Dziś jest 11.02.2025
Imieniny obchodzą Dezydery, Maria, Lucjan, Adolf
Autor: Katarzyna Chojecka
Data publikacji: 24.02.2014 22:40
Liczba odwiedzin: 4379
Tagi: ameryka północna, meksyk, wolontariat, praca w podróży wywiady, katarzyna chojecka
Od kiedy poznałam Anię, od razu poczułam, że coś nas łączy. Szybko okazało się, że to nie tylko podobne cechy charakteru, ale przede wszystkim nieopisana chęć poznawania i czerpania stu procent z każdego nowego doświadczenia. Anka pochodzi z Kłodzka, ale mieszkała już w różnych miejscach, a to pewnie jeszcze nie koniec jej wojaży.
Katarzyna Chojecka: Ania, mówiłaś mi kiedyś o wolontariacie, na którym byłaś. Dokąd wtedy pojechałaś? Jak to w ogóle wyglądało? Jak tam trafiłaś?
Anna Kurska: Historia z wolontariatem zaczęła się dużo wcześniej, zanim de facto się na niego dostałam. Jeszcze będąc w liceum, śledziłam na bieżąco różne projekty i organizacje wysyłające, marząc, że któregoś dnia i ja będę miała okazję pomagać innym, dzielić się moją energią i doświadczeniem. Tak też się stało, swoje musiałam jednak odczekać. Pod koniec liceum zaaplikowałam na projekt artystyczny do Grecji, byłam nim wręcz zachwycona.
Arteterapia, tworzenie instrumentów muzycznych od obróbki drewna do zamontowania ostatniej struny, praca z młodzieżą z biedniejszych greckich dzielnic – aplikacja została zaakceptowana. Szczęśliwa rozpoczęłam przygotowania. Na 2 miesiące przed wylotem dostałam telefon, że jest problem. Bałagan w papierach, przeoczenie, okazało się, że jest dziewczyna, która rok czasu czeka na liście rezerwowych, by dostać się właśnie na ten projekt. Miejsce jest jedno a czas goni. Z racji, że co roku wyjeżdżają tam wolontariusze zdecydowałam, że poczekam. Polecę za rok.
Od tamtego czasu organizacja nie podpisała już umowy z Grecją, ale nic nie dzieje się bez powodu. W 2010 ta sama organizacja z Polski, pierwszy raz w historii wysłała wolontariuszy poza Europę. Argentyna, Dominikana, Ekwador i Meksyk. Moje serce od razu zdobył projekt w Meksyku, praca z dziećmi i młodzieżą, z elementami artystycznymi, nauka angielskiego. 2 miejsca wolne. Dostałam się razem z chłopakiem z innej części Polski.
Powiedz trochę o Meksyku, co tam się działo? Co tam robiłaś?
A.K.: Stwierdzenie „Ale Meksyk!” – nabrało dla mnie znaczenia. Na miejscu okazało się, że projektu, na który się dostaliśmy... generalnie nie ma. Szef organizacji goszczącej, przesympatyczny meksykanin, z zawadiackim uśmiechem spytał: „No! To co chcecie robić?”. I tak zaczęła się moja przygoda z projektami, które organizacja dawała nam do wyboru, z hiszpańskim, którego nie znałam zupełnie – miałam przecież uczyć angielskiego przez 3 miesiące, przygoda z podróżami, teatrem, karawaną... tequilą i najważniejsze – żółwiami. Pracowaliśmy jako liderzy, prowadziliśmy warsztaty dla wolontariuszy z Niemiec. W międzyczasie każdy wolny weekend spędzając na podróżach. Meksyk jest bardzo tajemniczy, z jednej strony niebezpieczny, gangi, mafie, oglądanie pierwszych okładek gazet w Mexico City mrozi na dzień dobry, a jednocześnie tak niesamowicie wciąga i zachwyca. Kolory, zapachy, architektura, muzyka, jedzenie i przede wszystkim ludzie.
A co z żółwiami?
A.K.: Zawsze wierzyłam, że jestem urodzona pod szczęśliwą gwiazdą, a dwa ostatnie projekty, w które się zaangażowaliśmy, są tego namacalnym dowodem. Program ochrony żółwi nad Oceanem Spokojnym w Cololi (wioseczce bez zasięgu, elektryczności, z jednym sklepem, szkołą i kafejką internetową, w której wbrew pozorom Facebook łączył ludzi) - okazał się projektem obozu, którego zostaliśmy Camp Liderami. Przyjechaliśmy nad Ocean dwa dni wcześniej, musieliśmy poznać teren, miejscowych ludzi, odnaleźć najbliższego lekarza i ułożyć plan działania, bo na dniach mieli przylecieć do nas wolontariusze z całego świata – po 2 osoby z różnych krajów. Praca rozpoczynała się o godz. 22.00. Wtedy w naszym obozie zbierało się ok. 30 Tortugerosów (la tortuga oznacza żółwia w języku hiszpańskim, los tortugeros – nazywa się osoby, które zajmują się żółwiami). Każdy wolontariusz był przydzielony do jednego Tortugerosa, w bazie odbywała się krótka odprawa, podział obowiązków i chwilę później, w środku nocy zaczynaliśmy pracę.
Piętnastokilometrowy odcinek plaży podzielony był na różne strefy, w zależności od cyklu życia żółwia. Niektórzy działali w terenie, szukając na plaży dorosłych żółwi, które dopiero co złożyły jaja. Inni na quadach odwodzili zebrane jaja do strefy, w której robione były statystyki i oznaczenia, by w odpowiednich odległościach, pół metra pod ziemią zakopać je w bezpiecznych warunkach, do momentu wyklucia. Były też strefy, w których zbierało się malutkie ledwo wyklute ze skorupek żółwiki, liczyło się i spisywało ich ilość w zależności od gatunku, następnie w wielkich plastikowych miskach wyrzucało bezpośrednio na brzeg, czekając aż fala zabierze je w głąb oceanu.
Bezcenne uczucie, kiedy wiesz, że na 500 żółwi, które samodzielnie chcą dotrzeć do brzegu, w naturalnych warunkach przeżyje jedynie 5 – a ty już trzymasz „w garści” 500 takich żółwiątek, które na twoich oczach zanurzają się Oceanie. W ciągu dnia, udało nam się załatwić w lokalnej szkole prowadzenie zajęć z języka angielskiego. Okazało się, że ktoś dobrze śpiewa, ktoś gra na instrumencie i tym sposobem – w kafejce drukowaliśmy teksty, śpiewaliśmy piosenki po angielsku i tak trwała nasza nauka learn by play. Poziom angielskiego był na tyle niski, że nawet komunikacja z nauczycielką angielskiego pokazała się utrudniona.
Gdzie spaliście, mieszkaliście?
A.K.: Spaliśmy w domkach z bambusa na piasku, w bliskim sąsiedztwie szczurów, włochatych pająków, ważek i wszelkiego typu dwu-, czworo- i wielonogów. Survival jak bumerang powrócił, w zupełnie innym wydaniu. Wracaliśmy późno do obozu z nocnej pracy, w ciągu dnia pracowaliśmy w szkole, czasami jeździliśmy się kąpać do odległej o 2 km miejscowości, ale uśmiech na twarzach dzieciaków i ilość wrzuconych do Oceanu żółwi – rekompensowały wszystkie niewygody związane ze spaniem wśród robactwa. A tandem hiszpańskojęzyczny w wersji tortugeros-wolontariusz, był najlepszym i najszybszym kursem językowym w moim życiu.
Czy coś jeszcze działo się podczas pobytu W Meksyku?
A.K.: Całe szczęście tak! Ostatni był projekt „Caravana Cultural de la Costa”. Rewelacyjne przedsięwzięcie, karawana przez pół roku podróżowała wzdłuż wybrzeża po najbiedniejszych pueblach, organizując tydzień w tydzień warsztaty fotograficzne, muzyczne, teatralne, taneczne. Na koniec tygodnia w sobotę, odbywał się wielki festiwal, na który zapraszaliśmy mieszkańców pobliskich wiosek, prezentowaliśmy podczas tej fiesty efekty naszej pracy, były spektakle, tańce, wystawy fotografii. Niedziela odpoczynek i czas na przeprowadzkę do innego puebla i od poniedziałku znowu praca.
Spaliśmy w namiotach, jedzenie przygotowywały nam lokalne kobiety, wieczorami śpiewaliśmy, graliśmy. Dzieci, których warsztaty teatralne prowadziłam, przychodziły do mnie w odwiedziny, zapraszały do domu na kolację, mówiąc: „To jest Ana. To ona prowadzi te warsztaty!”, to brzmiało jak hasło, które otwierało każde drzwi i przede wszystkim otwierało… serca. Nieważne, że wiele z tych osób nie miało pojęcia, gdzie leży Polska, ale dla nich najważniejsze wydawało się to, że jestem z Europy, a Europa jest przecież hen daleko…za Oceanem. Gościnność tych ludzi nie miała granic. I oczywiście „Mi casa es tu casa”. Bez względu na wiek czy szerokość geograficzną. Znajomości po dziś dzień, niezapomniane miejsca i przede wszystkim uśmiechy na twarzach tych czasami naprawdę skrajnie biednych ludzi, były tym, dlaczego warto angażować się w wolontariat, warto pomagać, dzielić się swoją energią i sercem. To prawda, że dzieląc, mnożymy.
01.11.14, 22:55
Komentarz usunięty
27.10.14, 16:20
Komentarz usunięty
23.10.14, 10:28
Komentarz usunięty
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16991
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 12217
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 191186
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 220406
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8804
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7565
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 43811
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 9537
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11896
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 9224
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 11391
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8648
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10952
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 7016
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 9199
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 7208
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 79516
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 193704
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 8586
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 306950
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16991
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 12217
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Powered by Webspiro.