruszyć do położonej na wysokości 4560 m n.p.m. miejscowości Darchen położonej w dolinie Bargha w górach Gangdise, w których znajduje się Kailash (6714 m n.p.m.). Niestety i tutaj kłuje w oczy widok chińskich żołnierzy i także tutaj należy zarejestrować swój pobyt w lokalnym PSB. W przeciwnym razie możemy nie znaleźć noclegu w żadnym z lokalnych hotelików (25 yuanów/os/noc). Można też oczywiście rozbić namiot i wraz z innymi koczownikami z Indii, Tybetu, Nepalu i Buthanu wypić lokalne jęczmienne piwo lub bardzo popularną tu herbatę z masłem wyrabianym z mleka jaka. Wrażenia z pewnością okażą się bezcenne.

Wstępując na ścieżkę oświecenia

Kora – mistyczna wędrówka wokół świętej góry rozpoczyna się od wstąpienia na ścieżkę biegnącą przez środek Darchen. W drodze towarzyszą pielgrzymom modlitewne młynki, które ci obracają pracowicie, a które są chyba najpopularniejszą pamiątką kupowaną przez turystów. Podczas pielgrzymki wokół Kailash napotkać można całe rodziny i grupy pielgrzymów, którzy w skupieniu obchodzą najpierw jej południową tzw. szafirową ścianę, trafiając do pierwszego z trzech położonych tu klasztorów – Chuku (4820 m n.p.m.), bo tak nazywa się ten najmniejszy i najbardziej gościnny z nich. Zanim do niego dotrzemy, napotkamy czorten (tybetański odpowiednik stupy, buddyskiej budowli sakralnej – przyp.red.), pod którym zgodnie z tradycją należy się przeczołgać.

Po opuszczeniu pierwszego z klasztorów pielgrzymi kierują się na północny-wschód, skąd mogą podziwiać już rubinową ścianę góry Kailash. Zazwyczaj pierwszy dzień pielgrzymki, która trwa najczęściej dwa dni, kończy się noclegiem w drugim klasztorze o nazwie Dira-puk (4900 m n.p.m.). Mnisi w całym Tybecie chętnie goszczą wędrowców z całego świata, nie oczekując w zamian żadnej zapłaty. W klasztorze Dira-puk można zobaczyć m.in. jak powstają posągi Buddy. Z tego punktu widać już północną, złotą ścianę świętej góry. Ogromne wysokości dają się poważnie we znaki, a niezaprawionym we wspinaczce podróżnikom tchu równie często brakuje z zachwytu co ze zmęczenia. Na szczęście łatwo jest o tym zapomnieć, podziwiając majaczące w oddali skaliste turnie i doliny prowadzące do źródeł Indusu, Sutlej i Bramaputhry, które rozpoczynają swój bieg właśnie w tym miejscu.

Następnie przełęczą Drolma (5630 m n.p.m.) usianą tysiącami modlitewnych chorągiewek, wsłuchując się w donośny śpiew pielgrzymów, docieramy do trzeciego, ostatniego klasztoru – Zutul-puk, wokół którego leżą kamienie z wyrytymi na nich mantrami. Można tu posłuchać historii o Milarepie, XI-wiecznym magu i poecie, któremu podobno buddyści zawdzięczają zwierzchnictwo nad świętą górą i który wyznawcom religii bon pozwolił na pielgrzymki wokół jej podnóży, jednak w drugą stronę. Dopiero teraz możemy zrozumieć, dlaczego pielgrzymi krążą u stóp Kailesh w dwóch przeciwnych kierunkach. W dodatku ma się wrażenie, że niektórzy z nich robią to po raz setny. Prawdopodobnie są jedynymi mieszkańcami globu, którym uda się osiągnąć nirwanę, nim porzucą swą ziemską powłokę.

Podróż do tej tajemniczej krainy zawsze kończy się zbyt szybko. Nie pozostaje zatem nic innego jak po powrocie do domu zacząć planować kolejną wyprawę, wspominając herbatę z masłem, pierożki momo i jęczmienne piwo Chang. Okazuje się także, że trzeba się spieszyć kochać nie tylko ludzi, ale i takie miejsca jak mistyczna góra Kailash. Wkrótce bowiem może się okazać, że pielgrzymkę wokół niej będzie można odbyć jedynie autokarem, bo wspaniałomyślny rząd chiński, chcąc ułatwić pielgrzymom wędrówkę, zamierza wokół stóp góry zbudować autostradę...

Komu w drogę, temu poradnik!

  • Na granicy

    Lot z Polski do Chin trwa zazwyczaj, w zależności od portu przesiadkowego, od 8 do 11 godzin. Do wjazdu na teren Chin niezbędna jest jednorazowa wiza. Jej brak może się wiązać z karą 1000 USD. Do Tybetu najlepiej wjechać od strony Nepalu lub Chin a także przez przełęcz Torugart z Kirgistanu. Pozwolenie na wjazd (Alien Travel Permit) to koszt około 170 zł. Można je uzyskać w chińskich PSB.

  • Waluta

    Walutą jest chiński yuan (yuan = 0,40 zł)

  • Kiedy jechać

    Najlepszym okresem na podróż do Tybetu jest sezon od kwietnia do października. Średnie temperatury w kwietniu wahają się od 16 do 1 stopnia Celsjusza, w lipcu od 22 do 10 stopni. Zdecydowanie najzimniejszym miesiącem jest styczeń (+7 do -11 stopni).

  • Dobre rady

    Tybetańczycy są niezwykle uprzejmi i życzliwi, ale rzadko mówią po angielsku. Jeśli już, to komunikacja odbywa się na bardzo podstawowym poziomie. Oczywiście najłatwiej jest porozumiewać się z właścicielami hoteli lub innymi przedstawicielami branży turystycznej np. przewodnikami. Transport w Tybecie w dużej mierze bazuje na płatnym autostopie. Żywność jest bardzo tania, a skromny posiłek składający się zazwyczaj z ryżu lub makaronu z warzywami to koszt ok 5 zł. Za butelkę wody mineralnej zapłacimy ok. 1zł.

  • « Poprzednia
  • 1
  • 2
  • 3
  • Następna »

Komentarze (0)

Brak komentarzy, bądź pierwszy!

Twój komentarz

Infolinia(22) 487 55 85

Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19

Wyprawy pod patronatem Etraveler.pl

  • Równoleżnik Zero 2015 – Wrocławski Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza

    Równoleżnik Zero 2015 – Wrocławski Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza

    Autor: Źródło: materiały promocyjne

    Data publikacji: 25.03.2015 09:20

    Liczba odwiedzin: 7974

    Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • Spotkanie z podróżnikiem: „Chcieć to móc” – Paweł Kilen w pięć lat po świecie

    Spotkanie z podróżnikiem: „Chcieć to móc” – Paweł Kilen w pięć lat po świecie

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 02.03.2015 10:11

    Liczba odwiedzin: 6989

    Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • WyCHILEoutowana

    WyCHILEoutowana

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 26.09.2014 12:38

    Liczba odwiedzin: 34181

    „Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »

    Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia

  • Czas na debiut – Strefa Darien

    Czas na debiut – Strefa Darien

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 25.09.2014 10:24

    Liczba odwiedzin: 8813

    Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »

    Tagi: patronat medialny

  • Kurs na Indonezję

    Kurs na Indonezję

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 19.09.2014 09:47

    Liczba odwiedzin: 11048

    Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »

    Tagi: patronat medialny, azja, indonezja

  • 8000 km Across Canada

    8000 km Across Canada

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 01.08.2014 16:09

    Liczba odwiedzin: 8625

    Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »

    Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada

  • 850 km, by znaleźć dom

    850 km, by znaleźć dom

    Autor: Anna Kaca

    Data publikacji: 16.07.2014 11:07

    Liczba odwiedzin: 10403

    W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »

    Tagi: patronat medialny

  • Archeolodzy (znowu) w podróży – czyli autostop w Skandynawii tropami wikingów

    Archeolodzy (znowu) w podróży – czyli autostop w Skandynawii tropami wikingów

    Autor: Archeolodzy w podróży

    Data publikacji: 11.07.2014 12:45

    Liczba odwiedzin: 7880

    Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »

    Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny

  • Z uśmiechem na (Bliski) Wschód

    Z uśmiechem na (Bliski) Wschód

    Autor: Tomasz Korgol

    Data publikacji: 01.07.2014 11:07

    Liczba odwiedzin: 9451

    Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »

    Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal

  • Podróżować to żyć – podsumowanie I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika

    Podróżować to żyć – podsumowanie I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 30.05.2014 11:39

    Liczba odwiedzin: 6589

    W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »

    Tagi: europa, polska, patronat medialny

  • Gobi Expedition 2014

    Gobi Expedition 2014

    Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński

    Data publikacji: 26.05.2014 16:34

    Liczba odwiedzin: 8363

    Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »

    Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny

  • Festiwal Podróżniczy u Przyrodników

    Festiwal Podróżniczy u Przyrodników

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 26.05.2014 15:10

    Liczba odwiedzin: 6531

    Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • Bałkany Trip 2014

    Bałkany Trip 2014

    Autor: BusTrip into the Wild

    Data publikacji: 12.05.2014 09:20

    Liczba odwiedzin: 58790

    Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »

    Tagi: patronat medialny, europa

  • I Festiwal Podróżniczy Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej

    I Festiwal Podróżniczy Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 28.04.2014 10:02

    Liczba odwiedzin: 155434

    Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • 4 Żywioły – podróż autostopem dookoła Islandii

    4 Żywioły – podróż autostopem dookoła Islandii

    Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk

    Data publikacji: 15.04.2014 11:35

    Liczba odwiedzin: 7774

    1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »

    Tagi: patronat medialny, europa, islandia

  • I Festiwal Podróżniczy w Środzie Wielkopolskiej

    I Festiwal Podróżniczy w Środzie Wielkopolskiej

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 21.03.2014 14:44

    Liczba odwiedzin: 254046

    24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • « Poprzednia
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • Następna »

Spotkania i imprezy podróżnicze