Dziś jest 26.12.2024
Imieniny obchodzą Szczepan, Dionizy, Wrociwoj
Autor: Jacek Rachwald
Data publikacji: 10.02.2012 00:30
Liczba odwiedzin: 5715
Liberia leży w Zachodniej Afryce. Jest trzykrotnie mniejsza niż Polska, ma 4 miliony mieszkańców, którzy mówią kilkunastoma lokalnymi językami oraz regionalną odmianą angielskiego – pidżin liberyjskim. W Liberii ważna jest jej historia, unikatowa w skali kontynentu. Historia ma tu olbrzymie znaczenie dla stosunków społeczno – politycznych.
Monrowia. Fot. Erik (HASH) Hersman
Jak to było na początku
Liberia to kraj inny od pozostałych w Afryce. Przede wszystkim nigdy nie był kolonią. Co nie znaczy, że jego mieszkańcy nie doświadczyli krzywd ze strony przyjezdnych. Gdy w początkach XIX wieku Amerykanie znosili niewolnictwo postanowili, w duchu zadośćuczynienia, podarować czarnoskórym mieszkańcom kawałek ziemi na kontynencie ich przodków. Zachęconych tą wizją zabierano statkami ze wschodniego wybrzeża USA na zachodnie wybrzeże Afryki. Pierwszy statek dopłynął do miejsca, w którym dziś leży Monrowia. Tam, za niewielką opłatą i przy pomocy karabinu, agent Amerykańskiego Towarzystwa Kolonizacyjnego przekonał wodza jednego z plemion do sprzedaży kawałka ziemi i osiedlił na niej byłych niewolników. Statki z USA kursowały odtąd regularnie. Nowi osadnicy zorganizowali się, w 1847 r. utworzyli Republikę Liberii i, mimo, że stanowili tylko kilka procent mieszkańców kraju, podporządkowali sobie ludność tubylczą przekładając jedyny znany sobie model społeczny – niewolnictwo. Nazywali siebie Amerykano – Liberyjczykami.
Liberia była zawsze mocno związana ze Stanami Zjednoczonymi. Były to głównie powiązania gospodarcze – przedsiębiorstwa z USA eksploatowały jej zasoby naturalne: kauczuk, drewno, kakao, kawę. Oba kraje łączyły również silne więzi polityczne a w latach zimnej wojny Monrowia stanowiła główną bazę CIA w Afryce. Flaga Liberii jest niemal identyczna jak amerykańska, z tą różnicą, że zamiast 50 gwiazd ma jedną.
Stolicą kraju jest Monrowia, położona na długim i wąskim półwyspie, nieco podobnym do naszego Helu. Stolicę zamieszkuje około miliona osób. Im dalej w głąb lądu tym mniej osiedli ludzkich. Wschodnia część kraju zamieszkana jest głównie przez ludność tubylczą - żyjącą na tych ziemiach od pokoleń w wioskach rozrzuconych w buszu. Obszar ten porośnięty jest gęstym tropikalnym lasem przechodzącym w sawannę. W porze deszczowej funkcjonuje tu gęsta sieć rzek. Na wybrzeżu spotykamy płaskie równiny, stopniowo przechodzące w pofałdowany płaskowyż w kierunku północno – wschodnim. Panuje tu oczywiście klimat tropikalny, wilgotny i gorący, z dwiema pory roku: suchą, kiedy dni są gorące a noce chłodne oraz wilgotną, z częstymi i intensywnymi opadami deszczu.
Z większych zwierząt w Liberii spotkać można słonie, bawoły, antylopy, lamparty, szympansy oraz występujące tylko w tej części kontynentu hipopotamy karłowate. Niestety wieloletnia rabunkowa gospodarka (skupiona na wycince mahoniowców i hebanowców) doprowadziła do znacznej degradacji środowiska. W ostatnich latach utworzono dwa parki narodowe: Sapo na południu i Mano - Lofa na północy.
Przez wojnę do Nagrody Nobla
Druga połowa ubiegłego stulecia przyniosła względny spokój, kraj rozwijał się całkiem dynamicznie dzięki eksportowi surowców. Jednak coraz bardziej pogłębiające się rozwarstwienie społeczne wywoływało niezadowolenie ludności, szczególnie plemion niereprezentowanych we władzach państwa. W 1980 roku rebelianci pod wodzą Samuela Doe dokonali przewrotu wojskowego a Doe przejął władzę. Dekada jego rządów upłynęła pod znakiem walk z przeciwnikami politycznymi oraz defraudacji dochodów państwa. To doprowadziło, w 1989 r., do wybuchu bardzo brutalnej wojny domowej ciągnącej się przez siedem lat. Rozejm nastał dopiero w 1996 roku. Rozpisano wybory, które wygrał Charles Taylor a jego partia zdobyła władzę w parlamencie.
Niestety, Taylor nie okazał się lepszym przywódcą państwa niż jego poprzednik. Stale walczył z armią swego niedawnego druha Prince`a Johnsona oraz rozkręcał diamentowy biznes wykorzystując pracę niewolników. Wieloletnie walki oraz autorytarne rządy Taylora doprowadziły do exodusu ludności do krajów sąsiednich. W końcu, pod naciskiem z zewnątrz, musiał ustąpić z urzędu. Wyemigrował do Nigerii a władzę przejął rząd tymczasowy. Dziś Taylor jest sądzony za zbrodnie wojenne.
W 2005 roku udało się przeprowadzić wybory prezydenckie. Wygrała je ekonomistka Ellen Johnson - Sirleaf, pokonując byłego gwiazdora piłkarskiego George`a Weahem`a (eks AC Milan). Ellen Johnson – Sirleaf. Została pierwszą w historii Afryki kobietą na czele państwa. Sześć lat później odniosła ponowne zwycięstwo (90 procent poparcia). Pani prezydent jest absolwentką Uniwersytetu w Kolorado i Uniwersytetu Harvarda. Ma doświadczenie w pracy dla Banku Światowego, ONZ, CitiBanku. Za jej rządów Liberia wkroczyła na drogę pokoju i stabilizacji. W 2011 roku otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla.
W kraju kauczuku, kawy i tysięcy statków
Obecna sytuacja społeczno – polityczna w Liberii jest dość spokojna, pokoju pilnuje odbudowana za pieniądze USA armia rządowa i siły ONZ. Na tle regionu Liberia jest dość spokojnym państwem ale zmaga się z olbrzymimi problemami gospodarczymi. Mimo, że wkraczające coraz silniej do Afryki Chiny spłaciły wszystkie jej długi, ogólna sytuacja nie przyciąga wielu inwestorów. Nowy rząd pracuje nad odbudową zaufania wśród państw Afryki oraz społeczności międzynarodowej, współpracuje z wieloma organizacjami międzynarodowymi, wprowadza regulacje gospodarcze.
Liberia czerpie korzyści finansowe będąc tzw. tanią banderą – państwem gdzie można tanio i bez wielu formalności zarejestrować statek. Z tego powodu kraj ten formalnie posiada największą flotę morską na świecie. Osiąga on z tego procederu aż 10 procent swojego dochodu. Innym źródłem zysków jest eksport kauczuku, bananów, kawy i kakao. Liberia posiada złoża diamentów i złota ale koncesje na ich wydobycie mają koncerny zachodnie. Ludność utrzymuje się głównie z rolnictwa; hodowla bydła i innych zwierząt jest natomiast utrudniona z powodu występowania muchy tse-tse.
Monrowia – stolica kraju – jest mocno zniszczona latami wojen, jednak wyraźnie postępuje odbudowa budynków i infrastruktury. Hotele zapewniają dostęp do bieżącej wody oraz prądu, oprócz nich takie luksusy można spotkać tylko w ambasadach, budynkach rządowych czy szpitalach. Poza nimi prąd uzyskuje się z generatorów co ogranicza jego dostawy do kilku godzin dziennie. W ciągu dnia na ulicach jest spokojnie i bezpiecznie. Biali turyści są często nagabywani przez mieszkańców chcących zarobić na oprowadzaniu, opowieściach z czasów wojny lub po prostu coś sprzedać. Plagą są tutaj kradzieże, zdarzają się również z użyciem noża lub innego niebezpiecznego narzędzia. Mieszkańcy stolicy, jak i innych regionów są poza tym bardzo otwarci i przyjaźnie nastawieni. Nie zaleca się poruszania po mieście po zmroku (nie mówiąc już o prowincji). W Liberii stacjonuje misja ONZ ale nie jest ona w stanie zapewnić bezpieczeństwa w większości rejonów kraju. Na drogach międzymiastowych liczne są checkpointy ONZ.
Zakupy można zrobić na jednym z wielu targów lub supermarketów. Liczne sklepy należą głównie do Libańczyków i Hindusów, Liberyjczycy prowadzą zwykle skromne, rodzinne sklepiki. W stolicy można zjeść w wielu barach i restauracjach serwujących oprócz tradycyjnej kuchni regionu także dania tajskie, chińskie, indyjskie, libańskie oraz bary sushi. Tradycyjna kuchnia liberyjska składa się głównie z mięsa, ryb i owoców morza, ryżu oraz bulw i liści manioku; wszystkie potrawy są na ogół przyprawione na bardzo ostro.
Monrowia oraz niemal całe wybrzeże liberyjskie ma przepiękne, piaszczyste plaże z wysokimi palmami. Plaże stanowią ogromny potencjał turystyczny kraju i są pod tym kątem zagospodarowywane – na wielu z nich spotkamy restauracyjki, boiska do siatkówki oraz toalety. Osoby chcące relaksować się z dala od tłumów znajdą także ciche, odludne miejsca gdzie można poleżeć w cieniu palm.
Transport nie należy tu do luksusów. W mieście można poruszać się taksówkami, zwykle wypełnionymi po brzegi, oraz bardziej komfortowymi ich wersjami – motorami lub motorowerami. Zwykle jedzie się jedynie z kierowcą a wiatr pozwala zapomnieć na ten czas o upale. Poza stolicą transport jest uciążliwy, szczególnie w porze deszczowej, ze względu na zniszczone wojną drogi, które poza głównymi trasami są bardzo powoli odbudowywane.
Z większych atrakcji turystycznych stolicy można wymienić zrujnowaną świątynię masońską, nieużytkowaną od lat 80. kiedy po dojściu do władzy Samuela Doe`go zakazano w niej praktyk (do loży masońskiej należeli głównie zwalczani przez dyktatora potomkowie przybyszów z Ameryki). Warto także odwiedzić Muzeum Narodowe, gdzie zobaczymy tradycyjne maski, bębny, obrazy i inne rekwizyty pochodzące z tych terenów.
Wschodząca i intrygująca Liberia
Liberia przeszła wiele w ostatnich latach: była dobrze zapowiadającym się państwem na tle regionu lecz i ona musiała ulec szaleńcom w mundurach nazywających siebie wyzwolicielami ciemiężonych. Ale wszystko wskazuje na to, że kraj płynnie wychodzi z kryzysu, odbudowuje gospodarkę i zaufanie wspólnoty międzynarodowej. W ostatniej dekadzie pojawili się tu także podróżnicy z całego świata bo Liberia ma wielki potencjał turystyczny nad którego wykorzystaniem pracuje nowy rząd. Z roku na rok jest tu coraz bezpieczniej, poprawia się infrastruktura. Kraj staje się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem i warto do niego zajrzeć podczas eksplorowania tej części kontynentu.
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16595
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11874
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 07.04.2015 08:39
Liczba odwiedzin: 177127
Australia oczarowuje! Ogromne przestrzenie, dzikie krajobrazy, przedziwne zwierzęta, które można spotkać tylko tam, ciekawa kultura, a do tego chyba najbardziej wyluzowani ludzie na świecie. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.03.2015 08:27
Liczba odwiedzin: 206750
Ośmioosobowa grupa studentów z Rzeszowa i okolic lubi udowadniać, że chcieć równa się móc. Wierni tej idei co roku wyruszają w podróż leciwym busem z 1988 r. Na koncie mają już cztery wyprawy, a teraz przygotowują się do następnej. Tym razem celem są Stany Zjednoczone, które zamierzają przejechać wzdłuż i wszerz w trakcie dwumiesięcznej eskapady. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, stany zjednoczone
Autor: Źródło: materiały promocyjne
Data publikacji: 25.03.2015 09:20
Liczba odwiedzin: 8265
Festiwal Podróżniczy im. Olgierda Budrewicza Równoleżnik Zero, który odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia 2015 r. w Mediatece (Pl. Teatralny 5) i Bibliotece Turystycznej (ul.Szewska 78) to wydarzenie skierowane do osób pragnących poczuć klimat podróżowania oraz wspaniała okazja do spotkania z podróżnikami i autorami książek. Tegoroczna edycja będzie poświęcona krajom Ameryki Północnej i Środkowej. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 02.03.2015 10:11
Liczba odwiedzin: 7227
Pięcioletnia podróż Pawła Kilena w poszukiwaniu przygody i spełnienia marzeń. Z lekkim zarysem planu i z bardzo małym budżetem. Udowadnia wszystkim, a przede wszystkim sobie, że powiedzenie „Chcieć, to móc” nie jest fikcją. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.09.2014 12:38
Liczba odwiedzin: 42174
„Nigdzie indziej na świecie nie ma tylu Niemców, którzy mówią po hiszpańsku i czczą bohatera narodowego o nazwisku O’Higgins”. Właśnie ta, zasłyszana wieki temu opinia na temat Chile pchnęła moje zainteresowania w kierunku owego chudego jak patyk kraju. Choć od tamtego czasu minęło już wiele lat, ciekawość pozostała, ale decyzja o wyjeździe zapadła dopiero niedawno. »
Tagi: patronat medialny, ameryka południowa, chile, patagonia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 25.09.2014 10:24
Liczba odwiedzin: 9159
Książka Michała Zielińskiego to osobisty zapis wrażeń z wyprawy do jednego z najmniej uczęszczanych rejonów świata – południowoamerykańskiej selvy, czyli dżungli. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 19.09.2014 09:47
Liczba odwiedzin: 11518
Karolina i Bartek, para młodych inżynierów z Krakowa i autorów bloga Kurs na Wschód, wkrótce rusza w kolejną podróż. Tym razem zamierzają odwiedzić Indonezję, przyjmując za cel nie tylko relaks pod palmami, ale także zebranie sporej ilości materiału reporterskiego, który ma czytelnikom ich bloga pokazać azjatycki kraj od podszewki. Karolina i Bartek obierają kurs na Indonezję! »
Tagi: patronat medialny, azja, indonezja
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 01.08.2014 16:09
Liczba odwiedzin: 8908
Czy można pokonać pieszo dystans 8000 km w ciągu 8 miesięcy, samotnie, bez większego wsparcia z zewnątrz, mierząc się z różnorodnymi warunkami klimatycznymi oraz terenowymi? Można, trzeba mieć tylko jasno określony cel. A taki z pewnością przyświeca Jakubowi Mudzie, który wraz z początkiem stycznia 2015 roku wybiera się w pieszą wyprawę 8000 km Across Canada, od wybrzeża Pacyfiku aż po Atlantyk. »
Tagi: patronat medialny, ameryka północna, kanada
Autor: Anna Kaca
Data publikacji: 16.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10807
W tegoroczne wakacje razem z moim czworonogiem pokonam pieszo 800 km, promując adopcje psów aktywnych. Od Karkonoszy po Bieszczady będę prezentować ludziom dwa bardzo aktywne psy, które od wielu lat nie potrafią znaleźć domu. Pokaże również, że wakacje można spędzać ze swoim czworonogiem w fajny dla obu stron sposób. »
Tagi: patronat medialny
Autor: Archeolodzy w podróży
Data publikacji: 11.07.2014 12:45
Liczba odwiedzin: 8326
Minął ponad rok, odkąd grupa archeologów i jeden grafik zdecydowali się na podróż swojego życia, odwiesiła na jakiś czas pracę i studia i wyruszyła do Rosji. Teraz, projekt „Archeolodzy w Podróży” odżywa – w nieco zmienionym składzie (więcej info tutaj: http://archeolodzywpodrozy.blogspot.com/p/o-nas.html) ruszamy tym razem na północ! »
Tagi: europa, norwegia, skandynawia, patronat medialny
Autor: Tomasz Korgol
Data publikacji: 01.07.2014 11:07
Liczba odwiedzin: 10255
Celem mojej najbliższej wyprawy jest Nepal. Trasa wiedzie z Wrocławia przez Węgry, Bułgarię, Rumunię, Turcję, Gruzję, Armenię, Irak (Kurdystan), Iran, Pakistan, Indie, Nepal. Łącznie 15 tysięcy kilometrów, samotnie, autostopem. Wyprawa jest częścią projektu pod nazwą ,,Z uśmiechem na (Bliski) Wschód”. »
Tagi: patronat medialny, azja, indie, nepal
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.05.2014 11:39
Liczba odwiedzin: 6752
W trakcie minionego I Festiwalu Podróżniczego Klubu Szalonego Podróżnika w Środzie Wielkopolskiej, któremu patronował między innymi portal Etraveler.pl, słuchacze mieli okazję nie tylko przenieść się w odległe i niezwykle różnorodne części świata, ale i dostali spory zastrzyk inspiracji, po którym na pewno niełatwo będzie wysiedzieć w domu. »
Tagi: europa, polska, patronat medialny
Autor: Łukasz Kraka-Ćwikliński
Data publikacji: 26.05.2014 16:34
Liczba odwiedzin: 8787
Wyprawa przez drugą co do wielkości pustynię na świecie zbliża się wielkimi krokami. Do jej rozpoczęcia zostały niespełna dwa miesiące, co sprawia, że jest to dobry moment, by przypomnieć zainteresowanym, na czym polega jej wyjątkowość. »
Tagi: azja, mongolia, gobi, patronat medialny
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 26.05.2014 15:10
Liczba odwiedzin: 6824
Już w najbliższy piątek (30.05.) rusza w Lublinie Festiwal Podróżniczy u Przyrodników. W programie znalazły się slajdowiska z całego świata: Kolumbia, Antarktyda, Portugalia, Niemcy, Słowenia, Chorwacja) oraz z Polski (Opolszczyzna i Białowieski Park Narodowy). Ideą Festiwalu jest ukazanie piękna i bogactwa przyrody w skrajnie różnych rejonach świata. »
Autor: BusTrip into the Wild
Data publikacji: 12.05.2014 09:20
Liczba odwiedzin: 70609
Jak opisać w kilku słowach projekt BusTrip Into The Wild? 26-letni volkswagen T3, siedmioro podróżników i 12 krajów, które chcemy odwiedzić w trzy tygodnie, jak najmniejszym kosztem. »
Tagi: patronat medialny, europa
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 28.04.2014 10:02
Liczba odwiedzin: 180812
Już 23 i 24 maja rusza w Środzie Wielkopolskiej pierwszy Festiwal Podróżniczy organizowany przez Klub Szalonego Podróżnika. Dwa dni festiwalowe będą składać się z prezentacji prelegentów o „Statuetkę Klubu Szalonego Podróżnika” za najlepszą prezentację podróżniczą, prezentacji filmów oraz relacji podróżniczych zaproszonych gości specjalnych. Poza tym na każdego z uczestników czekają liczne konkursy i atrakcje festiwalowe. »
Autor: Joanna Maślankowska i Adam Wnuk
Data publikacji: 15.04.2014 11:35
Liczba odwiedzin: 8269
1 miesiąc, 2 autostopowiczów i 4 żywioły do pokonania. Podczas miesięcznej wyprawy zasmakujemy dań gotowanych w rozgrzanej ziemi, wykąpiemy się w najwspanialszych wodospadach Europy, staniemy na skraju dwóch ogromnych płyt tektonicznych jednocześnie i (mam nadzieję) nie zostaniemy porwani razem z namiotem przez niezwykle silne wiatry. Wszystko to z dobytkiem na plecach i wyciągniętym w górę kciukiem. »
Tagi: patronat medialny, europa, islandia
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 21.03.2014 14:44
Liczba odwiedzin: 287578
24 maja 2014 r. w Ośrodku Kultury w Środzie Wielkopolskiej w ramach Średzkich Sejmików Kultury 2014 odbędzie się I Festiwal Podróżniczy zorganizowany przez poznański Klub Szalonego Podróżnika. W ramach Festiwalu przewidziane są przede wszystkim prelekcje podróżnicze, slajdowiska, dyskusje i spotkania z podróżnikami. Prelegenci przedstawią swoje dotychczasowe podróże po różnych regionach świata i opowiedzą związane z nimi historie, przygody i wrażenia. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 30.04.2015 15:35
Liczba odwiedzin: 16595
Zapraszamy na relację Ani i Staśka Szloser ze zdobycia najwyższego szczytu Afryki oraz krótkiego pobytu w parkach narodowych i na Zanzibarze. »
Autor: Etraveler.pl
Data publikacji: 27.04.2015 13:30
Liczba odwiedzin: 11874
Jeszcze pół wieku temu Nepal był zamknięty dla wszystkich zwiedzających. W ostatnich dekadach zamienił się w Mekkę dla ludzi kochających góry, przyrodę i egzotyczną, azjatycką kulturę. »
Powered by Webspiro.