Dziś jest 02.11.2024
Imieniny obchodzą Bohdana, Tobiasz, Bohdan, Ambroży
Autor: Malwina Peszka
Data publikacji: 05.07.2011 12:09
Liczba odwiedzin: 6278
Tagi: azja, indonezja, sumatra, bandarlampung, padang, mali z bali, podróżnicy
Sumatra to kolejna indonezyjska wyspa, którą postaram się Wam przedstawić. Położona w Azji Południowo- Wschodniej w archipelagu Wielkich Wysp Sundajskich. To szósta pod względem wielkości wyspa świata. Zanim jednak przejdę do Sumatry, krótko o tym, co wydarzyło się przed wyjazdem.
Bandarlampung. Fot. Malwina Peszka
Jest maj. Mija rok, odkąd wyjechałam z Polski. Żądna nowych wrażeń postanowiłam, że wybiorę się na Sumatrę. Wszystko zdawało mi się sprzyjać: terminy, ceny biletów lotniczych. Dowiedziałam się też, że indonezyjski rząd, jak co roku, ustalił termin zgrupowania studentów, którzy biorą udział w międzynarodowym programie Darmasiswa. Zapytacie pewnie, co kryje się pod tą tajemniczą nazwą? Co roku dla uczestników programu (także i dla mnie) Ministerstwo Edukacji organizuje 3-dniowy obóz integracyjny, który zwykle odbywa się przed rozpoczęciem roku akademickiego. Tym razem zgrupowanie odbyło się na zakończenie naszej indonezyjskiej przygody, co znakomicie zgrało się z moimi planami. Co więcej, dzięki temu udało mi się zaoszczędzić 3 dni męczącej podróży autobusami z Bali na południe Sumatry oraz znaczącą kwotę – indonezyjski rząd pokrywał wszystkie koszty związane z naszą podróżą do Dżakarty, gdzie miało się odbyć zgrupowanie.
Trzy dni fantastycznej zabawy, czas spędzony ze studentami z najodleglejszych indonezyjskich wysp, pierwsze chwile, kiedy poznawaliśmy się na lotnisku, pierwsze wypadki na motorach, a co za tym idzie odwiedziny w szpitalach, piękne zachody słońca i łzy przy wypowiadaniu słów „do zobaczenia”. I oczywiście nadzieja, że się jeszcze spotkamy.
Jeszcze dwa dni po zgrupowaniu załatwiałam w Dżakarcie ostatnie formalności i kontaktowałam się z rodzinami, u których miałam gościć na Sumatrze. Przyszedł długo upragniony dzień. Chwilę po tym, jak zatrzasnęły się drzwi autobusu, otoczył mnie wianuszek indonezyjskich „braci i sióstr”, którzy, nie przesadzając, niemalże pielgrzymowali do miejsca obok mnie. Wszyscy gorliwie pytali, czy mi nie pomóc, i czy aby nie jestem godna. A wszystko to, ku mojemu zdziwieniu, w dobrej angielszczyźnie.
Po paru godzinach dotarliśmy do portu, z którego odpływał mój prom do Bandarlampung – mojego pierwszego sumatrzańskiego przystanku. Jak zwykle skrupulatnie przygotowałam się do wyprawy i z góry założyłam, że nie pozostanę na południu Sumatry dłużej niż 2-3 dni. Zdecydowanie ciekawszą i piękniejszą wydawała się Sumatra środkowa i północna.
Bandarlampung okazał się dobrym wprowadzeniem do dalszej podróży, do tamtejszej kultury i religii. Lashma (kobieta, która zaprosiła mnie do swojego domu) odpowiadała na wszystkie moje pytania, nawet te najbardziej absurdalne. Sama też zadawała ich dużo. Ale to babcia Fatima była niekwestionowaną głową rodziny. W trakcie rozmowy z tą 78-letnia kobietą dało wyczuć się jej niesamowitą mądrość życiową, a jednocześnie pokorę i otwartość umysłu, jakiej zdecydowanie brakuje Indonezyjczykom (sumatrzańskim szczególnie, obraz ich świata zaczyna sie i kończy na meczecie). Fatima przez całe swoje życie bardzo ciężko pracowała, aby wysłać swoje dzieci do szkół międzynarodowych, gdzie zdobywały nie tylko językowe umiejętności, ale kształtowały swój charakter za granicą.
Na koniec pobytu rodzina podarowała mi dwa hidżaby (to specjalny rodzaj chusty, którym muzułmańskie kobiety zakrywają włosy i część twarzy) – kremowy w wersji disco z cekinami i czarny „matkowy”, bez żadnych ozdób.
Z Bandarlampung udałam się do Padang. I tutaj kolejna niespodzianka – pokonanie odległości, którą powinnam przebyć w ciągu 28 – 30 godzin, zajęło mi „tylko” 3 dni. Możecie sobie wyobrazić: 3 dni – w klimatyzowanym na szczęście – autobusie z palącymi, chrapiącymi, kaszlącymi facetami, którym kierowca zatrzymywał się na każde zawołanie.
Choć były też uzasadnione przyczyny tych postojów takie jak modlitwa (jedna z żelaznych zasad rządzących muzułmańskim życiem to modlitwa 5 razy dziennie). Nie to było jednak najgorsze, ale ciągłe naprawy autobusu, który podczas naszej trzydniowej podróży zdążył popsuć się 3 razy (za każdym razem podstawiano nowy autobus). Po raz 4 zepsuła się klimatyzacja. O ile dla mnie okazało się to wybawieniem (za sprawą klimatyzacji z dnia na dzień czułam się coraz bardziej chora), o tyle dla Indonezyjczyków już nie. Nie pozwolili kontynuować kierowcy naszej jakże ekscytującej wycieczki, zażądali postoju i naprawy klimatyzacji albo podmiany pojazdu.
W środku nocy opuściliśmy autobus, w międzyczasie zerwał się przeraźliwy wiatr i zaczęło padać. Już po chwili byłam kompletnie mokra. Towarzystwo w ogóle nie raczyło zareagować na moje ponaglania, byśmy szybciej wsiadali do autobusu. Już sama nie wiem, czy to był deszcz, czy tak mocno płakałam… I w tym kryzysowym momencie przypomniałam sobie słowa przyjaciół z Bali: „Mali, po co Ci ta Sumatra? Zostań na Bali, słońce, plaża, my...”. Naprawdę ze łzami w oczach wsiadałam do autobusu i po raz pierwszy zamarzyłam o domu, polskim domu.
Fot. Malwina Peszka
W końcu, po kolejnych 14 godzinach dotarłam na miejsce – do Padang. Położone w centralnej części Sumatry. Region ten, podobnie jak Banda Aceh, znany jest z bardzo restrykcyjnego podejścia do religii. Tamtejsi muzułmanie nie tolerują odmienności zarówno religijnej, jak i tej związanej z kolorem skóry. Każdy, kto przybywa do ich miasta automatycznie dostaje etykietkę rozpustnika. Takie myślenie jest domeną głównie starszych ludzi, choć i od tej reguły są wyjątki.
W samym Padang niewiele jest do zwiedzania, za to 100 km na północ od miasta znajduje się miejsce, do którego tłumnie ściągają wszyscy podróżnicy odwiedzający Sumatrę. Świeże, dużo chłodniejsze powietrze, roztaczający się dookoła piękny, górski krajobraz sprawiają, że Bukittinggi, bo o tym miejscu mowa, nie da się pominąć. Dlatego zostawiłam wszystkie bagaże w Padang i skuterem udałam się ze znajomymi właśnie tam.
Towarzyszyło mi kilkoro młodych, ambitnych Indonezyjczyków, którzy skutecznie wynagradzali trudy podróży. Zresztą muszę przyznać, że to właśnie ludzie, których spotykam na swojej drodze osłabiają uczucie zwątpienia – całkiem normalne w trakcie tak długiej podróży – jakie czasem mnie nachodzi.
Im bardziej na północ, tym Sumatra wydawała się ciekawsza i piękniejsza, a moja ekscytacja coraz większa. Nie tracąc czasu, ruszyłam w stronę jeziora Danau Toba.
Poradnik zdobywców. Sumatra, część pierwsza
Do Bandarlampung najłatwiej i najtaniej dostać się autobusem (Damri – opcja, która zawiera zarówno cenę biletu autobusowego, jak i wliczoną kwotę za prom). Cena biletu to około 90 tys. rupii. Jeśli chcecie zaoszczędzić na czasie, odpowiednim rozwiązaniem będzie samolot. Lotnisko znajduje się 24 kilometry na północ od miasta. Warto wcześniej sprawdzić promocje na stronach AirAsia. Może okazać się, że cena za lot będzie zbliżona lub nawet taka sama jak za połączenie autobusowe.
Z Bandarlampung do Padang, mówię to bez cienia przesady, podróż autobusem może okazać się tragedią. Koszt biletu to około 300 tys. rupii. Nie liczcie, że dotrzecie gdziekolwiek na Sumatrę szybko – to nierealne. Drogi są wręcz fatalne, autobusy często się psują, a i przystanków, na przykład na modlitwę, nie brakuje.
Z Padang do Bukittinggi można dostać się na kilka sposobów. Pierwszy – najłatwiejszy – to wynajęcie motoru i zorganizowanie sobie prawdziwej górskiej wycieczki. Cena wynajmu jest oczywiście elastyczna i zależy od tego, na kogo traficie i jak bardzo będziecie starać się ją negocjować. Drugi sposób to minibus, z którego złapaniem nie będzie żadnego problemu, gdyż kursują co pół godziny. Bilet kosztuje 16 tys. rupii. Szacowany (przestrzegany) czas podróży to około dwóch godzin.
Oprócz tradycyjnych, znanych na wszystkich wyspach potraw, tj. nasi goreng, mie goreng, Padang ma do zaoferowania coś szczególnego. Rendang jest potrawa, którą Indonezyjczycy wprost uwielbiają, a rodowici mieszkańcy Padang dumnie unoszą głowę przy wypowiadaniu nazwy tego posiłku. To wołowina, która jest duszona lub smażona w mleku kokosowym połączonym z jajkami a do tego najostrzejsza na świecie papryczka chili. Smażone lub podduszane mięso jest gotowe, kiedy składniki zgęstnieją i obkleją mięso, którego kolor zmienia się na bardzo ciemny.
W każdym z odwiedzonych miejsc, istnieje możliwość wypożyczenia skutera. W Bandarlampung – jeśli chcecie poczuć prawdziwą atmosferę miasta – polecam piesze wycieczki. Zarówno w Padang, jak i Bandarlampung dostępne są na ulicach setki bemo, które rozpędzone „zagarniają” do środka czekających na poboczach ludzi. Przedostanie się z miejsca A do B to koszt 2 – 2,5 tys. rupii.
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16346
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11631
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 162434
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 191576
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8061
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7047
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 34948
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 8906
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11130
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8654
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10488
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8037
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 9827
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6618
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8577
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6633
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 60587
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 164666
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 7907
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 264467
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16346
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11631
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Powered by Webspiro.