Co jeść

Tajskiej kuchni chyba nikomu nie trzeba zachwalać. Nikogo też nie dziwi widok turystów w Tajlandii, którzy zanim zjedzą zamówione danie, dokładnie je obfotografują. Tak jakby nie mogli uwierzyć, że danie, które tak pięknie wygląda, równie dobrze może smakować.

Bami

Bami, czyli zupa z makaronem, warzywami i mięsem, jest jedną z najpopularniejszych tajskich potraw. Fot. Takeaway (Flickr.com/CC BY)

Smażone koniki polne, prażone mrówki, szarańcza z posypką z chili, szaszłyki z szarańczy – oczywiście te egzotyczne rarytasy, które kojarzone są z Tajlandią znajdziemy bez problemu na pierwszym lepszym night market, ale to nie one stanowią podstawę kuchni tajskiej. Podstawą są świeże oryginalne składniki, charakterystyczne dla tamtejszej kuchni mleczko kokosowe, aromatyczne przyprawy, które nadają potrawom „charakteru” – trawa cytrynowa, imbir, limonka, nam pla – sos rybny (niezwykle prosty w przygotowaniu – sfermentowana ryba, woda i sól dają jeden z najpopularniejszych dodatków, oprócz sosu sojowego, w Azji Południowo-Wschodniej).To sprawia, że tajska kuchnia jest nie tylko smaczna, ale i aromatyczna i pikantna. I ciekawa, bo czuć w niej wyraźnie wpływy kuchni chińskiej, indyjskiej i japońskiej, które przybierają na sile w miastach, gdzie żyją duże grupy imigrantów.

Co i gdzie się jada?

To, co zastaniemy na talerzu, dużo zależy od regionu Tajlandii, w którym się znajdziemy. I tak, na wschodzie kraju jest duże prawdopodobieństwo, że zaserwują nam wspomniane smażone owady, przy czym będzie to potrawa niezwykle pikantna, obficie podlana ostrym sosem. Południe Tajlandii to królestwo owoców morza – krewetki, kraby, kałamarnice, kalmary – oraz ryb. Do wielu dań dodaje się mleczko kokosowe, które służy także do smażenia, dzięki czemu potrawy nabierają charakterystycznego smaku.

Najbardziej popularne potrawy i napoje w Tajlandii to:

bami – popularna w Tajlandii, i nie tylko zresztą, zupa z makaronem jajecznym, mięsem i warzywami, smaczna i sycąca – koniecznie powinna znaleźć się w podróżniczym jadłospisie,

kaeng – potrawy curry. Słowem „curry” określa się sosy, zarówno te gęste, w których zawieszone są kawałki mięsa i warzyw, jak i bardziej wodniste, konsystencją przypominające zupę. Jeśli pozaglądać Tajom do garów, to okaże się, że gustują w dwóch rodzajach curry – żółtym (kaeng luang) i zielonym, które przyrządza się na bazie ryby,

kai yang – kurczak zapiekany w ziołach i miodzie,

Kai Yang, som tam, czyli sałatka z papai, khao niaw – ryż, oliang – mrożona kawa, krótko mówiąc – suty posiłek po tajsku. Fot. Takeaway (CC BY)

yam – pikantna sałatka,

sataw – fasola z wieprzowina lub krewetkami,

khanom – pod tym słowem kryją się tajlandzkie słodycze, których różnorodność potrafi oszołomić nawet największych smakoszów,

Khanom, tajskie słodycze

Słowem „khanom” określa się tajskie słodycze, wśród nich także widoczne na zdjęciu słodkie ciastka przypominające naleśniki. Fot. Charles Haynes (Flickr.com/CC BY)

oliang – mrożona kawa, bardzo słodka, bo podawana z dużą ilością skondensowanego mleka, często także w foliowym woreczku z lodem i słomką – napój wart grzechu,

khao – to ryż, czyli podstawa tajskiej diety, podawany na tysiące różnych sposobów, w towarzystwie dziesiątków smakowitych dodatków. Studiując tajskie menu z pewnością natkniemy się na następujące pozycje: khao niaw – kleisty ryż, popularny zwłaszcza na północy kraju, khao mu daeng – ryż z wieprzowiną, khao yam – ryż z kapi, czyli pastą krewetkową, khao mok kai – indyjskie biryani w wersji tajskiej, równie smaczne.

Gdzie jeść w Tajlandii?

Tajskie jedzenie najlepiej kupować na małych, ulicznych straganach, stoiskach o wąskich specjalizacjach, na których przygotowuje się tylko jedno danie w ciągu dnia i gdzie stołują się miejscowi. Restauracje „pod turystów” może są i ładnie urządzone, ale nie zawsze ma to wpływ na jakość podawanych w nich dań. Kuchnię Tajów warto poznawać na targach, na przykład na słynnym pływającym targu Damnoen Sudak (110 km na zachód od Bangkoku), gdzie prosto „z łódki” kupimy nie tylko gotowe dania, ale mnóstwo świeżych owoców i warzyw oraz pamiątek, bo targ jest nie lada turystyczną atrakcją, znajdującą się w większości ofert biur podróży sprzedających wycieczki do Tajlandii. Poza tym nieocenionym źródłem doznań smakowych są tzw. night markets, czyli bazary, które od późnego popołudnia do północy umożliwiają zakupowe i kulinarne szaleństwo, a jednocześnie są świetnym miejscem do obserwacji tajskich obyczajów. Warto odwiedzić nocny bazar w chińskiej dzielnicy w Bangkoku (kilka godzin na jego zwiedzanie to absolutne minimum) czy bazar w Chiang Mai. Te są, ujmijmy to tak, najbardziej reprezentatywne, choć night markets znajdziemy praktycznie w każdym tajskim mieście. Wystarczy po zmroku udać się do centrum, a potem tylko smakować, smakować, smakować…

Tajlandia, pływający targ w Damnoen Sudak
Pływający targ w Damnoen Sudak.
The Wandering Angel (CC BY/Flickr.com)

Etykieta przy tajskim stole

Kluczowa jest kwestia sztućców:

– pałeczki – Tajowie używają ich tylko do jedzenia makaronu, co odróżnia ich nieco od innych azjatyckich narodów,

– łyżki i widelce – widelca używamy do nałożenia potrawy na łyżkę, jeśli nabijemy mięso na widelec, po czym skierujemy go w kierunku naszych ust celem skonsumowania, możemy spotkać się ze sporym zdziwieniem ze strony Tajów,

– starajmy się przy jedzeniu operować prawą ręką,

– ryż je się raczej rękoma, formując z niego kulki, które następnie moczymy w gęstym sosie i opuszkami palców, jednym wprawnym ruchem wkładamy do ust, co oczywiście na początku jest łatwe, ale tylko w teorii.

Opinie (0)

Liczba opinii: 0 |

Średnia ocen: 0.00

Brak opinii, bądź pierwszy!

Na skróty przez kontynenty:

Co jeść

Opinie (0)

Twoja opinia

Tajlandia – ciekawe miejsca

Informacje praktyczne – Tajlandia

Wyszukiwarka lotów

Wyszukaj

Strefa podróżnika

Na skróty przez kontynenty