Dziś jest 29.07.2025
Imieniny obchodzą Marta, Olaf, Beatrycze, Cierpisław
Autor: Jagoda Pawełkiewicz
Data publikacji: 08.01.2012 10:05
Liczba odwiedzin: 56385
Tagi: seksturystyka, artykuły
Długo zastanawiałam się, jaką definicję tego zjawiska przyjąć. Oczywiście Internet okazał się kopalnią wiedzy na ten temat. A zatem seksturystyka to rodzaj wycieczki czy podróży o seksualnym podtekście. To, co kiedyś wymagało trochę wysiłku i kombinacji, teraz jest praktycznie na wyciągnięcie ręki – wystarczy polecieć na egzotyczną wycieczkę i seksualna przygoda gwarantowana.
Fot. Gabriella Fabbri/sxc.hu
Jakie kraje wybrać na wakacyjny seks?
Zwiększa się liczba krajów, do których chętnie latają seksturyści. Egipt, Tunezja czy Turcja stały się „oklepane” i przereklamowane. Teraz po cielesne rozkosze jeździ się również do Tajlandii, na Sri Lankę czy Filipiny, co dla przeciętnego zjadacza chleba oznacza większe koszty. To zdaje się jednak nie przeszkadzać złaknionym wrażeń.
Czego oczekują turyści od seksturystyki?
Oczywiście silnych bodźców erotycznych, o które niezmiernie łatwo. Żigolaki całego świata potrafią zadbać o to, aby kobieta poczuła się tą jedyną, niepowtarzalną, wręcz księżniczką w ramionach egzotycznego księcia. Po seksualne przygody jeżdżą nie tylko kobiety deklarujące się jako singielki, ale także kobiety, które są matkami i żonami.
Czemu to robią? Podejrzewam, że nawet one nie mogą znaleźć racjonalnego wytłumaczenia swoich zachowań. Czy tkwią w nieudanym małżeństwie? Czy nudzi je rutyna w związku? A może czują się niedowartościowane przez partnera? Ryzykując swój związek, wybierają przygodnych kochanków, co zapewne podnosi poziom adrenaliny. Sielanka trwa dopóki amant nie daje odczuć, że to transakcja wiązana – kobieta płaci za seks i pseudouczucie.
Z moich obserwacji wynika, że zaczyna się bardzo niewinnie. Jakiś uśmiech znad baru, poproszenie do tańca, zaproszenie na drinka. Gra pozorów kończy się przeważnie w pokoju hotelowym. Inna sprawa, że seks z takim kochankiem daje kobiecie odczuć, że jest piękna, ciekawa, kochana. Krótko mówiąc: czuje się dowartościowana.
Czy seksturystyka dotyczy tylko kobiet?
Niestety nie. Przeszukując Internet ze zdziwieniem przeczytałam, że płatny seks za granicą dotyczy także mężczyzn. Polacy dołączyli do grona Anglików, Niemców czy Skandynawów. Zastanawia mnie tylko, dlaczego nie pisze się tak chętnie o mężczyznach szukających seksualnych wrażeń jak o kobietach. Wydaje się, że temat seksturystyki kręci się wyłącznie wokół nas. Wystarczy przejrzeć fora internetowe, gdzie pełno jest wątków o przygodach seksualnych płci pięknej. Dziwią mnie wypowiedzi pań w różnym wieku zamieszczających wszelakiego rodzaju pytania o swoich kochanków: „Czy ktoś z forum ich zna? Czy nie spotykają się z innymi kobietami po zakończeniu turnusu?" Dla mnie to przejaw ogromnej naiwności tych kobiet. Wiadomo jak postępują ci panowie. Często do pań nie dociera smutny fakt, że były jedynie przygodą, kolejnym obiektem do zaliczenia i potencjalnym źródłem utrzymania dla lokalnego lowelasa. Na forum spotkałam się z brutalną krytyką tych kobiet. A za krytykę biorą się również mężczyźni. I tu muszę zamanifestować swoją kobiecą solidarność. Panowie, czy wy przypadkiem nie robicie tego samego? Czemu tak łatwo potępiacie kobiety?
Co wynika z moich wakacyjnych obserwacji?
W Tunezji byłam siedmiokrotnie. Miałam więc okazję, aby poobserwować to zjawisko. Zauważyłam, że tubylcy wyrabiają sobie złą opinię o turystkach na podstawie zachowań jednej czy dwóch pań, które szukają płatnego kochanka. A więc czarny PR zaczyna dotyczyć wszystkich kobiet z danego kraju. Nie jest to ani miłe, ani budujące. Nigdy nie oceniałam i tym bardziej nie potępiałam zachowań tych kobiet. Na swoim blogu (http://turystykaemerytki.blog.onet.pl) napisałam notkę na ten temat. Niestety nie umiemy przyznać się do błędów. Zostałam okrzyknięta plotkarą, zazdrośnicą, moherem. Nie czuję się ani plotkarą, ani zazdrośnicą, ani moherem. Takie epitety są dla mnie przejawem zakłamania, czyli – użyję tutaj lubianego przeze mnie słowa – dulszczyzny.
Czy jesteśmy w stanie zmienić tok myślenia? Ciągle jest zbyt dużo tematów tabu. Czy brak nam odwagi w wyrażaniu własnych poglądów? Co to za świat, w którym nie mamy prawa mówić głośno, co czujemy i myślimy? Mało tego, czasem nie pozwalamy na to również innym osobom. Jak wtedy, gdy kobieta opowiada publicznie o swoich seksturystycznych przygodach i miesza się ją z błotem. Anonimowo, rzecz jasna.
07.07.25, 05:48
W normalnych domach partnerzy jeżdżą razem na urlop albo siedzą w domu.
05.04.25, 21:11
Polacy chętnie wybierają Turcję na wakacje z kilku prostych powodów. Przede wszystkim ceny – oferta all inclusive w dobrej jakości hotelach jest znacznie tańsza niż w wielu europejskich kurortach, co przyciąga rodziny i osoby szukające ekonomicznych opcji. Kolejna sprawa to klimat – ciepłe morze i słońce przez większość roku to magnes dla spragnionych odpoczynku od polskiej pogody. Bliskość geograficzna też gra rolę – krótki lot z Polski to wygoda i oszczędność czasu. Turcja oferuje coś więcej niż plaże: bogata historia, jak Efez czy Pamukkale, i orientalny klimat Stambułu zachwycają turystów. Smaczna kuchnia, przyjazna atmosfera i brak formalności wizowych dopełniają obrazu. Dla wielu Polaków to idealny mix relaksu, kultury i przystępności. https://www.nowin.pl/2023/12/20/polacy-bardzo-chetnie-wypoczywaja-w-turcji-dlaczego/
23.06.24, 23:50
Wybieram się na wakacje chciałbym pojechać z kobita mój wiek to 33lata obecnie pracuje i mieszkam w islandi
04.07.23, 13:34
Troche mi sie zrobilo jej szkoda bo kochalem ja naprawde calym soba i wiem ze ona tez.Dlaczego tak zrobila,niewiem.Wszystko bylo oki,łozko zycie,nawet pare dni przed jej wylotem planowalismy adoptowac dzieciatko.Jak to chwila i nie przemyslane decyzje potrafia w jednej chwili przekreslic zycie.
04.07.23, 13:25
Na lotnisko w dzien powrotu zamowilismy naszym Panią po busiku pelnym ich zyciowego bagazu zaadresowanych w ich rodzinne strony.Oczywiscie zony codziennie dzwonily nawet zdazalo sie ze dwa razy dziennie ze tesknia itd i ze jak by mogly to wrocily by wczesniej ale szkoda bo oplacone.Zdezenie na parkingu pod lotniskiem bylo chyba mocne skoro mialem ponad 50 polaczen nie odebranych i smsa tresci..co to wszystko ma znaczyc.odpisalem ze przedluzam jej wakacje w rodzinnych stronach i ze na pace busa w torebce ma 3 kpl nowej bielizny i 4 paczki prezerwatyw.Ja w tym czasie z kolega bylismy juz w drodze do Karpacza.Kupilem hotel z restauracja,kolega maly osrodek,pozyczylem mu 2 stowki mialem troche odlozonych srodkow bo mu zabraklo.Ta historia wydazyla sie 5 lat temu i niech bedzie ostrzezeniem dla ludzi którzy sa w zwiazku,tak sie nie robi.Do samej rozprawy zona sie zarzekala do tego stopnia gdy odtworzono nagranie na sali z hotelu to prosila po 20 sekundach aby wylaczyc i zalala sie łzami.cdn
04.07.23, 13:05
Zainstalowal kamerki.Juz drugiego dnia pobytu ostro sie zabawialy,one dwie w apartamencie i czterech ciapatych.Nastepnego dnia jak poszly na plaze nasz detektyw zabral sprzet,material z pobytu naszych zon juz mielismy.Wrocilismy do kraju mielismy jeszcze 10 dni aby podjac decyzje co z tym zrobić do ich powrotu.Najlepszy byl telefon zony kolegi rano.Pyta sie jej ..a co ty taka zachrypnieta a ona..ze chyba kotus musialo mnie gdzies tu przewiac..(dobre co).Akurat tak sie skladalo ze nie mielismy dzieci ani ja ani kolega .U nas wszystko firma,dom,samochody byly na mnie bo zona miala ogromne dlugi po rodzicach.U kolegi dom byl na niego,a sklep ktory prowadzili dzierzawila jego zona.Naklamal wlasciciela lokalu ze zona sie rozchorowala,rozwiazal umowe towar sprzedal.Siostra kolegi prowadzila biuro nieruchmosci,wystawilismy obydwa domy,moj sprzedal sie po 5 dniach,kolega domknol tranzakcje dzien przed powrotem naszych juz w naszym mysleniu bylych zon,pozwy zlozylismy dzien wczesniej.cdn.
04.07.23, 12:33
Ja tez raz poscilem sama zone po wielogodzinnych rozmowach i zapewnieniach o wiernosci i lojalnosci z jej strony.Ja nie moglem lecieć poleciala z zona kolegi, fima wiec trzeba bylo dopilnowac.15 lat wspolnego zycia.Zawiozlem ja na lotnisko.Po powrocie chcialem smieci wyrzucic,a tu paragonik po zakupie bielizny 3 kpl,oraz 4 paczuszki prezerwatyw.Zawsze takie zakupy lezaly w mojej gestii. Pojechalem do kolegi ktorego zona poleciala z moja,poszperal w komodach i szafkach(ta byla troche madrzejsza) i znalazł te same paragoniki.Pojechalismy razem do mnie,zaprosilismy znajomego kolegi ktory okazal sie detektywem otworzylismy łyche i postanowilismy poleciec na drugi dzien.Oczywiscie tego dnia co knulismy plan zadzwonily obydwie ze jest cudownie,tesknia i nie wiedza jak wytrzymaja te dwa tygodnie bez nas,no i oczywiscie ze zaluja ze nas tam nie ma.Po przylocie na wyspe wynajelismy sobie apartament nie daleko ich.Nasz kolega detektyw zaopatrzony w odpowiedni sprzęt przekupil recepjoniste.cdn.
30.12.22, 07:37
Ja szukam opcji gdzie jechać na sex wakacje. Nie mam szczęścia ze związkami, albo facet dobry w łóżku ale niewierny, albo facet wierny i sexu prawie zero. Więc będę trzymać tego męża co jest pewnie gejem bo nie chce spać ze mną i chciała bym pojechać gdzieś gdzie faceci są zainteresowani, ale Europa mi bardziej pasuje. Chciałabym znaleść sex przyjaciela.
04.05.21, 13:17
Raz w roku sprawiam sobie taką przyjemność... kiedyś głównie kraje Arabskie, teraz też Zanzibar wszedł do gry. Pamiętam taki szalony wieczór 5 lat temu, hamulce puściły mi totalnie i zrobiłam to z trzema Tunezyjczykami. Robiliśmy to z przerwami cały wieczór, czule i namiętnie. Ja miałam Ich, a Oni mieli mnie wszędzie, pulsowałam jak szalona. Trochę się obawiałam ponieważ nie zabezpieczaliśmy się, zbyt dużo zachodu, raz do buzi, raz zmiana, raz analnie ale Nazeer zapewniał mnie, że wiedzą co robią i MIAŁ RACJĘ!! Spuszczali się nie mnie kilka razy, na twarz, na brzuszek, na plecki i nic ani kropelki tam gdzie nie trzeba - profesjonaliści!! Zanzibar ma z kolei zupełnie inny urok, jest baaaardzo romantycznie hi hi mam tam takiego jednego, czasem piszemy do siebie i zawsze pyta kiedy przylecę. Nazywa mnie "Zarina" czyli Złota bo mam włosy głęboki nieco ciemny blond kochany jest :). Dziewczyny, żaden Polak Wam tego nie da co obcokrajowiec korzystajcie z życia garściami!!
05.01.20, 14:38
Teraz wiadomo że jest dużo dziwek,cichpdajek, i przywożą różne mikrozarazy ! Obrzydzenie mnie bierze !!!
28.08.19, 15:12
moj maz nie jezdzi zemna na wakacje boi sie latac wiec sama jezdze od kilku lat do tunezji i egiptui jest wspaniale ani wrecz uwielbiaja szczuple bondynki sex z mlodymi byczkami dobrze zbudowanymi oni wiedza co pragnie kobieta wiec po 2 tygodniach na sex z mezem musze sie zmuszac zeby nic nie podejrzewal
03.05.18, 22:16
Ja podobnie jak Żaba 😉 I podobnie: mój ukochany bardzo mnie kocha i pragnie bym wróciła na wyspę. P.S. Nic nie płaciłam i bawiłam się świetnie!
01.05.18, 12:53
Jeśli macie jakieś ciekawe doświadczenia i chcecie się nimi podzielić to zapraszam na forum sex.turystyka.pl
17.09.17, 23:22
O KURCZE . Smutne to ,że kobiety potrafią sie tak poniżyć dla chwili przyjemności . Myśle ,ze potem zbiera im się na wymioty jak na siebie patrzą w lustro .Rozpusta nie ma granic . Ja na przykład swojej córce już bym chyba ręki nawet nie podała , bo brzydziłabym sie -no synowi również
17.09.17, 23:07
O ludzie, o obyczaje. Czy to już do zdziczenia dochodzi? Jeżdzić na kurestwo np. do Afryki i jeszcze płacić Kobiety SZANUJCIE SIĘ TROCHĘ . Z byle kim się zadawać , podłapać chorobę i potem całe życie żałować , że się zeszmaciło .Gdybym o córce się takich rzeczy dowiedziała to bym już nigdy do niej nie odezwała się BRRRRR
04.09.16, 20:29
Ja skorzystałam z przyjemności na Sri Lance. Tylko teraz pan codziennie dzwoni i mówi jak bardzo mnie kocha. O dziwo, nie chce przyjechać, tylko marzy bym ja wróciła na wyspę. Aaaa, wbrew temu co piszą, pomimo ich wielkiej religijności, lankijczycy zdradzają żony
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Powered by Webspiro.