Dziś jest 04.11.2024
Imieniny obchodzą Karol, Olgierd, Emeryk, Boromeusz
Autor: Anna Wojciechowska
Data publikacji: 05.07.2012 15:52
Liczba odwiedzin: 6467
Tagi: turcja, kapadocja, doğubayazıt, nemrut, antakya, mardin, şanlıurfa, urfa, hasankeyf, anna wojciechowska, staż zadanie 5
Poniższe 7 miejsc na pewno nie pojawi się w pierwszej dziesiątce wyników google po wpisaniu "Turcja wakacje miejsca" (no, może z jednym jedynym wyjątkiem w postaci Kapadocji). Propozycja bardziej dla poszukiwaczy przygód i podróżników indywidualnych, niż miłośników plażowania i wyjazdów "na gotowe". Niecodzienne sytuacje i niezapomniane wrażenia - gwarantowane!
MARDIN
Stare Miasto w Mardin może być spokojnie uznane za swego rodzaju otwarte muzeum, ze względu na swoją wyjątkową historyczną architekturę z czasów Artukidów, dynastii panującej na tych terenach przez trzy stulecia od XII do XV w. Największą przyjemnością zatem jest pozwolić sobie pobłądzić pośród budowli z beżowego wapienia labiryntami wąskich uliczek, które prędzej czy później doprowadzą nas do swych największych atrakcji:
Po wędrówkach po Starym Mieście warto odpocząć w jednej z kafejek przy Cumhuriyet Caddesi (Alei Republiki) z przepięknym widokiem na położoną poniżej równinę starożytnej Mezopotamii, aby chwilę później udać się na wędrówki po iście bliskowschodnim bazarze.
Tereny te należały do starożytnej Mezopotamii, kolebki cywilzacji Bliskiego Wschodu. Na początku XX w. natomiast w wyniku toczonych tutaj walk Mardin przeszło w ręcę Turków, jednak do dziś Arabowie uważają te tereny za "swoje". Jest w tym trochę racji, bowiem na ulicach znacznie częściej słyszymy arabski i kurdyjski dialekt kurmaci, niż oficjalny turecki. Tu też podczas błądzenia po Starym Mieście wraz z moim syryjskim przyjacielem Yahyą spotkaliśmy mieszkającego tu od kilkunastu lat syna jego sąsiada z Aleppo :)
Starówka Mardin rozciąga się pomiędzy dwiema biegnącymi równoleżnikowo ulicami – górną Cumhuriyet Caddesi na północy i dolną Yeni Yolu Caddesi na południu. Z sąsiednich miejscowości dojedziemy tu dolmuszem do początku Cumhuriyet Cd., gdzie kończą one swój bieg, a my rozpoczynamy wędrówkę po mieście. Tu też co kilkanaście metrów potykać się będziemy o hotele i pensjonaty o najróżniejszym standardzie. Ceny na nocleg rozpoczynają się już od 20 TL ze śniadaniem.
Dobra wiadomość dla tych, którzy chcieliby tu przyjechać, ale wydaje im się, że to „za daleko” na wschód - do Mardin latają tureckie tanie linie lotnicze: Pegasus Airlines, Sun Express oraz Anadolu Jet.
HASANKEYF
Z Mardin warto udać się na minimum pół dnia do niedalekiego Hasankeyf, starożytnego miasta asyryjskiego wykutego w skale. Do Hasankeyf mamy z Mardin 109 km i dojedziemy tam minibusem z przesiadką w miasteczku Midyat. Do Hasankeyf łatwo też dojechać z pobliskich większych miast takich jak Batman czy Diyarbakır.
Dla mnie Mardin i Hasankeyf to absolutne perełki na mapie turystycznej Turcji. Tu poczujemy prawdziwą atmosferę bliskowschodniego Orientu, której tak brakuje w skomercjalizowanych nadmorskich kurortach w zachodniej Turcji. Ludzie są tu niezwykle przyjacielscy, a ceny nadal bardzo niskie. Warto wybrać się tu, zanim ten uroczy zakątek skolonizują hordy turystów i zanim ziści się planowany od dawna projekt zalania Hasankeyf przez spiętrzenie wody na Tygrysie.
Do Mardin i Diyarbakır dolecieć można ze Stambułu i innych większych miast Turcji tureckimi tanimi liniami lotniczymi: Pegasus Airlines, Sun Express oraz Anadolu Jet.
ANTAKYA
Czyli starożytna Antiochia, w dzisiejszej Turcji funkcjonująca również pod nazwą Hatay. W czasach Imperium Rzymskiego była stolicą rzymskiej prowincji Syrii i jednym z najważniejszych centrów kulturalnych, handlowych, politycznych i religijnych basenu Morza Śródziemnego. Przez kolejne wieki przechodziła z rąk do rąk, wchodząc kolejno w skład Bizancjum, Egiptu oraz Imperium Osmańskiego, a także przez kilkanaście lat francuskiej mandatowej Syrii, by w 1938 znaleźć się w Republice Tureckiej.
Długa i bogata historia Antakii pozostawiła w mieście swe liczne pamiątki. Najważniejszym z nich z pewnością jest wykuty w skale kościół Świętego Piotra, który swój obecny kształt uzyskał w 1098 r. po zdobyciu Antiochii przez wojska pierwszej krucjaty. Spod wejścia do kościoła rozciąga się piękna panorama całej Antakii.
Wartym odwiecdzenia jest również meczet Habib-i Neccar Camii, pamiątka ery osmańskiej. Jest to najstarszy meczet w mieście i jeden z najstarszych w całej Anatolii.
O ile nie jestem zwolenniczką zimnych wnętrz muzealnych, o tyle z pełnym przekonaniem mogę polecić odwiedzenie Muzeum Archeologicznego w Antakii, w którym znajduje się jedna z dwóch najbogatszych kolekcji mozaik rzymskich na świecie.
Polecam także spacer wzdłuż wspaniałego tunelu Tytusa i Wespazjana, który stanowi doskonały przykład architektonicznych możliwości starożytnych Rzymian.
W mieście panuje urzekająca atmosfera orientu, która jeszcze nie stała sie towarem handlowym przemysłu turystycznego. Spacerując po centrum z łatwością znajdziemy zarówno okazałe hotele z trzema lub więcej gwiazdkami, jak również tanie pensjonaty za 20 TL za nocleg, często oznakowane po prostu tablicą z napisem Boş oda (wolne pokoje). Ponieważ miasteczko jest dość konserwatywne, może się zdarzyć, że w tych tańszych miejscach noclegowych odmówią nam zakwaterowania, jeśli podróżujemy w koedukacyjnej, lecz nie będącej małżeństwem parze. Zwykle jednak tego rodzaju restrykcje stosuje się wyłącznie w stosunku do obywateli Turcji.
W mieście roi się od tradycyjnych tureckich lokanta, czyli jadłodajni, serwujących przepyszną rodzimą kuchnię, w których ceny są całkiem korzystne.
Po odwiedzeniu kościoła Świętego Piotra "lokalni przewodnicy" (czyli kilku-kilknastoletnie dzieci) będą z pewnością oferowali oprowadzenie nas po okolicy za drobną opłatą. Warto skorzystać z ich usług i udać się na spacer po okolicznych wzgórzach, idąc w głąb malowniczego wąwozu. Widoki wprost niezapomniane!
URFA
Widniejąca na obecnych mapach Turcji jako Şanlıurfa, czyli dawna Edessa - starożytne centrum chrześcijaństwa syryjskiego. Obecnie miasto znane jest głównie jako tradycyjne miejsce narodzin proroka Abrahama (zwanego w kulturze islamu Ibrahimem). Miał on przyjść na świat w jaskini, obok której znajduje się dziś meczet wraz ze słynnym Jeziorem Świętych Ryb. Wieść głosi, że kiedy król Nimrod nakazał zabić Abrahama poprzez wrzucenie go do ognia, Bóg zamienił płomienie w jezioro, zaś rozżarzone węgle w ryby. Jako że Abraham jest również uważany za proroka przez muzułmanów, Urfa jest dla nich miejscem świętym i celem pielgrzymek. W związku z tym warto pamiętać o skromnym stroju podczas wędrówek po mieście (zakryte ramiona, kolana i dekolt).
Poza meczetem, jaskinią i jeziorem, warto udać się także na pobliski bazar, gdzie można także podejrzeć, jak rzemieślnicy ręcznie wykonują miedziane naczynia, takie jak cezve (wym. dżezwe), czyli tygielki do parzenia kawy po turecku. Na wąskich uliczkach bazaru mijają się osiołki ze skuterami, których prędkość jest zupełnie nieadekwatna do szerokości i charakteru alejek. Na bazarze często zdarzą nam sie z pewnością zaproszenia na herbatę ze strony ciekawych yabanci (tur. obcokrajowców) sprzedawców. Jednej szklaneczki czaju nie wypada odmówić :) Bazar wraz ze starą dzielnicą miasta, nieco popadającą w ruinę, tworzą niepowtarzalny orientalny klimat miasta.
W odległości ok. 15 kilometrów na wschód od Urfy znajduje się kompleks archeologiczny Göbekli Tepe, który jest najstarszym znanym miejscem kultowym stworzonym przez człowieka, datowanym na 10 tysięcy lat przed naszą erą.
W centrum miasta znaleźć można zarówno wysokiej klasy hotele, jak i tanie pensjonaty (tur. Boş oda - wolne pokoje).
Do Urfy dolecieć można ze Stambułu (lub innych większych miast Turcji) tureckimi tanimi liniami lotniczymi: Pegasus Airlines oraz Anadolu Jet.
GÓRA NEMRUT
Czyli turecka Nemrut Dağı, jeden z najwyższych szczytów w regionie (2134 m n.p.m.) i jedno z najważniejszych stanowisk archeologicznych okresu hellenistycznego. Na szczycie góry znajduje się kurhan o wysokości 50 m usypany z drobnych kamieni, otoczony z trzech stron tarasami z monumentalnymi posągami bóstw persko-greckich. Wśród nich znajduje się także rzeźba króla Antiocha, który był zleceniodawcą całego kompleksu około 62 r. p.n.e.
Miejsce jest jedyne w swoim rodzaju i przez wieki pozostawało nieodkryte. Obecnie można tu dojechać autem do samego podnóża kurhanu. Wycieczki na szczyt góry organizowane są w miejscowości Kahta niedaleko Adiyamanu i odbywają się głównie o wschodzie lub zachodzie słońca, kiedy widok, jak i oświetlenie monumentalnych rzeźb jest najkorzystniejsze. Tam też możemy zatrzymać się na nocleg.
Jest jeszcze jedna opcja odwiedzenia tego wyjątkowego miejsca, moim zdaniem znacznie ciekawsza ;) Mianowicie - spróbować dotać się do jednej z wiosek położonych w pobliżu szczytu Nemrut, np. Büyüköz lub Subaşı. Spróbować, bowiem miejscowości te leżą kilkanaście kilometrów od głównej drogi, po której jeżdżą busy. Tam znaleźć można nocleg w prywatnych kwaterach oferujących pokoje za ok. 15-20 TL ze śniadaniem. Stąd do szczytu góry dzieli nas niespełna 10 km i taką odlgłość bez trudu pokonamy pieszo.
KAPADOCJA
Absolutnie obowiązkowy punkt programu. Jedno z najpiękniejszych miejsc w Turcji i pewnie jedno z najbardziej wyjątkowych, jakie kiedykolwiek będziecie mieli okazję oglądać w swoim życiu. Bajeczne formy skalne postałe w wyniku wietrzenia w plastycznych skałach tufowych oraz wykute w ich wnętrzu domki skalne tworzą widok jak z bajki.
Najlepszą propozycją zwiedzania tego magicznego zakątka jest wg mnie rozpoczęcie od "serca Kapadocji", czyli miasteczka Göreme. Sama architektura tego miejsca budzi wątpliwości co do realności zdarzeń. A to dopiero początek ;) Tu znajdujemy nocleg - bądź to w skalnym hotelu (dość droga opcja, ale warto!), bądź w którymś z tańszych pensjonatów. Stąd udajemy się na wzgórze nad miastem, by obejrzeć wschód i/lub zachód słońca nad doliną. O wschodzie w niebo wzbijają się dziesiątki balonów, które jeszcze bardziej "odrealniają" widok. Nawet jeśli nie stać nas na przelot balonem (koszt ok. 200 EUR od osoby!), sam ich widok w górze zapiera dech w piersiach.
Gdy dzień już w pełni, warto wybrać się na kilkugodzinną wędrówkę labiryntami pośród bajecznie wyrzeźbionych przez naturę tufów. Łatwo tu pobłądzić, ale bez obaw - wszystkie drogi prowadzą do Rzymu ;) czyli do Göreme.
Nieopodal miasteczka znajduje się też skansen, a właściwie muzeum pod gołym niebem (tur. Göreme Açık Hava Müzesi), które w malowniczym wąwozie mieści aż około 350 kościołów i kapliczek z czasów bizantyjskich, wykutych w miękkiej skale. Miejsce to znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO - i to zarówno kulturowego, jak i przyrodniczego.
Do Kapadocji można dostać się zarówno autobusem (jak wszędzie w Turcji), jak i pociągiem do Kayseri (ok. 70 km od Göreme), a także tureckimi tanimi liniami lotniczymi (do tego samego miasta): Pegasus Airlines, Sun Express oraz Anadolu Jet.
DOĞUBAYAZIT
Dalej na wschód już w tym kraju się nie da. Miasteczko położone 20 km od granicy z Iranem i 30 km od granicy z Armenią może poszczycić się przepięknym widokiem na oddaloną o 15 km najwyższą górę w Turcji - Ararat (5137 m n.p.m.). Sam Ararat jest miejscem, gdzie wg podań miała zatrzymać się biblijna Arka Noego. Jest to także święta góra dla ormiańskich chrześcijan, którzy terytorialnie utracili ją w 1923 r. Turcy zaś, aby zatrzeć ormiańskie ślady miejsca, przemianowali szczyt na Ağrı Dağı (tur. "góra bólu") i oburzają się, gdy słyszą ormiańską nazwę Ararat. Aby wspiąć się na jej szczyt potrzebujemy specjalnych pozwoleń od rządu tureckiego, a także niemałych umiejętności wspinaczkowych. Zwykłym śmiertelnikom jednak musi wystarczyć oszałamiający widok na tę wspaniałość.
Wysoko na wzgórzu ponad Doğubayazıt dumnie wznosi się pałac Ishaka Paszy. Imponująca budowla - perła architektury osmańskiej, ukończona zosała w 1784 r. i choć dziś popada nieco w ruinę, nadal robi ogromne wrażenie. Rycina z obrazem pałacu została nawet umieszczona na rewersie stulirowego banknotu.
Obecnie w mieście przeważają Kurdowie. To na tych terenach jeszcze kilka lat temu toczyły się walki pomiędzy kurdyjską partyzantką z PKK a turecką armią. Ślady tych walk można zobaczyć na każdym kroku, choćby w postaci posterunków wojskowych usytuowanych niemal na każdym wzgórzu.
Jako że Doğubayazıt stał sie ostatnimi czasy "modny" wśród zachodnich backpackersów, bez trudu znajdziemy w centrum miasteczka miejsce do spania w przystępnej cenie, jak również kafejkę internetową. Na wysokiej klasy hotele raczej nie ma tu co liczyć.
Do miasteczka kursuje kilka autobusów dziennie z odległego o 180 km miasta Van. Do Van natomiast dostać się możemy bądź drogą powietrzną (tureckie tanie linie lotnicze: Pegasus Airlines, Sun Express oraz Anadolu Jet), bądź lądową: koleją bliskowschodnią kursującą dwa razy w tygodniu ze Stambułu do Teheranu (szczegłóy na stronie Tureckich Państwowych Linii Kolejowych (TCDD)), autobusem - zewsząd oraz oczywiście na stopa :)
Doğubayazıt nazywane jest "wrotami Iranu" i widać to zwłaszcza na bazarze w postaci mnogości supertanich produktów, przemycanych tu zza wschodniej granicy ;)
We wrześniu i październiku jest tu już dość zimno (jak również w maju), natomiast od listopada do kwietnia na pewno zastaniemy tu śnieg.
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16349
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11640
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 162660
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 191973
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8066
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7051
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 35014
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 8910
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11138
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8656
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10492
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8040
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 9888
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6619
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8580
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6634
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 61413
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 165621
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 7911
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 264971
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Z indexem w podróży
Data publikacji: 02.09.2013 16:02
Liczba odwiedzin: 333631
Do tej pory w ramach naszego projektu odwiedziliśmy 23 kraje na dwóch kontynentach, przejeżdżając 22,5 tys. km. Auto pchaliśmy już około 100 razy. Zużyliśmy dwa silniki i hektolitry oleju silnikowego. Każdą z naszych wypraw relacjonowaliśmy za pośrednictwem środków masowego przekazu. Nawiązaliśmy łącznie współpracę z 50 firmami i organizacjami. Coraz więcej osób zagląda na nasze strony. »
Autor: Źródło: Stowarzyszenie Chodź nad Świder
Data publikacji: 29.08.2013 09:49
Liczba odwiedzin: 116711
Znudził Wam się zachodnioeuropejski ład i porządek? Zachodnia popkultura? Myślicie, że już nic Was nie zaskoczy? Jedźcie z nami na Wschód! »
Powered by Webspiro.