TOP 10 książek podróżniczych

 

TOP 10 książek podróżniczych – wybór subiektywny

fot. etraveler.pl

Niezapomniane chwile, utrwalone na fotografiach i w sercach autorów. Porywające przygody, zabawne sytuacje i garść informacji o innych kulturach. Wreszcie, prawdziwe podróże, które zaczynają się tam, gdzie kończy się "zaliczanie zabytków", a w grę wchodzi otwartość na doświadczenia. Jeśli uważacie, że jakaś pozycja powinna się tutaj znaleźć – piszcie koniecznie! Być może zainspirujecie nas kolejną przygodą.

10.
„Pasja życia” – Jacek Pałkiewicz

 

„Pasja życia” – Jacek Pałkiewicz

fot. .

Mimo mieszanych opinii na temat tej książki, warto zapoznać się z lekturą chociażby ze względu na ciekawą postać autora – Jacka Pałkiewicza, kierownika wielu wypraw międzynarodowych na cały świecie. „Pasja życia” to opis podróży Pałkiewicza wraz z elementami poprzedzającymi, czyli np. jak zarabiał na podróże i życie, jakich dokonał odkryć itp. Pojawiają się też wskazówki survivalowe. Przeżyć w małej łódce bez łączności wyprawę przez Atlantyk? Nic trudnego dla Pałkiewicza. Autor podróżował na wielbłądach, jakach, słoniach. Jeździł reniferowymi zaprzęgami, chińskim sampanem i indiańskimi pirogami… dżungla amazońska, wyprawa przez Syberię i budzący zainteresowanie cytat Pałkiewicza:

Wygram z tobą w każdej grze, która wybierzesz, bo być może nie jestem bardziej inteligentny czy silniejszy, ale ja nigdy się nie zmęczę a ty – tak.

To wszystko znajdziecie w „Pasji życia”.

9.
„Życie wielkiej rzeki” – Wiktor Ostrowski

 

„Życie wielkiej rzeki” – Wiktor Ostrowski

fot. .

To z pewnością jedna z najlepszych relacji podróżnych, jakie są dostępne w naszym kraju. Wiktor Ostrowski daje popis dobrego reporterskiego stylu, choć oprócz przygód w książce można znaleźć również piękne opisy krajobrazów. Ostrowski – Polak, zamieszkały w Argentynie, zakłada się po pijaku z kolegą, który jest lekarzem, że przepłynie na kajaku od wodospadu Iguazu do Buenos Aires. Ostrowski musi odnaleźć się w dzikim świecie, płynąc przez dżunglę i napotykając po drodze różnych ludzi, którzy często znaleźli się nad Paraną zupełnie przypadkowo. W książce pojawiają się różne typy charakterów, autor dobrze operuje dramaturgią, a niesamowite historie pobudzają wyobraźnię i sprawiają, że trudno się oderwać od lektury. Dzisiaj takiego świata już nie ma – dzikie chaszcze zostały zastąpione przez asfalt, spaliny samochodowe i miasta.

8.
„Przesunąć horyzont” – Martyna Wojciechowska

 

„Przesunąć horyzont” – Martyna Wojciechowska

fot. .

Trzecia Polka na Evereście opisuje pokonywanie trudności, jakie pojawiają się w drodze na szczyt. Opowiada także o górskiej wędrówce: W górach jest coś intymnego. Nikt nie krzyczy na szczycie z radości. Człowiek sobie posiedzi, popatrzy, zrobi kilka zdjęć [...] Góry mają w sobie coś magicznego, człowiek nie zje, nie dośpi, pachnie coraz gorzej, ale nie chce przestać się wspinać. W górach liczy się tylko tu i teraz.

Wojciechowska jest prawdziwą pasjonatką. Oprócz wyprawy opisuje również swoją wewnętrzną przemianę i pokonywanie barier, które pojawiają się w trakcie wspinaczki. „Przesunąć horyzont” może nieść ze sobą również znaczenie metaforyczne – każdy ma swój własny Mount Everest, ku któremu dąży i który wymaga wielu wyrzeczeń. W środku książki mnóstwo fotografii. Okładka przedstawia zdjęcie szczęśliwej autorki, której udało się wspiąć na najwyższy szczyt Ziemi. Pozycja idealna na zimowe wieczory.

7.

„Poza utartym szlakiem”

 

„Poza utartym szlakiem”

fot. .

Książka trochę o podróżach, trochę też o ludziach, którzy są kształtowani przez otaczającą ich kulturę. „Poza utartym szlakiem” to 17 reportaży, opisów i relacji z podróży w różne rejony świata. Książka udowadnia, że prawdziwe podróżowanie rodzące się z pasji nie potrzebuje pełnego portfela i trzygwiazdkowych hoteli. Wymaga natomiast fantazji i odwagi. W książce znajdziemy relacje z gór Nanga Parbat, odwiedzimy miasto Majów, wypoczniemy na plaży nad jeziorem Bajkał, będziemy mogli podziwiać architekturę „Manhattanu pustyni” w Jemenie, czy też zamieszkamy w domku w porcie Baku. Oprócz tego poznamy realia pracy w szpitalu w Bangladeszu i zobaczymy, jak wygląda życie mieszkańców Indonezji kilka lat po tsunami. Każdy reportaż różni się czymś od pozostałych – czasem mocną stroną są opisy miejsc, innym razem relacje z niesamowitych przygód. Jak przystało na literaturę podróżniczą, do opisów dołączone są mapki, zdjęcia z podróży i krótkie notki o autorach reportaży. Pozycja ta nie ma nic wspólnego ze schematycznym zwiedzaniem atrakcji turystycznych. Jest natomiast kawałkiem prawdziwej przygody – spoza utartego szlaku.

6.
„Cisza” – Stefan Czerniecki

 

„Cisza” – Stefan Czerniecki

fot. .

Książka porywa już od pierwszych kartek. Autor żartobliwym, lekkim językiem opowiada o swoich przygodach podczas pobytu w Ameryce Południowej – w Peru i Ekwadorze. Stefan Czerniecki na własnej skórze doświadczył życia wśród Indian mieszkających w Andach. Poznał tamtejsze zwyczaje, zachłysnął się kulturą, obserwował latynoską rzeczywistość. W książce Czerniecki nie usiłuje wykazać się wszechwiedzą. Stopniowo odkrywa przed czytelnikiem kolejne elementy układanki, podobnie jak sam wszystko poznawał – kawałek po kawałku. Dopełnieniem żywiołowych i zabawnych opisów są mapki i kolorowe fotografie. Czasami, jak to w życiu, bywa też niebezpiecznie, o czym również można przeczytać w „Ciszy”. Dla pragnących podróży w tamte rejony, mnóstwo przydatnych informacji, które znacznie ułatwią wyprawę. Nic dodać, nic ująć.

5.
„W podróży” – Sándor Márai

 

„W podróży” – Sándor Márai

fot. .

Sándor Márai twierdzi, że dawniej celem eskapad nie była po prostu zmiana miejsca, ale tęsknota za przeżyciem. Autor formułuje jeszcze jedną tezę: owa tęsknota dzisiaj wyparowała z podróżowania. Książka to zapiski z podróży po całej Europie, m.in.: z Francji, Niemiec, Włoch. Nie są to opisy przypadkowe – jedno z przemówień Hitlera, międzywojenny Paryż, zagadkowy Rzym. Czasami autor wraca w dane miejsce dopiero po latach. Márai zwraca uwagę na wydarzenia kluczowe dla swojej epoki. „W podróży” to uchwycenie chwil, które już przeminęły, zapis dawnych wypraw, zakładających prawdziwe podróżowanie, a nie tylko przemieszczenie się z miejsca na miejsce. Najmniejsze drobiazgi czynią opisy autora bardzo realistycznymi i zatrzymują żyjącego w pędzie czytelnika. Podróże dla autora są punktem wyjścia do zastanowienia się nad wpływem towarzyszących nam wydarzeń na nas samych oraz na obraz mijającej epoki.

4.
„Pojechane podróże. Wyprawy Trzech Żywiołów”

 

„Pojechane podróże. Wyprawy Trzech Żywiołów”

fot. .

Znakomite fotografie, porywające przygody i magiczne miejsca – tak w jednym zdaniu można by opisać tę pozycję. 17 relacji niemalże z innego świata. Autorzy to zapaleni podróżnicy, którzy odwiedzili różne zakątki naszej kuli ziemskiej. Są to m.in.: Anna Czerwińska (podróż po Himalajach), Robert Maciąg (Mont Everest). Jest opowieść o podróżowaniu po Pakistanie kolorową, rzucającą się w oczy ciężarówką, która nie ma ręcznego hamulca. Pięknie wydana, z zapierającymi dech w piersiach zdjęciami, wydana na kredowym papierze. Jeśli kochasz podróże a „szalona wyprawa” to Twoje drugie imię, pozycja ta musi znaleźć się w Twojej biblioteczce!

3.
„Dotknięcie pustki” – Joe Simpson

 

„Dotknięcie pustki” – Joe Simpson

fot. .

Podróże często wiążą się z ryzykiem i niebezpieczeństwem. Joe Simpson, człowiek o wielkiej sile ducha i determinacji, opowiada o wyprawie w peruwiańskie Andy. Niebezpieczeństwo gór przyciąga. Opowieść rozpoczyna się od wypadku, jakiemu ulega autor. Wspinaczka na szczyt Siula Grande, która początkowo jest szczytem marzeń, w rezultacie okazuje się być opisem wielkiej samotności, cierpienia i bólu. Podczas takich wypraw człowiek walczy ze słabością własnego ciała i – jak udowadnia autor – dzięki silnej woli jest w stanie przetrwać najtrudniejsze chwile. Potrafi pokonać zwątpienie i myśl o ciągle towarzyszącej śmierci. Z kartek wręcz „wypływają” emocję podróżników, a kluczowe momenty opisane są z dwóch perspektyw – Joego i jego towarzysza. Do książki dołączono mapę, której towarzyszą zdjęcia krajobrazu górskiego. Wszelkie skomplikowane terminy „górskie” wyjaśnione są w dołączonym słowniczku. Godna polecenia każdemu miłośnikowi gór i nie tylko!

2.
„Gringo wśród dzikich plemion” – Wojciech Cejrowski

 

2.„Gringo wśród dzikich plemion” – Wojciech Cejrowski

fot. .

Pełna humoru, rozśmieszy nawet największego ponuraka. Cejrowski kolejny raz zabiera czytelnika w dzikie rejony świata, gdzie zamieszkują plemiona i nietypowych zwyczajach i różnorodnej kulturze. Cięty, błyskotliwy język, zmysł obserwacji i łatwość porozumiewania się z tubylcami to niewątpliwie trzy ogromne zalety autora. W książce nie brakuje opisów groźnych przygód, ciekawych żartów językowych i wielkiej fascynacji Cejrowskiego do poznawania obcych kultur. Książka wzbudza wiele pozytywnych emocji i niełatwo jest się od niej oderwać. Rewelacja!

Motyl – bardzo delikatne słowo. Zwiewne; zupełnie jak... motyl. Po angielsku też jest delikatne – butterfly. Na piśmie niekoniecznie to widać ale proszę mi uwierzyć – ono brzmi jak aksamit. Jest takie... maślane.
Po francusku, z kolei, śliczne, drobniutkie – papillon.
Po hiszpańsku, urocze – mariposa.
Po rosyjsku, kochane – baboćka.
A po niemiecku SCHMETTERLING! No cóż. (...)
A jednak – bywają groźne. Przerażające. Do tego stopnia, że zapierają dech w piersiach – tym razem dosłownie. I definitywnie. Raz na zawsze...
Leci sobie baboćka, leci papillon, leci mariposa.,.. i nagle okazuje się, że to jednak!!! SCHMETTERLING!!!

1.
„Prowadził nas los” – Kinga Choszcz i Radosław Chopin Siuda

 

1.„Prowadził nas los” – Kinga Choszcz i Radosław Chopin Siuda

fot. .

Pięć lat w podróży dookoła świata, dwa plecaki i niecałe sześćset dolarów – to nie do pomyślenia. A jednak tak wyglądał cały ekwipunek Kingi Choszcz i Radosława Siudy, którzy 7 października 1998 roku wyruszyli autostopem z Nowego Jorku. Przemierzyli całą Amerykę Północną, Amerykę Południową, Nową Zelandię, Australię, Azję i część Europy. Odwiedzili łącznie 47 państw. Podróżowali rowerem, łódką, paralotnią, motorem, statkiem, pociągiem drogowym i ciężarówką. Nie wiedzieli, co przyniesie nowy dzień. Oprócz kilku nieprzyjemnych incydentów (utrata sprzętu fotograficznego i pieniędzy) spotkali się z bezinteresowną życzliwością i poznali wielu ludzi, którzy w krótkim czasie stali się ich przyjaciółmi. Oryginalny dziennik z podróży prowadzony przez Kingę niestety musiał zostać skrócony. Od strony technicznej: w książce znalazły się kolorowe zdjęcia podróżników oraz zakątków, które odwiedzili. Opowieść Kingi Choszcz jest obrazkiem różnych kultur, smaków, kolorów i zakątków niedostępnych dla turystów. „Prowadził nas los” to bez wątpienia jedna z tych książek, która pozwala przeżyć przygodę nie ruszając się z miejsca.

Która z wymienionych niżej książek jest dla Ciebie najbardziej inspirująca?