Brytyjskie Wyspy Szczęśliwe

Brytyjskie Wyspy Dziewicze to także jedne z najpiękniejszych krajobrazowo i najciekawszych historycznie miejsc na świecie. Władze zdbały o ich ochronę tworząc w 1961 roku National Parks Trust. Na terenie archipelagu znajduje się aż siedemnaście parków narodowych, obejmujących jednakże w sumie mniej niż dwa kilometry kwadratowe powierzchni. Na Tortoli możemy zobaczyć kilka z nich.

Najbardziej znanym jest Sage Mountain National Park. Niedostępność terenu oraz warunki atmosferyczne sprawiły iż występuje tu unikatowa flora sięgająca jeszcze czasów Kolumba, z tak egzotycznymi dla nas gatunkami jak mahoń, guawa czy cedr biały. Drzewa są często oplecione filodendronami, wśród których odnajdziemy także storczyki i bromeliady. Wśród flory natomiast nie powinny nas zaskoczyć kolibry, nadrzewne żaby, jaszczurki oraz imponujące, różnobarwne motyle. Park zapewnia niezapomniane widoki, zwłaszcza o zmierzchu, panorama wybrzeża zapiera dech w piersiach.

Sage Mountain to nie jedyny park na Tortoli, warto wspomnieć także Mount Healthy, od 1983 roku chroniący prawnie ruiny jedynego zachowanego w brytyjskiej części wysp XVIII-wiecznego wiatraka starej plantacji cukru należącej do prominentnej rodziny Hodge, posiadającej niegdyś większość tamtejszych ziem.

Na Grubej Dziewicy

Pięc kolejnych parków narodowych znajdziemy na najpiękniejszej z całego archipelagu Virgen Gorda, czyli nomen omen w polskim tłumaczeniu Grubej Dziewicy. Mieszka tam jedynie 3 tysiące osób, co tylko nadaje wyspie uroku, sprawiając wrażenie nietkniętej ludzką stopą. Gorda Peak National Park liczy jedynie jeden kilometr kwadratowy powierzchni, jednak ten niewielki obszar stanowi schronienie między innymi dla sześciu gatunków endemicznych orchidei, trzech gatunków nadrzewnych żab i najmniejszej jaszczurki na świecie – gekkona Virgin Gorda. Wśród fauny spotkamy również motyle, kraby pustelniki, nietoperze i węże. Ciekawostką są maleńkie żabki, które lewie widoczne gołym okiem szukają schronienia w zagłębieniach roślin i pni drzew.

Inną atrakcją wyspy jest zabytkowa kopalnia miedzi, czynna w latach 1838–1869. Do ruin Copper Mine National Park można dojechać w kilka minut z centrum najważniejszego miasta Virgen Gorda – Spanish Town. Znajdują się tak oryginalne szyby, maszyny oraz pozostałości rudy miedzi z charakterystycznymi zielonymi okrawkami – kruszynami malachitu.

Najbardziej jednak znanym miejscem na wyspie jest Park Narodowy The Baths. Powstał stosunkowo późno, bo dopiero w 1990 roku, mając za zadanie ochronę niewielkiego, lecz niewymownie pięknego fragmentu wybrzeża, usłanego granitowymi głazami o wielkości sięgającej nawet trzynastu metrów! To miejsce niejednokrotnie wykorzystywane było jako sceneria reklam i filmów.

Zabójcza wyspa

Anagada, bo to o niej mowa, zwana była zabójczą wyspa i była nią w dosłownym tego słowa znaczeniu. Płaska jak deska (czasem określana także stołową wyspą) Anegada zatapiała na swoich brzegach setki łodzi i statków. Marynarze nie mogli z daleka dostrzec jaj brzegów, dopóki nie grzęźli w labiryncie skał Horseshoe Reef. Obecnie na wyspę turystów przyciągaja głównie piękne stawy solne, nad którymi gromadzą się liczne stada flamingów i ogromych iguan. To także raj dla nurków. Mnogość raf i wraki statków, mogą zapewnić najciekawsze nurkowanie w obrębie Karaibów.

Najbardziej znany jest podwodny park narodowy utworzony wokół zatopionego w 1867 roku statku "The Rhone", spoczywającego na dnie morza u skalistych wybrzeży pobliskiej Salt Island. Wielbiciele plażowania natomiast mogą skorzystać z uroków piasków Loblolly Bay lub Flash of Beauty.

Lato przez cały rok

Uprzywilejowane położenie w zwrotnikowym klimacie zapewnia dogodne temperatury niemal przez cały rok. Dzięki temu Brytyjskie Wyspy Dziewicze zapewniają swoim gościom doskonałą pogodę do plażowania, nurkowania i całonocnych imprez na świeżym powietrzu. Poza nurkami, zajęcie dla siebie znajdą wędkarze, surferzy, windsurferzy, żeglarze, itd. Zwłaszcza fani ostatniego z wymienionych sportów powinni się czuć dopieszczeni. Wszystkie wyspy posiadają szerokie zaplecze asortymentowe i dosłownie „morze” możliwości. Więc, ahoj i za ster żeglarze!