Ekspedycja Amazonia

Komentarze (15)

• Od najnowszych
• Od najstarszych

• 19.10.16, 20:58

  Komentarz usunięty

• 04.09.16, 19:14

  Komentarz usunięty

• 03.10.15, 07:56

  Komentarz usunięty

• 

  darien.pl (gość)

  13.10.12, 16:14

  Zawsze jezdzimy w innym skladzie i jestesmy otwarci na nowe osoby. Serdecznie zapraszamy. Jesli idzie o udzial w ekspedycji to zawsze wczesniej organizujemy zjazd selekcyjno'zapoznawczy gdzies w Polsce.

  Zgłoś
• 

  darien.pl (gość)

  14.09.12, 18:22

  Na wiosnę przyszłego roku wracamy do Darien, tym razem w nieco inne miejsce niż ostatnio, a naszym głównym celem będzie dotarcie do dziko żyjących Indian, na których ślady natrafiliśmy podczas ostatniej naszej ekspedycji w tamtym rejonie. Dziś jest niestety o dzikie plemiona coraz trudniej, cywilizacja wdziera się wszędzie a świat staje coraz mniejszy, co nie oznacza, że takich miejsc nie ma w ogóle. Po prostu żeby się do nich dostać, trzeba się bardziej niż kiedyś wysilić, co w porównaniu z o wiele większymi możliwościami niż mieli nasi poprzednicy, mniej więcej wyrównuje szanse powodzenia :)

  Zgłoś
• 

  darien.pl (gość)

  14.09.12, 18:22

  Ostatnio trafiłem na ciekawą relację dwójki Polaków, którzy wybrali się w Peru do dziki żyjących Indian Matses przy granicy z Brazylią. Kwintesencją tej wyprawy było spotkanie z plemieniem dzikim, choć wcześniej mającym kontakt z białymi przybyszami i w związku z tym bardzo nastawionym na kasę. Do tego stopnia, że za jedno zdjęcie chcieli 50 soli. Niemniej jednak przygoda samego dotarcia do takie społeczności jest nielada wyzwaniem i przeżyciem - z resztą przeczytajcie sami: http://www.peron4.pl/zdradliwa-monotonia-peruwianskiej-dzungli-czesc-2/

  Zgłoś
• 

  darien.pl (gość)

  14.09.12, 18:21

  River - jak jest z Jivaro to będę Ci mógł powiedzieć jak już stamtąd wrócę. Każdą ekspedycję organizujemy w rejon dla nas nowy i nigdy tras nie powtarzamy. Jednak unikamy z daleka skomercjalizowanych rozrywek. To o czym piszesz oczywiście jest bez trudu do załatwienia i na miejscu w Iquitos praktycznie każda agencja może to załatwić. Jednak Ci Indianie mieszkają specjalnie blisko cywilizacji, bo żyją praktycznie tylko i wyłącznie z turystów. Coś w podobie do tych z wysp Uros na jeziorze Titicaca. Ci do których my się wybieramy nie są taką skomercjalizowani na pewno, prowadzi nas tam zaufany człowiek, z którym wybieramy się w las nie po raz pierwszy. Nie są to również tacy Indianie, którzy nigdy wcześniej nie widzieli białego, oczywiście go widzieli, niemniej jednak żyją dalej w zgodzie ze swoją tradycją i w oderwaniu od cywilizowanego świata.

  Zgłoś
• 

  River (gość)

  14.09.12, 15:38

  Jak to jest z tymi Indianami Hiwaro? Wiadomo że tsantsa to już przeszlosc i ze żadnego skalpowania głow nie ma, ale czy to znaczy ze wyjazd do tej strefy jest faktycznie bezpieczny? Musicie mieć specjalne pozwolenia? Nie orientuje się w tych klimatach, ale zastanawiam się czy nie jest to taka skomercjalizowana rozrywka ze przewodnik prowadzi turystow do wioski i tam już jest zaaranżowane spotkanie z tubylcami? cos jak martyna wojciechowska na krancach swiata hehe

  Zgłoś
• 

  darien.pl (gość)

  14.09.12, 10:42

  Dokładnie - determinacja jest bardzo ważna, jak również świadomość podjętego wyboru. Jeśli ktoś jest przygotowany na trudny, chce się z nimi zmierzyć, choć wie że będzie ciężko, to ma ogromną szanse powodzenia. Gorzej jak ktoś myśli tylko o celu, a zapomina o drodze do niego prowadzącej.

  Zgłoś
• 

  Ewelina (gość)

  14.09.12, 09:48

  dzieki za link, troche poczytałam o selekcji i faktycznie moze nie jest to takie straszne zlo, 10 kilomterow po trudnym terenie... pewnie i tak kondycja fizyczna to jedno, a ale pełnego sukcesu nigdy nie będzie bez prawidłowo dzialalajacej psychiki:) w kazdym razie zyczę wam powodzenia!!! ide pobiegac:)

  Zgłoś
• 

  Kasia (była uczestniczka wyprawy z Darien) (gość)

  13.09.12, 23:54

  Dziewczyny, wystarczy dobra ogólna kondycja fizyczna i determinacja :-)

  Zgłoś
• 

  darien.pl (gość)

  13.09.12, 15:17

  Roni, dzięki za zainteresowanie. Drzwi są otwarte dla fajnych ludzi i owszem, dziewczyny też uczestniczą w ekspedycjach (w bardzo ciężkiej Strefie Darien" tej wiosny były dwie i radziły sobie znakomicie, lepiej niż część facetów).

  Zgłoś
• 

  darien.pl (gość)

  13.09.12, 15:11

  Witaj Ewelina, Wymogi są proste i jasne - Kondycja, przyjazna osobowość, odporność na trudy i gotowość na rozmaite sytuacje jakie mogą wystąpić. Trzeba być gotowym na to, że to ekspedycja a nie wycieczka. Jak to wygląda - każda selekcja jest trochę inna ale ostatnia wyglądała tak: http://klubdarien.blogspot.com/search?updated-max=2012-09-07T05:48:00-07:00&max-results=7

  Zgłoś
• 

  Ewelina (gość)

  13.09.12, 14:25

  dołączam się do pytania! a jak wyglada selekcja na taki wyjazd? czy trzeba byc jakims super hardkorem zeby do was dołaczyć czy wystarczy dobra kondycja fizyczna i ogolne ogarniecie?

  Zgłoś
• 

  Roni (gość)

  13.09.12, 12:37

  Zapowiada się ciekawie. Będę śledziła Waszą wyprawę :) Czy zawsze wyruszacie w stałym gronie (i tylko męskim) czy jest szansa na dołączenie do Was przy okazji kolejnych ekspedycji ???

  Zgłoś