Dziś jest 14.10.2024
Imieniny obchodzą Alan, Kalikst, Fortunata, Bernard
Autor: Aleksandra Woźniak
Data publikacji: 03.03.2013 20:42
Liczba odwiedzin: 10556
„Miłość pokonująca bariery kulturowe” to norma na ulicach Szanghaju, Pekinu i każdego miasta w Chinach, w którym przebywają obcokrajowcy. Pary te składają się zawsze z „orientalnej piękności” i „zachodniego amanta”. Nigdy odwrotnie. Romantyczne uczucie czy korzystny dla obu stron układ?
Miłość nie wybiera. No, chyba że w Chinach. W końcu jak chłopak nie ma chezi i fangzi (samochodu i mieszkania), to i o wybraniu z grona innych kandydatów nie ma co marzyć. I nie jest to niestety stereotyp ani generalizowanie, ale smutna rzeczywistość – takie oto opinie słyszałam w całych Chinach, od Hainanu po Liaoning:
„Mój kuzyn mieszkał w Szanghaju, ale mieszkania są tam za drogie i nie było go stać, więc nie mógł znaleźć dziewczyny i musiał wrócić tutaj” (studentka z Tielingu)
„W Europie to jest tak fajnie, kobiety wychodzą za mąż z miłości a nie dla pieniędzy” (nauczyciel z Tielingu)
„Jak myślisz – czy za pieniądze można kupić miłość?” (przypadkowy Chińczyk z Bo’ao)
Kiedy kobieta jedzie do Egiptu, by pocieszyć się w ramionach gorącego arabskiego kochanka, albo gdy mężczyzna wyjeżdża do Tajlandii po nowe wrażenia, często z udziałem nieletnich Tajek – to można to nazwać seksturystyką. A zagraniczni studenci w Chinach, którzy zamiast korzystać z dobrodziejstw stypendium i skupić się na nauce, spędzają czas głównie poznając walory młodych Chinek, które cisną się do nich drzwiami i oknami? Czyżby miłość przełamująca bariery kulturowe?
Obcokrajowiec + Chinka
Para złożona z Amerykanina, Anglika czy jakiegokolwiek obcokrajowca (przeważnie jednak z krajów „zgniłego Zachodu”) na ulicach Szanghaju czy Pekinu to widok bardzo częsty. Natomiast Europejka (czy jakakolwiek inna biała) z Chińczykiem? Nigdy (cóż, miałam okazję widzieć taką parę raz, jednak brak było jakichkolwiek dowodów na romantyczny charakter tej znajomości, np. czułych gestów). Dlaczego?
Znalezienie „chińskiej dziewczyny” to dla białego obcokrajowca (zwłaszcza z jasnymi włosami i niebieskimi lub zielonymi oczami – chociaż Afrykanie i Arabowie również mają branie) rzecz o tyle łatwa, że zapewne może mu się to udać, zanim nauczy się mówić „Ni hao” (chin. dzień dobry). Chinki uwielbiają obcokrajowców – podrywają ich na imprezach w klubach (większe miasta) lub zaczepiają na kampusie i proponują pomoc w nauce chińskiego lub po prostu pytają na ulicy, czy mogą zrobić sobie zdjęcie i wciskają numer telefonu (ta praktyka odnosi się co prawda do Chińczyków i obcokrajowców w każdym wieku i każdej płci).
Chłopak, który w swoim kraju uchodziłby za średnio lub mało atrakcyjnego zaczyna nagle umawiać się z trzema dziewczynami na raz, w tym jedną ze swoich nauczycielek z kursu. Inny – zmienia dziewczyny co tydzień, a wachlarz jest szeroki – od młodych studentek do pań około 40-stki. A jeszcze inny bierze ślub i osiada w Chinach. Chociaż przypadki numer 1 i 2 zdecydowanie dominują.
Cóż, można powiedzieć, że mimo powierzchownej pruderyjności Chiny sprzyjają jednorazowym znajomościom – w każdym hotelu można wynająć pokój na godzinkę. Oczywiście poza „międzynarodowymi hostelami”, czyli tymi dla wyuzdanych obcokrajowców i „otwartych” Europejek. No tak, słyszałam opinię pana taksówkarza, który mówił, że „Europejki są bardziej otwarte od NASZYCH Chinek”. To ciekawa opinia u Chińczyka, gdyż tak jak wspominałam – Chinki z obcokrajowcami prowadzają się chętnie, natomiast Chińczycy raczej nie zwracają uwagi tych „wyzwolonych dziewczyn z Zachodu”. Do wyboru, do koloru – od najbardziej syfiastego hoteliku w zaułku małego miasta do ogromnego, drogiego hotelu z marmurami i kryształowymi żyrandolami (chociaż o to nietrudno, bo ten styl Chińczycy kochają), w zależności od budżetu za 30 lub 300 juanów – w każdym z takich przybytków można spędzić upojną godzinę lub dwie.
Chociaż… czy aż tak upojną, to też kwestia dyskusyjna… W obiegowych opiniach i żartach jest bowiem ziarno prawdy. Plotki o wyczynach seksualnych Chinek odbiegają bowiem znacznie od tego, co pewnie wyobraża sobie większość mężczyzn oglądających filmy porno z Azjatkami. Jak podsumował bezlitośnie mój znajomy: „Chinki są beznadziejne w łóżku, ale bardzo łatwe. Potrafią tylko się rozebrać i położyć”. Podobne opinie słyszałam wielokrotnie, od znajomych obcokrajowców, znajomych obcokrajowców, którzy słyszeli je od innych obcokrajowców... Cóż, zapewne zastanej sytuacji i prawdziwości tych opinii winna jest również prawdziwość opinii o męskiej części tegoż społeczeństwa. Oznacza to, że to jednak nie perspektywa erotycznych przeżyć na poziomie filmików z redtube’a masowo pcha mężczyzn z Zachodu w ramiona piękności z Kraju Środka.
Co mają w sobie Chinki?
Poza oczywistą „egzotyką”? Typ kobiety lansowany w Chinach spotkałby się z co najwyżej pełnym politowania spojrzeniem typu kobiety lansowanej w kulturze zachodniej. O ile u nas króluje teraz wizerunek kobiety pewnej siebie, przebojowej, wykształconej, silnej, dojrzałej – takiej, która potrafi zadbać o siebie, to w Chinach płynnie przechodzi się od uroczej nastolatki do żony i gospodyni. Bardzo często Chinka w wieku 20 plus jest słodka i dziecinna, pisze różowymi długopisami z misiem i nosi torebkę z fioletową futrzastą kitą, a w niej najnowszy iPhone w futerale z diamencikami ułożonymi w kształt Hello Kitty. Uczucia wyraża poprzez pisk, machanie rękami i tupanie. Taki jest wzorzec lansowany przez media, trudno więc, by 90 proc. dziewczyn się mu nie poddało. A i dla mężczyzn z Zachodu może to być miła odmiana – słodka mała dziewczynka, która zdenerwowana tupie nóżką i jest wpatrzona w swojego laowaiskiego (laowai – potoczne określenie obcokrajowca) chłopaka jak w obrazek, zamiast jakiejś pracoholiczki z wybujałymi ambicjami, która może w każdej chwili odejść do innego. Niestety, w dzisiejszych Chinach ambicja owa uchodzi raczej za wadę niż zaletę, bowiem kobieta powyżej 26 roku życia, wykształcona i z dobrą pracą – ale singielka – nazywana jest shengü, czyli „kobieta pozostawiona, odrzucona, przegrana”; idealną przyszłość ma przed sobą z kolei dziewczyna, która zostaje kochanką bogatego biznesmena (xiaosan – dosłownie „mała trzecia”). Lub po prostu bogato wychodzi za mąż. Ot, co kraj, to obyczaj.
A co widzą Chinki w obcokrajowcu?
Można powiedzieć, że to dobry układ: każde z nich może pochwalić się przed znajomymi egzotyczną zdobyczą. On – Azjatką, ucieleśnieniem wielu męskich fantazji erotycznych, ona – bogatym laowai’em z zasobnym portfelem (bo innego portfela biały przecież posiadać nie może). Prestiż – porównywalny (a może nawet większy, trudno powiedzieć) ze znalezieniem bogatego chińskiego męża/kochanka z luksusowym chezi i przestronnym fangzi. Szpan jest nawet wtedy, gdy robi się z laowaiami zdjęcia, pije drinki czy je obiad, a co dopiero prowadzanie się z takimiż po ulicy. Część zachodnich amantów uważa nawet, że ich przedsiębiorcze adoratorki liczą na dowód miłości w postaci wizy do upragnionego USA czy UE.
Chińczyk + Europejka
Układ odwrotny – Chińczyk i dziewczyna z Zachodu – nie zdarza się prawie nigdy. A dlaczego? No cóż… Chińczycy ujmują to tak: „Może i mężczyźni z Zachodu są bardziej męscy, ale my jesteśmy bardziej romantyczni”, natomiast ich zachodnie wybranki troszkę inaczej, a mianowicie romantyzm Chińczyków ani trochę do nich nie przemawia i widzą to raczej jako dziecinność i niedojrzałość. Nie da się ukryć, że deklaracje w stylu „Czy jak nauczę się angielskiego, to będziesz moją dziewczyną?”. Europejki wzruszają rzadko. I o ile Chince da się zaimponować fundując jej drinki, obiady, kolacje, wycieczki lub po prostu dając drogie prezenty (a nawet po prostu pieniądze), to dla dziewczyny z Zachodu może się to wydać wręcz irytujące. A że związek oparty na seksie nie wchodzi w grę, bo nawet dziewczyny, które preferują Azjatów wolą zdecydowanie wzdychać do aktorów z koreańskich i japońskich seriali niż wyjść na łowy do szanghajskiego klubu, toteż Chińczycy mają marne szanse na zagraniczny romans.
Swoją drogą, podejście Chińczyków do związków chińsko-laowaiskich jest dość ciekawe. Mojej koleżance na przykład zdarzyło się przeprowadzić/usłyszeć takie oto dialogi:
– Masz chłopaka?
– Nie
– To znaczy w Chinach nie masz, bo w swoim kraju masz?
Albo:
– Masz chłopaka?
– Mam.
– On na pewno byłby bardzo zadowolony, gdyby ktoś się tobą tu opiekował.
I po raz kolejny – co kraj, to obyczaj. Widać jednak, że Chińczycy postrzegają związek zupełnie inaczej niż my, zgniły wyuzdany Zachód. I to wcale nie bardziej poważnie ani bardziej romantycznie.
Nie, nie chcę powiedzieć, że wszyscy mężczyźni, którzy wiążą się z Chinkami to nieatrakcyjni frustraci, którzy muszą się dowartościować, a Chinki to puste materialistki bez ambicji. Ale niestety – na pewno część, może i nawet spora. Chcę też zadać jedno pytanie: czy on byłby z nią gdyby nie była Azjatką? I czy ona byłaby z nim, gdyby był Chińczykiem? Bo wydaje mi się, że nie.
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16309
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11557
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 155007
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 185932
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 7975
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 6989
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 34191
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 8814
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11048
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8625
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10404
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 7880
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 9451
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6589
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8363
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6531
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 58791
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 155556
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 7775
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 254206
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16309
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11557
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Powered by Webspiro.