Dziś jest 18.04.2024
Imieniny obchodzą Apoloniusz, Bogusława, Alicja, Bogusław
Strona główna
Nie chodzi tu o zwiedzanie starej siedziby czeskich królów. Nie trzeba się nawet wdrapywać na Hradczany. Wnętrza nie są najważniejsze. Podejście jak najbliżej też nie. Raz w życiu z czystym sumieniem można zachwycić się tylko wyglądem zewnętrznym, i to z bezpiecznej odległości. Widok na stojący dumnie na wzgórzu praski zamek z Mostu Karola, albo jeszcze lepiej – z Mostu Legii – w dzień robi niesamowite wrażenie. W nocy „niesamowite” jest za słabym słowem. Wabi, hipnotyzuje, oczarowuje, omamia… trudno znaleźć właściwe.
Praski zamek nocą. Fot. Karelj
Autor oświetlenia zamku musiał być geniuszem. Światło otula tę ogromną budowlę raz mocniej, raz słabiej. Nad bladozłotymi ścianami góruje ognista gotycka katedra świętego Wita. Cały ten festiwal barw wspaniale rozmywa się w czarnej jak noc Wełtawie. Nie wiadomo na co patrzeć – na widok realny czy ten odbity, równie oszałamiający. Cała Praga nocą jest zupełnie innym miastem, najlepiej wiosną lub jesienią. Słabe światło latarni, genialnie wyeksponowane budynki, jeden piękniejszy od drugiego. Noc jest na nie wszystkie za krótka. Dlatego jeśli trzeba będzie wybierać – Most Legii i widok na Hradczany. Starczy za wszystko. Szczególnie, że tuż za naszymi plecami kolejna dumna prażan – pozłocony Teatr Narodowy, oświetlony niemalże tak imponująco, jak zamek.
Liczba opinii: 0 |
Średnia ocen: 0.00
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Powered by Webspiro.