Dziś jest 06.02.2025
Imieniny obchodzą Bohdan, Dorota, Paweł, Amand
Autor: Anna Wiśniewska
Data publikacji: 26.07.2011 13:26
Liczba odwiedzin: 3951
Tagi: europa, niemcy, park narodowy muritz, szwajcaria saksońska, rudawy, meklemburgia, relacje, anna wiśniewska
Kiedyś kolega ze studiów rzucił hasło, że chciałby pojechać na wschód. Najlepiej jednak, by ktoś sfinansował tę podróż. Ów kolega zaczął szperać w Internecie i znalazł organizację, która chciała wesprzeć ideę wyjazdu na wschód, ale nie do końca z naszej perspektywy. Chodziło bowiem o wyjazd do Niemiec, a te leżą przecież na zachodzie. Kolega jednak się nie poddał i wymyślił teorię, która miała zatuszować ten szczegół. A mianowicie, że wyjedziemy do Niemiec Wschodnich, czyli byłego NRD, demoluda mającego w sobie bardziej ducha Europy Środkowo-Wschodniej niż Zachodniej.
Oberwisenthal, w tle Fichtelberg – najwyższy szczyt niemieckich Rudaw. Fot. cyanopolis
Przygotowania
Organizacją, która dawała nam szansę nam spełnienie marzenia i wyjazdu na „trochę inny wschód” była Niemiecka Centrala Wymiany Akademickiej (DAAD). Dysponuje ona bogatym pakietem stypendialnym zarówno dla studentów, absolwentów, doktorantów, jak i naukowców. Jeden z programów pomocowych przeznaczony jest na podróże grupowe do Niemiec dla polskich grup studenckich. Niezależnie od kierunku studiów można wyrazić chęć podróży do Niemiec, poznania tego kraju i nawiązania współpracy z ośrodkami naukowymi.
Grupa powinna liczyć od 10 do 15 osób. Zabiera ze sobą jednego nauczyciela akademickiego. W szczególnych wypadkach mogą jechać także doktoranci. DAAD przyznaje 50 euro na osobę na dzień. Dlatego planując wyjazd należy uwzględnić wszystkie koszty związane z noclegiem przejazdem czy wyżywieniem. Wyjazd może trwać maksymalnie 12 dni.
DAAD ustaliła 3 terminy składania podań, dlatego w zależności od terminu, w którym chce się odbyć tę podróż należy złożyć wniosek w odpowiednim czasie. Wniosek musi być gotowym planem wyjazdu, włącznie z potwierdzonymi kontaktami w Niemczech. Załączony powinien być także kosztorys. Nam przygotowanie kompletnego podania zajęło kilka miesięcy. Tyle bowiem trwają procedury z ustalaniem trasy, później kontaktowanie się z ośrodkami niemieckimi, załatwianie noclegów i wiele innych pomniejszych spraw. Szczęśliwcy, którzy dostaną stypendium na wyjazd śmiało mogą ruszać na podbój Niemiec.
Transport
My zaliczyliśmy się do grona szczęśliwców. Nie było łatwo – ale udało się. Jako grupa geografów chcieliśmy porównać krajobrazy Polski i Niemiec. Dlatego też wybraliśmy się na wyprawę od Rudaw po Rugię, czyli z południa na północ byłego NRD.
Głównymi celami były parki narodowe, rezerwaty biosfery czy parki krajobrazowe. Mieliśmy umówione spotkania na uniwersytetach w Dreźnie i Berlinie. Wszystkie nasze cele były rozrzucone w różnych częściach kraju. Dlatego zdecydowaliśmy się na wynajęcie busa, a dokładniej tatrzańskiego busa. Pan Mariusz, nasz kierowca, stał się członkiem wyprawy. Dwudziestoosobowy bus, który zazwyczaj kursuje między Zakopanem a Doliną Chochołowską zabrał nas w 12-dniową podróż.
Bus okazał się najwygodniejszy z kilku przyczyn. Mianowicie pomieścił nas, uczestników oraz nasze bagaże. Mogliśmy dojechać do trudno dostępnych miejsc, gdzie nie kursuje transport publiczny. Mogliśmy elastycznie planować trasę. Niestety podróżowanie busem ma także swoje wady. Podstawową jest brak miejsca na nogi. Szczególnie jest to uciążliwe dla osób wysokich. W miastach trudno znaleźć miejsca parkingowe. Przegapienie zjazdu z autostrady skutkuje nadrobieniem wielu kilometrów.
Mimo minusów, bólów kręgosłupa i wszelkich niewygód związanych z długotrwałym siedzeniem w busie, było warto. Dlatego też, gdy 2 lata później znowu pojechaliśmy do Niemiec, tatrzański busik wiózł nas jeszcze raz.
Noclegi
Wybór miejsc do spania nie był łatwy. Oczywiście szukaliśmy najtańszych opcji. Pierwszym krokiem było wyrobienie kart PTSM, które uprawniają do zniżki w schroniskach młodzieżowych Jugendherberge, bo tak się to nazywa po niemiecku, stały się dla nas schronieniem w wielu miejscach. Nocowaliśmy zazwyczaj tylko jedną noc w tym samym miejscu, a to niestety zwiększa koszty. Lepiej się patrzy na turystów zatrzymujących się co najmniej na dwie noce, ale ze zniżką udało nam się utrzymać koszty w ryzach.
W niektórych miejscach noclegi proponowały nam przypadkowe osoby. Gdy byliśmy na Rudawach, pomogła nam pewna Polka, która tam od wielu lat pracowała i mieszkała. Załatwiła dla nas nocleg w pensjonacie, ale po bardzo przystępnych cenach, i to w jednym z najsłynniejszych rudawskich kurortów – w Oberwiesenthal. Dzięki temu odwiedziliśmy też utytułowanego skoczka narciarskiego Jensa Wießfloga, to znaczy zobaczyliśmy, gdzie mieszka, bo wizyt niestety nie przyjmował.
W Parku Narodowym Müritz dostaliśmy do dyspozycji leśny domek nad jeziorem, który jest własnością parku. Przepięknie położony wśród bukowych lasów, nad wodą domek jest w zasadzie dużym domem, z wieloma pokojami, łazienkami, kuchnią i piłkarzykami. Te ostatnie były jedną z głównych atrakcji wieczoru. Żałowaliśmy wtedy, że mogliśmy zostać tylko jedną noc.
Ostatni nocleg na terenie Niemiec był dla nas najbardziej zaskakujący. Pomyliliśmy zjazd z autostrady i długo nie mogliśmy znaleźć małej miejscowości, gdzie mieścił się nasz pensjonat „Alte Schule”. Dojechaliśmy tam dopiero po 23 i byliśmy bardzo zawstydzeni, że pani, która nas przywitała musiała tak długo czekać. Ona jednak okazała się bardzo miłą kobietą, która pokazała nam wszystko, włącznie z kuchnią, z której mogliśmy korzystać. Pozwoliła nam nawet rozpalić ogień w kominku. Zapytała się jedynie, o której ma przyjechać by przygotować nam śniadanie, bo ona mieszka w innej miejscowości. Mimo dużego spóźnienia, zostaliśmy przywitani iście po królewsku.
Przykrym porównaniem był nocleg w Schronisku Młodzieżowym w Szczecinie. Dojechaliśmy tam następnego dnia i niestety też o dość późnej porze. Istniały wtedy jeszcze przejścia graniczne, a jak się okazało, nie wszystkie były dostępne dla busów. Stąd nasze opóźnienie. Tam niestety powitał nas ochroniarz, który stwierdził, że jest już cisza nocna, nie powinniśmy hałasować, biegać po korytarzach, korzystać z łazienek, a najlepiej to chyba nie oddychać. Oczywiście przesadzam z tymi zakazami, ale w Niemczech nikt tak nas nie traktował, więc tym bardziej byliśmy zaskoczeni jak nas przywitano w Polsce.
Saksonia
Pierwszy dzień stanowił dojazd do granicy. Z Warszawy pojechaliśmy do Zgorzelca, a stamtąd już ruszyliśmy na podbój Niemiec. Na początku odwiedziliśmy Saksonię. Mieliśmy tam spędzić kilka dni, gdyż zaplanowaliśmy wizyty w 3 obszarach chronionych oraz na Uniwersytecie Technicznym w Dreźnie. Rezerwat Biosfery Oberlausitzer Heide- und Teichlandschaft zrobił na nas, przyrodnikach, spore wrażenie. Objęte ochroną są tereny, które zostały praktycznie przekształcone przez człowieka. Stawy rybne i zalane wyrobiska pokopalniane zostały włączone do ekosystemu. Naprawdę był to ciekawy przykład renaturyzacji. W Szwajcarii Saksońskiej urzekły nas formacje skalne i piękny przełom Łaby. Rudawy zaś okazały się interesujące pod względem geologicznym. Zdobyliśmy też Fichtelberg (1214 m n.p.m.), który przez lata był najwyższym szczytem NRD. Na zakończenie saksońskiej wędrówki zostawiliśmy sobie Drezno, gdzie wciąż było widać ślady powodzi z 2002 roku.
Brandenburgia
Kolejnym celem była Brandenburgia. Najpierw zajadaliśmy się ogórkami ze Spreewaldu i pływaliśmy łodziami po kanałach Szprewy, poznając tamtejszy rezerwat biosfery. Później przenieśliśmy się do Berlina, gdzie czekało nas spotkanie i wykład na Uniwersytecie Humboldta. W wolnym czasie zwiedzaliśmy miasto, które wydawało się nam wielkim placem budowy. Mur Berliński, Brama Brandenburska, ale i inne atrakcje, jak na przykład owiany niechlubną chwałą Dworzec Zoo, czy turecka dzielnica wyglądająca jak żywcem wyjęta gdzieś z Anatolii – bardzo nas zaciekawiły. Berlin wydawał się wielkim chaosem. Gdy do niego wróciłam 2 lata później, zrobił się on jeszcze większy. Ale jest to pozytywny chaos, który łatwo oswoić, dlatego lubię wracać do tego miasta.
Meklemburgia
Kierując się na północ, dojechaliśmy do Parku Narodowego Müritz. Jest to obszar lasów, jezior i torfowisk. Całość tworzy mozaikę, która nawet przy deszczowej, jesiennej pogodzie wyglądała rewelacyjnie. Mgły unoszące się nad wodą i zmieniające barwy buki kusiły nas, by zostać tam dłużej. Plan jednak był napięty i ruszyliśmy na wyspę Rugia. Tam bowiem znajduje się Park Narodowy Jasmund. Obejmuje ochroną głównie kredowe klifowe wybrzeże wyspy. Jeden z pracowników parku przedstawił nam genezę powstania tego krajobrazu i zwrócił uwagę na wszechobecne „kamyki z dziurką”. Są to krzemienie, które niegdyś powstały wokół kredy, ta później została zerodowana bądź wypłukana. Stąd piękne kamienie, wystarczy przewlec je przez rzemień i nosić jako biżuterię. Myślę, że ten pan nie spodziewał się reakcji, jaką wywołał tą historią. Spacer po plaży zakończył się zebraniem nawet do kilku kilogramów krzemieni z dziurką!
Powrót
Ostatnim miejscem, które odwiedziliśmy był rezerwat Schorfheide-Chorin, pełen jezior i torfowisk oraz Park Narodowy Dolnej Odry. Tam poczuliśmy się trochę jak w domu. Po drugiej stronie rzeki widzieliśmy już Polskę. Tego dnia odbywały się wybory prezydenckie i żeby zdążyć przed zamknięciem lokali wyborczych, nie mogliśmy długo zabawić nad Odrą. Niestety, jak to w życiu bywa, nie wszystko toczy się tak jak powinno. Na jednym przejściu granicznym nie przepuszczono nas ze względu na wielkość busa, było to przejście tylko dla samochodów osobowych. Następne znajdowało się daleko, a zanim tam dojechaliśmy było już po 21, więc nie udało nam się oddać głosów. Mimo że mieliśmy zaświadczenia do głosowania poza miejscem zamieszkania, od pograniczników usłyszeliśmy wiele niemiłych słów na temat unikania udziału w wyborach. Naprawdę się cieszę, że weszliśmy do strefy Schengen.
Na koniec mogę dodać, że takie wyprawy finansowane przez DAAD można organizować nie częściej niż co 2 lata. Prawie w tym samym składzie osobowym pojechaliśmy jeszcze raz do Niemiec, ale już bardziej na zachód. Mieliśmy też inny projekt, związany z gospodarką przestrzenną i planowaniem miast. Warto więc już na pierwszych latach studiów starać się o taki wyjazd, bo wtedy jest szansa na powtórzenie niemieckiej przygody.
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16982
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 12200
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 189317
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 219148
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8729
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7550
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 43717
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 9525
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11845
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 9212
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 11373
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8605
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10823
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 7013
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 9181
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 7178
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 78797
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 191914
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 8563
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 304299
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16982
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 12200
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Powered by Webspiro.