Dziś jest 03.01.2025
Imieniny obchodzą Danuta, Genowefa, Arletta, Arleta
Autor: Piotr Szymankiewicz
Data publikacji: 09.07.2012 17:39
Liczba odwiedzin: 6299
Tagi: azja, iran, teheran, sziraz, isfahan, bandar abbas, minab, nain, hengam, jazd, piotr szymankiewicz, staż zadanie 5
Nie ma takiej rzeczy, której w Iranie nie ma (no, oficjalnie nie ma alkoholu). Góry - ponad 5 tysięcy metrów, morze - nawet dwa, miasta - jedne z najstarszych na świecie, wsie - tak opuszczone, że pewnie nawet mieszkańcy nie wiedzą czy by do nich ponownie trafili. Wybrałem siedem miejsc, ale każdy w Iranie znajdzie swoje.
Teheran – Iran w kilkunastomilionowej pigule
Teheran to miasto przez wielkie „M”. Ulice wypełnione samochodami i skuterami pomiędzy którymi przedzierają się piesi zmierzając do swych biur lub na zakupy na lokalnych bazarach lub do jednego z miliona sklepów. Wszystko to otoczone górami przekraczającymi 5000 metrów wysokości i skąpane w gęstym smogu. Jeśli zaufać tym, którzy mówią, że liczy się pierwsze wrażenie Teheran byłby zdecydowanie miastem do natychmiastowego znienawidzenia. Ale uroki Teheranu odkrywa się powoli.
Gdy już uda się nauczyć poruszania pomiędzy pędzącymi samochodami a płuca przyzwyczają się do wdychania spalin warto zacząć odkrywać, to co Teheran skrywa w swoich zakamarkach. Bogato zdobiony pałac Golestan potrafi zawrócić w głowie swym przepychem a zebrane tam antyki wprawią w podziw najbardziej nawet odpornego na piękno staroci. Do tego doliczyć należy kompleksy pałacowe Sa'dabad oraz Niavaran, w których urzędowali irańscy szachowie.
Tron w pałacu Golestan. Fot. Piotr Szymankiewicz
Nie można tez ominąć bazaru, który onieśmiela zarówno swoją architekturą jak i ogromem a setki wąskich uliczek wokół niego tworzą iście orientalny klimat. A to przecież nie koniec atrakcji w tym mieście-molochu. Muzeum Narodowe Iranu zawierające zbiory ze starożytnej Persji, Muzeum Sztuki Nowoczesnej z imponującym zbiorem fotografii oraz malarstwem największych światowych artystów. Niestety za czasów obecnej władzy zbiory malarskie, które zawierają prace m.in. Van Gogha czy Pabla Picassa udostępniane są zwiedzającym niezwykle rzadko. Zmęczeni sztuką możemy udać się na spacer najdłuższą ulicą Teheranu – Waliasr, która stanowi punkt odniesienia dla poruszania się po mieście i wypełniona jest sklepami, restauracjami i licznymi punktami usługowymi. Próbując złapać oddech warto skierować kroki do jednego z parków, które w Teheranie występują praktycznie na każdym kroku. Najważniejsze to park Laleh oraz park Mellat. Dla tych, którym wizyta w parku nie wystarcza na złapanie dystansu do miasta polecam wyprawę w otaczające miasto góry, gdzie można dostać się kolejką linową.
Otaczające Teheran góry są naprawdę na wyciągnięcie ręki. Fot. Piotr Szymankiewicz
Jedni spędzają w Teheranie 2 dni i szybko stąd uciekają przerażeni tempem życia i jakością powietrza. Ja zostałem tam ponad tydzień i nie żałuję, bo Teheran to miasto, które ma wiele do zaoferowania, ale trzeba się nauczyć to znajdować.
Isfahan – zabytkowe centrum
W żadnym innym mieście Iranu nie ma tyle do zwiedzania co w Isfahanie. Najważniejszy z nich to monumentalny plac Imama (który przez mieszkańców nazywany jest zazwyczaj placem Naghsh-i Jahan, czyli zgodnie ze starą nomenklaturą nazewniczą) otoczony dwupoziomowymi arkadami skrywającymi restauracje, warsztaty rękodzielnicze i dziesiątki sklepów z dywanami. Ponadto przy placu stoją dwa imponujące meczety: Meczet Lutfallah, który obecnie jest tylko pomnikiem historii ale za to niezwykle imponującym pomnikiem oraz Meczet Królewski, który nadal służy jako świątynia, a w niektóre piątki po głównej modlitwie można załapać się na palenie amerykańskiej flagi.
Meczet Lutfallah imponuje zarówno od zewnątrz jak i wewnątrz. Fot. Piotr Szymankiewicz
Jeśli dodamy do tego imponująco zdobiony pałac oraz niesamowity bazar przylegające do placu to obraz będzie niemalże pełen.
Ale nie tylko plac świadczy o świetności Isfahanu. Wspaniałe mosty na rzece Zajande Rud wraz z terenami piknikowymi wzdłuż rzeki to tereny wprost idealnie nadające się na pikniki z czego Isfahańczycy skrzętnie korzystają, bo nic tak nie cieszy mieszkańców tego miasta jak trochę wolnego. Gdy już przekroczy się rzekę koniecznie trzeba udać się do dzielnicy ormiańskiej, gdzie znajduje się jedyny w Isfahanie sklep legalnie sprzedający wieprzowinę a wzdłuż uliczek zupełnie jawnie pootwierane są kawiarnie.
Ale Isfahan to także raj dla podniebienia. Zwłaszcza dla tych, którzy lubią mieć słodkie podniebienie. Półki w licznych cukierniach aż uginają się od setek tortów i ciastek i uwierzcie, że to nie tylko wygląda niesamowicie!
Sziraz – romantyczne miasto
Sziraz uchodzi za najbardziej romantyczne miasto Iranu. Miasto zasłużyło sobie na to przez grobowce poetów (Hafeza i Saadiego), wokół których zbierają się miłośnicy ich twórczości i w skupieniu czytają tomiki poezji.
Grobowiec Hafeza w Sziraz najchętniej odwiedzany jest po zmroku. Fot. Piotr Szymankiewicz
Przy grobowcu Hafeza można śmiało podejść do przypadkowego Irańczyka i poprosić o wróżbę. Irańczycy wierzą w tajemną moc zawartą w wierszach Hafeza i odczytując przypadkowo wylosowany wiersz szukają w nim odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Grobowce są delikatnie podświetlone a z dyskretnie ulokowanych głośników płynie nastrojowa muzyka. Nic tylko spacerować i się delektować.
Centrum Sziraz jest nieco mniej romantyczne. Zajmuje je cytadela z lekko przekrzywioną wierzą oraz ogromny bazar. Ale bazar to jednak wyjątkowy – wspaniałe dziedzińce z fontannami, herbaciarniami i sklepami sprzedającymi antyki wyglądają niczym oazy na pustyni.
Ale Sziraz to nie tylko samo miasto ale i okolice. To co przyciąga tysiące turystów w to właśnie miejsce to pobliskie Persepolis. Co prawda dostać się tam nie jest aż tak łatwo jakby można było sądzić, ale z pewnością uda się znaleźć innych chętnych, którzy będą chcieli się tam dostać i podzielić koszty taksówki. A to, że warto jest bardziej niż pewne. Antyczne miasto Persepolis nawet teraz gdy większość budowli leży w runie robi ogromne wrażenie i pozwala wyobrazić sobie jak potężnym krajem była kiedyś Persja.
Zachód słońca nad ruinami antycznymi Persepolis. Fot. Piotr Szymankiewicz
Jazd – Iran z wyobrażeń
Tak jak Jazd wyobrażałem sobie cały Iran. Domy zbudowane z piasku, wąskie uliczki, którymi przemykają kobiety przyodziane w czarne szaty, wystające ponad miastem minarety. Jazd trzeba zwiedzać dwa razy. Za pierwszym razem warto po prostu wejść w labirynt ulic i pozwolić się sobie zgubić. Po drodze z pewnością spotka się uśmiechnięte dzieci wracające ze szkoły, szalonych skuterzystów mknących wąskimi uliczkami niczym po autostradzie, kobiety czekające u drzwi piekarni na świeże pieczywo. Warto udać się do meczetów, które niespodziewanie wyrastają w najwęższej nawet uliczce. Drugie zwiedzanie trzeba odbyć z poziomu dachów. Wystarczy wejść do jednego z zapomnianych domów i wdrapać się na jego szczyt by móc podziwiać miasto, które kolorystycznie zlewa się z otaczającą je pustynią i tylko wystające ponad wszystkie dachy minarety meczetów przypominają o istnieniu tu cywilizacji.
Widok na Jazd z dachu jednego z opuszczonych domów. Fot. Piotr Szymankiewicz
I to cywilizacji bardzo starej bo to właśnie tu na dobre rozgościła się pierwsza monoteistyczna religia świata czyli zaratusztrianizm. Oprócz głównej świątyni ognia, w której ponoć ogień pali się nieprzerwanie od 470 roku naszej ery tuż za miastem można zobaczyć tak zwane wieże milczenia, które służyły jako swoisty cmentarz dla wyznawców zaratusztrianizmu (w skrócie - w zaratusztrianizmie zwłoki nie mogą zanieczyszczać powietrza ani ziemi dlatego ich grzebanie bezpośrednio w ziemi lub palenie jest niedopuszczalne, dlatego też ciała zmarłych były wykładane wysoko na szczycie góry, gdzie ich ciała były rozszarpywane przez ptaki). Widoki niesamowite.
Bandar Abbas – takie inne wybrzeże
Ci co chcą jechać nad morze po to by powylegiwać się na plaży, wykąpać w morzu (a w zasadzie w Zatoce Perskiej), zjeść watę cukrową i temu podobne mogą zapomnieć o Bandar Abbasie. Tu nad morze przychodzi się co najwyżej brodzić najwyżej po kolana bo dalej nie wypada. Ponoć jeden ze znajomych widział kąpiących się mężczyzn o 6 rano gdzieś na przedmieściach Bandar Abbasu ale do tej pory nie wiemy czy z powodu ciepła nie była to fatamorgana. Niezależnie od tego Bandar Abbas ma swój specyficzny klimat. Bliskość krajów arabskich sprawia, że ludzie są tu nieco bardziej konserwatywni. Zarówno w Bandar Abbas jak i w nieodległym Minab z kolorowym lokalnym bazarem kobiety chodzą z zupełnie zakrytymi twarzami, a ich oczy przesłaniają kolorowe maski.
Kolorowe maski zakrywają twarz dużej części kobiet w południowym Iranie. Fot. Piotr Szymankiewicz
Życie toczy się znacznie bardziej leniwie ze względu na panujące temperatury. Ulice pełne są przybytków serwujących lody i mocno schłodzone napoje, a ulice pomiędzy 12 a 15 są praktycznie wymarłe. Ale nocą życie wraca na ulice i toczy się nieco dłużej niż w pozostałej części Iranu. Poza tym Bandar Abbas to idealne miejsce na poznanie nieco bogatszych Irańczyków zmierzających na jedną z wysp u wybrzeży Iranu. I choć to Iran to na wyspach obyczaj trochę się rozluźniają.
Wyspa Hengam – tysiąc gwiazdkowy hotel
Mogłem jechać na Keszm albo na Kish, czyli tam dokąd zmierza większość Irańczyków – wyspy stanowiące strefę wolnocłowa przyciągają wszystkich tych, którzy chcą trochę odetchną od konserwatywnej atmosfery kontynentu. Jednak Hengam, wyspa praktycznie niedostępna, wydała mi się bardziej atrakcyjna. Maleńka wyspa zamieszkała przez kilkadziesiąt osób, odwiedzana jest codziennie przez kilkuset turystów, którzy zatrzymują się tam na godzinę w drodze powrotnej z oglądania delfinów. Ja postanowiłem zostać. Nabrzeże wypełnione jest straganami, na których sprzedawane są naszyjniki, figurki i przeróżne cuda wykonane z muszelek. Oprócz straganów są dwa miejsca, które jak na lokalne warunki nazwać można restauracjami serwującymi do wyboru rybę bądź owoce morza. Za nimi schowana jest wioska, składająca się z kilkunastu domów i to by było na tyle.
Większość wyspy Hengam pokrywa... pustka. Fot. Piotr Szymankiewicz
By zostać musiałem zostać spisany przez stacjonującego tam policjanta, gdyż jak się okazało na nocowanie na wyspie trzeba mieć pozwolenie. To jednak czysta formalność i spokojnie mogłem się udać na swoje legowisko czyli na plażę. Hengam wydaje się być tak naprawdę kawałkiem pustyni, który odbił od kontynentu i postanowił dryfować w bliżej nieznanym kierunku i choć nie ma tam nic co by mogło onieśmielić to dzień spędzony na odludziu będę pamiętał do końca życia.
Pustynia w okolicach Nain - po prostu pustynia
Gdy Irańczycy słyszą, że Europejczycy chcą jechać na pustynię zawsze wydają się być tym zaskoczeni. Niezależnie ile razy im się to powtórzy, oni zawsze będą patrzeć na nas z lekkim niedowierzaniem. Dla nich pustynia jest czymś normalnym, jak dla nas łąki czy lasy. Dla nas pustynia to wydarzenie. Byłem, sprawdziłem i nadal jest to dla mnie wydarzenie! Osada kilku domów wybudowana na środku pustyni z małym cmentarzem, gdzie chowani są zmarli wygląda na miasto widmo, ale ludzie wciąż tam żyją i wcale nie mają zamiaru się wynosić. Domy z piasku, kilka kóz, wyschnięte drzewa granatów, leniwa atmosfera i długie wieczory przy herbacie.
Wyschnięte drzewa granatów wypełniają ogrody większości domów postawionych na środku pustyni. Fot. Piotr Szymankiewicz
Brzmi nudno? O nie! Wystarczy jechać do jednej z wiosek na pustyni!
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16647
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11924
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 178756
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 208821
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8294
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7259
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 42483
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 9295
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11627
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 9050
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10919
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8393
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10280
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6785
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8926
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6972
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 71436
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 182055
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 8379
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 290592
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.03.2015 09:51
Liczba odwiedzin: 146485
Zapraszamy na kolejne spotkanie Pracowni Podróży w Bemowskim Centrum Kultury. Krętymi drogami Transylwanii i polnymi ścieżkami udamy się w podróż po Rumunii. »
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8294
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Powered by Webspiro.