Kolorowa Belgia

Płynne złoto

Zapewne pierwszym skojarzeniem jakie pojawi się przy zestawieniu słów : złoto i Belgia będzie... piwo. I będzie to skojarzenie bardzo słuszne: w Belgii produkuje się ponad 1000 gatunków piwa w kilkuset browarach rozsianych po całym kraju. Nawet najbardziej wymagający wielbiciel gorzkiego trunku z pewnością znajdzie w tym rogu obfitości coś dla siebie. Z wielu gatunków piw produkowanych w Belgii możemy wydzielić piwa typu pilzneńskiego, bock, stołowe i słabe. Najbardziej znane browary to: Stella Artois, Jupiler, Grimbergen, Maes, Cristal, Palm, Lieve, Brand (Limburg), Leeuv (Valkenburg), Kwik (Bry Martens Bocholt), Cardinal, oraz wyśmienite browary klasztorne jak Chinay.

Jednak niech złoty kolor Was nie zmyli! Belgowie uwielbiają wszelkiego rodzaju kolorowe piwa, szczególnym sentymentem darzą piwa…czereśniowe, które można kupić w każdym szanującym się pubie. Również w Polsce można zakosztować odrobinę tego belgijskiego płynnego złota - oryginalne belgijskie piwa są dostępne w sklepach specjalizujących się w tym trunku, dobrych pubach, a czasami można je spotkać również w zwykłym monopolowym- szczególnie Jupilera i Stellę Artois. Jednak piwo najlepiej smakuje w prawdziwym belgijskim pubie, jak choćby w tej kultowej brukselskiej piwiarni- La Mort Subite.

Niebieski jak...

…Smerf! Belgia to ojczyzna tych sympatycznych, błękitnych istot. Pierwszy raz pojawiły się w 1958 roku w belgijskim magazynie „Spirou” i szybko podbiły serca wielu milionów czytelników. Wkrótce została wydana seria komiksów o przygodach Smerfów, a Amerykanie nakręcili kilkaset odcinków popularnej bajki. Komiksy i bajki zostały przetłumaczone na kilkadziesiąt języków i przez wiele lat gromadziły przed telewizorami rzesze wiernych fanów ( nie tylko dzieci).

Człowiekiem, który wymyślił Smerfy ( i wiele innych bajkowych postaci!) jest Pierre Culliford bardziej znany jako Peyo. Z okazji 50 rocznicy powstania niebieskich istot w Brukseli zostało otwarte Muzeum Komiksu, które cieszy się ogromną popularnością wśród turystów: tych małych i tych nieco większych. O skali popularności Smerfów może świadczyć fakt utworzenia w Brukseli ulicy... Smerfowej ( która z pewnością jest bardzo smerfna!). Ulice Smerfowe można spotkać również w innych krajach, a także w Polsce ( np. w Ełku, Olsztynie).

Krwista czerwień

Krwista czerwień, czerwień krwi- słowa te są nierozerwalnie ze sobą związane. Dla wielu Belgów zapewne pierwszym skojarzeniem dla słowa „krew” będzie Bazylika Św. Krwii w Brugii. Według wierzeń przechowywana jest w niej fiolka krwii chrystusowej, która dotarła do Belgii dzięki wyprawom krzyżowym. Legend i opowieści na ten temat jest wiele, ale chyba najpopularniejszą jest ta, w której ampułkę z krwią przywozi do Brugii książę Diederik van den Elzas- uczestnik II krucjaty do Ziemi Świętej. Fiolkę z krwią otrzymał on od króla Jerozolimy- Baldwina III, który wszedł w jej posiadanie dzięki zakonowi templariuszy. Ponoć nawet samo doknięcie ampułki z krwią pozwoliło uzdrowić żonę Diedrika z trądu. Najstarsze dokumenty na temat Najświętszej Krwii z Brugii pochodzą z 1256 roku. Co roku- począwszy od XIII wieku- w dniu święta Wniebowstąpienia, ulicami Brugii przechodzi procesja Najświętszej Krwii Pańskiej, a mieszkańcy ubrani w stroje z epoki odtwarzają przybycie do miasta księcia Flandrii z drogocenną ampułką.

Zielono mi!

Ekologia to w Belgii rzecz bardzo ważna. Problem zanieszyszczenia środowiska jest bardzo aktualny w kraju tak silnie zurbanizowanym, tak bardzo przekształconym przez człowieka. Wśród Belgów ekologia jest swoistą modą, ale też stylem życia- na każdym kroku spotkać można sklepy z ekologiczną żywnością a ostatnio dużą popularnością cieszą się owoce (zwłaszcza jabłka) wyhodowane w ekologicznych gospodarstwach. Ale ekologiczne może być w zasadzie wszystko: od ubrań, przez kawę po pojazdy- bardzo wielu Belgów porusza się na rowerach lub pieszo.

Aby promować ideę ekologii i wegetarianizmu miasto Gent- jako pierwsze na świecie- wprowadziło jeden wegetariański dzień w tygodniu. Dniem tym jest czwartek i wtedy urzędnicy i politycy w Gentcie rezygnują z jedzenia mięsa, dając dobry przykład mieszkańcom. Do akcji włączyli się także uczniowie szkół. Udział w akcji jest całkowicie dobrowolny, a jego głównym celem jest podniesienie świadomości na tematy związane z ochroną środowiska i zdrowym odżywianiem.

Biel po belgijsku

Biały to w zasadzie nie kolor- to raczej koloru brak. W tym przypadku kolor jednak nie ma takiego znaczenia jak smak- pyszny smak majonezu! Dla Belgów jest to oczywisty dodatek do frytek, które traktowane są niemal jak potrawa narodowa i duma kuchni belgijskiej. Obowiązkowe frytki z majonezem najlepiej kupować je w zielonych budkach stojących przy ulicy i rozkoszować się ich smakiem, jednocześnie podziwiając piękną architekturę belgijskich miast.

Kolor średniowiecza

Wiele osób powie, że ceglasty ( bo o nim mowa) to nie kolor. Ale wystarczy przyjechać do Brugii by przekonać się, że żadne inne określenie nie jest właściwsze dla kolorytu pięknych, zabytkowych kamieniczek.

Spacerując po najstarszej części Brugii można odnieść wrażenie, że przenieśliśmy się w czasie i trafiliśmy w sam środek nieco surowego, ale jakże pięknego średniowiecznego miasta.

Belgowie lubią brąz

Kolor ten, w różnych odcieniach i kształtach, gości na wystawach wszystkich czekoladarnii w Belgii. Pyszne czekoladki są obowiązkowym punktem programu dla każdego odwiedzającego ten kraj. Im ciemniejsza czekoladka tym więcej jest w niej kakao i tym bardziej jest deserowa- a więc mniej słodka.

Rodzajów czekoladek jest całe mnóstwo i wbrew pozorom występują we wszystkich kolorach tęczy i we wszystkich możliwych kształtach. Można znaleźć nawet symbol Brukselii- sikającego chłopca- Manneken Pis w wersji nie dość, że czekoladowej to jeszcze multikolorowej!

Wszystkie kolory tęczy

Tęcza- ten zbiór kolorów świadczy o tolerancji jaka panuje w tym niewielkim kraju.

Belgia jest drugim (po Holandii) państwem europejskim, które zezwoliło na małżeństwa osób tej samej płci. Jednym z warunków jest to, żeby przynajmniej jedna/jeden z małżonków mieszkał w Belgii od co najmniej 3 miesięcy. Pary homoseksualne mają takie same prawa i obowiązki co pary heteroseksualne, oprócz prawa do adopcji dzieci. Dwa lata później we Flandrii zezwolono osobom homoseksualnym na adopcję dzieci. Prawo o związkach homoseksualnych obowiązkuje w Belgii od 2003 roku.

Belgijska paleta barw

Belgia, jak na tak niewielkie państwo, jest wyjątkowo różnorodna. Powyższy tekst to tylko kilka przykładów, mających zilustrować jak bogaty kulturowo i obyczajowo jest ten kraj. Ten, kto myśli, że Belgia to tylko nudni eurourzędnicy- jest w wielkim błędzie! Dla mnie Belgia jest jak kolorowa paleta barw, z których każda jest jest unikalna a razem tworzą niesamowity obraz. Zupełnie taki jak ten, namalowany przez belgijskiego malarza Rene Margitte'a.