Dziś jest 26.04.2024
Imieniny obchodzą Marzena, Klaudiusz, Marcelina, Artemon
Strona główna
Niepozorne miasteczko, a jednak kryją się w nim ciekawe miejsca. Z pewnością będzie to raj dla miłośników jachtów. Pierwszym punktem wędrówki koniecznie powinien być port. Choć architekturą może i nie zachwyca, ale odnalazłam tam coś niezwykłego. Spokój. Łódki kołyszące się na delikatnych falach, cierpliwi wędkarze, słońce oświetlające sąsiadujące wzgórza…
[zdjecie=8 oblej=1]
Port w Sandness. Fot. Agnieszka Ryszka
Następnie warto wybrać się na spacer głównym deptakiem, gdzie można zrobić kosztowne, ale typowo norweskie zakupy. Prawdopodobieństwo spodkania Polaków w Sandness jest bardzo duże, nie bój się zagadać, w naszym wypadku takie przypadkowe spotkanie skończyło się wspaniałą znajomością ;)
Towarzyszka mojej podróży z początku „przeinaczała” nazwę miasta na Sadness. W sumie coś w tym jest. Dla niektórych charakter tego miasta może wydawać się przygnębiający, ze względu na wszechobecną ciszę i spokój. Ale ja wolę potraktować wizytę w nim jako chwila wytchnienia.
Sandness i jego spokój. Fot. Agnieszka Ryszka
Liczba opinii: 0 |
Średnia ocen: 0.00
Infolinia(22) 487 55 85
Pn.-Pt. 8-19;So-Nd. 9-19
Powered by Webspiro.