Dziś jest 28.03.2024

Imieniny obchodzą Aniela, Renata, Kastor, Antoni

Portal podróżniczy etraveler.pl

gwarancja udanych wakacji
Accredited Agent

Słowa o Macedonii

Autor: Małgorzata Czyżewska

Data publikacji: 05.02.2012 02:05

Liczba odwiedzin: 8804

Tagi: europa, macedonia, bałkany, ochryd, prilep, kruszewo, skopje, relacje, zadanie 1

Macedonia jest niewielkim państwem, ale równocześnie miejscem, które trudno opisać. By wiedzieć, co znaczy „Macedonia” nie wystarczy poznać statystyki dotyczące ludności i języków, obejrzeć zabytki wypisane na liście „do zaliczenia”, czy zjeść kilka potraw. Macedonia ukryta jest w gestach jej mieszkańców, historiach, które możesz usłyszeć, spojrzeniach i uśmiechach przyjaciół. Bez tego to miejsce byłoby jak każde inne.

Macedonia jest miejscem, które pokochasz i będziesz tam wracać. Albo znienawidzisz. Ale i tak „coś” będzie cię tam przyciągać. Czytając przewodniki, relacje podróżnicze czy artykuły o tym kraju, mam czasem wrażenie, że piszący bardzo chcieli opisać to tajemnicze „coś”. Ale Macedonię trudno opisać...

Ludzie Macedonii

Cóż można powiedzieć o niewielkim państwie w kształcie serca półwyspu bałkańskiego? Że zamieszkuje je około dwa miliony ludzi? Że dzielą się oni na Macedończyków, Albańczyków, Cyganów, Turków i innych w nierównych proporcjach? Że Albańczyków jest trzydzieści parę procent, Macedończyków ponad sześćdziesiąt? Albo: Albańczyków jest 48 procent, Macedończyków mniej niż sześćdziesiąt a reszta prawie nie istnieje. Albo: Albańczyków dwadzieścia pięć procent, Macedończyków sześćdziesiąt cztery, Turków prawie cztery, Cyganów prawie trzy, Serbów niecałe dwa i jeszcze jacyś inni. Nikt nie wie, które statystyki mówią prawdę, którym możemy wierzyć. Poza tym czy te liczby mówią nam, kim są ludzie, którzy żyją w Macedonii?

Może więcej nam powie Eleni Karinte, pierwsza miłość ojca narodu tureckiego – Ataturka zwanego wówczas po prostu Mustafa Kemal. Poznali się w młodości, gdy on studiował w macedońskim mieście Bitoli (ówczesnym Monastyrze), a ona tam mieszkała. Zapałali do siebie miłością i mimo przeciwnościom losu – odmienne wyznania (ona była chrześcijanką, on – muzułmaninem), brak zgody jej rodziców – postanowili być razem. Posłużyli się starą praktyką – ucieczką z domu. Zasada mówiła, że dziewczyna spędzająca noc w domu mężczyzny staje się jego żoną. Jednak ojciec Eleni nie zgodził się na oddanie córki innowiercy. Wraz z mężczyznami z rodziny szturmem najechał dom Mustafy i sprowadził dziewczynę z powrotem. Chciał ją wydać za innego, ale ona oznajmiła, iż nikogo więcej nie pokocha. Mustafa wyjechał, gnany zakrętami historii, a do uszu Eleni docierały jedynie strzępki opowieści o potędze byłego kochanka. Całe życie pisała listy, w których wyznawała miłość i dozgonną wierność. Bo z taką właśnie pasją potrafią kochać mieszkańcy tego kraju. Fragmenty tych płomiennych listów można od niedawna oglądać w bitolskim muzeum upamiętniającym Eleni.

Widok na rzekę Radikę i

Jeśli nie miłość, to może muzyka powie nam coś więcej? Może macedoński słowik, Tosze Proeski, lepiej nam przybliży ten kraj? Tosze urodził się w Kruszewie – miasteczku położonym wysoko w górach. Jego dzieciństwo, jak chyba wszystkich jego sąsiadów, upłynęło w cieniu psychodelicznego pomnika upamiętniającego Powstanie Ilindeńskie w 1903 roku.

Pomnik w Kruszewie upamiętniający Powstanie Ilindeńskie w 1903r i Republikę Kruszewską

Nieraz pewnie słyszał o bohaterach, którzy ginęli w walce o niepodległą Macedonię. Dziś, zaledwie kilkaset metrów dalej, na cmentarzu obok grobów bohaterów jest i jego grób. Ważniejszy niż reszta. Najważniejszy. To do niego przybywają pielgrzymki, bo Tosze występując na Eurowizji sławił imię współczesnej Macedonii. I śpiewał o miłości, oczywiście. Każda z jego fanek mogła być Aniołem, dla której śpiewał. Każdy z fanów mógł wraz z nim śpiewać o zdradzie ukochanej. Wydaje się, że to banał. Ale gdy w październiku 2007 kraj obiegła wiadomość o śmierci młodego muzyka w wypadku samochodowym, niezależnie od podziałów religijnych czy etnicznych cała Macedonia płakała. Sąsiedzi wspominają zwykłego chłopaka, który gdy tylko przyjeżdżał – bawił się z dzieciakami, nie zapominał o przyjaciołach z przeszłości, często pomagał w potrzebie.

Tych opowieści słuchają ci, którzy tłumnie przybywają do Kruszewa. Tuż po śmierci Toszego, jego rodzina otworzyła swój dom, by każdy fan mógł wejść, obejrzeć pokoje, w których dorastała ta największa z macedońskich gwiazd. Obecnie pamiątki udostępnione są w specjalnie wybudowanym muzeum. Tosze do dzisiaj jest najlepszym posłańcem miłosnym, szczególnie na facebooku. Mała imitacja cerkwi stojąca przy grobie Tosze Proeskiego w Kruszewie. W miejsce wizerunku świętego wstawiono zdjęcie Macedońskiego Słowika.

Może łatwiej opisać Macedonię parą dziadków mieszkających na wsi, z radością witających zmęczoną długim spacerem młodzież z innego państwa. Pani, tuż po zastawieniu stołu, podaniu świeżych pomidorów z ogródka, które chyba nigdzie nie mają tak słodkiego zapachu, kawałków kiełbasy usmażonej na blasze i kieliszków domowej rakiji (dla dziewcząt pół, w końcu kobieta nie powinna więcej) wyciąga album ze zdjęciami. Córka w Belgradzie, na studia wyjechała i nie wróciła już, syn jeden w Skopje, pracuje, drugi za granicą. Czasem odwiedzają. Krótka chwila i czujesz się jak dawno niewidziany kuzyn, może wnuk. Pani już w pierwszych słowach każe mówić sobie „baba”, co po polsku znaczy babcia. Ot, taki stary, wiejski zwyczaj, w końcu wszyscy tak o nich mówią.

Pokazać prawdziwą Macedonię może mi też pomóc przyjaciółka – Kate – wprowadzająca mnie w tajniki wróżenia z kawy. Czarny kot – miła osoba, żmija – ktoś chce ci zaszkodzić, telefon za, czekaj, czekaj, dwa dni, może tygodnie. Mężczyzna, brunet i dwie drogi przed tobą, nie wiesz, którą wybrać. Jakie to życie proste się wydaje, opisane naiwnymi słowami. Telefon, wróg, mężczyzna. W kawie można wyczytać wszystko. Mama Kate nie wróży, kiedyś wróżyła. Po wypadku jednak nie może. Z przyjemnością słucha wróżb, ale i zazdrośnie podsuwa swoją filiżankę. Może będzie jakiś romans, dziecko, lepsza praca? Nie o nią tu przecież chodzi – syn i córka, mimo lat (zaledwie dwudziestu kilku) jeszcze nie wydani. Czy wierzy w te wróżby? Nie. Jak każdy. Czemu więc, jak każdy, gdy tylko nadarza się okazja, podsuwa swoją filiżankę? Bo Macedończycy chyba jednak wierzą we wróżby...

Wróżenie z kawy angażuje wszystkich, również mężczyzn. Blaże Jowanowski traktuje wróżby z przymrużeniem oka, nigdy jednak nie daje się długo prosić o zajrzenie w filiżankę.

Macedońska kuchnia

Czy w opisaniu Macedonii pomoże mi lokalna kuchnia? Dziwnie brzmiące dla Polaka nazwy: zelnik, musaka. Czy wystarczy, że powiem o ajvarze, że to skondensowane w słoiku słońce? Czy powinnam jeszcze opisać ręce kobiet, które siedząc w kręgu łupią wpierw upieczone papryczki, pozbawiają je skórki i pestek, by następnie kilka godzin gotować je w wielkim garnku. Kiedy kobiety robią ajvar w całej okolicy unosi się słodki, lekko mdły zapach.

Tafcze-Gravcze - tradycyjna macedońska potrawa. Jedzona zazwyczaj w piątki i w okresie postu. Z dodatkiem kiełbasy lub czewapi (podłużnych kawałków mięsa mielonego) upieczonych na skaże (rodzaj rusztu) je sie także w inne dni.

A może wspomnę o zawstydzonym uśmiechu kucharza przygotowującego w restauracji w niewielkiej wsi na samym końcu świata „czorbę pileszką” – gęstą zupę z kurczaka, której już jedna łyżka wystarcza na zaspokojenie apetytu na cały dzień. Przydadzą się tu też opowieści ciotki Lidii, o dzieciństwie w Skopje po drugiej wojnie, szalonej miłości na początku lat 60-tych w mieście, które podnosi się z gruzów po trzęsieniu ziemi, wyprowadzce do małego miasteczka i ciężkich obowiązkach macedońskiej żony. Za wysłuchanie swojej historii Ciotka Lidia da ci malutką paczuszkę zawierającą obrus przez nią wydziergany i pudełeczko lokum – macedońskiego przysmaku robionego na turecki wzór.

Do tego spisu konieczne trzeba też dodać frytki z „sirenie” – białym, słonym serem. Podobno ta mieszanka uzależnia. Szczególnie jeśli jesz ją obsługiwany przez przystojnego tureckiego kelnera w niewielkiej restauracji w Ochrydzie, knując z właścicielką plan swatów jej rozwiedzionego syna.

Potraw macedońskich można wymieniać bez liku. Jednak byłyby niczym, gdyby nie ludzie je przygotowujący czy ci, którzy towarzyszą w jedzeniu.

Historia Macedonii

Niektórzy sądzą, że o kraju najwięcej mówi jego historia. Aleksander Macedoński, w innych szerokościach i długościach geograficznych zwany Aleksandrem Wielkim – od niego może należy zacząć poszukiwania. Na każdym kroku spotkamy pomniki tego bohatera, praojca, największego z wielkich. Człowiek na Koniu – tak nazywa się największy stojący od kilku miesięcy na głównym placu Skopje. Złośliwi mogliby dodać „na szalonym koniu”, gdyż estetyka wykonania pomnika budzi pewne wątpliwości wśród mieszkańców. Kolejni zasłużeni – Cyryl i Metody – twórcy słowiańskiego alfabetu lub ich następca – święty Klemens, który bronił wiary słowiańskiej, a na miejscu pogańskiej świątyni otworzył pierwszy chrześcijański Uniwersytet w regionie – może któryś z nich powie nam coś więcej?

Tak obecnie wygląda najstarszy chrześcijański uniwersytet w regionie. Archeolodzy cały czas odnajdują muzułmańskie, chrześcijańskie i pogańskie ślady.

Opowieści mnożą się i mnożą. Kolejny – Król Marko i jego wzgórze w Prilepie czy raczej Kniazini, która wpierw oddawszy się muzułmanom, w odwecie za niemożliwość powrotu do wiary chrześcijańskiej wybiła około 200 mnichów w Monastyrze Treskawiec? Może Skenderbeg – albański bohater, który w dzieciństwie pojmany w jasyr, od Turków uczył się sztuki wojennej po to, by uciec i wywołać bunt? Technikę walk poznał tak dobrze, iż jego przydomek odwołuje do innego bohatera regionu – Aleksandra. Może prezydent Borys Trajkowski, który w 2004 roku zginął w katastrofie lotniczej. Kogo zapytać, by najlepiej opisał Macedonię?

Stawiam pytania, lecz nie wiem jak na nie odpowiedzieć. Słowa polskie, macedońskie, tureckie mieszają mi się. „Kejf” to przyjemność, „muabet” – rozmowa przy kawie, „aren” – tak możesz powiedzieć, gdy ktoś przyjacielsko zapyta „kako si?”, czyli „co u Ciebie?”.

Macedończycy, których jest dwa miliony, a właściwie to dziesięć milionów, bo większość mieszka na emigracji, pochodzący od słowiańskich plemion, potomkowie Aleksandra, komuniści tęskniący za Tito. Czy to wszystko ma właściwie znaczenie? Jak wspomina macedoński reżyser Milczo Manczewski: „The time is not round” – historia nie ma początku ani końca, dzieje się wszędzie. Może ty też piłeś kawę razem ze mną i Kate albo doręczałeś listy Eleni Karinte? Może już byłeś w Macedonii? A tak właściwie to nie jestem pewna czy chcę, żebyś pojechał. Twoja Macedonia może być zupełnie inna.

Jeśli nadal chcesz odwiedzić ten niewielki kraj, polecam ci obejrzenie poniższych filmów:
Oficjalne reklamy Macedonii
Kilka teledysków macedońskiego zespołu Baklava łączącego tradycję z nowoczesnością
Strona macedońskiego reżysera Milczo Manczewskiego z dostępnymi zdjęciami, opisami filmów, scenariuszami, i innymi dobrami

Komentarze (9)

  • Becia (gość)

    Becia (gość)

    03.03.15, 18:30

    Najlepsza strona jaką widziałam i czytałam , opisy super aż wzdychałam tak obrazowo i zapachowo opisane że czuje się smak i aromat. Dzięki za link do przewodników o Macedonii. Wspaniała praca, chociaż chciałabym aby ta opowieść jeszcze trwała jak dla mnie troszkę za mało. Byłam w Albanii, Czarnogórze, Bośni Chorwacji, Serbii teraz czas na Macedonię i właśnie w lipcu tego roku się wybieram, pozdrawiam

    Zgłoś

  • Serpentyna (gość)

    Serpentyna (gość)

    18.04.13, 20:02

    Hej, a ja właśnie siedzę sobie na macedońskiej kanapie, w malutkim macedońskim mieszkaniu, w malutkiej miejscowości Kavadarci i muszę stwierdzić, że nie czytałam jeszcze lepszego opisu Macedonii. Łza się w oku kręci i czuję się dumna, że mogę tu być. Nie ma konkretnych odpowiedzi na Twoje pytania, każdy odwiedzający musi przeżyć to sam. List Eleni Karinte do Ataturka widziałam na własne oczy, przepiękny list miłosny, nie byłam w stanie powstrzymać łez. Jedyna mieszkanka miejscowości Szeszkowo niedaleko jeziora Tikves zaprasza nas na kawe i poczęstunek. Oprowadza nas po swoim gospodarstwie, z dumą pokazuje gromadke kóz i owiec. Jak dla mnie Macedonia to przede wszystkim ludzie, kochani, otwarci, pomocni :)

    Zgłoś

  • Hedvig (gość)

    Hedvig (gość)

    16.02.12, 11:01

    Konstruktywna krytyka wnosi zawsze coś dobrego. Jednak z nieuzasadnioną nie zgadzam się. Według mnie niedopowiedziane zdania są dobre, wzbudzają ciekawość i zachęcają do samodzielnego odkrywania, czy może być coś lepszego? Byłam w Macedonii i wiem, że mozna by wiele o niej pisać. To, co szczególnie wzudziło moje uznanie, to ludzie. Szczerzy, otwarci, gościnni, znający swoją wartość, dumni z tego, kim są. Krajobrazy są wspaniałe. Margo, cieszę się, że starasz się przybliżyć ludziom piękno Macedonii.

    Zgłoś

  • Marga (gość)

    Marga (gość)

    15.02.12, 15:52

    >> Bruk - oczywiście, podobno jak znaczna część potraw, przyśpiewek i pieśni, tańca a nawet motywów literackich występujących na półwyspie. W Macedonii jednak stanowczo fety nie uświadczysz, twaróg występuje pod nazwą urda, a ser którym posypane są frytki to sirenie. >> Monia, też mam taką nadzieję. Na swoją obronę mogę jedynie powiedzieć, ze w Macedonii mieszkałam ponad dwa lata, w tym studiując tam. noe byłam przejazdem przez kilkanaście dni. Mogłabym podać więcej źródeł (książki np o wróżeniu z kawy z opisanymi figurami czy biografia Tosze Preskiego). Są one jednak w języku macedońskim i raczej niewiele osób w Polsce ma do nich dostęp. Nie korzystałam z kolei z przewodników ponieważ są one kiepskie i tak naprawdę niewiele iformacji wnoszą. Ich efektem jest zwiedzanie powierzchowne połączone z konieczną sesją "ja na tle...", bez rzeczywistego poznania danego kraju i jego kultury.

    Zgłoś

  • bruk (gość)

    bruk (gość)

    15.02.12, 15:02

    frytki z twarogiem czy fetą nie są charakterystyczne dla macedonii, podają je w wielu krajach, bułgarii i iszkierii na pewno

    Zgłoś

  • Etraveler.pl

    Etraveler.pl

    15.02.12, 10:41

    Witam, sonda jest tylko częścią głosowania. Pozostałe to: liczba unikalnych odwiedzin strony z artykułem oraz punkty przyznawane przez portal. Jeśli chodzi o wątpliwość, że powodzenie mają tylko teksty z początku listy - teksty "przemieszczają się" według stopnia popularności,a więc te znajdujące się na górze strony były najczęsciej odwiedzane. Dołożymy sił, żeby ocena końcowa była sprawiedliwa.

    Zgłoś

  • Monia (gość)

    Monia (gość)

    14.02.12, 20:27

    Zgadzam się z Krystyną. I uważam, że głosowanie powinno stanowić część werdyktu. Mam nadzieję, że komisja oceni teksty wg kryterium pracy włożonej w tekst (źródła, książki, historia kraju itp) oraz język, stylistykę. Wydaje mi się, że największe powodzenie mają teksty z początku listy. Oto cały sekret. Nie mniej jednak, jako osoba postronna doecniam starania wszystkich uzcestników. I życzę wszystkim powodzenia!

    Zgłoś

  • Ula (gość)

    Ula (gość)

    14.02.12, 19:14

    czyżby ktoś był zazdrosny...

    Zgłoś

  • Krystyna (gość)

    Krystyna (gość)

    14.02.12, 17:26

    Ten tekst jest bardzo słaby. Nie wiem, dlaczego zdobył tyle głosów. Niedokończone zdania oraz masa innych, rzucających się w oczy błędów, okropnie razi. Zdecydowanie za dużo języka mówionego.

    Zgłoś


Zamknij

Twój komentarz

Infolinia(22) 487 55 85

Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19

Wyprawy pod patronatem Etraveler.pl

  • Równoleżnik Zero 2015 – Wrocławski Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza

    Równoleżnik Zero 2015 – Wrocławski Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza

    Autor: Źródło: materiały promocyjne

    Data publikacji: 25.03.2015 09:20

    Liczba odwiedzin: 6069

    Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • Spotkanie z podróżnikiem: „Chcieć to móc” – Paweł Kilen w pięć lat po świecie

    Spotkanie z podróżnikiem: „Chcieć to móc” – Paweł Kilen w pięć lat po świecie

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 02.03.2015 10:11

    Liczba odwiedzin: 5694

    Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • WyCHILEoutowana

    WyCHILEoutowana

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 26.09.2014 12:38

    Liczba odwiedzin: 14408

    „Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »

    Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia

  • Czas na debiut – Strefa Darien

    Czas na debiut – Strefa Darien

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 25.09.2014 10:24

    Liczba odwiedzin: 7146

    Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »

    Tagi: patronat medialny

  • Kurs na Indonezję

    Kurs na Indonezję

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 19.09.2014 09:47

    Liczba odwiedzin: 8717

    Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »

    Tagi: patronat medialny, azja, indonezja

  • 8000 km Across Canada

    8000 km Across Canada

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 01.08.2014 16:09

    Liczba odwiedzin: 7721

    Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »

    Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada

  • 850 km, by znaleźć dom

    850 km, by znaleźć dom

    Autor: Anna Kaca

    Data publikacji: 16.07.2014 11:07

    Liczba odwiedzin: 7887

    W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »

    Tagi: patronat medialny

  • Archeolodzy (znowu) w podróży – czyli autostop w Skandynawii tropami wikingów

    Archeolodzy (znowu) w podróży – czyli autostop w Skandynawii tropami wikingów

    Autor: Archeolodzy w podróży

    Data publikacji: 11.07.2014 12:45

    Liczba odwiedzin: 6425

    Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »

    Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny

  • Z uśmiechem na (Bliski) Wschód

    Z uśmiechem na (Bliski) Wschód

    Autor: Tomasz Korgol

    Data publikacji: 01.07.2014 11:07

    Liczba odwiedzin: 6901

    Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »

    Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal

  • Podróżować to żyć – podsumowanie I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika

    Podróżować to żyć – podsumowanie I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 30.05.2014 11:39

    Liczba odwiedzin: 5683

    W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »

    Tagi: europa, polska, patronat medialny

  • Gobi Expedition 2014

    Gobi Expedition 2014

    Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński

    Data publikacji: 26.05.2014 16:34

    Liczba odwiedzin: 6213

    Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »

    Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny

  • Festiwal Podróżniczy u Przyrodników

    Festiwal Podróżniczy u Przyrodników

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 26.05.2014 15:10

    Liczba odwiedzin: 4999

    Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • Bałkany Trip 2014

    Bałkany Trip 2014

    Autor: BusTrip into the Wild

    Data publikacji: 12.05.2014 09:20

    Liczba odwiedzin: 34267

    Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »

    Tagi: patronat medialny, europa

  • I Festiwal Podróżniczy Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej

    I Festiwal Podróżniczy Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 28.04.2014 10:02

    Liczba odwiedzin: 76480

    Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • 4 Żywioły – podróż autostopem dookoła Islandii

    4 Żywioły – podróż autostopem dookoła Islandii

    Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk

    Data publikacji: 15.04.2014 11:35

    Liczba odwiedzin: 6381

    1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »

    Tagi: patronat medialny, europa, islandia

  • I Festiwal Podróżniczy w Środzie Wielkopolskiej

    I Festiwal Podróżniczy w Środzie Wielkopolskiej

    Autor: Etraveler.pl

    Data publikacji: 21.03.2014 14:44

    Liczba odwiedzin: 115011

    24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »

    Tagi: spotkania i imprezy podróżnicze, patronat medialny

  • « Poprzednia
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • Następna »

Spotkania i imprezy podróżnicze