Co jeść

gwarancja udanych wakacji

Na skróty przez kontynenty:

Jeśli chodzi o kuchnię holenderską – to, no cóż – możecie zjeść frytki, stroopwafle (ciasteczka przekładane karmelem, które zwykle jada się rano, ogrzewając je nad kubkiem kawy), śledzie, tradycyjną zupę fasolową albo stompot, – czyli ziemniaki z kapustą kiszoną.

Poza tym Holendrzy w ciągu dnia jedzą zwykle kanapki, a wieczorami wychodzą do restauracji. Ale czegoś takiego, jak „tradycyjna restauracja holenderska” nie uświadczycie. Spotkacie za to wszelkiego rodzaju bary serwujące potrawy z krajów, które w przeszłości były koloniami holenderskimi. Zatem – kuchnia surinamska czy indonezyjska, oraz wszelkie inne wschodnie specjały są wśród holendrów bardzo popularne. Jedzenie na mieście w Holandii jest sporym wydatkiem – przeciętny obiad to wydatek rzędu od 20 do 60-80 Euro. Dlatego też mi na przykład, podczas pobytu w Holandii, bardzo posmakowały frytki…. ;).

Będąc w Holandii wiosną lub latem, koniecznie skorzystajcie z dobrodziejstwa bardzo popularnych w tym kraju pikników. Holendrzy piknikują na wszelkich skwerach i w parkach, nawet na większych rondach, jeśli tylko jest na nich trawa. Plan pikniku jest prosty – jak tylko na chwilę przestanie padać – biegiem to Alberta Heijna – najpopularniejszego supermarketu w Holandii. Do koszyka zabierzcie ser, chleb, kilka past do chleba, owoce, koniecznie holenderskie piwo i do dzieła – biegiem do najbliższego parku. Bieg jest wskazany głównie dlatego, że zmierzając na piknik spacerem możecie nie załapać się na wolny kawałek trawy, na którym moglibyście rozłożyć kocyk. Dla bardziej zaawansowanych sklepy spożywcze oferują przenośne, jednorazowe grille, na których Holendrzy z upodobaniem grillują kiełbaski i skrzydełka. Sposób na posiłek prosty i radosny, a przeżycie zbiorowej histerii piknikowej – bezcenne!

W Holandii warto się również wybrać do jednej z licznych piwiarni. Dopiero żyjąc w tym kraju odkryłam, że rodzajów, odmian, smaków oraz sposobów produkcji piwa są setki, jeśli nie tysiące. W każdej piwiarni znajdziecie albo opasłą kartę piw ze wszystkich zakątków świata, albo ogromną na całą ścianę tablicę zawierającą spis serwowanych trunków. Z holenderskich piw warto spróbować lekkiego Hoegaardena serwowanego z cytryną. Również Amstel i Royal Dutch są niezłe. Tak naprawdę jednak, będąc już w holenderskiej piwiarni warto pokusić się o degustację piw belgijskich, które należą do najlepszych na świecie, a jako, że produkowane są „tuż za rogiem”, w Holandii jest ich pod dostatkiem. Polecam szczególnie Leffe blond i Leffe double – naprawdę pyszne piwa.

Opinie (0)

Liczba opinii: 0 |

Średnia ocen: 0.00

Brak opinii, bądź pierwszy!

Na skróty przez kontynenty:

Co jeść

Opinie (0)

Twoja opinia

Informacje praktyczne – Holandia

Wyszukiwarka lotów

Wyszukaj

Strefa podróżnika

Na skróty przez kontynenty