Dziś jest 08.06.2024
Imieniny obchodzą Medard, Maksym, Wilhelm, Adriana
Autor: Kamila Karbowniczek
Data publikacji: 06.06.2012 13:36
Liczba odwiedzin: 5365
Tagi: europa, irlandia, aran, glendalough, trim, glasnevin, staż zadanie 1, relacje, kamila karbowniczek
Irlandia- nietypowe miejsce na rodzinny wyjazd, z kolei idealne na potrzeby indywidualnego zwiedzania z plecakiem. Potrafi zachwycać, dziwić, a nawet przerażać. Jest bardzo różnorodna i nie na darmo mówi się o niej „Zielona Wyspa”. Kusi morskim klimatem i pięknem krajobrazu. Zachęca do wędrówek i staje się tematem inspirujących fotografii. Niezwykłe miejsce ze względu na dużą różnorodność kulturową, „Mekka” dla spragnionych spokoju i wypoczynku, a także raj dla pasjonatów wspinaczki skałkowej.
Z lotu ptaka Irlandia przypomina maleńki, zielony puzzle, który unosi się pośrodku zburzonego morza. Wraz z obniżaniem lotu, dostrzec można maleńkie domki i liczne, kamienne budowle- zamki i klasztory. Lądując w dublińskim porcie krajobraz ani trochę nie traci na ostrości. Powodem tego jest wszechobecna zieleń, która zdaje się dominować w tym otoczeniu. Powietrze jest ostre i wilgotne. Czuć zapach morza, trawy i świeżości. Aby odkryć prawdziwą Irlandię należy wybrać się daleko poza miasto. Najlepiej w tym wypadku wypożyczyć samochód . Zwiedzanie należy zaplanować wcześniej i poczytać o lokalnej kulturze, obyczajach i zabytkach.
Irlandia potrafi być piękna, ale ma kapryśną pogodę. Często pada deszcz, więc najlepiej wybrać się do niej w miesiącach letnich. Irlandia to przede wszystkim niezwykłe krajobrazy, które potrafią zaskakiwać. Niektórzy mówią, że w Irlandii wszystko wygląda jednakowo, co nie jest zupełnie prawdą. Wystarczy pojechać nad Atlantyk, aby przekonać się o sile i potędze żywiołu, a także zobaczyć jak bardzo surowy klimat zdominował tutejszy krajobraz.
Zupełnie inaczej Irlandia wygląda na południu czy na północy kraju. Wszędzie dostrzec można zabytki wczesnośredniowiecznej architektury, zwłaszcza sakralnej. Dominują celtyckie krzyże, romańskie ruiny i pozostałości po zamkach. Irlandia to kraj, gdzie przyroda potrafi harmonizować z działalnością antropogeniczną człowieka. Przyrodniczo jest to oaza spokoju, gdzie można cieszyć się niemal nieograniczoną przestrzenią. Irlandia nadal jest dzika i niezbadana. Wystarczy poznać ją bliżej, aby móc odkrywać ją wciąż na nowo.
Irlandia Celtów, czyli mityczny świat na wyciągnięcie ręki
Irlandia to wyspa tajemnicza i pełna magii. Jej początki opisane są w mitologii celtyckiej. Miała ona ogromny wpływ na kształtowanie kultury i historii wyspy. Pierwotni mieszkańcy Irlandii przedstawieni byli jako mityczne olbrzymy, które cechowała wyjątkowa brzydota. Walczyli z najeźdźcami i ostatecznie zostali wyparci przez bóstwa oraz ludzi. Baśniowe opowieści tworzą mityczny świat, gdzie bogowie i ludzie żyją obok siebie w nieskłóconej przyjaźni. Idylliczność zakłócona jest jednak przez nieustające, barbarzyńskie wojny z zagrażającym Irlandii wrogiem.
Celtowie wierzyli w różnorakie bóstwa. Każdemu z nich nadawano imiona, które cechowały ich siłę i osobowość. Na postawie zapisów wiadomo, że istniało około 400 różnych bóstw. Celtowie wierzyli w życie pozagrobowe i potężne moce, które przenikały ich świat. Celtyccy kapłani-druidzi wyznawali teorię reinkarnacji, która pozwalała im wierzyć w nieśmiertelność duszy. Ponadto wierzyli w animizm. Według nich bogowie potrafili wcielać się w zwierzęta i dowolnie przenikać istoty żyjące.
Newgrange to jeden z najważniejszych i najbardziej tajemniczych grobowców megalitycznych w Europie. Został zbudowany około 3200 lat p.n.e. Według celtyckich przekazów było to miejsce, gdzie składano do pochówku ciała zmarłych królów. Są to jednak legendy, które nie zostały nigdy potwierdzone. Prace wykopaliskowe w latach 60 XX wieku pozwoliły lepiej poznać tajemnicę Newgrange. Odkryto wtedy, że 21 grudnia wraz z zimowym przesileniem promienie słońca przenikają do komory, tworząc Newgrange najstarszym, znanym, słonecznym obserwatorium. Z punktu widzenia architektonicznego i inżynierskiego jest to bardzo ciekawa budowla. Kamienny kurhan został rozplanowany tak, aby światło mogło przenikać w głąb mrocznej komory jedynie raz w roku.
Pradawne wierzenia, mity i obyczaje
Irlandzkie cmentarze są niesamowicie klimatyczne. Pierwotnie wierzono w świat pozagrobowy, gdzie wędrowały celtyckie dusze po śmierci. Świat umarłych zawsze znajdował się na zachodzie i z daleka od ludzkich osad budowano cmentarze. Wiele z nich przetrwało do dziś, jednak część z nich jest już wyłącznie reliktem zamierzchłej przeszłości.
Cmentarze irlandzkie cechuje spora różnorodność-od katakumb po ziemne nasypy i kamienne kurhany. Miejsce pochówku zależało w głównej mierze od znaczenia zmarłej osoby. Zwykłych ludzi chowano bezimiennie. Kamienne nasypy z kolei przeznaczone były dla wyjątkowych osobistości. Wiele megalitycznych grobowców irlandzkich przetrwało do dziś. Przy grobie umieszczany był kamień bądź obelisk, gdzie wyryte było imię zmarłego. Co więcej starano umieszczać się napis w miejscu niewidocznym dla żywych istot. W tym celu stworzone było specjalne, sakralne pismo.
Wiara w życie pozagrobowe była w Irlandii wyjątkowo silna. Wierzono nie tylko w istnienie bóstw, ale także w demony i duchy, które były częścią alternatywnych światów. Niespokojne dusze często przybierały potworne kształty. Wierzono w istnienie banshee (od bean sidhe-kobieta z sidhe). Dźwięk harfy i smętne zawodzenie były symbolem nadejścia śmierci.
Glasnevin, cmentarz znajdujący się w Dublinie to chyba jeden z najlepiej zachowanych i najpiękniejszych cmentarzy irlandzkich. Znajduje się w północnej części miasta i sąsiaduje z pięknym ogrodem botanicznym, do którego wstęp jest bezpłatny. Glasnevin to przede wszystkim rzeźby sakralne, które zachwycą niejednego miłośnika sztuki. Ponure twarze wyryte z kamienia zdają się spogladać na przechodniów nieufnie. Wiele nagrobków pokrytych jest grubą warstwą zielonego bluszczu, który niejednokrotnie tworzy z nimi jednolitą całość. Przyroda tak bardzo wtapia się w otoczenie cmentarza, że aż trudno w to początkowo uwierzyć.
Cmentarz skrywa wiele niespodzianek, które dostrzegą jedynie bystre oczy i wrażliwa dusza. Takie właśnie są cmentarze. Ich mistyczne piękno ściera się niejednokrotnie z szarością otoczenia. Glasnevin jeszcze do niedawna przypominał miejsce opuszczone. Obecnie trwają prace konserwatorskie i wiele starych nagrobków jest usuwanych w miejsce dla nowych. Warto więc dokumentować jego piękno dopóki nie zatraci swojej autentyczności.
Celtyckie krzyże
Można napotkać je w wielu miejscach w Irlandii. Jadąc samochodem często widuje się pojedyncze krzyże skierowane na zachód, stojące w ponurym osamotnieniu. Na każdym cmentarzu jest co najmniej kilka z nich. Są symbolem chrześcijaństwa w Irlandii. Służyły niegdyś do szerzenia prawd wiary. Początkowo przedstawione na nich płaskorzeźby tworzyły jedynie motywy geometryczne. Z czasem krzyże zaczęto ozdabiać scenami biblijnymi, tworząc miniaturowe arcydzieła rzeźbiarskie. Najpiękniejsze krzyże napotkać można w opactwach i kompleksach klasztornych na terenie całego kraju.
Era Wikingów, a chrystianizacja wyspy
Celtycka Irlandia składała się z ponad stu plemiennych królestw. Wraz z nadejściem chrystianizacji państwo zaczęło powoli kształtować swoje nowe oblicze. Wszystko to miało miejsce za sprawą Świętego Patryka, który do dziś jest patronem Irlandii. Jego dzieje opisywane były w licznych księgach i manuskryptach. Za jego sprawą udało się założyć w Irlandii pierwsze klasztory i opactwa. Święty podróżował po całej wyspie głosząc idee nowej wiary. Tłumaczył tajemnicę Trójcy Świętej na podstawie listków koniczyny. Roślina była niegdyś uważana za świętą przez celtyckich druidów. Stała się nieoficjalnym symbolem Irlandii.
Klasztory i opactwa to najlepiej zachowane zabytki wczesnośredniowieczne w Irlandii. Przykładem dobrze zachowanego klasztoru powstającego w VIII-XII wieku jest Glendalough. Położony jest w malowniczej scenerii Gór Wiclow. Klasztor był wielokrotnie plądrowany przez Wikingów. Obiekt rozwijał się przez 600 lat i był siedzibą irlandzkich biskupów. Jego założycielem był Święty Kevin, który wybrał to miejsce na swoją pustelnię. Do jego upadku przyczynili się dopiero Anglicy, którzy w czasach krwawych wojen zakazywali pielgrzymek do Glendalough. Miejsce najlepiej zwiedzać latem, kiedy kapryśna, irlandzka pogoda pozwala na swobodne wędrówki po górach. Nad ranem kiedy nie ma w pobliżu turystów można nacieszyć się niepowtarzalnym klimatem i ciszą tego miejsca. Uwagę przykuwa okrągła 30-metrowa wieża znajdująca się nieopodal cmentarza. Kompleks klasztorny tworzy również katedra z XII wieku oraz krzyż Świętego Kevina z VIII wieku. Glendalough to również wspaniałe jeziora, gdzie również napotkać można liczne, klasztorne ruiny. Wiele starych krzyży pokrytych jest bluszczem, a wiele tablic niemożliwych do przeczytania. Niezwykłość tego miejsca polega na idealnej harmonii pomiędzy światem przyrody, a pięknem średniowiecznych zabytków.
Kolejnym bardzo klimatycznym miejscem w Irlandii jest Jerpoint Abbey. Opactwo położone jest nad brzegami Little Arrigle na południe od Thomastown. Zostało założone przez Cystersów w 1160 roku. Prawdziwy zachwyt wzbudzają architektoniczne detale oraz rzeźby. Przedstawiają motywy związane nie tylko z duchowieństwem, ale także z etosem rycerskim oraz mitologią. Ruiny opactwa zachowały się jednak w niewielkim stopniu. W dobrym stanie przetrwał z kolei Kościół. Uwagę przyciągają rozmieszczone wewnątrz nagrobki ze stylizowanymi figurami świętych. Jak w wielu miejscach w Irlandii można napotkać tu również okrągłą wieżę. Została dobudowana w XV wieku i obecnie idealnie komponuje się z klimatem Jerpoint Abbey.
Jednym z najpiękniejszych zabytków Irlandii jest jednak Rock of Cashel. Jest to warowna twierdza, która wyrasta z równiny Tipperary. Była symbolem królewskiej i kościelnej potęgi przez przeszło 100 lat. Zamek został przekazany władzy kościelnej i stał się swoistym centrum życia religijnego w kraju. Obecnie Cashel przyciąga wielu turystów, którzy mogą podziwiać zachowaną architekturę romańską oraz niezwykle piękne rzeźby i krzyże. Z 28-metrowej okrągłej wierzy można podziwiać widok na okolicę, gdzie rozpościera się piękna panorama regionu Tipperary. Ruiny wyglądają wspaniale o każdej porze dnia, zwłaszcza o zachodzie słońca kiedy światło przenika kamienne mury tworząc niezwykłą grę cieni.
Najazdy barbarzyńców
Wikingowie przybyli do Irlandii w IX wieku. Nigdy nie zdołali opanować całej wyspy, jednak plądrowali klasztory i nękali miejscową ludność, która nie potrafiła poradzić sobie z tak potężnym wrogiem. Za sprawą ich najazdów powstały jednak pierwsze miasta irlandzkie- Dublin, Waterford oraz Limerick. Wikingowie wprowadzili również nowe metody uprawiania ziemi oraz pierwsze monety. Dublin wyrósł na dużą metropolię i do dziś napotkać można wiele wskazówek mówiących o czasach wikingów. Późniejsze najazdy Normanów w roku 1169 były tragiczne w skutkach. Zostały zdobyte główne miasta, a panem Irlandii został król angielski Henryk II. W tym czasie powstało wiele wspaniałych zamków. Początkowo twierdze budowane były z drewnianych bali, jednak z czasem zaczęto stosować bardziej wytrzymały kamień.
Przykładem architektury normandzkiej jest zamek Trim, położony niedaleko Dublina nad rzeką Boyne. Zamek został wzniesiony w 1173 roku przez rycerza Hugha de Lacy'ego. Obecnie Trim jest jednym z najlepiej zachowanych zamków w Europie. Ciekawostką może być fakt, iż pojawił się w filmie Mela Gibsona „Waleczne serce” z 1995 roku. Film nakręcony w przepięknej, irlandzkiej scenerii zdobył serca widzów i został nagrodzony Oskarem.
Kultura irlandzka stała się tematem wielu stereotypów. Irlandia kojarzona jest z zielonym piwem, skoczną muzyką i dużym folklorem, który zdaje się nie zamierać. Ile w tym jest prawdy? Kultura zamiera wraz ze starszymi pokoleniami. Młodzi nie pamiętają ciężkich czasów emigracji i głodu. Nie utożsamiają się z wymierającym językiem i nie kultywują tradycji przodków. Dublin stał się bardzo kosmopolitycznym miastem, gdzie ciężko doszukać się prawdy o jego mieszkańcach. Emigracja spowodowała, że Irlandczycy zaczęli asymilować się z napływającą ludnością i czerpać wzorce z innych zachowań, innych kultur. Duży wpływ na Irlandię mają trendy, które przychodzą z sąsiadującej Wielkiej Brytanii. Widać to w zmieniającej się kulturze i zachowaniu mieszkańców wyspy.
Aby odkryć prawdziwą Irlandię należy wyruszyć daleko na zachód. Niewielkie, leżące nad Atlantykiem Wyspy Aran to jedno z ostatnich miejsc, gdzie można napotkać prawdziwy, irlandzki folklor. Mieszkańcy zdają się żyć z dala od cywilizacji, odcięci od „Zielonej Wyspy”. Po rozmowach z tymi ludźmi można wywnioskować, że są szczęśliwi. Wyspy dają im wolność. Miejscowa ludność zajmuje się hodowlą bydła, uprawami i handlem. Tradycyjne wyroby z wysp to ciepłe, wełniane swetry. Na Wyspach Aran rozwinęła się w pewnym stopniu turystyka. Można zwiedzać pozostałości ruin. Najwcześniejsze ślady osadnictwa na wyspach pochodzą z epoki brązu i żelaza. Na wyspie Inishmore znajdują się dwa forty- Dun Aengus i Dun Duchathair. Pozostały również ślady po wczesnośredniowiecznych kościołach i budowlach obronnych z czasów późniejszych. Aran to dzikie, wapienne wyspy o wybrzeżach klifowych. Piękno i surowy charakter wysp przyciągają swoim magnetyzmem. Życie na wyspach nie należy jednak do najłatwiejszych. Wyspy stały się tematem przewodnim w filmie dokumentalnym Roberta O'Flaherty'ego „Man of Aran”.
Irlandia to kraj, w którym można odnaleźć wewnętrzny spokój. Piękno przyrody jest wręcz namacalne, powietrze świeże, a wiele miejsc wartych zobaczenia. Irlandia nie rozczarowuje. Warto wybrać się do niej latem, gdy pogoda jest mniej kapryśna. Szlaki dziedzictwa kulturowego Irlandii są bowiem bardzo imponujące. Zwiedzanie można urozmaicić sobie lokalnym folklorem. Wiele tradycyjnych pubów zapewnia rozrywkę w najlepszym wydaniu. Muzyka irlandzka jest bardzo różnorodna-od U2 po The Dubliners. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. To właśnie w pubach można usłyszeć najlepsze opowieści. Irlandczycy to na ogół bardzo przyjaźni i gościnni ludzie. Wynika to z ich odmiennej mentalności, gdzie ludzka życzliwość nie jest odbierana negatywnie.
15.06.12, 13:50
Ciekawe wydają się te wyspy Aran... Łatwo do nich dopłynąc? Skąd najlepiej startować? Bedę wdzieczny za jakies wskazowki, planuje wyjazd do irlandii.
15.06.12, 16:15
Najlepiej dojechać do Galway i później do Rossaveal. Tam wykupuje się bilet na statek wycieczkowy, albo można w Galway kupić takie bilety. Nie pamiętam już cen, ale tragedii nie było. Wyspy naprawdę warto zwiedzić. Zwłaszcza Inishmore. Robią duże wrażenie. Moim zdaniem klify są nawet piękniejsze niż gdzie indziej:) Tam wszystko wygląda tak, jakby czas stanął w miejscu. Warto porozmawiać z miejscową ludnością. Pamiętam, że ludzie byli tam bardzo życzliwi i nie trzeba ich było ciągnąć za język, aby dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Sam dojazd jest dość dobry:) Polecam
02.07.15, 14:32
Komentarz usunięty
14.08.15, 12:26
Komentarz usunięty
22.01.16, 16:32
Komentarz usunięty
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 15020
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 10255
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 109330
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 122527
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 6899
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 6237
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 23108
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 7842
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 9508
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8100
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 8864
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 6987
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 7931
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6061
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 7143
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 5503
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 44229
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 110260
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 6897
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 164829
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 6237
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 05.11.2014 12:47
Liczba odwiedzin: 234115
Tym razem wybierzemy się w podróż najsłynniejszą i najdłuższą koleją na świecie – Koleją Transsyberyjską przez mało znane i rozległe krainy północnej Azji. »
Powered by Webspiro.