Dziś jest 30.05.2024
Imieniny obchodzą Feliks, Ferdynand, Zdzisław, Andronik
Autor: Piotr Picheta
Data publikacji: 08.03.2013 08:49
Liczba odwiedzin: 7629
Tagi: azja, gruzja, swanetia, góry, relacje, piotr picheta, góry relacje z podróży
Moje mięśnie gwałtownie stężały, a oddech stał się płytki i przyspieszony. Paraliż owładnął całe ciało. Chciałem się ruszyć, ale przecież nie mogłem zdradzić swojej obecności. Gdzieś czytałem, że w takich sytuacjach nie powinno się uciekać, rzucać kamieniami, panicznie krzyczeć, ani zanadto zbliżać. Lepiej oddalić się spokojnym krokiem, klucząc między drzewami. – Ona na pewno wyczuwa strach – pomyślałem. To było pewne, jak prezenty na święta lub dzieciak w dni płodne. Łup, łup, łup, serce biło jak szalone – tempo prestissimo.
Siedziałem w barłogu otoczony plecakami. Kamień, który przed chwilą chłodził rozgrzane słońcem plecy, teraz stał się moim katem. Legowisko wybrałem umyślnie. Tak jak umyślnie wybiera się posłów. Z mojej perspektywy jest to zazwyczaj przypadek. Siedziałem w cieniu. Gdzieś tam za plecami szumiała rzeka, nad głową brzęczała końska mucha, a palce parzył dopalający się papieros. Kicz. Scena dnia.
Normalnie odczołgałbym się najciszej jak to możliwe, ale tym razem nie było o tym mowy. Przypominało mi to trochę scenę z młodzieńczych lat. Najpierw się ich zaczepia szydząc, a potem ucieka. Czasami kumple zgadywali się na boku, łapali delikwenta pod ramiona i siłą prowadzili w stronę lumpa. A on jak wściekły pies na przykrótkim łańcuchu etylowym, czekał na odpowiedni moment, na jeden decydujący skok. Ofiara się wyrywała, prosiła, ale żart musiał się dopełnić. Kumple rechotali, gdy chybotliwym krokiem lump ruszał do ataku. Jak w zwolnionym tempie, niczym gołębie przerażone kilogramowym workiem pszenicy, kreślącym łuk w powietrzu, sprawcy żartu rozbiegali się na bezpieczną odległość, a nieszczęśnik, nie mając już czasu na ucieczkę, pozostawał sam na sam z pijanym wariatem.
Tak się właśnie czułem. Kamień trzymał mnie pod ramiona i siłą pchał w jej stronę. Odległość między mną a nią ustawicznie się zmniejszała. W końcu natarła z prędkością błyskawicy. Jej paskudny ryj skierowany w moje krocze, nie zapowiadał przyjemności. Spod jej twardych racic sypały się drobne kamyczki. Z każdą sekundą nabierała prędkości, gotowa z całą mocą przeorać moje udo. Padł strzał. Padła i ona, a ja otwarłem oczy. I nic się nie stało. Wciąż była kilkanaście metrów przede mną, a ja oparty o kamień, kurczowo trzymałem przed sobą kije trekkingowe, jak gdyby miało mi to pomóc w starciu z 250- kilogramowym zwierzęciem. To tylko wyobraźnia. Zawsze miałem w czubie. Niedopasowany, nadwrażliwy, wybuchowy, który pcha się w góry. W górach trzeba mieć psychę i tępy wyraz twarzy. Wtedy jest prościej ukryć paniczny strach, bo każdy się boi, ale nie każdy potrafi go pokonać.
„Dzik jest dziki, dzik jest zły. Dzik ma bardzo ostre kły. Kto spotyka w Gruzji dzika, ten na skałę szybko zmyka. Dzik jest dziki, dzik jest zły, dzik ma k...a ostre kły”, ale ten, o dziwo, jakoś taki niepozorny. Niby wszystko się zgadza: „ssak o krępej budowie (…) na krótkiej, grubej i muskularnej szyi osadzony klinowaty łeb o małej mózgowioczaszcze i dużej trzewioczaszce, stojące uszy w kształcie trójkąta, gęsta szczecina, ubarwienie zmienne, latem ciemniejsze, może przechodzić od niemal czarnego, przez brązowo czerwone po płowe”. Dzik jest dzikiem, i warchlaki rzędem. Locha podobno zaciekle broni młodych. Tylko ona jakaś taka nijaka. Tak, zdecydowanie nijaka taka – sparafrazowałem cytat z filmu.
Siedziałem w barłogu otoczony plecakami. Szczęka mi opadła i drżała, słuchawki od empetrójki bezwładnie wisiały na klacie, papieros dogasał na wilgotnym mchu, a przede mną majestatycznie maszerowała ona. I nagle przypomniałem sobie słowa Aleksandra Kuzniecowa, rosyjskiego alpinisty, który urósł w moich oczach do miana swaneckiego znawcy i mentora: „Och, właśnie te swaneckie świnie! Podobne są do wszystkiego, tylko nie do świń. To dzikie świnie, spłaszczone z boków jak ryby. Czarne albo łaciate, chude, ze stojącą na karku szczeciną, przypominającą hieny ze świńskim ryjem o nogach antylopy. Wiele swaneckich świń zdobywa sobie pożywienie samodzielnie w lesie i wokół osiedli. Żeby zabić taką półzdziczałą świnię, trzeba na nią polować z nożem, a nieraz i strzelać”.
– Durny, to świnia! Choć ma ubarwienie dziwne, ciemne, w paski, w plamy, jest brudna, czarna, brązowa, ze szczeciną na karku, to nadal świnia! Swanecka świnia podstawiła mi świnię – histerycznie sapałem, i zaraz zacząłem się śmiać, bo przecież nasze ciężkie wory też nazywamy świniami. Wielkie, spasione, brudne, odrapane wory, po brzegi wypełnione żarciem na tydzień górskiej akcji. Śmiałem się długo i do rozpuku, a niewzruszona świnia ryła nosem w glebie. Za nią warchlaki, równie niewzruszone, pochrząkując cicho, od czasu do czasu, wzajemnie odtrącały się od apetycznych znalezisk. Świnie ryją psychę! Żaden wspinacz po zejściu z lodowca nie jest przygotowany na takie zdarzenie. Nie wtedy, gdy jest się po raz pierwszy w Gruzji.
Świnie w Swanecji są wolne! Nie trzyma się ich w zagrodach, nie zagania na noc. Aż do sądnego dnia są wolne i niczym nie skrępowane. Przemierzają swobodnie okoliczne wzgórza w poszukiwaniu jedzenia, ale każdy mieszkaniec osiedla wie, która do kogo należy. Kradzież i zabicie świni sąsiada to prawdziwe przestępstwo. Nie warto narażać się na gniew Swana. Wszak licwri (krwawa zemsta), chociaż już nie praktykowana, nadal głęboko jest osadzona w mentalności tej dumnej populacji.
Swaneckie świnie ryją i niszczą uprawy, ale mogą być też pożyteczne. I nie napisałem tego z myślą o sytym obiedzie – o nie! Dawno, dawno temu, na południowy wschód od Elbrusu, w głównym grzbiecie Kaukazu, gdzie wznoszą się szczyty Donguz Orun i Nakra Tau, doszło do bardzo istotnego dla świń, wydarzenia. Doceniono je, i to na tyle, że zostały zabrane na bitwę!
Ówczesna ekspansja muzułmańska na południe Kaukazu mocno zagrażała chrześcijańskim Swanom. Silni i liczni muzułmanie bez większego oporu zdobywali kolejne rejony. Swanowie, chociaż bitni i nieustępliwi w walce, musieli ugiąć się przed przewagą liczebną. I wojna byłaby przegrana, gdyby Swanowie nie wpadli na genialny w swej prostocie, pomysł. Sprytni górale dowiedziawszy się zawczasu, którędy będą szli wojownicy islamu, „spędzili na przełęcz wszystkie świnie z doliny Inguri, i tam oczekiwali przeciwnika. Wyznawcy Mahometa, zobaczywszy oczekującą ich armię, a będąc wierni przykazaniom religijnym, uciekli w popłochu”. Cóż za ironia losu. Pokonani przez własną religię.
Świnie w Swanecji to przedziwne zjawisko. Dzikie, a udomowione, świńskie, a zdziczałe, a ja zawsze miałem w czubie. Niedopasowany, nadwrażliwy, wybuchowy, który pcha się w góry, a świni się boi. Gdy chłopaki wrócili z rekonesansu opowiedziałem im wszystko ze szczegółami. Śmiali się długo, a ja plułem sobie w brodę za ten brak luzu i nadwrażliwość.
– Ale taki jesteś Piotruś, takiego Cię kochamy – powiedział mi kiedyś Maciek. To był jego komentarz do moich emfatycznych wypowiedzi w filmie Sath Marau – Siedem Zabitych. Tak, górnolotny, napuszony w słowach do przesady, kwiecisty Piotr, cały ja, a wtedy w Gruzji tak na serio powtarzałem sobie słowa i marzyłem: – szkoda tylko, że nie mam tępego wyrazu twarzy. Może wtedy miałbym lepszą psychę?
-----------
– Karabin macie?
– Nie mamy.
– A to niedobrze, bo kiedy niedźwiedź w lesie wyskoczy, to tylko strzelać![/i]
----------------------------------------------
O autorze:
Piotr Picheta – bibliotekarz, wspinacz, podróżnik. Członek Klubu Wysokogórskiego Kraków. Uczestnik wypraw wysokogórskich. Wspinał się w Pakistanie, w ramach wyprawy Batura Muztagh Pakistan 2011, w Kokszał Tau w Kirgizji (Kokshal To Expedition 2010), w Gruzji (Kaukaz), Albanii (Góry Prokletije), w masywie Olimpu (zimowe wejście na Mitikasa), Alpach, Tatrach i na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
Współzałożyciel marki odzieżowej Climbe.
– Climbe.pl, Sklep Climbe
– Fan page na FB
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 14850
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 10109
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 101604
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 114331
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 6761
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 6151
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 22605
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 7690
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 9387
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8030
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 8711
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 6876
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 7779
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 5966
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 6999
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 5407
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 42716
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 102639
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 6824
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 152265
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 101604
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 05.04.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 52243
Dziesięć minut – tyle trwało podjęcie decyzji o podróży do Ameryki Południowej. Czterotygodniowa podróż przez Chile, Boliwię z metą w stolicy Peru – Limie okazała się również spontaniczna i nieprzewidywalna, jak decyzja, by w nią wyruszyć. »
Powered by Webspiro.