Dziś jest 29.03.2024

Imieniny obchodzą Wiktoryn, Helmut, Ostap, Cyryl

Portal podróżniczy etraveler.pl

gwarancja udanych wakacji
Accredited Agent

Była sobie raz Praga...

Autor: Marta Nogas

Data publikacji: 27.07.2011 10:52

Liczba odwiedzin: 4029

Tagi: europa, czechy, praga, relacje, marta nogas

Odwiedziłam Pragę trzykrotnie, z czego znaczący był tak naprawdę tylko jeden raz. Gdy byłam jeszcze zupełnie mała, pojechaliśmy na wycieczkę objazdową, m.in. do Pragi właśnie. Niewiele pamiętam z tamtego pobytu. Jakiś zegar na ulicy, który wyjątkowo mocno wrył mi się w pamięć. Ulice, przez które biegłam w pewnym momencie. Być może mieliśmy tzw. czas wolny, a ja odeszłam za daleko od autokaru. Nie wiem, gdzie mogłam iść i czemu sama. To było już dawno.

Praga
Fot. sxc/hu

Dwa lata temu uznałam, że pamięć zegara to trochę za mało i wybrałam się do Pragi na pięć dni. Muszę przyznać, że Stare Miasto obeszłam, czy też obiegłam raczej wokół jednego popołudnia. Chciałam być w Pradze odkrywcą, a nie turystą. A Praga do takiej roli nadaje się, jak mało które miasto.

Mieszkaliśmy wtedy gdzieś pod Hradczanami, „u góry”, tzn. w północnej części miasta. Nasza dzielnica nie była jakoś wyjątkowo wysoko, ale „u góry” działa dla mnie jako określenie w górnej części mapy. Nie pamiętam, ile razy już zgubiłam się bądź źle wskazałam drogę z tego powodu. Wynajęliśmy pokój w opuszczonym na czas wakacji akademiku przy ulicy Terrońskiej. W Pradze wiele akademików na co dzień zamieszkałych przez studentów, na czas wakacji zamienia się w tanie i wygodne hostele. Po czesku akademik to „kolej”, nasza nazywała się Kolej Orlik. Bardzo nam się tam podobało, chyba do dziś trzymam ten bilet, który się dostaje przy meldowaniu.

Szukaliśmy ulicy Terronskiej dobre dwie godziny. Przyjechaliśmy do Pragi samochodem. Wiedzieliśmy, bo jest to powtarzane naprawdę przez wszystkich i wszędzie, że Praga jest przeznaczona do zwiedzania pieszego. Można pokusić się o rower, ale nie jest to łatwe, ponieważ wszędzie są schody, strome podjazdy itp. My też mieliśmy zamiar zostawić samochód pod hostelem i zwiedzać na piechotę. Jednak należało tam najpierw dojechać.

Praga. W roli głównej: Most Karola i Wełtawa
 
Praga. W roli głównej: Most Karola i Wełtawa
fot. etraveler.pl

Do Pragi wjechaliśmy bez większego trudu i równie szybko z niej wyjechaliśmy, zupełnym przypadkiem. Ulice nigdy nie biegły prosto, skręcały w najmniej przewidywalnym momencie do tego dochodziły różne regulacje ruchu drogowego, też nie ułatwiające. Bez GPS, za to z mapą rozłożoną na moich (pasażera) kolanach, w zapadającym zmroku jeździliśmy w kółko. Dwa czy trzy razy przekroczyliśmy ten sam most, niechcący oczywiście, wiedzieliśmy po której stronie Wełtawy chcemy mieszkać, gdzie jest nasza ulica. Tylko dojechanie tam było niewykonalne.

Mieszkaliśmy w takim miejscu, które było trochę na uboczu głównego życia, a jednocześnie z miłym, kameralnym pubem po drugiej stronie ulicy, knajpką z tradycyjnymi czeskimi potrawami. Gdy chcieliśmy iść „na miasto” – czyli na Hradczany lub Malą Stranę, przechodziliśmy obok Katedry Św. Wita. I to było bardzo przyjemne.

Polubiłam Hradczany, zamek, który górował nad całą Pragą, widoczny niemal z każdego jej punktu. Jego widok dawał poczucie bezpieczeństwa, nie można się było zgubić. I małe kafejki poukrywane w zaułkach, ślepych uliczkach, czynne długo w nocy.

Moim ulubionym miejscem stała się jednak Mala Strana. To taka bardzo elegancka dzielnica – przynajmniej w większości. Pełno w niej ogrodów i pałaców. Uliczki są dość małe, często wyłożone kocimi łbami. Kamienice bezpretensjonalne – posiadają swój urok, ale nie przechwalają się przepychem. Częścią Malej Strany jest też słynne wzgórze Petrin.

Na tym wzgórzu właśnie, obok repliki wieży Eiffla (tutaj znanej Petrinską Rozhledną) znajduje się gabinet krzywych zwierciadeł. Według autora mojego przewodnika jest na tyle zwyczajny, że nie znalazło się dla niego miejsca w opisie Pragi. Jednak dla mnie każde zakrzywienie w postrzeganiu rzeczywistości, nawet jeśli wywołane krzywizną w szkle jest okazją do zadziwienia się i do refleksji.

Na samą górę Petrinu jeździ kolejka (mniej więcej taka jak na Gubałówkę), ja wolałam jednak wejść tam na piechotę. Nie jest stromo, ani wysoko, idzie się alejkami i schodami wśród drzew. Na zboczach Petrinu od strony rzeki są sady – mnóstwo grusz, jabłoni. Nie są ogrodzone, więc wydaje się, że każdy ma tam wolny wstęp.

Pająki, nie wiadomo czemu, szczególnie upodobały sobie to miasto; a spośród wszystkich jego dzielnic – szczególnie Malą Stranę. Siedzą całymi gromadami (może pająki w Pradze żyją w stadach) na ścianach domów, czarne na białym, wyglądają z daleka jak egzotyczne litery. Ja trochę się pająków boję, nie przesadnie, ale na tyle by po kilku dniach wybierać raczej stronę chodnika bliżej ulicy.

Wymyślaliśmy mityczne historie o tych praskich pająkach, robiliśmy im zdjęcia. To chyba nie było nigdzie opisane, ja w każdym razie tego nie znalazłam, choć jeszcze przez długi czas szukałam pajęczych śladów.

Trochę się snuliśmy po tej Pradze. Co jest inne od mojego zwykłego sposobu podróżowania, gdzie zazwyczaj chcę wszystko zobaczyć tak bardzo, że zwykle biegnę, a przynajmniej bardzo się śpieszę. Pewna, a nawet więcej niż pewna, że do Pragi będę jeszcze wracać, że będę mieć mnóstwo okazji do odkrywania i zgłębiania innych dzielnic, skupiłam się na tym kawałku miasta.

Podczas tego snucia odkryliśmy Kampę – sztuczną wyspę na Wełtawie, na którą schodziło się z mostu Karola. Zastanawiałam się potem wielokrotnie, czy taką wyspę dałoby się zrobić na Wiśle i zawsze żałowałam, że nie. Kilka stopni w dół i człowiek czuje się jak Robinson Cruzoe. Może niezupełnie, bo jednak ciężko tam poczuć się jak na odludziu. Na Kampie postawiono kilka domów, jest też tam park. Często odbywają się koncerty, co jest naprawdę genialnym pomysłem i daje niesamowite efekty, ponieważ woda niesie muzykę daleko i taki koncert na Kampie, mimo gwaru miasta, można usłyszeć już z daleka.

Kupiłam też pamiątki. Tego też zwykle nie robię, poprzestaję na kupowaniu pocztówek do wysyłania, więc sobie nie przywożę nic. Tu jednak zdecydowałam się na zakupy, co więcej wyszłam ze sklepu obładowana. Jest taki sklep na Nerudowej, o ile dobrze pamiętam. Tam kupiłam sobie plakat, żeby zabrać trochę Pragi do swojego pokoju i kolczyki. Nie wiem czy są dostępne jedynie w tym sklepie, pewnie nie, ale moim zdaniem tylko w Pradze, nigdzie indziej na świecie. Potem, gdy znów byłam w Czechach, ale w innej części kraju, szukałam tych kolczyków w innych miastach. I nie było ich. To są takie kolczyki – kotki, jedyne w swoim rodzaju; ja już je rozpoznaję nawet na cudzych uszach. Wyjątkowo piękne. I tanie, bo to żaden tam Tiffany tylko zwykły sklep z pamiątkami. Dla mnie jednak nie ma ładniejszej biżuterii. Kupiłam wtedy parę i jakoś miesiąc później zgubiłam jeden. Muszę wrócić i sobie odkupić.

Sklepy z marionetkami też zrobiły na mnie wrażenie. To głównie domena Starego i Nowego Miasta, gdzie było już bardzo tłoczno i turystycznie. Byliśmy tam nocą któregoś wieczoru, już dobrze po pierwszej. Nadal tłok i ścisk. Całe pomieszczenia wypełnione po brzegi marionetkami dużymi i małymi, bardzo kolorowe. Postaci lalek wyglądały na trochę zagubione i zdezorientowane. Podobnie jak ja. Wiem, że można bawić się lalkami, sama to robiłam i nigdy nie przeszło mi na myśl, że może być w tym coś niestosownego. A tutaj tak właśnie czułam. Że to nie są tam jakieś zwykłe bobasy czy Barbie, ale artyści, elita lalkarskiego świata. I że to wielka pomyłka, że można je kupić w takim sklepie. Do dziś uważam, że to świętokradztwo.

Widziałam słynny tańczący dom „Ginger i Fred”. Praga nie została zniszczona w trakcie wojny, stąd jej zabudowa jest niemalże oryginalna, nie ma tutaj chaosu architektonicznego, jak w innych stolicach Europy Środkowo-Wschodniej, nowoczesne wieżowce nie pchają się do centrum. Dużym ryzykiem byłoby żenienie jej z nowoczesną architekturą. Praga jest zbyt ładna, by takie rzeczy psuć. Z drugiej strony oznacza to jednak, że nowych budynków tam jak na lekarstwo i zabudowa nas raczej nie zaskoczy. Na tym tle Ginger i Fred się wyróżnia. Jest to dom, który powstał w 1996 roku wg projektu Milunica i Gehry’ego. Wygląda niezwykle, rzeczywiście jest dziwny. Ale obeszło się tym razem bez poruszenia z mojej strony. Dom jak dom, a to, że trochę inny… nie takie rzeczy już się budowało. Wiem, że poleciłabym go innym, bo ta budowla naprawdę jest lubiana, często fotografowana, ludzie przychodzą popatrzeć. Ja też przyszłam, ale dość szybko sobie poszłam.

Taka mniej więcej była moja druga Praga, najdłuższa. Leniwa, niepoukładana, pełna wrażeń i zachwytów.

Trzeci raz byłam tylko na dworcu i tylko przez chwilę, przesiadając się podczas wielogodzinnego powrotu do domu. Pamiętam dworzec widziany z wewnątrz i od zewnątrz oraz przewalający się tłum ludzi. Pamiętam też kłopoty w postaci roweru z sakwami, który przewoziłam, przemoczonego porannym deszczem ubrania, które nie zdążyło wyschnąć. Nowoczesny wystrój przywodził na myśl lotnisko.

Teraz, w listopadzie, już prawie grudniu czasem projektuję w myślach moją czwartą Pragę. Myślę, że jeszcze tej zimy a może na wiosnę pojadę tam chociaż na chwilę. Swoją drogą to chyba jakaś dysfunkcja podróżnicza, żeby tak ciągle wracać w jedno miejsce, zamiast odkrywać nowe.

  • « Poprzednia
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • Następna »

Komentarze (3)

  • 08.09.16, 08:41

    Komentarz usunięty

  • 30.10.14, 11:49

    Komentarz usunięty

  • 16.09.14, 21:13

    Komentarz usunięty


Zamknij

Twój komentarz

Infolinia(22) 487 55 85

Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19

Wyprawy pod patronatem Etraveler.pl

  • Równoleżnik Zero 2015 – Wrocławski Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza

    Równoleżnik Zero 2015 – Wrocławski Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza

    Autor: Źródło: materiały promocyjne

    Data publikacji: 25.03.2015 09:20

    Liczba odwiedzin: 6077

    Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • Spotkanie z podróżnikiem: „Chcieć to móc” – Paweł Kilen w pięć lat po świecie

    Spotkanie z podróżnikiem: „Chcieć to móc” – Paweł Kilen w pięć lat po świecie

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 02.03.2015 10:11

    Liczba odwiedzin: 5706

    Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • WyCHILEoutowana

    WyCHILEoutowana

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 26.09.2014 12:38

    Liczba odwiedzin: 14414

    „Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »

    Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia

  • Czas na debiut – Strefa Darien

    Czas na debiut – Strefa Darien

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 25.09.2014 10:24

    Liczba odwiedzin: 7149

    Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »

    Tagi: patronat medialny

  • Kurs na Indonezję

    Kurs na Indonezję

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 19.09.2014 09:47

    Liczba odwiedzin: 8722

    Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »

    Tagi: patronat medialny, azja, indonezja

  • 8000 km Across Canada

    8000 km Across Canada

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 01.08.2014 16:09

    Liczba odwiedzin: 7727

    Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »

    Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada

  • 850 km, by znaleźć dom

    850 km, by znaleźć dom

    Autor: Anna Kaca

    Data publikacji: 16.07.2014 11:07

    Liczba odwiedzin: 7897

    W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »

    Tagi: patronat medialny

  • Archeolodzy (znowu) w podróży – czyli autostop w Skandynawii tropami wikingów

    Archeolodzy (znowu) w podróży – czyli autostop w Skandynawii tropami wikingów

    Autor: Archeolodzy w podróży

    Data publikacji: 11.07.2014 12:45

    Liczba odwiedzin: 6428

    Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »

    Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny

  • Z uśmiechem na (Bliski) Wschód

    Z uśmiechem na (Bliski) Wschód

    Autor: Tomasz Korgol

    Data publikacji: 01.07.2014 11:07

    Liczba odwiedzin: 6912

    Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »

    Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal

  • Podróżować to żyć – podsumowanie I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika

    Podróżować to żyć – podsumowanie I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 30.05.2014 11:39

    Liczba odwiedzin: 5683

    W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »

    Tagi: europa, polska, patronat medialny

  • Gobi Expedition 2014

    Gobi Expedition 2014

    Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński

    Data publikacji: 26.05.2014 16:34

    Liczba odwiedzin: 6229

    Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »

    Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny

  • Festiwal Podróżniczy u Przyrodników

    Festiwal Podróżniczy u Przyrodników

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 26.05.2014 15:10

    Liczba odwiedzin: 4999

    Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • Bałkany Trip 2014

    Bałkany Trip 2014

    Autor: BusTrip into the Wild

    Data publikacji: 12.05.2014 09:20

    Liczba odwiedzin: 34271

    Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »

    Tagi: patronat medialny, europa

  • I Festiwal Podróżniczy Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej

    I Festiwal Podróżniczy Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 28.04.2014 10:02

    Liczba odwiedzin: 76697

    Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • 4 Żywioły – podróż autostopem dookoła Islandii

    4 Żywioły – podróż autostopem dookoła Islandii

    Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk

    Data publikacji: 15.04.2014 11:35

    Liczba odwiedzin: 6385

    1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »

    Tagi: patronat medialny, europa, islandia

  • I Festiwal Podróżniczy w Środzie Wielkopolskiej

    I Festiwal Podróżniczy w Środzie Wielkopolskiej

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 21.03.2014 14:44

    Liczba odwiedzin: 115262

    24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • « Poprzednia
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • Następna »

Spotkania i imprezy podróżnicze