Dziś jest 03.12.2024
Imieniny obchodzą Franciszek, Ksawery, Lucjusz, Kasjan
Autor: Monika Radzikowska/Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 04.06.2013 10:46
Liczba odwiedzin: 5087
Tagi: europa, rosja część europejska, moskwa, relacje
1 maja opuściliśmy wygodne i ciepłe domy i ruszyliśmy przed siebie. Przez Ukrainę śmignęliśmy tak szybko, że trzeba będzie tam pojechać jeszcze raz. 12 maja zaczęliśmy realizację swojego największego marzenia – podróży po jednym z największych państw świata!
Nasza przygoda z Rosją zaczęła się w Rostowie nad Donem, na konferencji naukowej (och, jak bardzo naukowej), gdzie mieliśmy okazję wygłosić własne referaty i poznać kadrę katedry archeologii na miejscowym Uniwersytecie. Nie będę pisać o samej konferencji, bo mało kto dotrwałby do końca tekstu; oprócz rzeczy bardziej naukowych poznawaliśmy też Rosję taką, jaka jest dzisiaj; najpierw w Rostowie, a potem także w Woroneżu, Tule i samej Moskwie. Jest o czym opowiadać.
Po pierwsze, w Rosji paszport jest potrzebny do wszystkiego. I nie chodzi tylko o rutynową kontrolę, której możemy zostać poddani na ulicy przez panów w mundurach. Paszport jest niezbędny, żeby załatwić cokolwiek. Myli się ten, kto uważa go za odpowiednik polskiego dowodu osobistego. W Rosji potrzebujesz paszportu wszędzie: w urzędzie, ale także podczas kupowania biletu na jakikolwiek pociąg oraz (to nas zaskoczyło najbardziej) gdy próbujesz nabyć kartę SIM do telefonu w jakiejkolwiek rosyjskiej sieci. Człowiek od razu czuje się nadzorowany i może poczuć smak dawnych czasów, które w takiej sytuacji wcale nie wydają się minione. Wygląda na to, że paszportu nie trzeba pokazywać tylko przy wejściu do publicznej toalety…
Równie ważną kwestią w Rosji jest rejestracja; państwo nakłada wysokie mandaty na osoby uchylające się od obowiązku rejestracji w wyznaczonym terminie. Termin ten jest kolejnym rosyjskim smaczkiem i rzeczą, z której pozostaje tylko się śmiać, bo ogarnąć ją rozumem niepodobna: jak się zarejestrować w Rosji? Gdzie? Ile mamy na to czasu? Odpowiedz jest jedna: NIKT TEGO NIE WIE. Po rozmowie z polskim konsulem wcale nie byliśmy pewni, czy w ogóle istnieją jednoznaczne przepisy co do meldunku inostrańcow. Spędziliśmy 3 godziny na poczcie w Woroneżu razem z Saszą, u którego mieszkaliśmy (świetny człowiek), chcąc żyć zgodnie z rosyjskim prawem, ale okazało się, że skoro jest to nasza druga rejestracja w tym kraju (pierwsza była w Rostowie), nie możemy tego zrobić na poczcie. W Tule natomiast okazało się (jak to radośnie wykrzyczała pani ze służby migracyjnej do telefonu), że nie potrzebujemy rejestracji, jeśli nie przebywamy w mieście nie dłużej niż 3 dni. W Moskwie natomiast, gdzie spędzamy tydzień, najbardziej aktualna wersja jest ta, według której od momentu wygaśnięcia poprzedniej rejestracji mamy 7 dni na zrobienie nowej, ale można to także zrobić ósmego dnia.
Dziś, kiedy to piszę, kończy się dla nas dzień ósmy. Jesteśmy po gigantycznej burzy mózgów, ponieważ mieszkamy w... polskim teatrze. Siłą rzeczy do rejestracji potrzebowaliśmy jakiegoś bardziej formalnego adresu. Dzień upłynął nam na szukaniu znajomych znajomych, którzy mogą mieć obywatelstwo rosyjskie oraz bieganiu po hostelach i sprawdzaniu, czy może w taki sposób uda się to załatwić. Rozmowy z innymi obcokrajowcami niewiele dały, ponieważ okazało się, że... mało kto ma tutaj aktualną rejestrację.
Nam ostatecznie się udało, choć wymagało to wiele kombinowania i obchodzenia przepisów, które nie wiadomo czy istnieją, a jeśli już, to w jakim kształcie. Jednakowoż udało się i żaden urzędnik nie doznał uszczerbku na zdrowiu; w jaki sposób to zrobiliśmy – nie napiszę publicznie, bo wróg nie śpi, a tajemnicy państwowej trzeba pilnie strzec!
Inną ciekawostką w Rosji jest mityczny już ruch drogowy. To, że Rosjanie jeżdżą szybko i brawurowo, wiedzą wszyscy. Często ostrzegano nas przed kierowcami w Moskwie. Tymczasem tu okazało się, że pomijając gigantyczne (a nawet GIGANTYCZNE) korki, wcale nie jest tak źle. Ludzie zatrzymują się na czerwonym i nie pałają żądzą rozjechania pieszego. O wiele gorzej było w Rostowie nad Donem, gdzie przechodzenie przez ulicę stanowi sport ekstremalny; przez cały tydzień podziwiałam Rosjan przechodzących byle jak i byle gdzie i lawirujących między trąbiącymi samochodami. Ja bym kilka razy zeszła na zawał, oni praktykują to codziennie całymi rodzinami. Do tej pory nie mogę wyjść z zachwytu, że nie widzieliśmy żadnego wypadku.
Po Rosji przemieszczamy się autostopem, mimo zapewnień, że „tu nie biorą” i „nigdzie nie dojedziemy”. Ten środek transportu działa nie gorzej niż w Polsce, a kierowcy są bardzo mili i pomocni; jadąc do Woroneża zabrał nas pan, który nie dość, że ze względu na nas zboczył z drogi, to jeszcze jeździł z nami po mieście szukając odpowiedniej ulicy! Złoty człowiek. Na szczęście wielu tu takich. Raz zdarzyło się nawet, że przejechaliśmy w szoferce tira prawie 300 km w 5 (!) osób.
Kolejną osobliwością Rosji jest wszechobecne „komuno, wróć!”, które wręcz krzyczy na przechodniów z pomników, socrealistycznej architektury czy rządowych budynków. Nie ma miasta, gdzie w centrum nie stałby pomnik Lenina. No, z wyjątkiem Moskwy, ale tam w centrum zamiast pomnika znajduje się „oryginał” wodza w formalinie. W każdym mieście natomiast można znaleźć ulice takie jak „Rewolucji”, „Październikowa” czy też te nazwane na cześć ideologicznych przywódców minionej epoki; jadąc do Woroneża mieliśmy zanotowany adres – ulicę Marksa. Kompletnie nie znaliśmy miasta, lecz byliśmy pewni, że to będzie ścisłe centrum – i nie myliliśmy się.
Za pomnikiem Lenina zwykle jest budynek miejscowych władz; osobliwie prawie zawsze w pobliżu znajduje się McDonald’s. Osobliwe jest też moskiewskie metro; będąc tu warto przejechać się linia dookolną (kolco), ponieważ znajdują się na niej najpiękniejsze stacje. Istotnie, jest na co popatrzeć – malunki, mozaiki i witraże na peronach można zaliczyć do dzieł sztuki. Tematyka? Jak najbardziej, socrealistyczna! Można podziwiać różne kombinacje sierpa i młota, portrety robotnika i kołchoźnicy, czerwone bolszewickie gwiazdy czy płaskorzeźby zasłużonych żołnierzy i symbole oddziałów Armii Czerwonej. Pełen przekrój! Przepiękna jest też stacja Kijewskaja, opiewająca braterstwo narodów rosyjskiego i ukraińskiego (kilka stacji dalej jest to samo w wersji z Białorusią – ku chwale Białoruskiej SSR!). Przewijają się sceny, które można zauważyć również w przejściach podziemnych w Rostowie – szczęśliwe, komunistyczne rodziny biorące udział w pochodach pierwszomajowych, dzieci w szkołach uczące się o swojej sowieckiej ojczyźnie, dzielni żołnierze Armii Czerwonej, traktorzyści (i traktorzystki), rolnicy i robotnicy z niezłomnym wyrazem twarzy, wyrabiający 300% normy. Wszystko oczywiście okraszone ideami pokoju, przyjaźni, jedności i braterstwa. Po takiej dawce propagandy nic dziwnego, że człowiek stawał się bardziej... sowiecki.
Wjechaliśmy do Rosji kilka dni po 9 maja, czyli Dniu Zwycięstwa, lecz wciąż jeszcze wisiały dekoracje związane z obchodami tego święta. A były dosłownie WSZĘDZIE: na plakatach, na ławkach w parkach, na głównych placach, na reklamach w metrze, na poczcie, na chodnikach, na latarniach...
Jest wiele osobliwości tego kraju, a spędziliśmy tu dopiero nieco ponad 2 tygodnie. Z pewnością materiałów wystarczy na niejeden artykuł, którego nie omieszkamy napisać jak tylko ponownie znajdziemy Internet. Tymczasem, już pojutrze – ruszamy w drogę do Gniezdowa, na średniowieczne kurhany – ku zaspokojeniu naszego archeologicznego zboczenia. Do zobaczenia na trasie!
Wyprawę Archeologów w podróży można śledzić na stronie:
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16519
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11793
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 172742
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 201046
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8200
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7178
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 36418
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 9051
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11332
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8745
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10675
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8143
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10094
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6714
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8699
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6749
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 67185
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 176677
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 8066
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 281410
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6749
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 176677
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Powered by Webspiro.