Dziś jest 12.12.2024
Imieniny obchodzą Aleksander, Adelajda, Dagmara, Joanna
Autor: Ola
Data publikacji: 24.07.2015 13:29
Liczba odwiedzin: 77906
Koko Samoa to nie jakiś tam brązowy proszek instant. To czekoladowa bryła w kształcie kubeczka, którą przywieźliśmy z Wysp Pacyfiku. Kto ma ochotę poznać przepis na prawdziwe Kakao? »
Autor: Ola Smętek
Data publikacji: 04.03.2015 02:04
Liczba odwiedzin: 6275
Na rowerach! Tak udało nam się przemierzyć zdecydowaną większość kilometrów w trakcie miesięcznej wyprawy po Samoa. »
Autor: Ola Smętek
Data publikacji: 18.09.2014 13:12
Liczba odwiedzin: 7051
Na naszą czteroosobową drużynę składają się aż 3 narodowości. Lubimy dokumentować odbyte podróże, a ze względu na multi-culti charakter rodziny postawiliśmy na kręcenie filmików. »
Autor: Ola Smętek
Data publikacji: 02.07.2014 13:32
Liczba odwiedzin: 30717
Pewnego dnia Vathsan zapytał się mnie: „Olu, czy weźmiesz ze mną ślub na Vanuatu?” »
Autor: Jakub Matuszewski
Data publikacji: 25.03.2014 13:43
Liczba odwiedzin: 7559
Basia to 23-letnia autostopowiczka ze Zbąszynia. Pod koniec czerwca 2013 roku poleciała samolotem do Australii, a przez następne trzy miesiące objechała ją samotnie podróżując tylko i wyłącznie autostopem. W wywiadzie Basia opowiedziała nam m.in. o różnicach w stopowaniu po Europie i Australii, jadowitych zwierzętach i niezwykłej gościnności Australijczyków. »
Autor: Świat oczami Gośki
Data publikacji: 02.07.2013 08:43
Liczba odwiedzin: 13699
Po 33 godzinach lotu wylądowałam w Brisbane, przez następne tygodnie będzie to mój dom. Lone Pine Koala Sanctuary, w którym odbędę wolontariat, leży ok. 40 minut jazdy autobusem od centrum, tak więc czeka mnie wstawanie o 6.30 i praca od 8.30 do 15 (z 20-minutową przerwą na herbatkę i godzinną na lunch). »
Autor: Ewa Pluta
Data publikacji: 14.12.2012 11:37
Liczba odwiedzin: 11513
Bezcenne poczucie swobody, poszukiwanie złota i surwiwal w buszu – oto esencja niedawno zakończonej „Awantury w kraju kangurów”. O męskiej przygodzie w Australii rozmawiamy z Tomkiem Pakułą, pomysłodawcą i uczestnikiem wyprawy. »
Autor: Tomasz Pakuła
Data publikacji: 13.12.2012 09:57
Liczba odwiedzin: 4933
Jak się domyślacie nie byłbym sobą, gdybym nie zainteresował się losem Wietnamczyków mieszkających w Australii. Moje umiłowanie dla wietnamskiej kultury nie pozwoliło mi przejść obojętnie wobec informacji, że w Melbourne na Victoria Street znajdę „mały Wietnam”. Czym prędzej się tam wybrałem. »
Autor: Tomasz Pakuła
Data publikacji: 23.11.2012 09:28
Liczba odwiedzin: 56788
Z Gór Śnieżnych wracaliśmy drogą szutrową znaną jako Snowy River Road. W okresie deszczy i zimą jest ona dostępna tylko dla samochodów z napędem na cztery koła. Na wielu odcinkach droga jest na tyle wąska, że wymijanie samochodów jadących z naprzeciwka nie jest możliwe. Od czasu do czasu pokazywały się kangury, a raz ku naszemu zaskoczeniu tuż przed maską przebiegł nam jeleń. Duży byk z pięknym porożem. Szczęśliwie wyhamowaliśmy, ale w całej tej sytuacji było więcej ekscytacji niż adrenaliny. »
Autor: Tomasz Pakuła
Data publikacji: 29.10.2012 10:40
Liczba odwiedzin: 18363
Przygotowania się nieco przeciągnęły, ale wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Zabieramy ze sobą wszystko co potrzebne na odludziu: wodę, zapasy prowiantu i paliwo. Dziś pozostały detale – napełnienie zbiornika na wodę, uzupełnienie apteczki o brakujące medykamenty. Wszystko zmierza do upragnionej chwili zmierzenia się z prawdziwym australijskim outbackiem. »
Autor: Tomasz Pakuła
Data publikacji: 29.10.2012 10:24
Liczba odwiedzin: 20128
Point Nepean wzbudził we mnie skojarzenia z obozem koncentracyjnym. Ludzie przybywający do Australii byli przetrzymywani miesiącami w stacji kwarantanny pod strażą. Stacja zaczęła działalność w 1852 roku i przyjmowała przybywających statkami imigrantów, u których stwierdzono objawy chorób zakaźnych lub choćby niewielką gorączkę czy rozwolnienie. Obawiano się przede wszystkim trądu, tyfusu i nietutejszych odmian grypy. Prawo pod tym kątem było bardzo restrykcyjne i miejsce służyło swoim celom aż do 1980 roku. »
Autor: Tomasz Pakuła
Data publikacji: 29.10.2012 10:14
Liczba odwiedzin: 20576
Great Ocean Road jest nie tylko największym na świecie pomnikiem ofiar wojny, ale przede wszystkim przecudnym szlakiem przyrodniczym, gdzie niszczycielskie i twórcze siły natury spotykają się w jednym miejscu. »
Autor: Tomasz Pakuła
Data publikacji: 25.10.2012 09:14
Liczba odwiedzin: 4142
AC/DC Lane jest jak rock'n'roll. Brudna, nieco zapyziała i nieokrzesana. Wypłowiałe kolory starego graffiti mieszają się z barwną strukturą świeżego "pawia". Odłażące z murów plakaty wciąż reklamują przeterminowane koncerty undergoundowych kapel. Niebieskie tabliczki z nazwą ulicy, zostały dawno skradzione i tylko przytłumione dźwięki "Highway to hell" dochodzące z jedynej na tej uliczce knajpy sugerują, że jesteśmy w miejscu nazwanym na cześć kultowej australijskiej kapeli. »
Autor: Tomasz Pakuła
Data publikacji: 23.10.2012 11:04
Liczba odwiedzin: 71319
Phillip Island powala swoim pięknem. Jeśli chcecie dotknąć kangura czy pospacerować nad przepastnymi klifami i przyjechaliście właśnie tutaj – nie mogliście trafić lepiej! »
Autor: Tomasz Pakuła
Data publikacji: 23.10.2012 10:33
Liczba odwiedzin: 44205
Sovereign Hill, w Ballarat, to wyjątkowe miejsce. Można by powiedzieć, że to po prostu skansen, ale te słowa nie oddawałyby tego, co tu zobaczyłem. To całe żyjące miasteczko, ze swoimi mieszkańcami, starymi budynkami, funkcjonującymi maszynami i rzemiosłem, które magicznie przenosi nas w czas największej australijskiej gorączki złota – sto sześćdziesiąt lat wstecz! »
Autor: Ola Smętek i Alex Garcia
Data publikacji: 13.10.2012 01:25
Liczba odwiedzin: 7349
Jest to opowieść o hiszpańskim anarchiście, który w dwa lata przemierzył autostopem niezliczone kilometry na trasie Portugalia – Nowa Zelandia. Alex w trakcie swojej podróży nie tylko chętnie łapie stopa, ale także organizuje i udziela się w projektach NGO, pikietuje i nurkuje w śmietnikach. »
Autor: Blondynka na Antypodach
Data publikacji: 24.09.2012 13:31
Liczba odwiedzin: 5810
Na początek chciałabym się przedstawić. Jestem Blondynką na Antypodach☺ Kiedyś mieszkałam w Polsce, teraz od ponad roku mieszkam w Australii. Studiuję tu turystykę i kiedy mogę – podróżuję. Mam bujną wyobraźnię i talent do zagadywania osób postronnych. Obie te cechy sprawiają, że łatwo nawiązuję znajomości, o których potem mogę kwieciście pisać;) Niekiedy wpadam przez te cechy w niezłe tarapaty, ale w kraju jakim jest Australia, bycie przyjaźnie nastawionym jest ogólnie przyjętą normą. »
Autor: Blondynka na Antypodach
Data publikacji: 12.09.2012 12:18
Liczba odwiedzin: 8238
Na początek chciałabym się przedstawić. Jestem Blondynką na Antypodach☺ Kiedyś mieszkałam w Polsce, teraz od ponad roku mieszkam w Australii. Studiuję tu turystykę i kiedy mogę – podróżuję. Mam bujną wyobraźnię i talent do zagadywania osób postronnych. Obie te cechy sprawiają, że łatwo nawiązuję znajomości, o których potem mogę kwieciście pisać;) Niekiedy wpadam przez te cechy w niezłe tarapaty, ale w kraju jakim jest Australia, bycie przyjaźnie nastawionym jest ogólnie przyjętą normą. »
Autor: Tomasz Pakuła
Data publikacji: 06.09.2012 13:25
Liczba odwiedzin: 7640
Planowanie podróży dostarcza mi często nie mniej frajdy niż samo podróżowanie. Ekscytacja jaka towarzyszy mi przy układaniu trasy i poznawaniu miejsc, do których dopiero zamierzam pojechać, sprawia, że czuję w sobie ducha odkrywców i prowadzi w nieznane bez żadnych ograniczeń. Dziś inspirując się kieliszkiem australijskiego Shiraz i nieco rozleniwiony promieniami letniego słońca pozwoliłem, by moje myśli poniosły mnie do miejsc z map i albumów, które właśnie przeglądałem – prosto na Terra Australis. »
Autor: Blondynka na Antypodach
Data publikacji: 06.09.2012 12:08
Liczba odwiedzin: 8685
Na początek chciałabym się przedstawić. Jestem Blondynką na Antypodach☺ Kiedyś mieszkałam w Polsce, teraz od ponad roku mieszkam w Australii. Studiuję tu turystykę i kiedy mogę – podróżuję. Mam bujną wyobraźnię i talent do zagadywania osób postronnych. Obie te cechy sprawiają, że łatwo nawiązuję znajomości, o których potem mogę kwieciście pisać;) Niekiedy wpadam przez te cechy w niezłe tarapaty, ale w kraju jakim jest Australia, bycie przyjaźnie nastawionym jest ogólnie przyjętą normą. »
Autor: Ola Smętek
Data publikacji: 05.09.2012 14:48
Liczba odwiedzin: 8757
Tonga! Kanibalistyczne królestwo na Południowym Pacyfiku. Co prawda ludzi już tu nie jedzą, ale nadal trzeba uważać, by nie oberwać w głowę kokosem. Kraj absolutnie przemiłych i wyluzowanych ludzi. »
Autor: Tomasz Pakuła
Data publikacji: 13.08.2012 15:54
Liczba odwiedzin: 11638
Hipotez jest bez liku, ale właśnie po to urządzamy „Awanturę w kraju kangurów” by je wszystkie sprawdzić! »
Autor: Tomasz Pakuła
Data publikacji: 25.07.2012 10:44
Liczba odwiedzin: 17732
Historia 70-kilowej bryły złota, znalezionej w Ballarat półtora wieku temu, wciąż rozpala wyobraźnię perspektywą bogactwa, jakby to było wczoraj. „Welcome Nugget”, bo tak nazwano złoty samorodek, wart byłby dziś trzy i pół miliona dolarów! Wierząc, że i mi się poszczęści, ruszam na spotkanie z przygodą, a w moich żyłach tli się już gorączka złota. »
Autor: Joanna Ferlian-Tchórzewska
Data publikacji: 04.04.2012 01:20
Liczba odwiedzin: 7694
Wędrowiec nie młody, nie bogaty i nie znany szerszej publiczności. Może dzięki temu wyjątkowo inspirujący. Zbigniew Skrzela, nauczyciel wychowania fizycznego z Przemyśla. Wychowawca kilku pokoleń młodych ludzi, sportowy zapaleniec zarażający od lat siatkówką, narciarstwem, pływaniem i wędrowaniem właśnie. Uwielbia pracę z dziecmi i młodzieżą. Szczęśliwy posiadacz wyrozumiałej żony, dwojga dzieci i czterech wnuków. »
Autor: Joanna Ferlian-Tchórzewska
Data publikacji: 12.03.2012 09:24
Liczba odwiedzin: 5775
Czy można nie spróbować wina w Toskanii? Albo burrito w Meksyku? Czy można ominąć wieżę Eiffla w Paryżu? Albo Tivoli w Danii? Czy można być w Nowej Zelandii i nie skosztować adrenaliny chociaż raz? Można, ale to będzie jak zwiedzanie Aten bez spojrzenia na Akropol. »
Autor: Joanna Ferlian-Tchórzewska
Data publikacji: 27.02.2012 10:46
Liczba odwiedzin: 45716
Galeria zdjęć z Nowej Zelandii »
Autor: Magdalena Markiewicz
Data publikacji: 10.02.2012 03:07
Liczba odwiedzin: 13892
Polowania na czarownice, kanibalizm, ludzie żyjący w epoce kamiennej, nieznający osiągnięć współczesnej cywilizacji? Dzikie plemiona, ludowe obrzędy i rytuały, nietknięta przez człowieka natura, krokodyle ludojady? Tak, istnieje jeszcze takie miejsce na Ziemi. To Papua-Nowa Gwinea. Miejsce wypraw badaczy i naukowców, mekka prawdziwych podróżników. Ta pozycja nie często gości w katalogach biur podróży. »
Autor: Joanna Ferlian-Tchórzewska
Data publikacji: 08.02.2012 14:13
Liczba odwiedzin: 8707
30 godzin w powietrzu, 4 starty, 4 lądowania, dokładnie pół doby wcześniej niż w Polsce wstaje tu słońce. W Polsce sypie śnieg, podczas gdy tu wita nas schyłek lata. Trzy tygodnie, 5000 km, dwie wyspy, setki zachwytów, w tym kilka takich, że z gardła wydobywa się okrzyk (niekoniecznie cenzuralny) albo przeciwnie – brakuje słów, jak dziecku, któro pierwszy raz widzi żywą żyrafę. Nowa Zelandia, podróż marzeń po drugiej stronie kuli ziemskiej. »
Autor: Ela Glapiak
Data publikacji: 03.02.2012 23:08
Liczba odwiedzin: 6096
Słońce, lazurowa woda, fale oceanu rozbijające się niczym skłębione bałwany o śnieżnobiały piasek rajskich plaż, palmy pochylone ku oceanowi dające cień dla zmęczonych promieniami słońca… »
Autor: Anna Maria Łakomy
Data publikacji: 08.08.2011 10:04
Liczba odwiedzin: 4697
Masz ochotę na prawdziwą wyprawę? Tasmanian Trail to świetny szlak, by zmierzyć się ze sobą. Mowa o 479 kilometrach wędrówki, jazdy na rowerze lub jazdy konnej. Wyprawa zaczyna się w Devonport na północy Tasmanii, a kończy w południowym Dover. Wiedzie przez wiele różnych środowisk, w tym te najpiękniejsze i najbardziej fascynujące części Tasmanii. »
Autor: Aleksandra Hołowienko
Data publikacji: 29.07.2011 12:34
Liczba odwiedzin: 6545
Wybierzmy się w podróż 9 godzin do przodu, w miejsce, gdzie słońce jest zawsze cieplejsze, a niebo zdaje się bardziej błękitne. Wybierzmy się do największego i najstarszego miasta Australii, które oferuje niesamowitą zabawę przez cały rok. »
Autor: Anna Matelska
Data publikacji: 27.07.2011 11:36
Liczba odwiedzin: 6638
Położona na przysłowiowym drugim końcu świata Australia, choć dziś już dobrze zbadana, pozostaje dla nas nadal ziemią bardzo tajemniczą. Wynika to z jej peryferyjnego umiejscowienia, ale także z pewnej nieokreśloności kulturowej. Upraszczając, możemy powiedzieć, że Australia ma dwa oblicza – dzikie i nowoczesne. »
Autor: Joanna Kościańska
Data publikacji: 26.07.2011 14:23
Liczba odwiedzin: 9720
Co kraj, to obyczaj – także przy stole. Podróżując po świecie, spotkamy się z różnymi tabu, faux pas czy etykietami dotyczącymi spożywania posiłków. Choć krajowcy najpewniej wybaczą nam nieznajomość miejscowego savoir-vivre’u, warto zrobić na nich dobre wrażenie i zawczasu dowiedzieć się, jakie zwyczaje picia i jedzenia panują w danej kulturze. »
Autor: Angelina Sielewicz
Data publikacji: 25.07.2011 15:36
Liczba odwiedzin: 8202
Podróż do serca Papui-Nowej Gwinei, to w rzeczywistości podróż w czasie; jadąc tutaj, cofamy się do epoki, w której żyją ludzie blisko związani z matką ziemią, lokalnymi tradycjami, nie znającymi innego języka poza swoim, niepiśmiennymi, mieszkającymi często w domach na palach (powodzie w porze deszczowej), żyjących dzięki licznym tutaj darom lasów, rzek i oceanu. »
Autor: Aleksandra Hołowienko
Data publikacji: 25.07.2011 14:07
Liczba odwiedzin: 9433
Australia przywodzi na myśl odległy, niepoznany ląd. Kojarzy się z kangurami, rafą koralową oraz przystojnymi surferami. Stanowi dla nas coś w rodzaju cudownego raju na końcu świata, gdzie można odbyć niekończące się wakacje w towarzystwie wiecznie zadowolonych ludzi. Faktem jest, iż największa wyspa świata ma do zaoferowania przepiękną przyrodę. I choćby dla niej warto się tam wybrać. »
Autor: Angelina Sielewicz
Data publikacji: 21.07.2011 13:47
Liczba odwiedzin: 139580
Kto nie słyszał o Maorysach? Po sukcesie „Władcy pierścieni” i „Opowieści z Narni: książę Kaspian” chyba już każdy wie, kto zamieszkuje Nową Zelandię. Fani tatuaży i rugby również. Zabieram Was w podróż po bogatej maoryskiej kulturze – świadectwie narodu, który mimo zeuropeizowania, przeżywa renesans i potrafi pokazać piękno, świętość i tradycję w rzeczach zwykłych, a także zarazić tym innych. »
Autor: Angelina Sielewicz
Data publikacji: 20.07.2011 09:53
Liczba odwiedzin: 6601
Tahiti (nie mylić z Haiti!) to niezwykłe miejsce pośrodku Pacyfiku. Miejsce, które jest największą wyspą całej Polinezji Francuskiej (a jest ich 118). Wyspą ze stolicą w Papeete. Ten egzotyczny kierunek wakacyjny to ponad dwukilometrowe szczyty gubiące się gdzieś w chmurach, zielone doliny wypełnione deszczowymi lasami, wodospady wpadające do przejrzystych rzek i strumieni, cytrusowe gaje, palmy kokosowe, wielobarwne kwiaty i wszechobecny zapach wanilii. Tahitańczycy słyną z radości życia i otwartości. Jaki jest ich sekret? »
Autor: Angelina Sielewicz
Data publikacji: 21.06.2011 11:18
Liczba odwiedzin: 7199
Czy wyobrażasz sobie miasto pełne wieżowców, które jest wsią, niekończącą się plażą i rezerwatem zarazem? Śniadanie jesz w modnej restauracji przy ruchliwej ulicy, a kolację w jednej z licznych winnic, rozkoszując się ekologicznym jedzeniem. W przerwie na lunch wychodzisz z biura i skaczesz na bungee z mostu albo udajesz się na plażę i szukasz przez lornetkę delfinów. To nie fantazmaty, takie miejsce istnieje naprawdę − około 30 godzin lotem samolotem stąd. »
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Powered by Webspiro.