Dziś jest 27.12.2024
Imieniny obchodzą Jan, Żaneta, Fabiola, Cezary
Autor: Mateusz Pannert
Data publikacji: 04.04.2012 10:31
Liczba odwiedzin: 11325
Tagi: azja, timor wschodni, zadanie 8, wywiady, podróżnicy, wolontariat, mateusz pannert
Kiedy pierwszy raz trafiłem na blog Sali i Krzyśka byłem prawdziwie zachwycony. Nie przypuszczałem, że nasi rodacy zawędrowali, oferując swoją pomoc do tak odległych zakątków jak Timor Wschodni. To tylko kolejny dowód na to, że nasz świat codziennie się kurczy, a my jesteśmy bliżej siebie niezależnie od odległości.
Mateusz Pannert: Powiedzcie kilka słów o sobie. Czym się zajmujecie, co was w życiu bawi i inspiruje?
Salomea: Pochodzę z Kielc, ukończyłam studia na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach na wydziale pedagogicznym, kierunek rewalidacja z terapią pedagogiczną. Obecnie pracuję jako terapeuta zajęciowy, prowadzę zajęcia plastyczne. Lubię wszystko to co się kryje pod słowem “tworzenie”. Inspirują mnie dobrzy ludzie, sytuacje życiowe te zwyczajne i niezwyczajne oraz wszystko to, co można zmienić na lepsze, ładniejsze jak np: otoczenie, siebie.
Krzysztof: Wychowałem się w Tychach, studiowałem dziennikarstwo w Poznaniu. Moją wielką pasją było od zawsze podróżowanie. Podążanie za nieznanym, przekraczanie granicy własnej wyobraźni. Chciałem też dobrze i mądrze przeżyć życie. Misje wynikły z idei połączenia tego, co mnie pasjonuje z tym, co stanowi dla mnie największą wartość duchową.
M.P.: Słyszymy o misjach pomocy w Afryce, jednak wy wybraliście się do Timoru Wschodniego. Kraju zwłaszcza w Polsce nieznanego. Jak to się stało, że postawiliście swoje stopy w kraju wschodzącego słońca?
S/K: Zanim wyjechaliśmy na misje uczestniczyliśmy w spotkaniach pomagających w rozeznaniu, czy decyzja wyjazdu na misje jest słuszną. Prowadzone były one przez siostry Kanosjanki, które stworzyły program świeckiego wolontariatu VOICA. Decydując się na wyjazd z ich ramienia godziliśmy się na to, iż będziemy posłani tam, gdzie jest największa potrzeba. Na tamten czas, czyli na koniec roku 2008 potrzebni byli wolontariusze właśnie na Timorze Wschodnim.
Fot. Salomea Mielnik-Kośmiderska
M.P.: Niektórzy mówią, że liczy się pierwsze wrażenie. Jakie było wasze, kiedy dojechaliście do Timoru Wschodniego?
K/S: Timor Wschodni jest niezwykle urokliwym i dzikim miejscem. Niesamowite wrażenie zrobiły na nas wszechobecna zieleń, tropikalna roślinność i widoki gór niejako wyrastających z otaczającej wyspę laguny. Ponad te wrażenia estetyczne niesamowite było również doświadczenie spotkania z miejscową ludnością, która jest bardzo otwarta i radośnie ustosunkowana do obcokrajowców. Mocnym doświadczeniem były temperatury i wysoka wilgotność powietrza, które przez pierwsze dni nie pozwalały nam oddychać swobodnie.
M.P.: Jakie były cele, zadania które chcieliście zrealizować w Timorze? Były one stałe, czy może zmieniały się dynamicznie w zależności od sytuacji.
S/K: Naszym głównym zadaniem było uczenie w szkole prowadzonej przez siostry Kanosjanki – Centro Treino Integral e Desenvolvimento. Uczą się w niej głównie dziewczęta z całego Timoru Wschodniego. Jest tam prowadzony 10-miesięczny kurs m.in. szycia, muzyki, obsługi komputerów, gotowania, wyszywania oraz 5-miesięczny kurs Hotel & Restaurant Management Początkowo uczyliśmy angielskiego, a później doszły do naszych obowiązków uczenie obsługi komputerów (Krzysiek), zajęcia plastyczne dla obecnych i byłych studentek szkoły (Sali), robienie spisu książek i tworzenie biblioteki.
M.P.: Jak żywa jest pamięć o indonezyjskiej okupacji tych terenów? Czy wśród lokalnych rozmów jest to popularny temat?
K/S: Jest to niewątpliwie jeden z tematów tabu. Timorczykom trudno mówić o tych czasach gdyż nadal są to otwarte rany. Nawet jeżeli obdarzą kogoś zaufaniem to i tak potrzeba im dużo czasu by opowiedzieć swoją historię. A trzeba dodać, że każda ze spotkanych nam osób w sposób bezpośredni lub pośredni, np. poprzez cierpienie kogoś z rodziny, doświadczyła okrucieństw okupacji.
M.P.: Z jakimi problemami boryka się dziś ludność timorska, jak się odnajdują w nowej przecież sytuacji, kiedy są niepodległym państwem?
K/S: Wysoka inflacja, brak miejsc pracy, korupcja, przestępczość, słabo wykształcona kultura rolna, problem z tysiącami gangów, do których przynależą młodzi ludzie. Do tego niezagojone rany w sercach po latach okupacji... Nie bez powodu przez tyle lat stacjonują tam żołnierze ONZ. Timor Wschodni wciąż przypomina małe dziecko, które musi być umiejętnie prowadzone przez dorosłych, by pewnego dnia stanąć w pełni samodzielnie na własnych nogach. Ale jest również w tamtejszych ludziach mnóstwo pozytywnej energii życiowej, prostej wiary w to, że będzie lepiej i chęci do nauki. I to stanowi najważniejszą wartość i siłę Timoru. I jednocześnie nadzieję na dobrą przyszłość kraju.
M.P.: Co najbardziej was urzekło w Timorze?
K/S: Wymieniać można by dużo i długo, ale tak najbardziej otwartość Timorczyków. Ich pogodne usposobienie, życzliwość i uśmiech, którym obdarowują innych każdego dnia. Mają w sobie coś w rodzaju dziecięcej ciekawości świata i bezpośredniości w relacji z innymi. Nie nakładają masek, nie boją się pytać i z niezwykłą łatwością okazują swoje pozytywne emocje.
M.P.: Czego najbardziej dziś potrzebuje ten kraj?
K/S: Przede wszystkim uczciwej współpracy z innymi narodami. Światowe potęgi – Chiny, USA i Australia są obecne na Timorze w bardzo wyraźny sposób. Każdy z tych krajów wyciągając do Timorczyków ręce oczekuje jednak czegoś w zamian. I tak Chińczycy w zamian za zlikwidowanie problemów energetycznych chcą składować na Timorze swoje odpady. Może to przyczynić się do nieodwracalnego wyniszczenia wyjątkowej przyrody tego miejsca. Amerykanie dostarczając pomoc humanitarną liczą na intratne kontrakty dla swoich korporacji. Australijczycy, grając rolę swoistego mecenasa Timoru na arenie międzynarodowej spierają się jednocześnie o dostęp do ropy, która znajduje się na wspólnych wodach terytorialnych obu krajów...
A dodać należy, że chodzi tu o potężne pokłady, które mogłyby uczynić Timor Wschodni jednym z najbogatszych państw Azji południowo-wschodniej. Prowadzanie wyważonej polityki w takich warunkach musi być wyjątkowo ciężkim zadaniem, wobec czego tym, czego Timor potrzebuje dziś najbardziej, są mądrze rządzący ludzie. Dobrze wyedukowani patrioci, których serca biją dla tego przepięknego miejsca na Ziemi. [/i]
M.P.: Najtrudniejszy moment w waszej misji?
K/S: To czas kiedy każde z nas zachorowało na dengi. Choroba ta bardzo osłabia organizm i dla osób z naszego kręgu kulturowego jest bardzo trudna do przejścia. Ponadto skutki tej choroby w postaci ogólnego zmęczenia odczuwa się jeszcze przez kilka miesięcy po wyleczeniu.
M.P.: Co dało wam najwięcej radości?
K/S: Spotykani ludzie i to, że mogliśmy coś dać od siebie tym wszystkim z którymi pracowaliśmy. Najbardziej niesamowite było jednak uświadamianie sobie, jak dużo przemieniało się w nas w trakcie pobytu na misjach. Może zabrzmi to sztampowo, ale prawdą jest, że jeśli człowiek daje siebie innym, życie oddaje mu to dobro z nawiązką. Zdecydowanie ten czas ubogacił nas o nowe wartości i cenne przemyślenia. Niezwykle ważnym jest, by człowiek w swoim życiu pracował nad sobą, stawał się lepszym. Dostrzeganie zmian idących w tym kierunku niewątpliwie daje dużo radości i satysfakcji.
M.P.: Jacy są ludzie zamieszkujący Timor Wschodni. Poznaliście ich zapewne całe mnóstwo. Czy z waszych doświadczeń wyłania się jednoznaczny obraz tej społeczności?
K/S: Timorczycy są, jak już pisaliśmy, bardzo otwarci, pogodni. Ciekawi świata i pełni entuzjazmu, by pracować nad sobą i zmieniać swoje życie. Dużo się uśmiechają i śmieją. Jednak są i tacy, którzy tym radosnym usposobieniem maskują poczucie beznadziei w dużej mierze wywołane przeżyciami z czasów okupacji, ale i brakiem perspektyw na rozwój, dobre wykształcenie, pracę.
M.P.: Mówi się, że Timor Wschodni nie jest bezpiecznym miejscem. Jaka jest prawda?
K/S: Pomimo że wschodnia część wyspy zajmuje powierzchniowo mniej więcej tyle, ile jedno polskie województwo, te kilometry mierzy się tu zupełnie inaczej. Wobec powyższego można przybyć do miasteczka, czy wioski, w której wszyscy są przyjaźnie usposobieni, a po paru kilometrach trafić w miejsce, w którym lepiej nie pokazywać się samemu. Poruszając się po wyspie na pewno warto mieć przy sobie dobrego przewodnika, który zaznajomi nas ze specyfiką poszczególnych miejsc i panujących w nich praw. Tak, jak wszędzie w obcym nam kulturowo miejscu, tak i tutaj należy zachować ostrożność.
M.P.: Powiedzcie odrobinę o florze i faunie Timoru Wschodniego
S/K: Timor to wciąż jeszcze miejsce jak z bajki. Przepiękne piaszczyste plaże, wysokie klify, rafa koralowa i krystalicznie czysta woda. Nieskażone oficjalnymi szlakami górskie trakty i przepiękna, soczyście zielona dżungla. Jeśli chodzi o zwierzęta, niekwestionowanym królem jest tu krokodyl. Wyspa wedle legend sama jest zaklętym w kamień krokodylem, więc zwierzę to czczone jest tutaj w sposób wyjątkowy.
M.P.: Gdybyście spotkali kogoś, kto myśli o wyjeździe do Timoru Wschodniego i zostali poproszeni o radę, co byście odpowiedzieli?
S/K: Zdecydowanie byśmy polecili taki wyjazd. Szczególnie tym, którzy w dalekich podróżach szukają przede wszystkim kontaktu z drugim człowiekiem i możliwości kontemplacji tego, jak piękny jest świat. Bo “infrastruktura turystyczna” to tutaj termin jeszcze dość abstrakcyjny i tym, którzy szukają wygód i komfortu, na pewno Timoru nie polecimy. To prawdziwie magiczne miejsce. Tętni swym wyjątkowym pulsem i jeśli będzie się otwartym na jego wyczucie, z pewnością pozostanie w sercu i pamięci odwiedzającego na zawsze.
Adres blogu: http://ourtimor.wordpress.com/
12.06.19, 17:23
Hej.Ja pracuje z ludzmi z Timoru wschodniego. sa to bardzo sympatyczni i pracowici ludzie, gadatliwi z poczuciem humoru i ciesze sie ze moga pracowac ze mna
19.04.19, 20:20
Hej!. Od kilku lat w Anglii pracuję z ludźmi zTimoru Wschodniego. Jeżdżą ze mną też do pracy. Polubiłem ich, choć to "krzykliwy", nnoo może inaczej - głośny naród. Taka ich natura, sposób okazywania swe obecności. Obecnie, gdy czytam o ich kraju, sytuacji materialnej nabieram większego szacunku dla tych młodych mężczyzn i kobiet. Cieszy mnie, że mogą tu pracować w Anglii, wspierać swoje rodziny. Chcę poznawać ich zwyczaje, ich kraj. Poznaję jaką wartość ma dla nich funt i jaka jest ich radość z "ucieczki" do lepszego życia. Powodzenia w lepszym świecie. Kuba
10.01.19, 15:59
Doslownie nigdy nie slyszalam nic na temat tego kraju?? Czytajac ten artykul przechodzi mnie lekki dreszczyk ,,taka bieda z nedza,,>Podziwiam tych dwojga mlodych ludzi oraz siosty Kanosjanki By sie tam odnalesc z posluga to nie tylko checi ale I POWOLANIE!!..
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16598
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11876
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 177631
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 206971
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8267
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7228
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 42179
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 9160
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11519
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8909
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10808
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8327
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10257
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6758
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8789
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6828
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 70827
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 181109
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 8276
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 288203
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 288203
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 18.03.2014 09:53
Liczba odwiedzin: 12235
Jeśli chcecie na chwilę oderwać się od szarej rzeczywistości i zagościć w zupełnie innej przestrzeni kulturowej, w gorącej, roztańczonej kubańskiej atmosferze, to macie ku temu świetną okazję – 7 kwietnia rusza we Wrocławiu pierwsza edycja Fiesta de Cuba – Festiwalu Kultury Kubańskiej. Święto Karaibów na Dolnym Śląsku potrwa do 13 kwietnia. »
Powered by Webspiro.