Dziś jest 26.12.2024
Imieniny obchodzą Szczepan, Dionizy, Wrociwoj
Autor: Adam Lukas
Data publikacji: 13.07.2011 09:28
Liczba odwiedzin: 4564
Tagi: europa, włochy, wenecja, cortina d’ampezzo, dolomity, relacje, adam lukas
Herbertowskie „flanowanie”, opisane w „Barbarzyńcy w ogrodzie” następuje po części oficjalnej, czyli po zwiedzeniu najważniejszych zabytków, muzeów itp.
Blichtr po wenecku. Fot. Adam Lukas
Jest to „włóczenie się bez planu według perspektyw (a nie przewodników), oglądanie egzotycznych warsztatów i sklepów, gapienie się, podnoszenie kamyków, wyrzucanie kamyków, picie wina w możliwie najciemniejszych kątach, zadawanie się z ludźmi”, a Jarosław Iwaszkiewicz w „Podróżach do Włoch” wzbogacił wachlarz czynności o „improwizowane zwiedzanie przypadkowych kościołów i budynków, o co we Włoszech nietrudno”. Tak więc:
Katowice – Treviso – Wenecja
Lot w obie strony, rezerwowany z trzymiesięcznym wyprzedzeniem, kosztował równe 100 złotych. Lotnisko Treviso jest usytuowane 30 km od Wenecji. Właśnie tam lądują samoloty czarterowe oraz tanich linii. Rozkład jazdy Treviso – Wenecja – Treviso jest dostosowany do godzin przylotów i odlotów. Podróż trwająca godzinę kosztuje 5€.
Wenecja
Nie śmierdzi rybami ani szlamem. Przynajmniej w połowie maja. Zapach nie różni się niczym od tego towarzyszącego zalewom, stawom, jeziorom – jest zupełnie nieinwazyjny. Woda oczywiście słona. Złapanie in flagranti podczas kąpieli w kanałach równa się karze 500€.
Założenia wyjazdu polegały na maksymalizowaniu wrażeń przy równoczesnym minimalizowaniu kosztów tak, by zaoszczędzone środki przeznaczyć na degustację kulinariów. Ogrom zabytków, uliczek, zakamarków, kunsztownych drobiazgów, kawiarenek i restauracyjek, najzwyczajniej w świecie, miażdży. Znakomita większość lokalizacji urządzona jest z prawdziwym smakiem.
Nie jest tajemnicą, że warto się wystrzegać polecanych w przewodnikach tzw. obowiązkowych tras. Zazwyczaj oprócz sporej ilości pleców innych zwiedzających niczego innego nie zobaczymy (a już na pewno nie na spokojnie). Warto ruszyć przed siebie, a z wziętych pod pachę mapek korzystać w ostateczności. Zwiedzanie tym trybem gwarantuje przeżycia związane z codziennym, nieturystycznym życiem Wenecji.
Noclegi
Skorzystaliśmy z miejsc popularnie uznawanych za zupełnie niewłaściwe z punktu widzenia dobrego wypoczynku. Biorąc pod uwagę, że była to połowa maja i przyjechaliśmy na równe 72 h, przy ograniczonych finansach, ale dużych rezerwach samozaparcia, cierpliwości i wytrzymałości znaleźliśmy (a raczej zrobiliśmy sobie) nocleg na placu św. Marka, a dokładnie w budynku Nowej Prokuracji, łączącej się z Biblioteką Sensovino.
Wejście sąsiaduje z Caffè Florian – funkcjonującą nieustannie od 1720 r. najstarszą kafejką we Włoszech. Po dyskretnym przejściu obok drzwi posterunku carabinerii wnętrze stało otworem. Ciche, remontowane białe sale, marmurowe i gipsowe rzeźby oraz chlupot wody z pobliskiego kanału działały usypiająco. Niepowtarzalne wrażenie sprawia plac św. Marka w niedzielny, bardzo wczesny poranek.
Dwie doby na zwiedzenie Wenecji jest wystarczającym czasem. Nie w sensie zobaczenie wszystkiego, a zwyczajnego zmęczenia materiału. Mam na myśli bardzo ograniczony zasób czasu połączony z wywalonym jęzorem na zwiedzanie i przygody. Przekłada się to po prostu na lekko przyśpieszone tempo przemierzania „miasta wody”. W celu przewietrzenia głowy i równoczesnego ugruntowania weneckich doznań warto drastycznie zmienić krajobraz.
Cortina d’Ampezzo
Oddalona o 160 km od Wenecji „Królowa włoskich Dolomitów”. Pociągiem dojedziemy do Calalzo di Cadore a stamtąd autobusem do Cortiny. Miejsce położone w samym sercu tych gór jest sławne z powodu najwyższej rangi zawodów narciarskich. Ot, mega kurort. Z ciekawostek warto wspomnieć, że był tam kręcony Bond z Rogerem Moore: „Tylko dla twoich oczu”. Jak donoszą przewodniki, czas po nartach w kurorcie górskim jest nie mniej ważny od samego szusowania.
Cortina d'Ampezzo. Fot. Adam Lukas
Ma się rozumieć, że już tym bardziej poza sezonem. Otaczające miasteczko wysokie góry z ostrymi graniami, ośnieżonymi wierzchołkami, niebywale świeże powietrze, błękit nieba i zieleń hal a do tego małe sklepiki zaopatrzone w miejscowe, wykwintne specjały, cukiernie, kawusie i wino z kija sprawiają, że można tam zapomnieć o bożym świecie. Wczesnym majowym popołudniem miejsce było wymarłe co tylko sprzyjało kontemplowaniu przyrody.
Droga powrotna zupełnie niespodziewanie zaobfitowała w dziwne emocje. Pomimo zapytań w kasie, zaciągnięcia języka u sprzątacza dworca, dwóch konduktorów, kilku podróżnych wszyscy zapewniali nas, że dojdziemy pociągiem do Treviso. Zupełnie przypadkiem (10 min. przed przesiadką) okazało się, że musimy wysiąść, bo pociąg do Treviso nie jedzie, ale za to już niebawem odbija na Padwę. Przesiadka nastąpiła w Montebellunie. Okazało się, że (albo mieliśmy niebywałe szczęście – był to ostatni autobus tego dnia, albo system włoskich kolei jest zorganizowany ge-nial-nie) prócz starszych pań i kierowcy byliśmy jedynymi pasażerami. Sympatycznie okazało się (po sekundzie wahania kierowcy), że bilety kolejowe są ważne także w autobusie.
Komu w drogę, temu poradnik!
Lotnisko Marco Polo położone 10 km na północ od Wenecji posiada z nią połączenia wodne i lądowe. Wachlarz opcji jest szeroki: od wodnych taksówek po ok. 100€ do autobusów 1,5 – 3,2€. Wenecki dworzec kolejowy Santa Lucia ze stałym lądem jest połączony groblą. Należy uważać by nie wysiąść na stacji Venezia Mestre. Najbardziej atrakcyjne krajobrazowo trasy prowadzą do Canal Grande z Campo San Vioa, linia #1 (dworzec San Marco), #42 San Zaccaria – Murano, #LN San Zaccaria – Lido – Burano – Torcello. Najważniejsza turystyczna linia to #1 biegnąca Canal Grande z Piazzala Roma i dalej na Lido i z powrotem przez Giudecca i Tronchetto.
W przypadku podróży samochodem tańsze parkingi znajdują się na stałym lądzie (www.asmvenezia.it; www.urbislimen.it; www.veniceparking.it). Biuro informacji turystycznej na Piazza San Marco 71f.
Po Wenecji można się poruszać wyłącznie na piechotę lub łodziami. Rozkład linii komunikacyjnych jest szeroko dostępny i można go dostać w każdej dużej kasie ACTV (www.actv.it). Transport publiczny funkcjonuje mniej więcej od 5 rano do północy a nocą raz na godzinę. Na finalny koszt wynajęcia taksówki wodnej składają się: „opłata na dzień dobry” wynosząca 17€ za 7 min., a za każde następne 15 sek. 0,35€ plus rozmaite opłaty dodatkowe.
Wybór biletów jest satysfakcjonujący. Bilety grupowe, jednorazowe, wielokrotne. Na 24, 36 i 72 h (odpowiednio 21, 26, 31€). Należy je skasować w żółtym kasowniku przy wejściu na przystań. Cena biletów na wszystkie linie tramwajów wodnych, biorąc pod uwagę długi dzień i kolosalną ilość atrakcji, jest jak najbardziej akceptowalna i summa summarum najbardziej oszczędza koszty transportu i czas dojazdu. Cena przejażdżki (przepływki?) w legendarnej gondoli wraz z gondolierem odzianym w charakterystyczny kubrak i kapelusik należy do kategorii wydatków absurdalnie wysokich.
Noclegi w lagunie są oczywiście nieporównywa lnie droższe niż na stałym lądzie. Występuje pokaźny wybór pokoi, których ceny są zróżnicowane pod względem np. widoku z okna. Zawsze należy zajrzeć do kilku gdyż często prezentacja lokum zaczyna się od najmniej atrakcyjnych. Rezerwacje trzeba dokonywać z dużym wyprzedzeniem (www.turismovenezia.it) zwłaszcza w karnawale, na Wielkanoc, VI-IX, w Boże Narodzenie. Poza sezonem można liczyć na bardzo duże zniżki (www.hoteldiscount.com). Przystępnych cen kwater można doświadczyć na Mestre lub Lido.
Targi spożywcze usytuowane są wokół Campo San Giacomo di Rialto i Campo della Pescaria od poniedziałku do soboty w godzinach 7:00 – 13:00 (rybny jest zamknięty w poniedziałki). Duże domy towarowe znajdują się na stałym lądzie w Mestre i okolicach. Małe markety – niedaleko głównego dworca autobusowego. Większość sklepów obowiązuje pauza ok. 12:30 – 15:30. Za to są czynne do 19:30, ale zamknięte w niedzielę. Wspomniany reżim pracy nie zawsze obowiązuje sklepy dla turystów. Ceny artykułów spożywczych czy też napojów, które podczas intensywnych spacerów schodzą obficie sprawiają, że zebrane do kupy euro-koszta puchną w dosyć szybkim tempie. Lokalne imprezy można sprawdzić na www.comune.venezia.it.
Teoretycznie wysokiej wody w Wenecji należy się spodziewać w okresie zimowym. Co prawda w maju przypływ nie był w żaden sposób rekordowy, ale i tak widok należał do spektakularnych. Brodzenie po placu św. Marka jest dosyć oryginalnym przeżyciem.
Miejsce obfituje w charakterystyczne artefakty (maski karnawałowe, artykuły papiernicze, nierzadko fikuśne szkło z Murano, akcesoria gondolierów, filiżanki do espresso, artykuły spożywcze [markowe oliwy, parmezan, miód, tradycyjne weneckie herbatniki, szeroka gama surowych i wędzonych szynek], ceramika, papier marmurkowy, elegancka konfekcja) i miejsca: antykwariaty, sklepy papiernicze, lodziarnie, kopuły, kanały, mosty, szykowne butiki. Dodatkowo można się zaopatrzyć w różne ciekawe rękodzieło typu świerszcze z tataraku. Będzie truizmem stwierdzenie, że Wenecji jest wiele miejsc, z których można podziwiać panoramę miasta, Alpy, wyspy, laguny, arcydzieła włoskiej architektury, wenecko-bizantyjskie mozaiki i wytwory sztuki złotniczej. Przepych architektoniczny par excellence.
Na pl. św. Marka koncentrują się największe atrakcje i zawsze jest tam ludzkie mrowie. Niesamowita ilość ciekawych zakamarków umożliwia, przy wystrzeganiu się miejsc przewodnikowych (zwłaszcza w okolicach południa i popołudnia), zwiedzanie ich bez towarzystwa międzynarodowego tłumu.
Z pieniędzmi nie ma żadnego kłopotu. Bankomaty są oznaczone na mapkach, a i tak w znakomitej większości punktów handlowo-usługowych można płacić kartą. Budżet zależy od chęci zwiedzania miejsc płatnych, których w Wenecji jest oczywiście cała masa.
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16597
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11875
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 177136
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 206782
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8265
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7227
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 42176
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 9159
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11518
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8908
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10807
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8326
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10256
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6752
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8787
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6825
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 70714
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 180989
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 8272
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 287918
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 177136
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 05.04.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 160538
Dziesięć minut – tyle trwało podjęcie decyzji o podróży do Ameryki Południowej. Czterotygodniowa podróż przez Chile, Boliwię z metą w stolicy Peru – Limie okazała się również spontaniczna i nieprzewidywalna, jak decyzja, by w nią wyruszyć. »
Powered by Webspiro.